AntyPOlska kacapia w 76 rocznicę zbrodniczej napaści sowieta na Polskę

Jakze znamienne, wręcz symboliczne są te ataki na Polskę, Polaków.

Przy okazji durnowatej polityki imigracyjnej możnych UE uaktywniła się niemal cała pełnia antypolskiej, polakożerczej menażerii.
Zawiązał się sojusz potomków tych, których dziadkowie i rodzice radośnie witali kacapa, który 17 września 1939r niespodziewanie, wbrew zawartemu traktatowi uderzył w plecy broniącą się przed Niemcami Polskę.

Dziadkowie, rodzice wielu z tych, dziś obrzucających nas, Polaków epitetami ksenofobów, nazistów, faszytów wtedy we wrześniu 39r. nie tylko budowało bramy triumfalne dla kacapa.
To oni. ich dziadkowie i rodzice tworzyli komitety powitalne.
I ta ich zaciśnięta pięść!
Zaskoczeni atakiem ruska, Polacy zachodzi w głowę, gdzie i kiedy oni zdąztli się tego nauczyć?
Ba! żeby tylko bramy, triumfalne, całowanie czołgów i kwiaty na nie rzucane!
Gorzej!
Bowiem uakgtywniła się antypolska, polakożercza agentura.
To oni dostarczali pierwszych list polskich urzędników, leśników, KOP,pwców, policjiantów, oficwrów oraz ich rodzin do natychmiastowej eksterminacji, do wymordowania.
To oni w czasie boahaterskiej obrony Grodna podawali sowietom koordynaty polskich puntów obronnych.
To oni słuzyli stalinowskiemu zbrodniarzowi za przewodników na Kresach.
Tak! to dziadkowie, rodzice poszli na totalna wspólpracę z sowieckim, kacapskim okupantem.

I oto mamy znamienne, porażające jakby deja vu.

Dziś w obliczu szykującej się na Europę antycywilizacyjnej rzekomej imigracji wielu potomków yamtych, sowiecko/kacapskich wspólników znów staje po drugiej stronie, przeciw polskim interesom.
Niechaj każdy na swój użytek przyjrzy się coponiektórym osobom.
Kogoż tam nie ma?
Czyli kogo tam widzimi?

Plus oczywiście nowi, którzy chętnie się przyłączyli do tego antypolskiego, polakożerczego frontu.
Jedni z wyrachowania? drudzy biznesowo? jeszcze inni zapewnie ze zwyczajnej głupoty.
Przy dwóch pierwszych kategoriach minimum przyzwoitości nakazuje postawić znak zapytania.
Ostatnia grupa zwalnia mnie z tego.

Tak! ile polkożerczego, wrogiego nam wyrachowania?
Ile biznesu?
I to wszystko okraszoną głupotą, rzeszą cymbałów, głupoli robiących za pożytecznych idiotów czyli konwencja "witamy chlebem i solą".
Czyżby sami pchali swe, durnawe łepetyny, te bezmózgowe głowy pod islamski topór?
Zero refleksji?!
Polakożerczy amok?

Ci z wyrachowania jak widać od zawsze sa wrogo nastawieni do Polski.
Polska to dla nich twór obcy.
Jedni mają to po dziadkach, rodzicach.
To cecha wrodzona.
Pozostali przez lata rażeni przez różowo/czerwony salon tzw IIIRP antypolskimi, czerskimi popłuczynami rzekomej poprawności i postępu, stopniowo zarażani przez takich jak A. Michnik, Gross, Blumsztajn, Smolar stali się kimś w rodzaju tępych, ogłupionych komsomolców zdalnych nawet do odwrócenia biegu Wisły i Odry, jak ci na wielkich budowach komunizmu usiłowali zawrócić Syr Darię i Amu Darię, ze skutkiem jak wiemy katastrofalnym dla tamtych terenów.

Dzisiaj to oni nas nie tylko zawstydzić przy okazji uzasadnionych obaw Polaków przed niekontrolowaną inwazją muzułmańskiej, sterowanej, zaplanowanej inwazji.

I nawet w obliczu totalnej kompromitacji dotychczasowej plityki miłosiernego zaproszenia, sproszenia przez kanclerz A. Merkel rzeszy imigrantów na atrakcyjne zasiłki dalej chcą prac mózgi Polaków strasząc nas epitetami ksenofobów, nazistów, faszystów.
Czerskie, antypolskie, polakożercze łachudry od Nowego Jorku po Warszawę wyzywają nas, obrażają.

Niestety co gorsza, do tego polakożerczego, medialnego sojuszu włączyła się totalnie zagubiona, przestraszona ogroemem problemu, rozhisteryzowana i rozmemłana intelektualnie premier Ewa Kopacz.
Jej, Kopacz wczorajsza reakcja na wypowiedż prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego to kolejny już publiczny dowód na to, że to osoba mocno nieodpowiedzialna na stanowisku premier.
E.Kopacz stanowi zagrożenie dla polskich interesów, dla bezpieczeństwa naszego kraju.
To osoba niedolna, niezdolna zapewnić sprawne kierowanie państwem w czasie kryzysu.
Jej rozchwianie, durnowate wypowiedzi i reakcje niczego dobrego nam nie wróżą.

Po wczorajszym dniu dojdzie już do mocno formalnego niemal sojuszu przygotowaywanego od dłuższego czasu, narzucanego przez obce Polsce środowisko czerskiej, wzmocnione soros'wskimi funduszami i strukturami pokroju fundacji Batorego, które przygarnie tę całą ogłupioną nadwislańską lewacką menażerię.
A mają do pomocy łżemedialne tuby w tym tzw tvpubliczną.
I będą walić w nas, Polaków pałką poprawności zarzucając wszelakie fobie faszyzmem, ksenofobią, faszyzmem oraz zbrodniami na Żydach włącznie, przypisując zbrodnie opełnione prez Niemców.

Dla mnie, potomka Kresowiaków jest to szczcególnie znamienne, że szczyt tych antypolskich, polakożerczych nikczemnych ataków przypada właśnie w rocznicę zdradzieckiego uderzenia w plecy broniącej się dzielnie II RP przed Niemcami.
I biorą w tym udział dzieci, wnuki tych, którzy nie tylko się cieszyli z sowieckiej kacapskiej agresji, ale aktywnie wzięli w niej udział; nie tylko witając zawszonych sałdatów, mordujących polskich jeńców, csłe kresowe rodziny, kobiety.
Znamienne! ileż nazwisk mógłbym wymienić z września 39r, nie obawiając się art 212 kk!
Ale to plugawcy.

Wolę już zakończyć przypomnieniem czynu małoletniego obroncy Grodna.
To Tadzio Jasinski.
Grodzieńskie Orlę!
13 latek zmarł z powodu ran 21 września.
Cyt. za G.Lipińska:
"...) Chłopczyk ma pięć ran od kul karabinowych (wiem to polskie kule siekają po wrogich czołgach) i silny upływ krwi, ale jest przytomny. W szpitalu otaczają go siostry, doktorzy, chorzy - Chcę do mamy - prosi dziecko. Nazywa się Tadeusz Jasiński, ma 13 lat, jedyne dziecko Zofii Jasińskiej, służącej, nie ma ojca, wychowanek Zakładu Dobroczynności. Poszedł w bój rzucił butelkę z benzyną na czołg ale nie zapalił, nie umiał. Wyskoczyli z czołgu, bili, chcieli zabić, a potem skrępowali na czołgu. Danka sprowadza matkę. Nie pomaga transfuzja krwi. Chłopiec coraz słabszy, zaczyna konać. Ale kona w objęciach matki i na skrawku wolnej Polski, bo szpital wojskowy jest ciągle w naszych rękach. Matka umierającego chłopca zrozpaczona i jednocześnie pobudzona czynem synka, szepce mu: - Tadzik, ciesz się! Polska armia wraca! Ułani z chorągiewkami! Śpiewają..."
19.09.2009 - Prezydent RP Lech Kaczyński odsłonił w Domu Polonii poświęconą mu tablicę, a wcześniej pośmiertnie odznaczył Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

I znów cywilizacja chrześcijanska, stara Europa staje przed wążnym egzaminem.
Onegdaj Karol Młot pod Poitiers nie miał złudzeń co do zagrożenia ze strony islamu.
I popedził ich za Pireneje.
Potem królowie i książeta płw Iberyjskiego dopełnili reszty.
Trwało to kilka wieków.

JNasz król Jan III Sobieski.
Wiedeń.
Barbarzyncy pokonani.
Zagrożenie powstrzymane.

Rok 1920.
Polska.
Linia Wisły.
Uderzenie znad Wieprza.
Bitwa Warszawska, potem niemniej ważna i krwawa Nadniemeńska.( tereny moich przodków)
Naczelnik.
Marszałek Józef Piłsudski.
I czerwona barbaria powstrzymana przepędzona na wschód, odrzucona daleko, Europa, cywilizacja chzreścijanska uratowana.

A dziś?
Barbarzyńcu znów u wrót.

A Europa?
Kanclerz Niemiec myślami?
October fest?

A Polska?
Premier E. Kopacz?
Może jednak odrobiła lekcje z historii elementarnej! i otrzeżwieje po wczorajszym ataku, amoku.

Bowiem co do sztabowców Michnik, czerscy; Gross, Blumsztajn, Smolar? ( Lis, Kuczyński, Michalik czy Wanat z Kim to pętaki przy nich!).
Nie miejmy złudzeń!
Soros i podobni nie dadzą im zejść z jedynie słusznej drogi. ( nie po to wydrukował "uchodżcom" w wielomilionowym nakładzie przewodnik, trasę do zasobnych zasiłków z możnej kasy UE, aby teraz zmienic zdanie.)

pzdr