Prezes light
Nowa strategia PRowska PiS polega na podawaniu J.Kaczyńskiego w wersji light. Tak sobie mi się to podoba, tym bardziej że jest robione bez wyczucia. Celem tej akcji jest przejęcie rozczarowanych polityką Tuska, jego wahających się zwolenników. Takie przypodobywanie się nie będzie skuteczne. Polacy chcą silnego przywódcy, „kumpla” Tuska i jego PRu powoli mają dość.
Bo ceny rosną równie szybko, jak niezadowolenie z śledztwa w sprawie Smoleńska.
Narzekałem na brak PR w PiS, no to je mam. Tyle że, porządne PR nie służy do tego by ktoś udawał kogoś kim nie jest, tylko do podkreślenia i ukazania jego prawdziwych pozytywnych cech, silnych stron w twórczy, atrakcyjny, efektowny i efektywny sposób.
Patrząc na telewizyjne twarze PiS widzę kolejną „ładną buzię” Hoffmana, któremu nawet Olejnik nie musi przerywać wypowiedzi, Błaszczaka który od niej ucieka, Beatę Szydło która monotonnym głosem topi każdy temat. Mam wrażenie że oni tańczą w rytm muzyki jaką im media grają.
Więcej Gilowskiej o gospodarce, Kamińskiego o korupcji, Staniszkis, Ziobry, Kurskiego, Macierewicza i Marty Kaczyńskiej w sprawie Smoleńska. Ludzie, którzy tworzą PR PiS, powinni być najlepsi w tej dziedzinie, ze wszystkich członków i sympatyków partii. Bo PiS znów przegra. Muszą to być ci, którzy nie dają się wkręcić w chocholi taniec mainstreamu. Jak np. bloger Nicek z „wszystkim po 5 zł”.
Wyjście Kaczyńskiego do sklepu, choć pomysł i efekt jest dobry, było nieprzygotowane, i przykrywało w tym dniu problem rządu z debatą o OFE. W którym to temacie PiS oddał pole Balcerowiczowi. A tu właśnie trzeba było skutecznie uderzyć.
Wiadomo było, że w sklepie będą same „zaprzyjaźnione” z konkurencją telewizje, które tylko czyhają na najmniejszy błąd szefa PiS, i tylko to będą młócić w swoich przekazach. Prezes z kolei jest zbyt szczery, na takie reżyserowane zagrania. Jego siłą jest autentyczność, on nie jest Tuskiem-2 i bardzo dobrze. Nie mówię, że nie przydatna jest tu korekta w kierunku nowoczesności, Ipod, blogowanie itp. Ale bez takich nagłych zakrętów jak, już to widziałem w ostatniej przegranej kampanii. Zwłaszcza teraz, tuż przed rocznicą Smoleńska. Bo w takie coś niewielu uwierzy a wielu może stracić w ogóle przekonanie o autentyczności jego osoby. Trzeba uważać żeby nie przegiąć.
Ostatnio cała strategia komunikacyjna wydaje się opierać na chęci przeciągnięcia rozczarowanych Tuskiem, jego byłych i wahających się zwolenników. Wypisz, wymaluj to, co było w drugiej turze wyborów prezydenckich z lewicą. W pierwszej turze Jarosław dostał o 3 % więcej głosów niż jego brat Lech, w poprzednich wygranych wyborach. W drugiej, Jarosław dostał ich o 7% mniej niż Lech - przez próby przypodobania się SLD, łagodne zachowanie w pierwszej debacie prezydenckiej, nieporuszanie tematu Smoleńska je przegrał.
Upodabnianie się do PO, od którego właśnie rozczarowani ludzie odchodzili, nie było efektywne.
Ok, można powiedzieć że ja jestem radykał i nie rozumiem jak myślą normalni ludzie. Ale trzeba pamiętać, że PiS wybrali Polacy, którzy przedtem wybrali SLD a poprzednio AWS. Gdy Polacy są niezadowoleni, nie będą wybierać czegoś podobnego do tego, co właśnie odrzucili.
Chyba wyraźnie widać, że wszelkie sztucznie kreowane wydmuszki opozycji typu: ruchy poparcia , PJNy, SD, Balcerowicze mają śladową popularność. A czwarty wynik w wyborach prezydenta kraju i prezydenta stolicy zdobył ktoś, kto chodzi w muszce a wszyscy inni w krawacie i podobnie wyglądają jego poglądy.
Media starają się cały czas zastąpić ostrą krytykę stosowaną przez PiS, jej złagodzonymi substytutami, wmówić że wszyscy politycy są tacy sami. Zastąpić autentyczną walkę wrestlingiem. PiS zaczyna w tym przedstawieniu grać stosując mimikrę, tonując wypowiedzi, zamiast konkretnie przedstawiać alternatywy i punktować przeciwnika.
Nie można się dawać wpuszczać w kanał. Pięknie wybetonowany przez media głównego nurtu. One nie drą mordy tylko wtedy, gdy ktoś jest taki, jaki im odpowiada. Czyli niegroźny dla ich
kartelu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1520 odsłon
Komentarze
Ja równiez nie widzę ani Prezesa ani majonezu w wersji light
28 Marca, 2011 - 21:35
To jakby być trochę w ciąży.I albo mi sie Prezes wycofa ,albo jutro zobaczę efekt wersji light. Jeżeli nie ,to uważam rzecz całą za kolejną "wspaniałą " person w PiS,która wzięła sprawy w swoje ręce.
Ssory za "mi się" ale już nie mogę ukryć wkurwienia z powodu "miętkiej" gry i mało czytelnego wizerunku (moze szachowego)? Prezesa.
Pozdrawiam
Re: Ja równiez nie widzę ani Prezesa ani majonezu w wersji light
28 Marca, 2011 - 21:57
Tez wolę Kaczyńskiego w wersji hard nie super hard jak zaraz po kampanii. Wtedy było o ton za wysoko. Efektu raczej nie będzie.
W szachach to trzeba przewidzieć ileś ruchów przeciwnika, to są warcaby.
PR w wykonaniu PiS
29 Marca, 2011 - 08:24
to kompletna amatorszczyzna. Statystyczny leming z ostatniego wypadu prezesa do aklepu zapamieta to ze "obrazil"biednych ludzi kupujacych w "Biedronce". Baca Donald moze spac spokojnie ,nadal bedzie wypasal swoje barany na zielonej wyspie.Przelom nastapi dopiero wtedy gdy zabraknie trawy.
Re: PR w wykonaniu PiS
29 Marca, 2011 - 17:03
Już brakuje trawy. Można było to zrobić lepiej, jednak ludzie kupują codziennie a w Biedronce też podrożało.