Elżbieta Królikowska-Avis: „Świetnie zorganizowana ogólnoświatowa akcja, która ma na celu obarczyć Polaków współwiną za holokaust”
WZIĄĆ SPRAWĘ W SWOJE RĘCĘ
Komentarz Elżbiety Królikowskiej-Avis
James B. Comey, dyrektor Federalnego Biura Śledczego, nazywanego też „Federal Bureau of Ignorance”, powiedział przy okazji wizyty w Muzeum Holokaustu: ”Mordercy i ich wspólnicy z Niemiec, Polski i Węgier przekonywali w głowach samych siebie, że nie zrobili nic złego”. Ta amatorska psychoanaliza, dokonana w dodatku w złej wierze, obraziła 38 mln Polaków w kraju i około 10 mln w Stanach Zjednoczonych. Nawet politycy Platformy, udający w podobnych przypadkach, że nic się nie stało, żachnęli się.
Rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska oświadczyła: ”Polacy oczekują przeprosin ze strony szefa FBI za wypowiedż o ich współudziale w holokauście”. Za którym to zdaniem szły jakieś bzdury, że każdy ma prawo do pomyłek, ale klasę człowieka poznaje się po tym, czy potrafi przyznać się do błędu. O święta naiwności! Kidawa Błońska przypomina mi poczciwą kobietę z „Albo – albo” Kirkegaarda, która z pożaru swego domu uratowała …. pogrzebacz.
Przecież to przemówienie Comeya zostało napisane przez sztab doradców i specjalistów od know how, i każdy przecinek, każda kropka były konsultowane dziesięć razy. I nie ma mowy o nieścisłościach, to jeszcze jeden przykład konsekwentnie realizowanej polityki historycznej Niemiec, tym razem poprzez lobby w USA, w jakiś paradoksalny sposób sprzęgnięta z interesami Kongresu Żydów Amerykańskich - do czego jeszcze wrócę.
A to niedawne „przejęzyczenie się” Baracka Obamy o „the Polish death camps”, a to amerykańska edukacyjna gra z określeniem „nazistowska Polska”, to znów pojawiające się w audycji dla mniejszości niemieckiej w PR Olsztyn określenie „polskie obozy koncentracyjne”. Nawet do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej powinno dotrzeć, że to świetnie zorganizowana ogólnoświatowa akcja deflacyjna, która ma na celu obarczyć Polaków współwiną za holokaust, aby podreperować niemieckie narodowe ego i zmienić sposób myślenia o ich wojennych zbrodniach.
To polityka historyczna, prowadzona wielkimi nakładami przez Niemców przy pomocy mediów, dyplomacji, agentów wpływu, w amerykańskich sferach rządowych, w FBI, ale – jak widać – także pośród mniejszości niemieckiej w Polsce. I w tym relatywizowaniu własnych win Niemcy zyskali sojusznika, żydowskie organizacje m.in. w USA, które pieką na tym ogniu własną pieczeń. Może chodzi o wywołanie w nas poczucia winy, aby tym łatwiej wyegzekwować reparacje utraconego z powodu wojny żydowskiego mienia? Ten puzzle nieżle pasuje do obrazka.
Następnie James Comey spotkał się z ambasadorem RP w Waszyngtonie Ryszardem Schnepfem i przekazał list, w którym wyraża wprawdzie żal z powodu niefortunnego zdarzenia, ale gdzie jednak nie pada słowo „przepraszam”, które jest w Ameryce używane przy znacznie lżejszych przewinieniach. Szef FBI pisze tylko w liście „żałuję, że powiązałem Polskę z Niemcami” i – łaskawca! – oznajmia że „Polska nie ponosi odpowiedzialności za zbrodnie nazistów”. Znowu nazistów, a nie Niemców? Widać, że gra toczy się dalej.
Na politycznych salonach Warszawy czuje się sytuację pata. Przysłowie ludowe mówi o podobnej sytuacji „kręcenie się za własnym ogonem”. Rzecznik rządu rezonuje: ”Należy to rozwiązać raz na zawsze, by w świadomości innych krajów, innych ludzi raz na zawsze te kłamstwa zostały skreślone”. Ale nie pada ani jedno słowo jak to zrobić, bo nie wie tego ani pani rzecznik, ani prezydent, ani premier, choć zostali przez elektorat wybrani, aby wiedzieli, i nawet biorą za to duże pieniądze.
Dziennikarze mainstreamowi sugerują, aby nie robić z tego wielkiej sprawy, a konserwatywni – przeciwnie – żeby robić, ale także nie padła żadna propozycja, co mianowicie. Jedni powtarzają, że trzeba przestać bić się w piersi, inni sugerują, żeby więcej pisać o naszych wygranych bitwach, sukcesach i bohaterach. Jeszcze inni – aby budować więcej pomników jak „Ratującym – Ocaleni”, upamiętniających Polaków którzy narażali życie swoje i rodzin, aby ratować Zydów. Dlaczego nie wszystko razem?
Radząc, co trzeba robić, warto zwrócić uwagę na to, czego robić nie należy. A więc pisać książek zakłamujących prawdę historyczną jak „Sąsiedzi” Jana Grossa, realizować filmów jak „Pokłosie” Władysława Pasikowskiego czy „Ida” Pawła Pawlikowskiego. Telewizje lewicowo- liberalne jak TVN24, gazety codzienne jak „Gazeta Wyborcza” oraz instytucje z licznymi powiązaniami zagranicznymi, jak Fundacja Batorego, powinny skończyć z „pedagogiką wstydu”. PISF zmienić profil dotacji i promować takie obrazy jak „Smoleńsk” Antoniego Krauze, wydawnictwa literackie przestać publikować propagandowe gnioty jak „My z jedwabnego” Anny Bikont, a liderzy tego środowiska jak Adam Michnik czy Aleksander Smolar – szkalować Polskę i niszczyć jej wizerunek, udzielając wywiadów dla bratnich gazet jak „Unita”, „L’Humanite” czy „The Guardian”.
Oczywiście, to wishful thinking, bo zmiana w polityce historycznej i kulturalnej może nastąpić tylko po wygranych przez Zjednoczona Prawicę wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Ale – w prawdziwych, a nie fasadowych demokracjach – jeśli państwo nie spełnia swoich konstytucyjnych zobowiązań, sprawę przejmują w swoje ręce obywatele. Już widać pewne ruchy. Na naszych ekranach pojawił się właśnie film „Karski i władcy ludzkości” Sławomira Grunberga, który napisał do szefa FBI list, załączył płytę DVD z kopią filmu, aby sobie w wolnej chwili obejrzał i nie zapomniał zaprosić na pokaz swoich podwładnych. Oczywiście, autorowi chodzi przede wszystkim o promocję filmu, być może toczy się gra o przyszłorocznego Oscara. Ale nie czas na wydziwianie, krok we właściwą stronę został zrobiony.
Więc kiedy państwo nie domaga, sprawę przejmują obywatele. Tak dzieje się w Stanach Zjednoczonych, w Wielkiej Brytanii. Np. kiedy BBC walczyła z premierem Tony Blairem o niezależność telewizji publicznej, a w istocie o wysadzenie „prawicowca” z siodła, wykupiła w „Daily Telegraph” wielkie na całą kolumnę ogłoszenie, wzywające pracowników Korporacji do strajku przeciw rządowi. Strajki się odbyły, ostatecznie Tony Blair musiał odejść. Dlaczego by nie wykupić przestrzeni reklamowej w kilku poczytnych amerykańskich dziennikach, konserwatywnych i lewicowo – liberalnych - czas antenowy w telewizjach jest bardzo drogi – i zamieścić tam krótką historię „Stany Zjednoczone a sprawa holokaustu”?
O losach 938 żydowskich uciekinierów z Europy, którzy w maju 1939 roku na pokładach statków St. Louis, Flandrii i Ondunii dotarli do brzegów USA, ale decyzją administracji Roosevelta, musieli zawrócić z drogi i tylko niewielka ich część przeżyła Zagładę.
O bohaterskiej misji kuriera Polskiego Państwa Podziemnego Jana Karskiego, przyjęciu przez prezydenta Roosevelta, braku reakcji, także ze strony Amerykańskiego Kongresu Żydów.
O jedynym kraju w okupowanej Europie, które zbudowało państwo podziemne, gdzie za przechowywanie Żydów groziła kara śmierci, a skąd pochodzi największa liczba sprawiedliwych wśród narodów świata. Dodać kilka zdań o historii europejskiego żydostwa, kiedy to w wieku XIII ekspulsowano ich z Anglii, w XIV z Francji, a w XV z Hiszpanii, większość osiedliła się w Polsce i nazwała ją „Polin”, „tam gdzie można bezpiecznie schronić głowę”.
Można zakończyć mocnym akcentem o zakłamywaniu prawdy historycznej przez kraj, który mieni się największą demokracją świata, którego Pierwsza Poprawka powstała wprawdzie po polskiej Konstytucji 3. Maja, ale przecież niedługo potem, i do tej pory obowiązuje.
„USA Today” ma nakład 2.5 mln egzemplarzy dziennie, „New York Times” 1.6 mln, „Washington Post” 920 tys, a „Chicago Tribune” 940 tys. czyli do 6 mln Amerykanów dotrze bezpośredni przekaz. A burza medialna, jaka może rozpętać się dookoła, to będzie już dla nas dodatkowy bonus.
Elżbieta Królikowska-Avis. 17 kwietnia 2015
___________________________________________
[Nadtytuł mój - Andy]
Cytowane za portalem SDP: http://www.sdp.pl/felietony/11221,-wziac-sprawe-w-swoje-rece-komentarz-e...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 14369 odsłon
Komentarze
razem czy osobno?
28 Kwietnia, 2015 - 12:31
razem czy osobno?
z antypolskich rzygowin
dyrektora FBI jasno wynika
że się pisze razem Fascist
i Bolshevik States of America
PS No to będzie trochę roboty przy korygowaniu nazwy. A zatem do dzieła!
jan patmo
@jan patmo - bez przesady, to szkodzi zdrowiu...
28 Kwietnia, 2015 - 12:35
Przypomnij sobie wspaniałego prezydenta USA jakim był Ronald Reagan!
Poza tym, dyrektorzy urzędów szybko się zmieniają...
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Andy-aandy
28 Kwietnia, 2015 - 19:13
Nie zgadzam się z wymową tego stwierdzenia prowadzącą tu do błędnych wniosków. Sprawę rozwijam we wpisie:
http://niepoprawni.pl/blog/miarka/dyrektorzy-urzedow-szybko-sie-zmieniaja
Pozdrawiam
miarka
na blogu miarka znalazłem poniższe halucynacje:
28 Kwietnia, 2015 - 22:01
"zrywając stosunki dyplomatyczne z USA już ustrzeżemy się przynajmniej zdrady"...
Zaproponowałem mu, by zerwał także stosunki z Marsjanami, których pewnie widuje w swoich halucynacjach i nawiedzających go nocami zmorach...
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Ha ha ha
28 Kwietnia, 2015 - 22:11
Ten Miarka wypisywał już tutaj takie bzdury, że nic chyba mnie nie zdziwi. Przestałem czytać jego wypociny już dawno, bo to strata czasu.
Co ciekawe on chce tu uchodzić za "mędrca" :)
"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com
Przesada?!
28 Kwietnia, 2015 - 15:03
Jest kilka krajów na tym świecie, które tylko z powodu geszeftów z bolszewikami, faszystami, nazistami i innymi "satanistami" , powinny w kwestiach dotyczacych Polski w czasie II Wojny Światowej i okresu po niej, trzymać japę zamkniętą na kłódkę!
Żadną przesadą nie będzie też, gdy Polska zacznie się wreszcie domagać gigantycznych odszkodowań za niewyobrażalne straty jakie poniosła w czasie II Wojny Światowej oraz w konsekwencji powojennych "porządków": w pierwszej kolejności od Niemiec i Rosji, a następnie od Wielkiej Brytanii i USA.
jan patmo
jan patmo
28 Kwietnia, 2015 - 19:16
Oczywiście. Czas na to - przegięli pałę, musimy walczyć.
Pozdrawiam
miarka
antypolacy
28 Kwietnia, 2015 - 22:48
antypolacy
na obcym postronku
opluwacze i antypolacy
na każde skinienie
gotowi z pałami do pracy
PS Czy to może jest ta antypolska szpica szybkiego reagowania?
jan patmo
"gotowi z pałami do pracy"...
29 Kwietnia, 2015 - 07:38
myślę, iż mówicie tu o sobie i o swojej bezmyślności - Janie Patmo!!!
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Finkelstein o lobby żydowskim czerpiącym wielkie pieniądze...
29 Kwietnia, 2015 - 07:35
„Jeśli ktoś na waszej ziemi prowadzi działalność, której celem jest wywołanie wobec was nienawiści,
to nie powinniście się na to godzić” – powiedział w wywiadzie dla „Historia Do Rzeczy” politolog, prof. Norman Finkelstein.
Skrytykował wycieczki izraelskich dzieci do Polski, lobby żydowskie czerpiące wielkie pieniądze
z „przedsiębiorstwa Holocaust” oraz polską inteligencję, szkalującą własny naród.
Link: http://www.pch24.pl/finkelstein--o-polskim-antysemityzmie-mowi-sie-dla-pieniedzy,18813,i.html
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
nie wicie?!...
29 Kwietnia, 2015 - 10:21
nie wicie?!...
to mówicie Andy
że jeszcze nie wicie
dlaczego Amerykę
a nie Polskę lubicie
PS Wiecej by się tutaj takich znalazło!
.
jan patmo
dlaczego Amerykę a nie Polskę lubicie...
29 Kwietnia, 2015 - 22:52
prymitywy w rodzaju blogera "jan patmo" nie potrafią zrozumieć tego co czytają - zresztą jest widoczne, że jedyne co potrafią to wysysać z własnego brudnego palucha jakieś własne urojenia!!!
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Polecam ostry artykuł St.Janeckiego w tym temacie
29 Kwietnia, 2015 - 11:18
http://wpolityce.pl/polityka/242398-byle-lajza-z-zagranicy-moze-po-polsce-rzadzonej-przez-komorowskiego-i-po-jezdzic-jak-po-lysej-kobyle
"(...) Polska stała się w ostatnich ośmiu latach regularną kolonią Niemiec i terytorium powierniczym kilku innych ważnych graczy, a jej najwierniejsi tubylczy namiestnicy dostali błyskotki w postaci kilku bardzo dobrze opłacanych posad w centrali. I ci namiestnicy (choć trafniejsze byłoby chyba określenie karbowi) prowadzili w imieniu Polski politykę, którą nawet słabo rozgarnięty przedstawiciel Zachodu musiał uznać za służalczość, lokajstwo i poddaństwo. A skoro to się tak bardzo rzucało w oczy i miało niezwykle destrukcyjną oprawę w sferze kultury, określaną mianem pedagogiki wstydu, nie dziwota, że byle chłystek może sobie po takiej Polsce jeździć jak po łysej kobyle. Nie może być inaczej, skoro przedstawiciele tego państwa sami się nie szanują, gotowi są przehandlować wszystko za błyskotki, a własny naród traktują jak nawóz historii. (...) "
Od siebie dodam, że praktycznie od 8 lat Polska nie ma żadnej polityki zagranicznej, żadnej polityki historycznej bo nie leży ona w interesie rządzących, którym nie jest potrzebne poparcie Polaków. Im potrzebne jest poparcie zewnętrzne, to jest ich gwarancja zachowania władzy. A polska racja stanu może się bujać bo co to właściwie jest dla nich "polska racja stanu"...
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
co to właściwie jest dla nich "polska racja stanu"...
10 Maja, 2015 - 01:58
Czy utrzymująca się przy władzy za pomocą esbeckich mass mediów postsowiecka lub kryminalna mafia rozumuje pojęciem "polska racja stanu"?
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
ćwok
29 Kwietnia, 2015 - 23:46
ćwok
z każdej strony
z przodu czy boku
wyłażą ci urojenia
jankeski ćwoku
PS No i mówicie... wicie rozumicie... Czyżby wciąż w sercu trwało partyjne życie?!
jan patmo
"Czyżby wciąż w sercu trwało partyjne życie?!"
2 Maja, 2015 - 09:14
Tak!
Widzę, że to życie partyjnego politruka wciąż trwa!
We wręcz bolszewickiej mentalności niejakiego "patmo"!
I w jego typowo bolszewickich oszczerstwach!
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
mendy
2 Maja, 2015 - 10:18
mendy
wciąż tutaj łażą
antypolskie mendy
jak ten usłużny
amerykański Andy
PS Skoro Nazi Poland cię nie boli, a tak cię zabolała Fascist i Bolshevik States of America, to dodam jeszcze do kompletu United Bolshevik Kingdom of England.
jan patmo
amerykański Andy - pisze putinowski błazen...
9 Maja, 2015 - 20:47
A jak wiadomo z błaznami wierzącymi w swoją nieomylność -- dyskusje są raczej niemożliwe!
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
obrażony
9 Maja, 2015 - 23:21
obrażony
wyznaje więc jedynie
filosemickie trędy
śmiertelnie obrażony
amerykański Andy
PS Niech nam więc żyje i bryka Bolshevik and Fascist States of America!
jan patmo
amerykański Andy - pisze putinowski błazen...
10 Maja, 2015 - 01:46
A jak wiadomo z putinowskimi przydupasami czy błaznami wierzącymi w swoją nieomylność -- dyskusje są raczej niemożliwe!
Tylko tyle, albo aż tyle w tej sprawie...
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
rzygowina
10 Maja, 2015 - 10:27
rzygowina
to jest masońska dziecina
i jej zgodna sojusznicza mina
z niej antypolska rzygowina
po równo od Obamy i Putina
PS Amerykański tygrysek ma oczywiście na myśli rację stanu ustanowioną w Teheranie i Jałcie!
jan patmo
bolszewicki stalinizm wyłazi z przydupasów członków NKWD czy KGB
10 Maja, 2015 - 10:30
putinowski przydupas albo błazen wierzący w bolszewicką nieomylność Putina z KGB i jego przodków z NKWD...
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
pałkownik
10 Maja, 2015 - 11:10
pałkownik
niech teraz weźmie
masoński pałkownik
w antypolskie łapy
amerykański teownik!
PS I także z pomocą Putinowskich psów napluje i narzyga na Polskę! I jedni, i drudzy rozumieją się w tej akurat sprawie bez zbędnych słów!
Niech się na pały same nadzieją antypolskie wały!!!!
jan patmo