Banalizacja zła przez mafijne elity III RP
Psychopaci zawsze są wśród nas. W spokojnych czasach my badamy ich zachowania, lecz w okresach niepokojów oni nami rządzą.
— Ernst Kretschmer 1888-1964, niemiecki psychiatra
Banalizacja zła przez mafijne elity III RP
W okresie panowania komunistycznej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR) kontynuującej zbrodnicze sowieckie tradycje PPR — komunistyczna propaganda w PRL mówiła, że PZPR jest leninowską „Awangardą klasy robotniczej” oraz „Przewodnią siłą narodu”…
Od upadku PZPR-owskiej mafii minęło niemal trzydzieści lat. Jednak działalność PO, a więc dzisiejszej nowej „przewodniej siły narodu”, czyli partii Tuska i Kopacz czy Komorowskiego ze Schetyną jest wyraźnym dowodem na to, że w okresie rządów PO–PSL stworzono — z wykorzystaniem wzorów PRL na tworzenie PZPR-owskiej nomenklatury — szczelny system selekcji negatywnej, w którym urzędnik czy pracownik oficjalnie musi przyjmować banalizującą zło, albo wręcz kryminalną mentalność elit III RP jako swoją.
Ponownie jak w PRL aparat rządzącej PO, czyli partii-mafii — stanowi realne centrum siły, komasując dla własnych mafijnych interesów władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą.
A wszystko to, przy aplauzie postkomunistycznych mass mediów, czyli tej czwartej władzy, jaka z uwagi na swoją antypolską, propagandową rolę czasem nawet nazywana jest nawet „medialnymi ściekami”… Dlaczego teraz, po wyzwoleniu się z niemal pięćdziesięcioletniej sowieckiej okupacji, musimy ponownie to przeżywać oraz doświadczać owej „banalizacji zła” w wydaniu PO — niczym w komunistycznym PRL?
Pewnie dlatego, że przez „grubą kreskę“ Mazowieckiego, a więc swoiste przyzwolenie na „banalizację zła” w nowo tworzonej III RP, dawni oprawcy Polaków — a więc różni agenci i ich oficerowie prowadzący z WSI czy SB oraz wielu wysoko postawionych sowiecko-komunistycznych funków z PZPR — obejmowało wysokie stanowiska państwowe, albo piastowali lub ciągle piastują znakomicie opłacane stanowiska w biznesie…
(…)
W pisanej trzykrotnie książce „Ponerologia Polityczna. Nauka o naturze zła w adaptacji do zagadnień politycznych” — psycholog Andrzej Łobaczewski pisze:
„W każdym kraju świata osobnicy psychopatyczni i część innych dewiantów tworzą ponerogennie aktywną siatkę porozumień, po części wyobcowaną z więzi społecznej normalnych ludzi. (…)
Podporządkowanie człowieka normalnego osobnikom psychicznie nienormalnym działa na jego osobowość traumatyzująco, fascynująco, zniekształcająco i nerwicorodnie. Dzieje się to w sposób, który unika zazwyczaj dostatecznej kontroli świadomości. Mimo więc oporów, psychicznie zmienione tworzywo przenika do jego osobowości.
Taka sytuacja pozbawia człowieka jego naturalnego prawa do zachowania własnej higieny psychicznej, dostatecznej autonomii swojej osobowości i częściowo możliwości używania swojego zdrowego rozsądku. (…)”
Teoretyczne państwo psychopatycznej elity III RP
Łobaczewski w swojej „Ponerologii Politycznej” znakomicie więc wyjaśnia sposób w jaki psychopatyczna elita III RP, czyli PRL-bis „odkrywa swoje odmienne sposoby działania i walki o byt”, jednocześnie podporządkowując swoim interesom społeczeństwo złożone z ludzi normalnych. A także pozbawiając przy tym wiele osób zdrowego rozsądku za pomocą zezwolenia na „kręcenie lodów” lub pośrednictwa agenturalnych, podporządkowanych, albo wysługujących się władzy PO mass mediów, często przy tym współpracujących z tajną agenturą różnego rodzaju tajnych, postpeerelowskich służb.
Tym samym, ta postsowiecka władza działa jako znacząca destruktywna siła w państwie, którym zarządza. W ten sposób władza ta sama określa się jako mafijna oraz antynarodowa. Jednocześnie jest to władza tworząca swój „światek o swoistych prawach i obyczajach”, w jakim normalne jest odbieranie instrukcji przez posłów PO od przestępców czy członków mafii w czasie spotkań np. na cmentarzu. Czyli PO jest władzą gotową do rabunku mienia państwowego, a nawet i do „wyrzynania watah”, byleby tylko — nawet za cenę zniszczenia państwa utrzymać się przy władzy…
Przecież szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz stwierdził, że „Polskie państwo istnieje tylko teoretycznie”. (…)
Społeczeństwo podzielone zgodnie z bolszewickimi wzorcami
W „Bolszewizm i bolszewicy w Rosji” Jan Parandowski pisał, iż: ”Społeczeństwo podzielono na proletariat, który miał być panem sytuacji, i na coś nieokreślonego, co w bogatej i przedziwnej terminologii bolszewickiej dostawało co dzień nowe nazwy. Była to burżuazja, którą stosownie do okoliczności nazywano: „białą gwardią”, ‘dusicielami’, ‘eksploatatorami’. (…) Ci wszyscy byli wydziedziczeni, prawdziwi pariasi, pozbawieni praw i czci. ” „Bywały chwile”, stwierdził Parandowski, „kiedy rząd wołał po prostu: ‘Róbcie sobie z nimi, co chcecie’. Można ich było grabić i zabijać, i być pewnym, że żaden trybunał rewolucyjny tego nie poczyta za zbrodnię.”
Takie bolszewickie wzorce wykorzystywane są od początku istnienia III RP, czyli PRL-bis. Takim postpeerelowcem jest Adam Michnik określający patriotów jako „oszołomy”, czyli słowem w więziennym żargonie oznaczającym: „wariata, osobę niezrównoważoną psychicznie” lub fanatyka, ślepo wierzącego w jakąś nielewacką czy niezgodną z lewacką ideologią ideę. Jednak, jak napisał Rafał A. Ziemkiewicz, słowo to „stało się w III RP, a zwłaszcza po Tragedii Smoleńskiej, jedną z tych obelg, które nosi się z dumą. Jak niegdyś ‘Wróg ludu’ i ‘Zapluty Karzeł Reakcji’”.
Wszyscy mówimy tym samym językiem — a nie możemy zapobiec przemocy
William F. Allman w swojej książce „Stone Age Present” (Epoka kamienna jest obecna) argumentuje, iż „Z punktu widzenia ewolucji my wszyscy mówimy tym samym językiem” — to jednak ciągle nie możemy zapobiec psychopatycznemu językowi przemocy używanemu przez psychopatycznych oprawców posługujących się eliminacjonizmem wobec przeciwników czy oponentów.
W książce „Gorsze niż wojna: Ludobójstwo, eliminacjonizm oraz ciągły atak na wartości ludzkości” naukowiec amerykański Daniel Jonah Goldhagen argumentuje, że eliminacjonizm jest podstawową przyczyną wszystkich masowych morderstw na świecie dokonanych w XX oraz w XXI wieku. Jego zdaniem eliminacjonizm oznacza wiarę, że czyjś polityczny oponent jest „rakiem na ciele politycznym i musi być wycięty — za pomocą odseparowania od społeczeństwa poprzez cenzurę lub wręcz przez eksterminację, w celu zachowania czystości narodu”.
Jedną z podstawowych metod działania takich psychopatów czy charakteropatów posiadających totalitarną władzę w jakimkolwiek kraju jest eliminacjonizm — czyli usiłowanie eliminacji wszystkich swoich realnych, a często także i urojonych przeciwników. W socjalistycznym sowieckim „raju” był to tow. Stalin. W socjalistyczno-nazistowskich Niemczech parteigenosse Hitler. W okupowanej przez zbrodnicze armie Stalina Polsce nazwanej PRL — komunistyczni zbrodniarze z NKWD i UB tylko po 1944 roku zamordowali około 100 tys. polskich patriotów, a ponad 250 tys. więziono lub przetrzymywano w obozach pracy.
Natomiast szef PO Tusk w PRL-bis ostrzega członków PiS oraz armię moherowych babć, że nie wielbiąc jego polityki „wyginą jak dinozaury”… A minister spraw zagranicznych Sikorski publicznie marzy o „dorzynaniu watahy” z PiS… Dlatego, niewątpliwie ma rację Antoni Kępiński, który stwierdził, że: „Ze wzrostem poczucia władzy rośnie poczucie własności, a maleje poczucie rzeczywistości”.
Czyli w propagandzie PO odwołującej się do bolszewicko-nazistowskich wzorców nienawiści do politycznych adwersarzy, możemy więc zobaczyć wspomnianą na początku „banalizację zła“. Czyli zła jakie spowodowała w Polsce okupacja sowiecka i jakie jeszcze zostało w mentalności części społeczeństwa po rozpadzie tego reaganowskiego „imperium zła“.
„Człowiek wyzuty z indywidualności i sumienia, z mentalnością szpiega, z duszą kata”
Marian Zdziechowski, filozof, publicysta, profesor i rektor Uniwersytetu im. Stefana Batorego w Wilnie oraz krytyk totalitaryzmów faszystowskich i komunistycznych, w swojej książce z 1937 r. „W obliczu końca” napisał:
Człowiek wyzuty z indywidualności i sumienia, z mentalnością szpiega, z duszą kata, a poddany dyscyplinie katorgi zostaje uznany, zgodnie z ewangelią sowiecką, za ideał człowieka i wzór dla czasów naszych, a propagandzie nowego ideału w rozmaitych postaciach, stosownie do miejsca i środowiska, ogół społeczeństwa naszego przypatruje się z życzliwą neutralnością.
Dzisiaj doskonale odpowiadają temu opisowi różne wyzute z godności, indywidualności oraz sumienia załgane typy, których wzorce podziwiane przez politruków michnikowszczyzny widzimy w różnych: Tuskach, Kopacz-kach, Schetynach, Komorowskich i Sikorskich oraz ich mafijnych wspólnikach w rabowaniu oraz niszczeniu kraju w rodzaju różnych: Zbychów, Mirów czy Rychów…
Andrzej M. Salski
________________________________
Artykuł pt. „Jak mafijne elity III RP banalizują zło“ został opublikowany w „Gazecie Polskiej“, nr 40 (1156), 7 października 2015 r., s. 34.
W sieci: „Jak mafijne elity III RP banalizują zło“, http://www.gazetapolska.pl/33358-jak-mafijne-elity-iii-rp-banalizuja-zlo
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6313 odsłon
Komentarze
Świetna analiza polskiej rzeczywistości,
9 Października, 2015 - 04:03
choć wnioski pesymistyczne. Z faktami trudno dyskutować, przeraża stopień demoralizacji nie tylko elit rządzących, ale też reszty społeczeństwa ! Jeżeli nawet odsuniemy od władzy PO-PSL, to problem i tak pozostanie. Jak go rozwiązać, nie wiem. Zmiana świadomości Polaków wymaga nie tylko dobrej woli, ale przede wszystkim czasu na odzyskanie zaufania do rządzących i instytucji państwowych.
mika54
Raczej nie mówiłbym o demoralizacji społeczeństwa...
13 Sierpnia, 2023 - 21:07
Bowiem tylko ta zsowietyzowana, albo wręcz nihilistyczna część społeczeństwa bez sumienia żeruje na kraju. Zresztą tacy wysługiwali się już wcześniej okupantom sowieckim.
Do tej grupy można doliczyć tę część, jaka została odmóżdżona działalnością postsowieckich mass mediów zakładanych przez agenturę WSI i SB za pieniądze zrabowane krajowi przez przestępców z peerelowskich służb specjalnych działających w FOZZ.
Jednak, wybór dr. Andrzej Dudy na prezydenta świadczy, że coś się zmienia i jest jakaś nadzieja na zmiany na lepsze w najbliższej przyszłości.
Wielką stratą jest to, że około 3 milionów najaktywniejszych Polaków wyjechało za granicę poszukując lepszych warunków życiowych, niż te jakie im postbolszewicka mafia stworzyła w Polsce po 1989 roku. Już wcześniej, bo po stanie wojennym wprowadzonym przez sowieckich agentów NKWD Jaruzelskiego i Kiszczaka także wyjechało z Polski około 1 miliona osób.
Właśnie tych aktywnych brakuje nam teraz najbardziej.
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Antypisowska propaganda jest totalna, wściekła, barbarzyńska...
29 Stycznia, 2016 - 22:30
(...)
Na czoło planu wysuwa się przede wszystkim „bratnia pomoc”. Ten instrument polityki wewnętrznej znany z Układu Warszawskiego redakcja nad podziw gładko przeflancowała do Unii Europejskiej. Chodzi oczywiście o promowanie akcji donosicielstwa na polski rząd na forum międzynarodowym i apelowanie do polityków zachodnich o nałożenie sankcji na Polskę.
Z innych wynalazków epoki dawno minionej jest tam także nękanie rodziny prezydenta oraz tworzenie list proskrypcyjnych osób nie poddających się antypisowskiej propagandzie. Akcent humorystyczny jest taki, że to samo środowisko zarzucało niegdyś tworzenie takich list opozycji solidarnościowej w czasach PRL. Polakom podsuwa się także delikatną sugestię, że mogą dopuszczać się aktów agresji wobec „polityków źle służących państwu”. Zapewne poczytny tygodnik poczuje się w obowiązku identyfikować i wskazywać takich delikwentów.
Jak z tego wynika, obrońcy koryt i żłobów czerpią pełną garścią z PRL, zresztą skąd niby mają czerpać, wszak mentalnie tkwią w tamtych czasach po uszy. Nie ma zatem takiej podłości, przed którą się zawahają i nie wzdrygną się przed żadną nikczemnością. Towarzystwo godne swojego naturalnego patrona, czyli propagandzisty stanu wojennego, redaktora Urbana. Tutaj mamy pełną jasność i jest to jakiś plus, że „obrońcy demokracji” względnie wcześnie odkryli swoje iście orwellowskie oblicza, wypisz wymaluj jak z „Folwarku zwierzęcego”.
Nie można jednak tego furiackiego ataku lekceważyć, bo mamy przecież tragiczne doświadczenie z przemysłem pogardy wobec śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
(...)
Jeśli bowiem pod rządami zjednoczonej prawicy (celowo piszę małą literą) Polska stanie się podmiotowym członkiem Unii Europejskiej i NATO, państwem, które dba o narodowy interes, będzie silną gospodarką; jeśli społeczeństwo uwolnimy spod terroru poprawności politycznej i utopijnych lewackich mrzonek, to będzie koniec michnikowszczyzny. Polacy przestaną być chłopcami do bicia we własnym kraju. Polska będzie Polską.

autor: Stanisław JanuszewskiCytowane za: http://wpolityce.pl/polityka/279823-antypisowska-propaganda-jest-totalna-wsciekla-barbarzynska-ten-brak-hamulcow-u-przeciwnika-powinno-sie-wykorzystac
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Za KOD "stoją siły, które chcą utrzymać Polskę jak najniżej"
8 Marca, 2016 - 08:52
Cytat za: http://m.niezalezna.pl/77330-zdecydowane-slowa-jaroslawa-kaczynskiego-polska-nie-bedzie-kolonia
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
W krainie manipulacji i kłamstwa o niebywałym poziomie...
9 Października, 2015 - 14:11
Cytat za: http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/267824-nie-ogladajmy-polsatow-i-tvn-ow-stacji-czy-programow-promujacych-totalny-brak-inteligencji-apeluje-rektor-lodzkiej-filmowki
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
media publiczne należy „uzdrowić”...
9 Października, 2015 - 20:37
Czytaj oryginalny artykuł na: http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/lis-moze-sie-juz-pakowac,15054469606#ixzz3o64cYM7g
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Pan profesor, dyr. niezłej placówki naukowej
10 Października, 2015 - 11:21
na uroczystej inauguracji roku akademickiego wyraził swoje obawy o najbliższą przyszłość polskiej nauki i instytutu którym kieruje z powodu Ukrainy, Islamistów i... zmiany władzy w Polsce. Wypowiedź ta spotkała się z pełnym zrozumieniem zacnego grona pracowników naukowych, profesorów, włącznie z zaproszonymi rektorami, dyrektorami innych placówek naukowych, dziekanami.
To pozbawiło mnie nadziei na jakąkolwiek zmianę. Jeśli Wolna Polska pojawi się po wyborach to tylko na chwilę by spłonąć jak spadający meteor w gęstej atmosferze uzurpacji i ostracyzmu współczesnej "awangardy proletariatu", czyli kolejnego wykwitu starej jak świat pychy z dodatkiem silnej potrzeby zachowania wysokiego mniemania o sobie.
JW
Sieć agentury komunistyczno-bolszewickiej wokół Jana Pawła II
10 Października, 2015 - 12:18
Z prawa do prawdy w wymiarze narodowym i społecznym skorzystał Leszek Szymowski, opisując w oparciu o źródła agenturę wokół bł. Jana Pawła II.
"Ksiądz Stanisław Małkowski (fragment wstępu):
"Materiały SB ujawnione w tej książce wywołają trzęsienie ziemi nie tylko w Polsce, ale również w Watykanie.
"Jan Piński, były szef Agencji Informacyjnej TVP:
Z tej książki dowiesz się o tym, jak mocna była sieć agentury komunistycznej wokół Jana Pawła II. A także, kto donosił na papieża Polaka, a kto oparł się naciskom i nie zgodził się donosić.
Książka ujawnia też, którzy dziennikarze, na zlecenie SB, zakłamywali prawdę o zamachu na Jana Pawła II. Poznasz treść tajnych donosów i sposób werbowania agentów przeciwko papieżowi. Jak bronią się ci, których SB zarejestrowała jako swoich agentów.
To pierwsza książka zawierająca materiały dotyczące działalności Służby Bezpieczeństwa w Watykanie za czasów Jana Pawła II (dokumenty operacyjne, donosy, zobowiązania do współpracy). Pokazuje mechanizmy werbunku księży i świeckich. Odsłania kulisy wielu zbrodni bezpieki PRL. Pokazuje jakie szkody wyrządzali Kościołowi i Polakom agenci donoszący do SB.
Książka pokazuje również przykłady bohaterskiego oporu, ludzi, którzy szantażowani i straszeni potrafili powiedzieć "nie".
(...)
Cytat za: http://www.penelopa.pl/produkty/agenci-sb-kontra-jan-pawel-ii
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Zdemoralizowana, przeniknięta korupcją i antypolskością władza..
10 Października, 2015 - 16:14
Cytowane za: http://wpolityce.pl/polityka/268006-granice-szalenstwa-w-wokabularzu-po-i-postkomunistow-wrocily-takie-okreslenia-wobec-patriotow-jak-podpalacze-ktorzy-niestety-nie-zgineli-w-smolensku
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Andy-aandy
10 Października, 2015 - 18:58
znakomite co mozna tu dodac
Przywrócić klasie politycznej honor...
11 Października, 2015 - 08:46
Cytat za: http://m.niezalezna.pl/71780-mocne-slowa-anity-czerwinskiej-przywrocmy-polakom-godnosc-podeptana-w-smolenskim-blocie
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
władze TVP zwłaszcza Info powinny ponieść odpowiedzialność karną
16 Października, 2015 - 18:49
Cytowane za: http://warszawskagazeta.pl/felietony/kroniki-tygodniowe/item/2590-zabrac-tvp-lewakom
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Braun "Kto tu rządzi?"
22 Października, 2015 - 11:14
To gorzka i prawdziwa odpowiedź na rządową propagandę sukcesu o Polsce w ostatnich 25 latach.
O tej książce będzie głośno. Niepokorny reżyser, wielokrotnie represjonowany przez rządzących, jasno, odważnie i po nazwiskach mówi w rozmowie z Janem Pińskim, co zdarzyło się w Polsce przez ostatnie 25 lat "transformacji" i kto nami rządzi.
"Odpowiedź na pytanie, kto dzisiaj naprawdę rządzi Polską, jest nieskomplikowana. Polską rządzi łże-elita, elita podstawiona. Elita, która zajęła miejsce prawdziwej elity: wyrżniętych, ograbionych, zdeklasowanych, wypchniętych na emigrację czy to wewnętrzną, czy zagraniczną. Ta elita, fundamentalnie różni się od elity narodowej tym mianowicie, że ta nowa „szlachta” nie ma żadnych zasług.
Ta nowa „szlachta”, nowa post-peerelowska klasa polityczna zawdzięcza swój awans społeczny, ekonomiczny, polityczny, czyli władzę po prostu, aktom n i e w i e r n o ś c i Rzeczypospolitej.
Wszyscy, którzy dzisiaj rozdają karty i wyjadają konfitury, mając do nich najlepszy dostęp, zasłużyli się niewiernością Polsce, narodowi polskiemu, wchodząc w relacje i więzi lojalności z władzami innych państw, innych projektów państwowych, które działają na naszym terytorium".
Grzegorz Braun
Jan Piński
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Wsadzić Kiszczaka na dożywocie. Skoro nie ma kary śmierci...
22 Października, 2015 - 11:42
Cytat za: http://m.niezalezna.pl/72142-dozywocie-dla-kiszczaka
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
banda idiotów wrzeszcząca, IV RP jest zagrożeniem...
22 Października, 2015 - 17:20
„Banda idiotów wrzeszczy w niezrozumiałym lęku, że przysłowiowa IV RP jest zagrożeniem”.
Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak to mordercy – mówi Andrzej Gwiazda.
W rozmowie z Fronda.pl wskazuje, że „honory państwowe oddawane tym ludziom świadczą zaś dobitnie o słabości naszego państwa”. „To przede wszystkim ten, kto honoruje takie osoby, powinien się wstydzić. Co to za państwo, które gloryfikuje zbrodniarzy politycznych? To jest naigrywanie się z rzeczywistości. Albo mówiąc krócej – propaganda” - tłumaczy.
„Nam się wciąż próbuje wbić do głowy, że PRL w sumie była w porządku, a teraz to już w ogóle mamy wolne i wspaniałe państwo, podczas gdy w istocie III Rzeczpospolita to kontynuacja systemu komunistycznego, bo przecież właśnie z niego wyrosła” - mówi.
I dodaje: „dziś banda idiotów wrzeszcząca w niezrozumiałym lęku, że przysłowiowa IV RP jest zagrożeniem, nie zdaje sobie sprawy, że my teraz tkwimy w systemie, który jest dalszym ciągiem komuny”. „Jaruzelski wybił się likwidując oddziały Armii Krajowej na Kresach, potem był szefem KC PZPR, a na końcu został prezydentem w "wolnym", "demokratycznym" państwie. Oto nasza propaganda III RP jako wolnego kraju” - dodaje legendarny działacz opozycji antykomunistyczny.
Odnosząc się do kampanii wyborczych wskazuje, że „ma nadzieję, że III RP, jak my ją nazywamy, a która w istocie jest tylko żałosną popłuczyną po komunie wreszcie się skończy”. „Bo kiedyś musi się skończyć. A Polacy w końcu zaczną działać i odzyskają prawdziwą wolność. Ale do tego potrzebna jest nadzieja.
Polacy muszą mieć nadzieję, że to się może udać. A wtedy w końcu nastanie dzień, w którym Polska będzie prawdziwie niepodległa” - podkreśla Gwiazda.
ez
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
"Antysystemowiec" z Korei Północnej...
23 Października, 2015 - 05:53
Siedziba firmy "Ryszard Petru Consulting", której właścicielem jest lider .Nowoczesnej, mieści się w ambasadzie Korei Północnej w Warszawie. Petru zapewnia, że wynajął lokum od kogoś innego i nie zdawał sobie sprawy z tego, że będzie gościł na terenie ambasady.
Według Rejestru Sądowego i Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) należąca do lidera .Nowoczesnej firma Ryszard Petru Consulting od niedawna działa przy ul. Bobrowieckiej. Zajmuje się "doradztwem w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania". Firma mieści się tam od sierpnia 2015 roku. W tym samym miejscu działa Fundacja for Europe, której Petru jest prezesem.
Tak się składa, że jest to teren Ambasady Korei Północnej, z której komercyjną działalnością od 2006 roku walczy polskie MSZ, jak dotąd bezskutecznie.
Jak donosi Gazeta Wyborcza, ambasada wynajmuje również pomieszczenia biurowe takim firmom jak stacja telewizyjna 4fun.tv., Digital Beast Media Group, która prowadzi studio nagrań i agencję reklamową, wrocławskiemu producentowi leków Hasco-Lek, serwisowi filmowemu, brokerowi ubezpieczeniowemu czy biuru rachunkowemu. Placówka dyplomatyczna nie może udostępniać swoich pomieszczeń w celach komercyjnych, jednak koreańscy dyplomaci nie reagują na upomnienia MSZ.
Ryszard Petru, dopytywany przez gazetę o lokalizację swojej firmy i fundacji, stwierdził, że nie wiedział, że to teren ambasady, a lokal podnajął od legalnie działającej spółki giełdowej Hasco-Lek. Zapewnił również, że nie wspiera północnokoreańskiego reżimu i "jeśli coś jest nie tak", jest gotowy zmienić siedzibę.
____________________________________________
[legalnia działająca spółka giełdowa Hasco-Lek - nielegalnie wynajmuje pomieszczenia w ambasadzie... A gdzie prokuratura PRL-bis, która powinna się tym zająć... - Andy]
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Chcesz gett z bezczelną agresją wobec chrześcijan lemingu?
23 Października, 2015 - 13:59
Marcin Wolski
O czym pisać w tygodniu przed Wielkim Wyborem? Apelować do przekonanych? Bo przecież nasi przeciwnicy nas nie czytają, chyba że służbowo.
Inna sprawa, co właściwie miałbym powiedzieć, gdybym nagle otrzymał nieograniczony dostęp do wszystkich lemingów mojego kraju? Jak utrzymałbym ich uwagę choć na chwilę, zmuszając do wysłuchania paru słów i kilku pytań?
Polska jest pęknięta, podziały biegną wewnątrz dawnych grup koleżeńskich, wewnątrz rodzin, niekiedy nawet w poprzek sypialni małżeńskich. I zawsze winna jest ta druga strona.
Tym, którzy są zdolni choć na chwilę powściągnąć emocje, proponuję odpowiedź na proste pytanie. Kto przez ostatnie lata miał dostęp do stanowisk, pieniędzy, mediów? Ergo, kto mógł wyrzucać, wykluczać, eliminować...?
Oczywiście pytania zostaną uznane za podchwytliwie i moralnie obrzydliwe.
Lemingi aktywne są w stanie nawet uwierzyć, że nagrań u Sowy dokonał PiS. Bez zastanawiania się, jakie miał środki? Jakie możliwości? Przecież gdyby tak było, Tusk miałby winnych na widelcu po paru godzinach, a nie bredził o cyrylicy. Zresztą nawet gdyby kelnerzy byli superagentami Macierewicza, w jaki sposób zmusiliby swoich klientów do gadania tego, co wygadywali?
Pytań do lemingów miałbym zresztą więcej. Np. jak wytłumaczą, że mamy najdroższe autostrady na świecie, jeśli idzie o budowę, ale również o eksploatację? Jednorazowa droga do granicy niemieckiej kosztuje więcej niż roczna winieta w Szwajcarii.
Albo co jest powodem ślepej wiary w uczciwość Rosjan w śledztwie smoleńskim? Co najmniej od półtora roku każdy już wie, do czego są zdolni. Dlaczego więc nadal w tej jednej sprawie obdarzamy ich absolutnym zaufaniem?
Inna sprawa, o którą chętnie zapytałbym: co właściwie przeraża leminże stado w dojściu do władzy PiS? Powrót IV RP. A czym była IV RP ? „Demokraturą!”.
Ale konkrety? To przecież za rządów słodkiej PO znacznie częściej o szóstej rano wyciągano z łóżek Bogu ducha winnych ludzi, to w tej epoce krążył po kraju seryjny samobójca. To teraz na bieżąco sypią się przeprosiny za oszczerstwa sterowanych mediów. Antykorupcyjna Pitera wyszperała jednego nielegalnie przez opozycję nabytego dorsza, zamykając oczy na miliardy przekręcone przez jej kolegów.
Ale gdybym miał do dyspozycji jedno zdanie i pewność, że leming je wysłucha, powiedziałbym coś jeszcze: twoja pani premier, w twoim imieniu, zaprosiła tu obcych (i to w znacznie większej liczbie, niż się sądzi). Chcesz Polski niebezpiecznej, z wrogimi gettami pełnymi cudzoziemców, z bezczelną agresją wobec chrześcijan, z rosnącymi wpływami islamu, z garbem socjalu dla obcych przy braku go dla swoich...?
Naprawdę chcesz?
To głosuj na Platformę i jej przystawki!
* * * * *
Cytowane za: http://m.niezalezna.pl/72178-zanim-powroci-normalnosc
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Cenckiewicz o „Bolku”: Nie miał żadnych hamulców...
23 Lutego, 2016 - 15:09
Jak oglądałem te akta, to zobaczyłem obraz człowieka bezwzględnego wobec wszystkich osób, kolegów których spotkał na swojej drodze, a na których donosił, nie mając w zasadzie żadnych hamulców w tym, żeby wystawić ich w Służbie Bezpieczeństwa – powiedział prof. Sławomir Cenckiewicz w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Wczoraj IPN udostępnił teczki TW „Bolek”. Dostęp do archiwum mieli dziennikarze i naukowcy. To pierwsza część z materiałów, jakie Instytut Pamięci Narodowej zabezpieczył 16 lutego 2016 r. w domu Marii Kiszczak.
W czytelni Instytutu był prof. Sławomir Cenckiewicz, dyrektor Centralnego Archiwum Wojskowego. Dziś gościł w „Jeden na jeden” u Bogdana Rymanowskiego. Stwierdził, że motywem współpracy Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa była ambicja.
– powiedział naukowiec
Historyk uważa, że problem w kontaktach Wałęsy z SB pojawia się w momencie nie wypłacania, czy ograniczania wypłat.
– poinformował Cenckiewicz.
(...)
Cytat za: http://m.niezalezna.pl/76695-cenckiewicz-o-bolku-nie-mial-zadnych-hamulcow
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Środowisko służb specjalnych walczy o swoje interesy...
23 Lutego, 2016 - 15:26
Czy służby i walczące grupy interesu, zapewne przypadkiem, przewrócą układ?
(...)
Afera taśmowa, nagłe, niczym na zlecenie uderzenie w Kamila Durczoka, ostatnie przecieki dotyczące tajnej grupy MSW i inwigilacji szefów służb, walka na linii SKW-gen. Skrzypczak, kolejne działania służb o znamionach politycznych – jak ustawienie PSL przez CBA czy wzrost aktywności środowisk WSI walczących z Antonim Macierewiczem i likwidacją WSI mają wspólny mianownik.
Środowisko służb specjalnych, zarówno oficjalnych jak i nieoficjalnych jest w ostatnim czasie bardzo aktywne. Walczy o wpływy, niszczy przeciwników III RP ale i środowiska tworzące jej establishment. Wydaje się, że oś polaryzacji w ostatnich tygodniach czy miesiącach stał się bardziej skomplikowany. Frakcje pasożytujące na Polsce rozpoczęły walkę również ze sobą.
A jest o co walczyć, są również powody do nerwów w salonie III RP. W roku wyborczym, przy słabnącej władzy, rośnie niepokój o polityczną przyszłość w Polsce. Dla wielu silnych grup interesów przejęcie władzy przez pretendujący PiS będzie znaczącym pogorszeniem sytuacji.
Nerwowość, chęć wpływania na rozstrzygnięcia polityczne jest więc oczywista. Jednak w środowisku władzy toczą się również inne bitwy. Wraz z wyborami trwa bitwa o schedę po Donaldzie Tusku. (...)
Jawna walka na haki i kwity uderzająca w obecny establishment rozpoczęła się na dobre niedługo po śmierci gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Czy ta zbieżność jest przypadkowa czy też, gdzieś u podstaw wszelkich napięć i walk, mamy do czynienia z kolejnym sporem – m.in. o spuściznę hakową, jaką zapewne Jaruzelski zostawił po sobie?
(...)
„Zjawiska społeczne nigdy nie są do końca kontrolowane” a walka wśród establishmentu 10 lat temu nadszarpnęła znacząco pozycję III RP. Powtórka jest możliwa…
autor: Stanisław Żaryn
Cytowane za wpolityce.pl: http://wpolityce.pl/polityka/235484-husta-sie-husta-iii-rp-czy-sluzby-i-...
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
„resortowe dzieci” wznosiły hasła mordowanych przez ich przodków
8 Marca, 2016 - 08:46
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Zbrodnicza SB przepustką do bogactwa w PRL-bis
19 Marca, 2016 - 14:32
— mówi Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
WIĘCEJ: Jarosław Kaczyński: Prof. Rzepliński bardzo szkodzi polskiemu życiu publicznemu. Wierzy ponoć, że będzie prezydentem
— podkreśla. Zdaniem prezesa PiS, być może obserwujemy zmianę na pokoleniową, do życia publicznego weszli kolejni, młodsi ludzie, ale najczęściej jest to ideowa kontynuacja poprzedników.
— mówi Kaczyński, wskazując na konieczność rozliczenia przeszłości.
— wylicza prezes PiS.
WIĘCEJ: Jarosław Kaczyński: Prof. Rzepliński bardzo szkodzi polskiemu życiu publicznemu. Wierzy ponoć, że będzie prezydentem
mall / rp.pl

autor: Na widelcuPrzemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Postbolszewicka mafia z PO & co.
15 Maja, 2016 - 04:56
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.