DZIŚ KOPIECIE MATKĘ KOŚCIOŁA

Wierzę w Boga, wierzę w Chrystusa, czytam Pismo Święte i chodzę systematycznie do Kościoła korzystając z Sakramentów. Zatem dewastacja Kościoła dokonywana zarówno przez świeckich jak i niestety przez niektórych duchownych (zwłaszcza związanego z tzw kościołem otwartym) na mnie nie działa. Podobnie moja Najświętsza Matka Boska jest w moim sercu i umyśle, a tam Jej nikt nie dosięgnie.Co więcej umacnia moją więź z Kościołem i umacnia wiarę. Kościół był jest i będzie dewastowany. Ślad po dawnych dewastatorach zaginął podobnie jak i obecnie po ich potomkach zaginie. Oczywiście może być osłabiany, ale to niekiedy wzmacnia. Zapewne jednak nikt Kościoła nie zniszczy. Próżne zamiary, próżny trud. Oczywiście ludzie dewastujący Kościół próbujący eliminować Boga przy bierności tzw wiernych zgotują sobie i innym na ziemi piekło. To w historii już było i może się powtórzyć w znacznie gorszym wydaniu.. Zapewniam, że Bóg poza tym, że jest miłością i miłosierny jest również – o czym niekiedy zapominają niektórzy kapłani mówić – sprawiedliwy i za dobro wynagradza, a za zło KARZE (Pismo Św.) . Szatan istnieje i działa, a piekło wcale nie jest puste (Pismo Św.)