Świat sie nie zawali, karawana jedzie dalej.

Obrazek użytkownika Husky
Kraj

Mnie się też wiele razy zdarzało przepraszać za niewinność. I pewnie jeszcze nie jeden raz będę tak przepraszał.

Pani Joanno - my Prawi gramy w grę w której są jakieś zasady - tym się różnimy od tej całej totalnej szczujni. Dobrze że Pani powiedziała przepraszam - nawet gdy nie było ku temu wystarczających powodów. .

I tak jak na tej focie powinna reagować na chamskie prowokacyjne zaczepki tłuszczy.Dobrze, że pani poseł się opamiętała, ale obawiam się, że do wyborów podobnych gestów może być więcej a najbardziej na tym ucierpi kampania Andrzeja Dudy

A lemingom tak tylko przypomnę.Życzenie innym śmierci. Kpiny z tragicznej śmierci.
Grożenie dzieciom i rodzinie (Wielguckiego albo politykom PO, którzy przeszli do PiS) Ataki na kobiety, także fizyczne (Niesiołowski etc). Wożenie po Polsce żeby wyzywać od ch#jów.
Gdyby ktoś szukał chamstwa..
Przeprosili kiedykolwiek?

 

 

Lichocka to nie Banaś i nie „dwie wieże” – PiS przespał kryzys i co gorsze dalej śpi

Nie pamiętam ile razy wykpiwałem i publikowałem krótkie diagnozy bieżących „afer”, które kwitowałem jednym zdaniem: „W poniedziałek nikt o tym nie będzie pamiętał”. Tak było z wieloma „nagłymi zwrotami na scenie politycznej”, tak wieloma, że większości nie pamiętam. Inną kategorią jest grzanie afer, bez społecznego potencjału, które przekonują przekonanych, tak się działo w przypadku „dwóch wież”, strajku nauczycieli i to samo dotyczy mydlanej opery pod tytułem „wolne sądy”. Tym razem ani nie będę się śmiał, ani uspokajał, nie mam też zamiaru robić z siebie idioty w złej sprawie, za to powiem jedno, ta głupota ma gigantyczny potencjał.

Obiektywnie patrząc, można się zgodzić, że jeden „fuck” Lichockiej w skali politycznej zadymy nie jest niczym nadzwyczajnym i znacznie gorsze rzeczy się zdarzały, ale tu nie o obiektywizm chodzi. Pokazanie środkowego palca na debacie poświęconej 2 miliardom na TVP, co opozycja usiłowała nakryć najpodlejszym populizmem „dajmy te pieniądze na onkologię”, to symboliczny samograj. Spoty, memy, skojarzenia, produkują się same. Mało tego, w tym samym dniu Lichocka przedstawiała w Sejmie treść uchwały potępiającej bandyckie zachowania dyżurnych KOD-ziarzy w Pucku i Wejherowie – środkowe palce opadają. Niestety z Lichocką jest znacznie więcej i poważniejszych problemów, które nijak się nie wpisują w: „nie takie rzeczy widzieliśmy”. Problem najważniejszy to kompletny brak odpowiedzialności i panowania nad sobą, co w polityce niemal zawsze jest dyskwalifikacją, przecież „poprawienie powieki” to nie pierwsza żenada w wykonaniu tej posłanki.

Problem drugi, to styl bycia, odstraszający nawet elektorat PiS i nie w promilowej części. Lekko licząc z 50% wyborców PiS nie jest w stanie Lichockiej znieść albo ledwie znosi i proszę tego nie mylić z wynikami wyborczymi, gdyby Lichocka startowała w moim okręgu też bym na nią, nie na Szczerbę głosował. Trzeci problem to „nie moja ręka” inaczej „palenie głupa”, rzecz doprowadzająca do szału wszystkich ludzi pod każdą szerokością geograficzną. „Styl” w jakim Lichocka wychodzi z kryzysu jest gorszy od samego kryzysu, a takie prezenty konkurencja wykorzystuje bezlitośnie. Problem czwarty to skrajny egoizm i przekonanie o własnej genialności i za te wyobrażenia o sobie płaci nie tylko PiS, ale płaci cała masa wolontariuszy tyrających na zwycięstwo PiS. Lichocka jednym idiotycznym gestem i kompromitującym „tłumaczeniem” spaliła tyle argumentów i cudzej pracy, że długo trzeba będzie te straty odrabiać.

Każdy z powyższych problemów, aż krzyczy, że ta pani w kampanii wyborczej w kanciapie powinna kleić znaczki na koperty, a nie robić za „twarz PiS”. Ocena tego kim jest i co robi, do tego stopnia dramatyczna wygląda, że trudno odróżnić słowa radykalnego „pisiora” od słów radykalnego „leminga”, opinie są praktycznie identyczne. Nie ma nic gorszego w polityce niż generowanie negatywnych emocji w obu kierunkach. Gdy polityk drażni obóz przeciwny, to nawet przy stratach własnych jakoś się to bilansuje, czasami przynosi sporo korzyści. Zupełnie inaczej sprawy się mają przy działaniu na dwa fronty, Lichocka jednocześnie dostarcza paliwa opozycji i zasmradza atmosferę w elektoracie PiS. Człowiek ma bardzo wysokie mniemanie o sobie, chce być traktowany poważnie, chce widzieć, że ma wpływ i jakiś swój udział we wspólnej walce i jeśli po wylanym pocie i krwi słyszy, jakim jest „lemingiem otumanionym przez TVN”, to zapał mu gwałtownie siada.

Mógłbym się pastwić jeszcze bardzo długo, ale cytując klasyka „to nic osobistego, to interesy”. W interesie PiS jest jak najszybsze zamknięcie żenady, całej żenady Lichockiej, nie tylko „palca”. Każda godzina zwłoki, nie mówiąc o dniu, będzie przynosiła straty, bo ani „gestu”, ani gestykulującej bronić się nie da i co najważniejsze poza garstką zaślepionych, nikt na wojnę o Lichocką nie pójdzie. Brutalnie mówiąc w tej chwili to już nie ma najmniejszego znaczenia, co tak naprawdę Lichocka pokazała i komu, przekazy dnia są jasne, straty absurdalne i w takim przypadku odpowiedzialny polityk mówi jedno: „Przepraszam, ale nie „moja osoba” jest tu najważniejsza, dla dobra sprawy znikam, przepraszam”. Tak uczyniłby każdy polityk i żeby daleko nie szukać sam Jarosław Kaczyński, który rzeczywiście i jak nikt inny wielokrotnie był ofiarą nagonek, w kampanii wyborczej się „chował”.

Średnio rozgarnięty obserwator wiedział, czym się „poprawienie powieki” skończy i jak się rozleje w ułamku sekundy, jeśli natychmiast nie zostanie przecięte. PiS albo nie rozumie siły emocji elektoratu i do tego siły Internetu, w co mi się nie chce wierzyć albo zadziałał żelazny immunitet, czyli osobista sympatia i słabość Kaczyńskiego do Lichockiej. Patrzę na to z koniecznym dystansem i pełną troską o cel najważniejszy, bez którego wszystko posypie się jak klocki lego. Nic się tu i teraz nie liczy bardziej niż druga kadencja Andrzeja Dudy. Byłoby czymś wyjątkowo głupim, wręcz absurdalnym, gdyby pierwszym klockiem okazała się Lichocka. PiS już przespał właściwy moment, ale co gorsze śpi dalej i to jest całkowicie niezrozumiałe. Bezsensowna, idiotyczna i amatorska reprodukcja strat wizerunkowych. Pobudka!

Epilog

Pominąłem jeden, ale niezwykle istotny argument, nie tyle na rzecz Lichockiej, co na samoistne wyjście z tego bagienka - najgłupsza na świecie opozycja. Miller rozsyła grafiki z "Fuck PiS", młody Stuhr przebija Lichocką w "poprawianiu makijażu", Owsiak potępia słowami "niech pani nie pierd..i". Wydaje się, że to dopiero początek, a ten poziom głupoty i arogancji ma siłę wodospadu, która otrzeźwi elektorat.

]]>https://www.kontrowersje.net/lichocka_to_nie_bana_i_nie_dwie_wie_e_pis_przespa_kryzys_i_co_gorsze_dalej_pi]]>

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 4 (8 głosów)

Komentarze

Czyli czym przykryjemy kombinację operacyjną nad złożami naturalnymi?  No jasne,  posłanka Lichocka nada się idealnie!! ! Do tego dołoży się  Romka,  który grozi,  ż 3 tysiaków nie zapłaci.  I lud będzie się podnieca,, walką rządu z opozycją,,.  A kto da najlepsze warunki na wydobycie polskich(????) surowców?!?  No jak to kto,  starsi i mądrzejsi,  to jasne. 

Vote up!
4
Vote down!
-3

zbychu

#1618748

Obiektywnie patrząc nie porównuje się sytuacji do innych i argumentuje, że "inni robili gorzej" uświęcając przy tym daną sytuację. To jest przecież podejście SUBIEKTYWNE. Obiektywnie "fuck" był zły. Przekazanie pieniędzy na telewizję a nie na walkę z rakiem jest złe. Uczynki złe powinny być karane i powinny być tłamszone. Reakcja ludzi jest jak najbardziej na miejscu. Precz z propagandą.

Vote up!
2
Vote down!
-2
#1618761

"Ciemngród" robi taką konwencję, że w chałupach "Europejczyków" słychać jeden wielki brzęk opadających szczęk i wycie

Mamy kandydata marzeń.

Vote up!
6
Vote down!
-1

Nigdy nie przegrywasz, gdy walczysz.Przegrywasz, gdy przestajesz walczyć.
Ryan

#1618765

Dla mnie, ten kandydat marzen, to jest taki "zly sen". Przytocze tylko jeden przyklad. Pewnego razu przebywal w Warszawie pewien znany Zyd, ktory deklarujac sie jako przyjaciel Polski, raczej ja zwalczal. Prezydent, korzystajac z jego obecnosci, nadal mu bardzo wysokie odznaczenie panstwowe. Na to  ten Zyd powiedzial - bardzo dziekuje, ale byloby znacznie lepiej widziane, gdyby pan to odznaczenie wreczyl mi w Jerozolimie.  

I co?

Prezydent Rzeczypospolitej, jak chlopiec na posylki, polecial do Jerozolimy i tam wreczyl Order bylemu ambasadorowi.

Ja nie przepadam, za Prezydentem, ktory okazal sie lokajem. 

Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
-1

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1618901

Karawany nigdzie nie jeżdżą, karawany chodzą!

Vote up!
1
Vote down!
0
#1618864

Vote up!
4
Vote down!
0
#1618887

Gest nie byl istotny. Dopiero klamliwe tlumaczenie ja pograzylo. Zrobila z siebie idiotke bez charakteru.  Gdyby powiedziala: Tak, pokazalam wam palec, bo uwazam ze zaslugujecie na to z takich czy innych powodow, zyskala by jakis szacunek. Tchorza, mieczaka i klamcy, wypierajacego sie wlasnych gestow czy slow, nikt nie szanuje.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
-1

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1618902