Zaczarowana różdżka gauleitera Tuska

Obrazek użytkownika M.PYTON
Blog

Wystarczyły dwa tygodnie od przekroczenia polskiej granicy przez wojska Adolfa Hitlera, by władze III Rzeszy ogłosiły, że marka niemiecka będzie odtąd obowiązującym środkiem płatniczym na wszystkich okupowanych terytoriach Rzeczpospolitej.

Profesor Czesław Łuczak wyjaśnił, że taki krok odgrywał rolę symboliczną: miał potwierdzać pełnię triumfu nazistowskiego reżimu. Poza tym brano pod uwagę problemy praktyczne. Wprowadzenie do obiegu marki miało na przykład umożliwić oddziałom Wehrmachtu dokonywanie najpotrzebniejszych zakupów. Dobytek należący do Polaków podlegał rekwizycjom. Chodziło o uregulowanie transakcji armii najeźdźczej z Niemcami, którzy żyli na obszarze walk.

Na ziemiach wcielonych do Rzeszy zdecydowano ostatecznie o całkowitym wycofaniu złotego i zespoleniu tych obszarów z systemem monetarnym hitlerowskiego imperium. W odniesieniu do Górnego Śląska odpowiednie regulacje wydano już 9 września 1939 roku. Pozostałe obszary anektowane zostały nimi objęte 27 października.

Sytuacja w dzisiejszej Polsce jest zasadniczo różna od niemieckiej okupacji z dnia 1 września 1939 roku, gdyż to Polacy sami sobie wybrali okupanta, który planuje wprowadzić de facto niemiecką walutę na okupowanym przez juntę Donalda Tuska terytorium Rzeczypospolitej - potwierdzając tym samym pełnię triumfu federalizowanej przez Niemcy Unii Europejskiej.

Istotnym elementem kolejnej niemieckiej wojny z polskim Narodem jest sam Tusk – szczerze nienawidzący Polski i Polaków („polskość to nienormalność”!), który bez żenady obiecuje postawienie prezesa Narodowego Banku Polskiego przed Trybunałem Stanu. Nie muszę dodawać, że osądzać będą prezesa Glapińskiego starannie wybrani sędziowie – wskazani przez zamachowca Bodnara, który w 100 dni spacyfikował sądy i prokuraturę. Tusk może więc spokojnie zakomunikować żurnalistom podobnie spacyfikowanych mediów, że „Wniosek o Trybunał Stanu dla Adam Glapińskiego jest przygotowany i gotowy. Zostanie złożony w najbliższych dniach”…

Trudność obecnej okupacji Polski polega na tym, że okupanci nie chodzą w mundurach junty 13 Grudnia – tak jak dumnie nosili je esesmani i gestapowcy w czasach Hitlera. Więc z kim dzisiaj mogą walczyć polscy patrioci? Z babcią, która (choć chodzi do Kościoła) uwierzyła w cuda czarciego syna a teraz będzie się zastanawiać, czy kupić marchewkę czy też pietruszkę? A może z młodą matką, która wraz ze swym tępawym mężem zagłosowali na 60 tysięcy kwoty wolnej od podatku? A może będzie to student, któremu Tusk obiecał 600 złotych miesięcznej dopłaty do czynszu a teraz dzielić będzie studia z nocnym dyżurem na parkingu Lidla? A może będzie to zdesperowana nastolatka, której zacofany prezydent odebrał tabletkę PO, gdy nie pomyślała Przed? A może będzie to aktorka starszego pokolenia, której tak jak PIS srał na głowę, tak samo Platforma Obywatelska wypróżnia się na jej inteligencką facjatę?

A przecież Polska miała być uśmiechnięta, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki Donalda! Uśmiech nawet zniknął z oblicza Izy-dyletantki, którą Tusk tym razem rzucił na Zdrowie, choć to właśnie Iza - gdy zobaczyła różdżkę Donalda od razu uwierzyła w jej cudowną moc!  A przecież media państwowe  - „odzyskane dla ludzi” przez Donalda Tuska – powinny od rana do wieczora trąbić o cudownej różdżce Donalda, skoro on sam zmuszony był na konferencji prasowej …”bardzo wyraźnie podkreślić, przez te trzy miesiące zrobiliśmy więcej niż jakikolwiek rząd w historii III RP. W warunkach trudniejszych niż inne przed nami rządy i dobrze o tym wszyscy państwo wiecie. Przez te trzy miesiące, począwszy od tej zwłoki, dzisiaj dobrze wiemy, że ta zwłoka w powołaniu mojego rządu była spowodowana wyłącznie chęcią i potrzebą zabezpieczenia własnych, egoistycznych, finansowych, czasami wręcz brudnych interesów…”

Sukcesy Tuska są więc ewidentne, choć opanowane przez juntę Polskie Radio i Telewizja – taktownie milczą - zamiast wyliczać sukcesy Tuska w okupowanej od trzech miesięcy Polsce!  Taka sytuacja nie była do pomyślenia w czasach Hitlera, gdy propaganda Goebelsa piała pod niebiosa o sukcesach blitzkriegu w okupowanej od 1 września 1939 roku Polsce...

Owszem – gdy tylko Tusk pojawi się w Berlinie – rodzime media pieją z zachwytu nad przywracaną w Polsce praworządnością, a uśmiech nie znika z ust niemieckiej komisarki von der Leyen na widok Donalda. To byłej ministerce obrony RFN polskie fabryki amunicji zawdzięczają 2 mln euro wsparcia europejskiego – podczas gdy niemieckie fabryki otrzymały 40X więcej! Ale to wszystko wina reżimu PIS-u, który nie zajął się amunicją w czasie, gdy Król Kłamstwa „praktycznie 80% swojego czasu” poświęcił na walkę o rolnictwo! Bo nie jest przecież żadną tajemnicą, że Tuskowi chodzi o to, by wreszcie zrównać polskiego chłopa z ziemią i dlatego wyznaczył na ministra obrony zawsze wiernego Kosiniaka a na rolnictwo niejakiego Siekierskiego do spółki z Rzepą i Motyką, których nazwiska wskazują, że są niewątpliwymi reprezentantami WSI...

Gauleiter Tusk doskonale jednak wie, że będzie zmuszony zetrzeć się z „Solidarnościa”, czyli z podobnymi warchołami z jakimi walczył Jaruzelski. Jak pamiętamy - ta walka zakończyła się wielkim sukcesem kata polskiej państwowości, który nie tylko dotrwał do wolności - to jeszcze został prezydentem Polski! Nota bene - już nie komunistycznej!

Kim zostanie Tusk po wojnie z Polską, to tylko Pan Bóg wie: czy jak Jaruzelski zostanie Prezydentem i to wybranym przez Naród, czy też Kimem – półbogiem wielbionym przez staruszki chodzące do Kościoła i grzebiące w Lidlu w przecenionych pietruszkach - a także przez studentów – wierzących do końca studiów w 600 złociszy dodatku do czynszu?

Jedyna zatem nadzieja w Bogu Wszechmogącym, który pozwolił nam przeżyć nie tylko Szkopa i Ruska – więc ze swego Miłosierdzia pozwoli nam i Tuska przeżyć. I tą nadzieją ja także żyję – nie wywieszając wszakże Białej Flagi, chociaż Franciszek już ją dawno wywiesił. I to przed męką i śmiercią zdradzonego Jezusa Chrystusa...

P.S. W sukurs Tuskowi przyszedł jego były kierowca Siemoniak, którego tym razem gauleiter na Polskę rzucił na służby specjalne, by je zlikwidować. Siemoniak przyznając, że "Ma rację Tusk, który mówi, że mało który rząd przez trzy miesiące zrobił tak dużo" - dał do zrozumienia, że jego pryncypał ma jeszcze w Polsce kupę do zrobienia.Tym razem na Narodowy Bank Polski ...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)

Komentarze

Niebywale skuteczny ekwiwalent totalnego mordu na wszystkim co polskie. «Rzeczywiście, po sposobie działania widać jak drobiazgowo i dokładnie działalność okupacyjnych władz została przygotowana i starannie jest wykonywana». Listy proskrypcyjne, wykaz instytucji Państwa Polskiego, szczegółowe plany likwidacji konkretnych osób, które są po prostu odłączane od stanowiska pracy. Gestapo i NKWD, nie mając tak precyzyjnego planu - mordowała ludzi hurtowo, posługując się jedynie przynależnością do konkretnej grupy społecznej lub zawodowej. Tak byli likwidowani oficerowie i wyżsi urzędnicy w Katyniu, tak byli eliminowani naukowcy w Krakowie, Lwowie i Warszawie. 

Teraz z podobnie niemiecką skrupulatnością usuwana jest na przykład. Agnieszka Romaszewska-Guzy ze stanowiska dyrektora Biełsatu TV, oczywiście likwidując instytucję, ludzi i ich działalność. Tak padają instytucje, tak pada ciągłość Państwa Polskiego, Usuwani są ludzie bez fizycznego zabójstwa, likwidowana jest ich tylko ich aktywność.

Przygotowuję przewodnik po współczesnej definicji totalitaryzmu, tylko po to, by pokazać, że okupacja niemieckiego totalitaryzmu lat 1939 - 1945  i współczesna okupacja od 13 grudnia 2023 roku osiąga ten sam, zupełnie identyczny cel.  

Vote up!
4
Vote down!
0

michael

#1659514

Jeżeli wszystkie fakty  pozwalają na stwierdzenie, że "jest wojna" lewackiej ulicy i zagranicy z Polskim Nardem, to dlaczego obecna opozycja nie reaguje jak trzeba? Manifestuje, krzyczy, reaguje w sposób chaotyczny i jakby beznadziejny. Jeżeli poważnie traktuje się totalne niszczenie Polski, to trzeba zareagować jak na wojnie. Musi być sztab z jednym przywódcą, złożony z kompetentnych specjalistów i jakaś strategia. Rolnicy, pracownicy. studenci i emeryci już niedługo wypalą swoją energię i na tym się skończy. Celem głównym walki z NIERZĄDEM musi być tylko  jego obalenie, albo fizyczne odebranie tego co bezprawnie już zabrał.

Vote up!
3
Vote down!
0

RAK

#1659519

   Dopiero radykalny bunt społeczny zacznie się jesienią.

Vote up!
2
Vote down!
0

ronin

#1659524

Idzie bieda - NIC tak nie uczy rozumu jak puste portfele i brzuchy przyrastające do żeber - żaden mądry naród nie lezie  w to samo gówno drugi raz.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1659542

rzeczywiście zrobił więcej niż całe pokolenia kolaborantów niemieckich. Jestem ciekaw co teraz nastąpi. Choć mam nadzieję że mu się (jak zazwyczaj) nie uda.

Honic

Vote up!
2
Vote down!
0
#1659551

śmiertelny wróg Polski i Polaków nr 1!

Co nie udało się hitlerowi i niemcom za pomocą bomb, pocisków, zbrodniczego terroru, łapanek i masowych rozstrzeliwań Polaków udało się niemcom za pomocą tzw "junii". Miała być UE "wolnych, równych i suwerennych państw"  a  jest "SUPERPAŃSTWO" czyli IV niemiecka rzesza (ojroreich) z niemieckim ryżym namiestnikiem, gg (coś w rodzaju okupacyjnego hansa franka i franza kutschery) po_lskiej guberni/landu i jego V kolumną działającej na szkodę Polski i Polaków. Durne po_lactwo takie jak to z Jagodna jeszcze tego nie kuma.

Czasy się zmieniły metody tez ale cel niemiec pozostał ten sam.

tfuSSk to mała zakompleksiona antypolska po_niemiecka gnida. Nienawiść do Polski i Polaków wyssał z mlekiem matki. W rodzinnym domu śpiewał kolędy po niemiecku. Czy w polskim domu Polak śpiewa kolędy po niemiecku?

Poza tym pozostały mu nierozwiązane kompleksy z lat dzieciństwa. Na podwórku wśród polskich dzieci rówieśników zawsze był tym "innym" małym szepetlawiacym po polsku 'gnojkiem" ( tak mówiła o nim jego żona). To tylko spotęgowało jego nienawiść do wszystkiego co polskie i TAK mu zostało po dziś dzień . Wszystko co robi ten po_niemiecki "gnojek" jest na szkode Polski i Polaków i "fur deutschland". ten "gnojek" zwerbowany przez obce i wrogie Polsce służby z legenda "opozycionisty" i "malarza kominow" ma dużo brudu za kołnierzem. Wcześniej czy później poznamy cala prawdę o tym agencie i jego udziale w zamachu smoleńskim  bo prawda jak oliwa zawsze na wierzch wypływa. Pamiętam takie zdjęcie tego małego "gnojka: z prlu w spodniach wpuszczonych w kozaki (czyt. w walonki). tfuSSk to śmiertelny wróg Polski i Polaków nr 1 i NIGDY nie powinien sprawować żadnego urzędu w Polsce - jego miejsce jest w więzieniu i to dożywotnio.  W czasie okupacji byłaby czapa!           

Vote up!
1
Vote down!
0
#1659570

Tow. Wziątek w MON to obraza dla wojska, a jego postulaty to obrona PRL

W 2014 r., gdy trwała debata o ściągnięciu na trwałą obecność do Polski amerykańskich wojsk, Wziątek argumentował:

Mówimy wyraźnie, że nie ma takiej potrzeby, bo nie ma nadzwyczajnego zagrożenia. W związku z tym nie ma potrzeby, by w Polsce na stałe stacjonowały obce wojska (…) Trzeba zrobić przegląd planów ewentualnościowych, na podstawie których można stwierdzić jednoznacznie, kto i kiedy przyjdzie nam z pomocą i w jakim czasie. (…) To jest dla nas najistotniejsze z punktu widzenia bezpieczeństwa, a nie to, żeby tu stacjonowały obce wojska na stałe. Bo to będzie budowało taką retorykę i atmosferę zimnowojenną. Spotka się to także z retorsją ze strony rosyjskiej, która zwiększy swoją obecność wojskową w Obwodzie Kaliningradzkim czy na Białorusi. To jest niepotrzebne.

  • Podkreślmy: u boku Władysława Kosiniaka-Kamysza na czele MON stoi człowiek nieustannie oglądający się na Rosję, suflujący moskiewską narrację nawet w czasie, gdy realizujący swoje neoimperialne zamierzenia despota zaatakował sąsiedni kraj.

Za: https://wpolityce.pl/polityka/685944-stare-komuchy-podnosza-lby-oto-konkret-tuska

Vote up!
0
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1659557

po_komusze po_płuczyny na czele MONu - aż strach się bać!

Vote up!
0
Vote down!
0
#1659571