CZYŻBY SERYJNY SAMOBÓJCA ZNOWU..?
Czyżby seryjny samobójca znowu
Włóczył się cieniem za plecami
Czas nastał znowu tak jak kiedyś
Gdy śmierć chodziła wciąż za nami
Dzisiaj nienawiść jak ciężkie chmury
Rośnie przed burzą co się mroczy
Patrzymy w przyszłość z niepokojem
Czy nas to jutro znów zaskoczy !
Obcy mieszają w politycznym kotle
Sypiąc truciznę w polskie sprawy
Taniec czarownic …Teatr marionetek
Gordyjski węzeł na Wiejskiej w Warszawie
Za wolność słowa dostaniemy pałą
Zapłaczesz po gazowej akcji
Tłuste nagłówki publikatorów
Znów będą szczekać o demokracji
A Polska ze ściśniętym gardłem
Będzie milczała zastraszona
Dyktator będzie gołąbkiem pokoju
Gdy wolna Polska zdradzona kona…
Czyżby seryjny samobójca znowu
W weekendy żegnał się ze światem
Czas nowych ofiar o Wolną Polskę
W tańcu chochoła z bezdusznym katem
Patrzę na sufit szpitalnej sali
Dziękuję Boże! za łaskę wiary
Szelest kroplówek odmierza godziny
Mojej nadziei szepczące zegary…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 118 odsłon
Komentarze
polska mowa
22 Maja, 2024 - 13:46
Polska mowa (1901)
Autor: Władysław Bełza
Ukochaj dziatwo! słowo rodzinne,
Skarb twój najdroższy, wspaniały!
Tem słowem usta twoje niewinne,
Pierwszy paciorek szeptały;
A co po Bogu najdroższe, dziatki!
Dla duszy tkliwej i czystej:
Słodkie imiona ojca i matki,
Wzięłyście z mowy ojczystej.
Pierwsze wrażenia, pierwsze pojęcia,
Pieśń ptaszka, kwiatki w dąbrowie,
Co zajmowały umysł dziecięcia,
W tej tłumaczono wam mowie.
Nie tylko kraj ten w którym żyjecie,
Ojczyzną waszą się zowie:
Bo jest i druga ojczyzna, dziecię,
Co w polskiem mieści się słowie.
Z głębi serc polskich nurty żywemi,
Rwie się jak rzeka wspaniała:
To mowa ojców, co naszej ziemi,
Nazwisko »Polski« nadała.
A jakież czary mowa ta mieści:
Raz gromem huczy i błyska;
To znów się ozwie jękiem boleści,
Że aż łzy z oczu wyciska.
Bo w niej się chowa moc tajemnicza,
Ta czarodziejska moc wróżki:
Co raz ją zmienia w pieśń Mickiewicza,
To znowu w hasło Kościuszki!
Więc czcij to słowo, co się u świata,
Okryło zasług wawrzynem!
Bo kto niem gardzi albo pomiata,
Ten złym ojczyzny jest synem!