Wyobrażacie sobie to wycie w pro-niemieckich i postsowieckich mediach, gdyby prezes Kaczyński powiedział na spotkaniu z mieszkańcami : „Ja nie dam panu Tuskowi ciastka z tabletką gwałtu, ale chcę powiedzieć i użyję argumentu być może mocniejszego…”!?
Po takich słowach nie byłoby końca grillowania prezesa Kaczyńskiego, a redaktorzy anty-polskich mediów prześcigali by się w domysłach, jakiego „...