Magdalenka: jak było naprawdę?

"Morał jest więc czytelny: to ludzie dawnych służb dyktowali swoje warunki i nadawali kierunek zmianom ustrojowym."

Morał prawdziwy, ale bardzo niepełny, obarczony kolosalnym błędem strony solidarnościowej i potem prawicowych opcji politycznych z Porozumiem Centrum i jego następcą Prawem i Sprawiedliwością na czele.

Tak jak to zaplanowali scenarzyści końca zimnej wojny i transformacji ustrojowej byłych demoludów, jako głównego winowajcę wskazywano i wskazuje się służby komunistyczne PRL i ich  mocodawców z Moskwy.

Rolę USA/Zachodu przedstawiało się w samych superlatywach a dopiero od niedawna wychodzi na jaw jakie cele przyświecały i przyświecają USA/Zachodowi w tym procesie końca zimnej wojny i tzw. transformacji ustrojowej.

To co teraz niemiecka koalicja rządowa zapisała w swej umowie, czyli dążenie do budowy europejskiego państwa federalnego jest odkryciem kart przez globalistów, którzy ten plan rozpoczęli realizować początku XX wieku, którego konsekwencją była rewolucja bolszewicka w Rosji finansowana przez bankierstwo niemieckie(Wartburg) i ich towarzysze z Ameryki, których korzenie wyrastają z Niemiec(np. Rothschildów czy Rockefellerów, by wymienić największych z nich).

Pochód bolszewików przez Polskę do Niemiec a potem do całej Europy powstrzymała Polska w 1920 roku.

Po upływie 19 lat w 1939 roku podjęto kolejną próbę atakując Polskę z Zachodu(Niemcy) i Wschodu (ZSRR) i w konsekwencji doprowadziło to do wybuchu II WŚ i po jej zakończeniu do podzału kontynentu Eurazjatyckiego na dwie strefy wpływów USA/Zachodu i Rosji a Polska znalazła się w strefie ZSRR.

Zachodnią strefę zaczęto jednoczyć czego obecnym etapem jest UE.

Wkrótce doszło do konfrontacji obu bloków(zimna wojna z wojnami tzw. zastępczymi, którą wygrały USA/Zachód i w efekcie rozpad bloku komunistycznego i samego ZSRR.

Kończąc, to nie tylko służby komunistyczne ustalały porzadek po OS ale one to robiły co ustalono pomiędzy USA a ZSRR/Rosją(Bush- Gorbaczow).

To na żądanie CIA nie poddano weryfikacji służ wojskowych PRL-u(WSI), bo to one ze cstrony Jaruzelski -Kiszczak były przekaźnikiem ustaleń na szczeblu USA-ZSTR, co do celu i kształtu pozimnowojemnnego porządku.

Czarzasty do Frasyniuka:

"Żeście komunistów pokonali?

Wyście się z nami, k...wa, przy Okrągłym Stole i 4 czerwca 1989 r. do-ga-da-li"

Pełna racja, pełna zgoda. Piątka! Dziś jest to bardziej czytelne niż wtedy dla każdego kto zna szczegóły. Kto trochę poczyta. Puzzle się układają. W ogóle całe przemiany lat '90, początek nowego wieku z perspektywy kilkudziesięciu lat to bardzo wyraźny obraz rozgrabiania, złodziejstwa i realizacji obcych planów i scenariuszy. Niestety w 1989 r. nie odzyskaliśmy niepodległości. Komuniści oraz koncesjonowana opozycja rozsprzedała Polskę i złożyła hołd lenny każdemu kto dał trochę, kto dał więcej. Gdyby nie rządy PiS (2005-2007) oraz obecne, to bylibyśmy już w końcówce tego procesu rozgrabiania i żyli wedle dewizy Lewandowskiego: Polacy nie muszą mieć i żyć z własności, Polacy mogą żyć z pracy. Chciano z nas zrobić neokolonialne państwo wyrobników i niewolników. Nie damy się! Po naszym trupie!

Cyt.: "Morał jest więc czytelny: to ludzie dawnych służb dyktowali swoje warunki i nadawali kierunek zmianom ustrojowym."

"Ludzie dawnych służb" nadal nadają kierunek i aktywnie pracują. Przekaz dnia dla chłonnych wiedzy wszelakiej (poza własnym rozumem, którego używanie jest zabronione), jest widoczny we wszelkich wypowiedziach niewolniczych osobników. Wychowani przez nie wiadomo kogo (???), nie wiadomo gdzie (???) - bo przecież chyba nie w polskich szkołach plotą na okrągło to samo i o tym samym. Dzisiaj przykładowo, taki jeden były senator N, rżnął głupa na wizji i fonii. Całkowicie zagubiony kluczył i zaciemniał. A on doktor czegoś tam, jak oni wszyscy doktoryzowani. Oni wszyscy wypełniają swe zadania nadal, mącąc i zaciemniając. A władza nic od 6 lat.

Tak nie naprawimy niczego Wiadomo od dawna, kto, gdzie i kiedy. Ale utajnione. Słyszymy tylko okrągłe słówka i widzimy obchody różne. Coraz mniej patriotyczne, coraz bardziej widowiskowe. I tyle, tylko tyle. A agent KGB rozgrywa cały świat w szalonym zamiarze swojej chorej ideologii.

     "Magdalenka", to tylko skutek tego , co zostało parę lat wcześniej ustalone w Moskwie. To Moskwa ustalała, kto zasiądzie przy "okrągłym stole". Tu nie było żadnej przypadkowości.