Wojny z Iranem nie będzie - według blogera Ślepa Mańka

Obrazek użytkownika elig
Świat

  

  Wciąż jesteśmy bombardowani informacjami na temat konfliktów wokół Iranu.  Ostatnio chodziło o zatrzymanie irańskiego tankowca w Gibraltarze oraz brytyjskiego tankowca w cieśninie Ormuzd.  Iran zapowiedział ostatnio, że wobec nakładania na niego sankcji przez USA - przystępuje do wzbogacania uranu i kontynuacji swojego programu nuklearnego.

 

  Ciekawą analizę sytuacji w Zatoce Perskiej zaprezentował bloger Ślepa Mańka w cyklu artykułów "Widziane z USA", z których ostatni nosi tytuł "Hipersoniczny Iran?" {]]>TUTAJ]]>}.  Podaje w nim także linki do poprzednich części cyklu.  Warto przeczytać całość.  Ślepa Mańka uważa, że:

 

  "Dla interesujących się problematyką bliskowschodnią, miały miejsce ostatnio dwa bardzo ważne wydarzenia. Jedno z nich chyba już raz na zawsze wykluczyło jakiekolwiek rozwiązanie siłowe w stosunku do Iranu, jakie od dawna chciała wdrożyć koalicja proizraelska, pod przewodem Stanów Zjednoczonych i stojącym za nią Izraelem.

Był to atak partyzantów Houti , wspieranych przez Iran. Celem tego ataku były po raz kolejny port lotniczy oraz stacja przepompowywania ropy na terenie Arabii Saudyjskiej. Atak był znowu skuteczny pomimo obrony zapewnionej przez amerykański system obrony przeciwrakietowej „Patriot”. Tym razem Iran zaprezentował pociski rakietowe typu „Hypersonic” . Odkąd Rosja, USA, oraz Chiny ogłosiły iż są w posiadaniu pocisków hipersonicznych, można to było traktować jako chwyt propagandowy, lub sprawdzony tylko w warunkach poligonów, czyli bez uwzględnienia rzeczywistych możliwości obronnych domniemanego przeciwnika. Podobnie było z systemem obrony powietrznej, który to sprawdził i zidentyfikował drona amerykańskiego, a następnie precyzyjnie irańska obrona go zestrzeliła.

Nie jest na razie wiadomo, czy była to rakieta chińska, rosyjska, czy wyprodukowana własnymi możliwościami przez Iran. Ale sygnał wysłany przez Iran jest bardzo czytelny dla wszystkich proizraelskich koalicjantów.".

 

  Iran pokazał, iż jest uzbrojony po zęby i w razie agresji USA nie cofnie się przed odwetem skierowanym na Izrael oraz bazy USA.  Ślepa Mańka pisze dalej:

 

  "Drugim ważnym wydarzeniem dotyczącym ewentualnej wojny z Iranem, jest zablokowanie przez Kongres samodzielnej decyzji prezydenta USA do wypowiedzenia wojny lub zaatakowania Iranu bez zgody Kongresu. Decyzja Kongresu jest ściśle związana z pokazem możliwości zaprezentowanych przez jemeńskich Houti, na celach wybranych znajdujących się na terenie Arabii Saudyjskiej, ochranianych przez amerykański system „Patriot”.

Amerykanom nie pozostaje nic innego, jak negocjowanie poprzez system sankcji ekonomicznych na narzuconych przez siebie warunkach. Chcą zmusić Iran do wycofania wojsk z Syrii, całkowitego zakazu wzbogacania uranu do poziomu, który uniemożliwiłby produkcję bomby atomowej, oraz całkowitej rezygnacji z programu rakietowego. Oczywiście że jest to polityka chciejstw, które dla dyplomacji irańskiej nie są niczym nowym. 

Wiadomo że od czasów Ronalda Reagana polityka amerykańska jest podporządkowana polityce izraelskiej, z tego też właśnie powodu USA musi bronić Izraela do ostatniego żołnierza amerykańskiego, zgodnie z życzeniami lobby proizraelskiego w Kongresie. (...) A tymczasem wojna z Iranem, jaką toczy koalicja proizraelska, najpierw na terenie Iraku, obecnie w Syrii, będzie miała tylko jednego zwycięzcę i będzie nim Iran. Amerykanie od samego początku popełniają fatalne błędy, dzięki którym ku niedowierzaniu całego świata, zakończyły się katastrofą w Iraku, a teraz kończy się również katastrofą w Syrii. 

Zgodnie z założeniami żydowskich neokonów, miał powstać na gruzach Iraku, Syrii, Iranu, oraz Afganistanu Wielki Izrael, jako jedyne mocarstwo na Bliskim Wschodzie. Jednak na wskutek fatalnej polityki prowadzonej przez neokonów mamy dzisiaj malutki Izrael, otoczony irańskimi bazami wojskowymi znajdującymi się blisko granicy Izraela na terenie Libanu i Syrii, gotowymi do odpalenia rakiet w kierunku Izraela w każdej chwili na rozkaz Teheranu.". 

 

  Następnie nasz bloger analizuje przyczyny tych niepowodzeń.  Był to stanowczy opór amerykańskich wojskowych.  Czytamy:

 

  "I wszystko szło dobrze, gdyby po błyskawicznym blitzkriegu wojsk USA w Iraku, G.W.Bush nie wydał decyzji do natychmiastowego zaatakowania z marszu Iranu, Ale tu napotkał zdecydowany opór ze strony najwyższych czynników wojskowych, którzy to zagrozili podaniem się do dymisji. Mocno zaskoczony takim obrotem sprawy, ówczesny prezydent USA musiał się wycofać z tej decyzji.".

 

  Los Busha podzielili wszyscy następni prezydenci USA.  Ostatnio Trump w ostatniej chwili odwołał rozkaz ataku na Iran.  Wojskowi wiedzą bowiem dobrze, że Iran to nie Irak.  To duży, dobrze uzbrojony i górzysty kraj.  Jego liczna ludność popiera władzę mułłów i jest gotowa umierać za swą wiarę.  Wietnam w porównaniu z tym - to pestka.  Według Ślepej Mańki:

 

  "Iran ma czas aż do wyborów prezydenckich czyli grubo ponad rok. Do tego czasu nikt z rywali pretendujących do prezydentury nie rozpocznie poważnej wojny z państwem, które jest już potęgą regionalną. Więc Trumpowi nie pozostaje nic nic innego jak nakładanie kolejnych sankcji ekonomicznych na Iran. W tej chwili trwa licytacja kto porwał więcej statków przewożących ropę. Zaś ostatni news mówi, że US Army zestrzeliła irańskiego drona, czemu Iran zdecydowanie zaprzecza.".

 

  Tak więc - żadnej większej wojny nie będzie.  Utrzyma się napięcie, będą akty sabotażu oraz izolowane starcia.  Przełom nie nastąpi - przynajmniej w ciągu najbliższego roku.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Komentarze

Ameryce przydałaby się wojna domowa. Nic tak nie oczyszcza krwi narodu, jak piękna wojna domowa, np. raz na 100 lat.

A tu ciekawe informacje:

Iran posiada skuteczny dotąd nieznany rakietowy system ataku i obrony:
https://www.youtube.com/watch?v=ns5_NgT30sU

IRAN jednym strzałem wygrał wojenne zagrożenie:
https://www.youtube.com/watch?v=ydYfnjaV4XU

 

Vote up!
1
Vote down!
-2

panMarek

#1597816

Bzdury typowej szurii. Rozumiem, że wielu ciągnie do kacapów a bez obwiniania mrocznych spisków nie mogą żyć, ale wypada zadbać choćby o pozory prawdy. Prezentacja opinii blogera blogerom też jest niemądre, nawet jak to moskalofile. Lepiej proponować rzetelne źródła, zwł. takie mniej znane, które coś wnoszą zamiast przeklejać, co ktoś kolumnę obok napisał. No i cytowanie typowych neonitow nadaje się co najwyżej do beki z szurów

Vote up!
1
Vote down!
-1

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1597830

Jak możesz Eligu cytować jakiąś nieznaną osobę i stawiać ją nam tutaj jako autorytet? 

Czy aż do tak niskiego poziomu spadło dzisiejsze"dziennikarstwo"? Co wiesz o Ślepej Mańce? Osobiście od dawna uważam że to rosyjski trol, a tym masz inne, bardziej wiarygodne informacje? To proszę podziel się nimi z nami i podaj nam prawdziwe imię i nazwisko autora którego cytujesz.

Może ja coś nasmaruję a ty mnie zacytujesz jako autorytet i specjalistę od czegośtam. Czy tak to działa?

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1597968

Link prowadzi do 3obiegu, by udawać, że wskazany bloger (dokładniej- ponoć blogerka) znów nie jest źródłem z neonu :)

Coś kiepski ten kamuflaż a te bzdury to poniżej wszelkiego poziomu, ale widocznie muszą być powody, by je rozpowszechniać

Vote up!
0
Vote down!
-1

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1597969