„Fala nazizmu w Polsce”, czyli c.d. pedagogiki wstydu

Przez 25 lat postkomunistyczne media i nawrócone na demokrację i Europę dzieci komunizmu wmawiały Polakom, że tylko one są prawdziwymi reprezentantami wolnej Polski. „Towarem eksportowym” III RP stał się agent komunistycznej służby bezpieczeństwa TW Bolek, zaś inni agenci swobodnie brylowali i nadal brylują na salonach Europy, jako demokraci z krwi i kości. Nie może więc dziwić, że współpracownicy komunistycznej bezpieki stanowili większość ministrów spraw zagranicznych „wolnej” Polski…

Aby ten stan permanentnego PRL-bis utrzymać, należało wprowadzić szeroki plan opluwania wszystkiego, co polskie, stąd słowa Tuska, że „polskość to nienormalność” staz się ideologicznym fundamentem władzy neo-liberałów, wprowadzających ciemny polski lud do Europy. Należało więc równocześnie zwalczać „mohery” i Kiepskich, stosując znaną z propagandy bolszewickiej pedagogikę wstydu. Jeszcze mam w uszach słowa agitatorów PZPR z czasów komuny, którzy dziwili się, że ja – „taki mądry i zdolny inżynier” jeszcze nie zapisałem się do "naszej partii"....

PZPR jednak upadła, ale nie komuna. Ona rozlazła się po całej Polsce, uratowana przez Bolków i tzw. konstruktywną opozycję, która z Jaruzelskiego i Kiszczaka zrobiła „ludzi honoru”, zaś tych co o Polskę walczyli – nie zapisując się do PZPR i nie idąc na współpracę z SB – uznano za ciemnotę, wymagającą reedukacji. Proces reedukacji, w którym główna rolę sprawowały sponsorowane przez państwo media jednak nie udał się. Postępowa Platforma Obywatelska przegrała wybory, zaś jej przedstawiciel w Pałacu Prezydenta – niespodziewanie został odcięty od nadzoru nad pałacowymi żyrandolami.

Od dwóch lat trwa więc otwarta wojna z obozem narodowym, któremu odcięci od koryta notable PRL-bis przypisują najcięższe grzechy. A więc anty-semityzm, ksenofobię, nietolerancję i faszyzm. Teraz doszedł nazizm, a filmik z groteskowej imprezy w ciemnym lesie ku czci Hitlera stanowić ma dowód na to, że rządzący Polską od dwóch lat PIS wspiera zbrodnicze ideologie.

Co gorsza – odcięci od koryta postkomuniści i b. agenci służb specjalnych – te informację przemycają do Europy, udzielając w niemieckich mediach wstrząsających wywiadów na temat rzekomej dyktatury oraz szerzącego się faszyzmu i nazizmu w Polsce. Oczywiście – nic tak bardziej Niemców nie może cieszyć, jak próby zdjęcia z Niemców odpowiedzialności za faszyzm, nazizm i holokaust i przypisanie tej odpowiedzialności Polsce i ciemnym nacjonalistom z Polski. Wystarczy jednak wspomnieć, że w 2016 roku odbyło się na ulicach niemieckich miast aż 466 oficjalnych demonstracji neonazistów, zaś książka Hitlera „Mein Kampf” stała się w Niemczech bestsellerem za 2017 rok! 

Tak więc to, co wyczyniają w niemieckich mediach i na europejskiej arenie posłowie PO i Nowoczesnej – to zbrodnia przeciwko Polsce! To plugawienie wizerunku Polski w jednym tylko celu: by znów wrócić do władzy!

Te działania Europa wspiera, gdyż rząd PO-PSL, którego dewizą była „polskość to nienormalność” zgadzał się na wszystkie epokowe projekty Unii Europejskiej, prowadzące do likwidacji państw narodowych, wprowadzenia waluty euro, sprowadzenia emigrantów arabskich oraz likwidacji wiary, rodziny i tradycji. Te działania polskich zdrajców wspiera także wielki biznes międzynarodowy, który traktował Polskę jak swoją kolonię w czasach rządów post-komuny i neoliberałów. Wystarczy wspomnieć, że tylko z okradanego VAT-u Polska odzyskała w 2017 roku ok. 30 mld zł – tj. więcej niż wynoszą roczne dotacje z Unii Europejskiej!

Tę grabież na giga-skalę akceptowała przez osiem lat koalicja PO-PSL, prowadząc równocześnie wyprzedaż za grosze polskiego przemysłu, bądź jego likwidację. Jak to się stało w przypadku przemysłu stoczniowego.

Teraz, odcięci od koryta politycy i ich tonące partie, ruszyli do boju z dyktaturą, faszyzmem i ksenofobią – wspierani przez postkomunistyczne media. Postkomuniści już nie ukrywają, że wykorzystają wszystko,by wygrać - włącznie z przemocą: „Nienawidzę tych ludzi. Ja na nich k...a patrzeć nie mogę. Nie powinniśmy startować do nich z gołymi rękami. Ktoś tu powinien dostać w pysk, bo naprawdę coraz bardziej się należy" – tak o Prawie i Sprawiedliwości mówi celebryta Maciej Maleńczuk w rozmowie z Magdą Jethon w koduj24.pl. Co frapujące – Maleńczuk nie ukrywa, że sam jest nazistą, demonstrując zawieszoną na swojej szyi swastykę... 

Ale jest to swastyka „postępowa” – gdyż nazistowską przemoc zawsze można usprawiedliwić ideałami, które przyświecają ludziom postępu, w ich drodze do Europy. Tą ideą jest – tak jak i było od początków III RP zawołanie Donalda Tuska, że „polskość to nienormalność”... 

Reasumując, nienormalność Polaków można zwalczyć tylko „postępowym” nazizmem i nazistami, którzy nie ukrywają, że będą nas walić w pysk i sztachetami (jak to zalecał b. prezydent Komorowski), by nawrócić nas na islamską Europę i na "wartości europejskie".Kościoły w Niemczech zaczęli już burzyć...