Referendum 2023

Obrazek użytkownika bambi441
Blog

 Referendum 2023 r to nie sukces jak ogłasza PAD a totalna porażka demokracji!

 Prawo referendalne w konstytucji (odnośnie frekwencji) musi być jak najszybciej zmienione bo prowadzi do absurdu!

Wszelkie argumenty za tym stwierdzeniem udowadniam prostym wyliczeniem i jeśli ktokolwiek je podważy to albo nie umie liczyć albo ma nierówno pod sufitem.

W 1997 roku, przy konstytucyjnym wymogu progu referendalnego 50% w głosowaniu nad obecnie obowiązującą konstytucją wzięło udział 42,86% uprawnionych z których zaledwie 52,7% opowiedziało się za nią co oznacza 22,59% uprawnionych do głosowania i to wystarczyło by łamiąc zapis obowiązującej dotąd konstytucji uznać te wybory za ważne a tą konstytucję za prawnie obowiązującą!

Dlaczego to prawny bubel i absurd?

W wyborach z 15.10.2023 r frekwencja wyniosła wg najnowszych danych 74% a w referendum wzięło udział 41% uprawnionych z czego ponad 90% głosowało 4 x NIE co jest równoznaczne, że referendum zbojkotowała mniejszość (33%) biorących udział w głosowaniu a 41% głosowało, co przy 90% głosujących na 4 x NIE daje 36,9% i ten wynik nie jest wiążący chociaż jest o 14,3% wyższy niż ten z referendum z 1997 roku i ilością wyraźnie przekracza 50% głosujących i nawet przy założeniu, że wszyscy pozostali głosowaliby na 4 x TAK co jest kompletnym absurdem byłoby to wymagane 50% z głosujących!

Niezależnie jak potoczy się dalej formowanie rządu i sejmowe sojusze jedno jest pewne – szykuje się kolejna „nocna zmiana” z posłem Giertychem w tle…a naszą gospodarkę cofnięcie o kolejną straconą dekadę.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (13 głosów)

Komentarze

Jeśli w zapisie konstytucji - referendum jest ważne przy udziale w nim minimum 50% uprawnionych a wynik referendum wiążący przy 50% + 1 z tej ilości, to bezwzględna suma wynosi 25% + 1 uprawnionych! Jeśli to jest zgodne z konstytucją to na Boga gdzie jest logika, że głos 39,6% uprawnionych nie jest wiążący!

 Proste wyjście z tego absurdu to zamiast wymaganego kryterium 50% uprawnionych wprowadzić zapis, że niezależnie od frekwencji referendum jest zawsze ważne, jeśli uzyska się minimum 25% + 1 głosów z ilości ogólnie uprawnionych, co raz na zawsze w sposób demokratyczny uniemożliwiłoby paradoks, że mniejszość głosujących przez swoje zaniechanie może zignorować zdanie większości. O tych co w ogóle nie głosują powiem krótko: nieobecni z własnej woli nie mają racji i nie mają prawa mieć pretensji o wynik wyborów.

Vote up!
5
Vote down!
0

niezależny Poznań

#1655353

Słusznie Pan rozumuje. Myślę, że jakieś wnioski zostaną z tego referendum wyciągnięte. Oczywiście można byłoby uzyskać te 50% w wyborach z tak wysoką frekwencją, gdyby nie jawne łamanie prawa przez komisje wyborcze. Za tymi komisjami stoją miejscowe gminy i samorządy, które są skorumpowane, dzięki procesowi głębokiej decentralizacji. Zatem, czują się jak państwa w państwie.

Vote up!
6
Vote down!
0

AgnieszkaS

#1655363