Krwawa jatka po urodzinach u red. Mazurka…

Obrazek użytkownika M.PYTON
Blog

Przybyły prosto z Berlina z misją blitzkriegu Donald Tusk - z braku zwycięstw na polach bitwy z PIS-em postanowił wreszcie sobie ulżyć. Oczywiście na swoich feldmarszałkach, którzy doprowadzili do tego, że Platforma zaczęła sondażowy zjazd w dół. Już na sobotniej imprezie powiało mrozem po uczestnikach konwencji, gdy – ku zaskoczeniu zebranych – Tusk przedstawił się jako katolik, mówiąc: „Naszym przeciwnikiem nie są katolicy, bo przecież my jesteśmy katolikami w dużej większości, nie wpadajmy w schizofrenię”

Jak mówią świadkowie, Nitras po słowach Tuska resztę konwencji przesiedział w ubikacji, zaś Sikorski – który od dawna moczu nie trzyma – nie wytrzymał… Czy wyobrażacie sobie strach w oczach Jońskiego, Szczerby, Jachiry i Sterczewskiego, gdy usłyszeli w telewizji mrożące w krew żyłach słowa Tuska o obronie polskiej granicy?: „Otóż Polacy, kiedy pada słowo granica, kiedy pada słowo terytorium, państwo polskie, to trzymają kciuki za Straż Graniczną i żołnierzy, zrozumcie to…”

Joński, Szczerba, Jachira i Sterczewski, którzy nie zostali zaproszeni na występy Tuska w Płońsku, dziś czekają w strachu, kiedy wściekły Führer totalnej opozycji i na nich wyda wyrok… Bo skoro takie tuzy jak Budka i Siemoniak zostali zawieszeni?

Bo właśnie dzisiaj Führer totalnej opozycji wezwał Budkę i Siemoniaka na dywanik do swojej kwatery (ponoć jest to bunkier pod Pałacem Kultury i Nauki), gdzie otrzymali zdrowy opieprz za uczestnictwo w urodzinach redaktora Roberta Mazurka. Po wyjściu z kwatery Führera okazało się, że Budka i Siemoniak oddali się do dyspozycji Naczelnego Wodza partii obywatelskiej w kontekście pełnionych przez siebie funkcji w partii i klubie. Okazało się bowiem, że Budka i Siemoniak pili wódkę na urodzinach red. Mazurka razem ze śmiertelnym wrogiem Führera i Platformy Obywatelskiej – członkami Prawa i Sprawiedliwości!

W sytuacji zdrady partii i jej Führera nie będzie zaskoczeniem, że Borys Budka i Tomasz Siemoniak po oddaniu się do dyspozycji Tuskowi, złożyli na ręce drogiego wodza partii – nominata Angeli Merkel i niezawodnego patrioty germańskiego – druzgocące samokrytyki. Oto fragment samokrytyki Borysa Budki:

„Z wielkim żalem przyznaję się do niewybaczalnego błędu uczestnictwa na urodzinach red. Mazurka. Na zorganizowaną przez red. Mazurka imprezę urodzinową szedłem w przekonaniu, że red. Mazurek – zgodnie z zaleceniem najdroższego wodza naszej partii - nie zaprosi żadnego przedstawiciela reżimu PIS.

Niestety – na miejscu okazało się, że red. Mazurek złamał wszystkie demokratyczne standardy, gdyż oprócz przedstawicieli Platformy Obywatelskiej w osobach Borys Budka, Tomasz Siemoniak i Sławomir Neumann zaprosił także przedstawicieli reżimu pisowskiego. Niepomny zaleceń najdroższego nam Führera totalnej opozycji, zamiast wyjść z imprezy ze słowami do red. Mazurka: „Będziesz pan wisiał!” – uczestniczyłem w imprezie urodzinowej, wznosząc kilkukrotnie toasty na cześć solenizanta.

Oświadczam jednak, ze toasty te wznosiłem bez żadnej satysfakcji, podczas gdy obecny ze mną poseł Siemoniak czynił to z wyraźnym zadowoleniem. Zwracam drogiemu mi Przewodniczącemu uwagę, że bawiący u red. Mazurka poseł Neumann Sławomir zataczał się po kilku toastach, ale nie został zawieszony...”

Oto fragment druzgocącej samokrytyki Tomasza Siemoniaka, złożonej po oddaniu się do dyspozycji pełniącego obowiązki przewodniczącego Platformy Obywatelskiej:

„Najdroższy Donaldzie! Nieustraszony pogromco Wielkiej Brytanii! Nadziejo wszystkich postępowych sił, ciemiężonych przez reżim Kaczyńskiego!

Zwracam się do Ciebie najdroższy Donaldzie z prośbą o łagodny wymiar kary, w związku z moją obecnością na urodzinach red. Mazurka. Na tę imprezę nie miałem zamiaru pójść, jednak uległem długotrwałym namowom Borysa Budki który twierdził, że nasza obecność na urodzinach red. Mazurka została zaakceptowana przez drogiego mi Przewodniczącego Partii. Na imprezie urodzinowej zachowywałem się zgodnie z zaleceniem Najdroższego Przywódcy, wydanym na konwencji naszy partii, czyli tak jakby Führer naszej partii nie był przeciwnikiem katolików.

Jeszcze bardziej demonstracyjnie ode mnie zachowywał się Borys Budka i przewodniczący PSL Kosiniak-Kamysz, że nie wspomnę o Neumannie. Nie tylko wznosili toasty razem z przedstawicielami reżimu, to nawet poklepywali po plecach wrogów naszej partii! W tej sytuacji, uznając swoją winę proszę Cię najdroższy Donaldzie o wyrozumiałość. Nadmieniam, że mam do spłacenia duży kredyt, zaś mojej małżonce grozi wyrzucenie z TVP, gdzie pracuje od 2005 roku. Ponadto, pomimo wielu naświetlań moje zdrowie nie uległo znaczącej poprawie, zaś moje rachunki za prąd znacząco wzrosły w okresie reżimu Kaczyńskiego…”

Zawieszenie Borysa Budki i Tomasza Siemoniaka nie może dziwić w kontekście historycznym, np. w kontekście zamachu na Führera III Rzeszy. Führer totalnej opozycji nie może przecież dopuścić do powstania ruchu oporu wewnątrz partii, która tylko chwilowo przestała odnosić sukcesy. Spisek Budki i Siemoniaka mógł bowiem doprowadzić do upadku władzy Führera totalnej opozycji i partii, która zamiast walczyć na śmierć i życie z PIS-em, razem ze śmiertelnym wrogiem będzie chodzić na wódkę.

Zgodnie z planem spiskowców, przygotowanym pod kryptonimem „Solenizant”, redaktor Mazurek miał tak ośmieszyć Führera totalnej opozycji, by ten – podobnie jak w 2014 roku – salwował się ucieczką z Polski…

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (15 głosów)

Komentarze

Sadze ze Borys Budka tak dobrowolnie nie zrzekl sie z przywodztwa swojej 

partii. Zrobil to prawdopodobnie na plecenie Europejskiego Zwiazku Partii Liberalnych

skad Tusk zostal wyslany jako delegat, by wykonac powierzone zadania przez centrale. Oczywiscie Budka jak kazdy kto choc na chwile poczul smak wladzy nie

przestal marzyc o tym by ja odzyskac. Byc moze na tym bankiecie urodzinowym

szukal wspolnikow do wykolejenia Tuska przywiezionego w teczce z Brukseli?

Fuhrer Tusk wpadl wiec w panike i dlatego nagle zmienil front w stosunku do Kosciola,

a przeciez jeszcze pare dni temu chcial zdejmowac krzyze ze scian szkol i urzedow.

To  szamotanie sie fuhrera z wlasnymi planami swiadczy o tym ze konkurencja depcze

mu po pietach.  Wyslannik centrali wyraznie sie nie sprawdza. Centrala pewnie teraz

analizuje czy ta kandydatura nie byla tylko odgrzewaniem starego kotletu, na ktory

nikt w Polsce apetytu juz nie ma?  Zanim fuhrer sie wylozy kompletnie z niejednym 

panicznym krokiem wyskoczy. Brawo Budka i Siemoniak. Pomozcie Tuskowi

zgasic swiatlo w waszej partii. Moze w nagrode za te przysluge znajdzie sie

ktos kto was przygarnie.

Pozdrawiam

Vote up!
7
Vote down!
0

JanStefanski

#1631443

Tusk robi czystki wśród swoich jak Stalin.

 

On nie znosi konkurencji. Tak było z Olechowskim, Płażyńskim i Rokitą

Vote up!
5
Vote down!
0
#1631445

popierać ten kierunek rozwoju sytuacji w tuskocarstwie. Sami się wykończą najskuteczniej w ciszy. I właśnie ta cisza jest potrzebna, a nie co portal, to reklama tej wrażych gęb. 

Vote up!
2
Vote down!
-1

yenom

#1631462

Monika Olejnik organizuje 65 urodziny.

Pisowców nie będzie.

Tusk nikogo nie wyrzuci z PO

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1631487

Dziś Jaś i Małgosia w puszczy zobaczyli takie coś,to natychmiast by drogę do domu znależli.I nie mielibyśmy co czytać wnukom na dobranoc.

Vote up!
3
Vote down!
-1

Mateo

#1631495

 ja rozumiem, że ktoś ukradnie miliony, weźmie łapówki od pacjentów, złoży donos do Komisji Europejskiej ale żeby pić wódkę z pisowcami to przegięcie pały !

Vote up!
2
Vote down!
0

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1631489

"Żadnego alkoholu na spotkaniu nie piłem, z posłami PiS żadnego kontaktu tam nie miałem" – zapewnia Tomasz Siemoniak. Wiceprzewodniczący PO jednak twierdzi, nie ma do szefa pretensji. „Z pokorą przyjmuję ostrą krytykę” – czytamy w publicznych wyjaśnianiach Tomasza Siemoniaka....

Jak donoszą śląskie media - Borys Budka chciał popełnić harakiri. Budkę uratowała jednak Monika Rosa, z którą Budka zaszczuwał w Żorach radnego Kałużę 

Vote up!
3
Vote down!
-2

M.Pyton

#1631550