Bezpieczeństwo żywieniowe Polski zagrożone

Obrazek użytkownika Jadwiga Chmielowska
Kraj

Protest stowarzyszenia Polska Wolna od GMO przeciwko prywatyzacji
centrali nasiennej w Kielcach.
Odnoszę wrażenie, że Ministerstwo Skarbu, zaślepione modą na prywatyzację wszystkiego, nie rozumie że istnieją strategiczne działy gospodarki, których prywatyzować nie należy.
Nie wiem, co Państwo sądzą na ten temat i czy widzicie jakąś mozliwość i szansę przeciwdziałania planowanej masowej prywatyzacji sektora nasiennego?
Z poważaniem,
Katarzyna Lisowska

Fragment odpowiedzi z Min. Skarbu Państwa:
Na świecie hodowla i postęp biologiczny prowadzone są w firmach prywatnych o dużej koncentracji i zwykle o charakterze międzynarodowym, a często światowym. Hodowla państwowa czy realizowany w podmiotach Skarbu Państwa postęp biologiczny to rozwiązanie wyjątkowe. [...]
Dla spółek strategicznych zostaną wypracowane odpowiednie, dostosowane do ich specyfiki, ścieżki prywatyzacyjne lub zaproponowane inne zasady funkcjonowania adekwatne do stosowanych w UE.
Wszystkie pozostałe spółki, które nie zostaną zaliczone do grupy spółek „strategicznych", powinny zostać sprywatyzowane, na zasadach ogólnych wynikających z ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, w celu stworzenia im normalnych warunków funkcjonowania na rynku.

List protestacyjny stowarzyszenia Polska Wolna od GMO:

Szanowny Panie Premierze,
Żądamy natychmiastowego zatrzymania procesu prywatyzacji Kieleckiego Przedsiębiorstwa Nasiennego "Centrala Nasienna" w Kielcach.
Na świecie postępuje niebezpieczne zjawisko konsolidacji rynku ziarna siewnego i przejmowania kontroli nad handlem ziarnem przez wielkie multinarodowe korporacje. Stanowi to realne zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego narodów i dlatego strategicznym celem Polski powinna być bezwzględna ochrona rodzimego rynku nasion i niezależności naszego rolnictwa.
Prywatyzacja Kieleckiego Przedsiębiorstwa Nasiennego "Centrala Nasienna" w Kielcach to zaprzepaszczenie dorobku wielu lat pracy pokoleń polskich naukowców i rolników. Uzyskane przez nich różnorodne, wysokiej jakości odmiany roślin dostosowanych do naszych warunków klimatycznych i glebowych są skarbem narodowym, są bezcenną bazą materiału siewnego dla rolników, a dla konsumentów gwarancją dostępu do polskiej zdrowej i wysokiej jakości żywności, która cieszy się dobrą marką na rynku wspólnotowym. Prywatyzacja ta jest kolejnym zagrożeniem, które ogranicza szanse rozwoju gospodarczego Polski, szanse rozwoju rolnictwa oraz szanse ograniczenia bezrobocia na wsi i w przetwórstwie rolno spożywczym.
Sprzedając ten bezcenny skarb, jakim jest kolekcja rodzimych odmian uprawnych, tracimy ogromną pulę genową, w tym bardzo ważną bazę rodzimych roślin motylkowych, które są ważne dla hodowców zwierząt jak i dla jakości wytwarzanej żywności oraz jakości gleby.
"Cywilizacja ,która traci różnorodność swoich nasion i niszczy ziemię,
jest umierającą cywilizacją " Dominique Guillet "The seeds of Kokopelli”
Czy szacując wartość Kieleckiego Przedsiębiorstwa Nasiennego "Centrala Nasienna" w Kielcach wzięto pod uwagę straty jakie mogą wyniknąć z ograniczenia rolnikom dostępu do sprawdzonego, rodzimego materiału nasiennego?
Co oferuje Pan i Pana Rząd rolnikom w zamian i za jaka cenę?
Co oferuje Pan i Pana Rząd konsumentom?
Na ile wycenia Pan i Pana Rząd bezpieczeństwo żywieniowe Polaków?
Panie Premierze, Polska już straciła wiele rodzimych odmian uprawnych wskutek wcześniejszych prywatyzacji innych Przedsiębiorstw Nasiennych. Z krajowego rejestru wynika, że pozostało tylko 18% dawnego bogactwa odmian rzepaku, 23% odmian polskiej kukurydzy, 29% odmian buraka cukrowego …
Te nieliczne pozostałe jeszcze w rękach Polaków rodzime nasiona nie są własnością Rządu, ale są własnością przyszłych pokoleń, są naszym wspólnym dobrem, są dziedzictwem godnym szczególnej ochrony.
Rodzime nasiona są najcenniejszym skarbem i nie są na sprzedaż !!!
Prywatyzacja Kieleckiego Przedsiębiorstwa Nasiennego "Centrala Nasienna" w Kielcach jest zagrożeniem dla naszego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polski.
Panie Premierze, żądamy podjęcia pilnych działań zapobiegawczych, które uchronią przed wyniszczeniem nasze rodzime rolnictwo i zwiększą bezpieczeństwo żywnościowe Polski. Żądamy wstrzymania procesu prywatyzacji Kieleckiego Przedsiębiorstwa Nasiennego „Centrala Nasienna”.

Z poważaniem

Anna Szmelcer,
prezes Stowarzyszenia „Polska Wolna od GMO”

Do wiadomości:
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Minister Skarbu Państwa
Przewodniczący kół poselskich
media

--
Katarzyna Lisowska

Brak głosów

Komentarze

Jakoś można to poprzeć?
Pani jak zawsze w oku cyklonu;) i przy tym co rzeczywiście ważne (w porównaniu z blagierską sieczką).
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#156284

I dla mnie sprawa warta więcej niźli samej uwagi. To może nieść w sobie straszne konsekwencje w niedalekiej przyszłości.
Mamy wiele przykładów przejmowania całych działów gospodarki polskiej przez ponadnarodowe korporacje . Widać i tej "kości" nie odpuszczą sobie. Należy zatem bacznie obserwować wszelkie poczynania legislacyjne bo w tamtej strony wróg nadciąga .

oczywiście 10 pkt.

pozdrawiam
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
" idź wyprostowany wśród tych co na kolanach.."/Z.Herbert/
/Klub Gazety Polskiej w Opolu/
http://andruch.blogspot.com
http://ngo.opole.pl/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#156286

Ten temat jest bardzo istotny nie tylko dla rolników, lecz także konsumentów. Bogactwem rolnictwa, bogactwem przyrody jest różnorodność. Dopuszczając do skupienia się własności nasiennej odmian w kilku międzynarodowych koncernach -- otwiera się puszkę pandory.

Międzynarodowy koncern zajmujący się inżynierią genetyczną i nasionami nie ma żadnego interesu by utrzymywać odmiany krajowe lub prowadzić prace nad hodowlą nowych odmian krajowych. Ma natomiast interes w tym, aby wykosić z rynku odmiany krajowe, wstawiając jedną lub dwie odmiany których jest właścicielem na całą naszą planetę.
Chrzanić to, że odmiany te są niedopasowane do polskiego klimatu, chrzanić to że będą u nas podatne na porażenie chorobami lub szkodnikami. Jeśli odmiana buraka X będzie pasować np. w klimacie stanu Colorado w USA, w innych klimatach będzie np. bardziej podatna na choroby lub szkodniki -- będzie wymagać pestycydów, które w ogóle nie były używane w przypadku odmiany krajowej.
Koncern międzynarodowy ma to gdzieś, ponieważ jest najczęściej także właścicielem pestycydów.
Opatentowane odmiany wymagają od rolnika co roku zakupu nasion w tym jednym międzynarodowym koncernie. Dlaczego? Ano dlatego, ponieważ rolnicy nie mogą przeznaczyć części plonu na siew, gdyż sprzedana im odmiana nie zawiązuje nasion (ma blokadę genetyczną wstawioną przez międzynarodowy koncern :)
Międzynarodowy koncern "wrzuci do szuflady" odmiany krajowe zakupione w PL (kasując je z naszego rynku), wstawi na rynek jedną, dwie własne odmiany. Zmusi rolnika do uprawy według własnego programu, zmuszając także do stosowania opatentowanych i sprzedawanych przez siebie pestycydów.

Tak, szanowni urzędnicy z Ministerstwa Skarbu Państwa, nie ma to jak być międzynarodowym koncernem, który się Wam tak podoba.

Vote up!
0
Vote down!
0

--
http://3minuty.wordpress.com/

#156306

że od siebie niewiele napiszę, ale zdecydowanie boję się GMO.

Poniższe artykuły uzupełnią wiadomości, zwłaszcza, że nie jesteśmy wolni od GMO.

Soji nie jadam, warzywa kupuję na bazarku - ale bazarki też nie są w pełni bezpieczne.

http://www.youtube.com/watch?v=4amHSkc5DO8&feature=related --- GMO
 

http://wirtualnapolonia.com/2010/11/13/artur-zukow-gojanie-8/ ---
 

http://wolnapolska.pl/index.php/2010121912915/polska-szeroko-otwarta-dla-gmo.html == Polska szeroko otwarta dla GMO
 

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#156309

Mamy juz przemysłowa produkcje jajek, mleka, mięsa, utraciliśmy polskie rasy kur (jaja z niskim poziomem cholesterolu), polskie rasy bydła (wypasane naturalnie, odporne na warunki klimatyczne itp).
Próby ponownego wprowadzania tych ras kończą się na atrakcjach w gospodarstwach agroturystycznych.
Mamy problem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#156344