Prof. Jan Szyszko – b. Minister Ochrony Środowiska, Prezes Zarządu Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski – dla portalu Niepoprawni.pl

Obrazek użytkownika Satyr
Gospodarka

Po wielu trudnościach czasowych – Pan Prof. Jan Szyszko znalazł dla nas pół godziny czasu, by odpowiedzieć na nasze pytania, a związane z polskimi lasami. Prezentuję zatem treść wywiadu, jaki przeprowadziłem z Panem Profesorem w dniu 28 stycznia br.

Szanowny Panie Profesorze!

Jak już wcześniej Panu sygnalizowałem, nasz portal Niepoprawni.pl począwszy od 18 stycznia 2015 roku rozpoczął akcję pt.:

„Ratujmy polskie lasy”.

Zauważył Pan, że specjalnie do tego celu została zaprojektowana i otworzona strona internetowa    

http://ratujlasy.niepoprawni.pl/index.pxp.

i na niej to zbieramy podpisy internautów, którzy stanowczo sprzeciwiają się zamachowi rządzącej koalicji PO-PSL na nasze polskie lasy. W akcję tę włączyliśmy 29 innych portali prawicowych, dzięki czemu nasza akcja przybrała ogromny zasięg w sferze internetu, co rokuje szeroki wydźwięk, a przede wszystkim dużo większą skuteczność naszego protestu.
Zatem pozwoli Pan, że w imieniu Redakcji naszego portalu oraz piszących na Niepoprawni.pl – zadam kilkanaście pytań. Oto pierwsze z nich:

1. Jak Pan odczytuje między wierszami opinię Rady Legislacyjnej dotyczącą poprawki do Konstytucji w sprawie lasów?

J.S.: Oczywiście bardzo negatywnie oceniałem to, co zaproponował pan premier Piechociński, gdyż to była jego inicjatywa. Pierwszy zapis brzmiał tak, że Polskie Lasy Państwowe, a więc należące do Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym z wyjątkiem przypadków przewidzianych w ustawie. Cóż to było? Był to tego rodzaju zapis, który spotkał się nota bene z ogromną krytyką konstytucjonalistów, a mianowicie: w tamtej chwili i co do tego byliśmy przekonani jako Prawo i Sprawiedliwość, ale także przekonali się prawnicy, że Konstytucja została złamana. Konstytucja w tej chwili chroni Polskie Lasy Państwowe zupełnie dobrze, także między innymi Ustawą o lasach. Nałożenie na Polskie Lasy Państwowe haraczu w wysokości 800 milionów złotych w roku 2014 i 800 milionów w roku 2015, a od 2016 roku 2 procent od przychodów… jest po prostu złamaniem Konstytucji! I z tego też powodu Prawo i Sprawiedliwość złożyło skargę do Trybunału Konstytucyjnego i ta procedura jeszcze trwa. Zatem podjęto projekt ustawy, który łamie Konstytucję, natomiast tą poprawką starano się wprowadzić tego rodzaju działanie, ponieważ aby zmienić Konstytucję – potrzeba 2/3 głosów w parlamencie. Ta poprawka zmierzała w tym kierunku, aby usankcjonować i dać możliwość izbie sejmowej do tego, aby taką decyzję podejmowała zwykłą większością głosów. Czyli… by można było na przykład sprzedawać część lasów w Polsce bez potrzeby wyrażania decyzji przez 2/3 stanu osobowego posłów w parlamencie. 

2. Dlaczego pomimo krytycznej opinii Rady Legislacyjnej koalicja rządząca PO-PSL zdecydowała się jednak na forsowanie poprawki do Konstytucji?

J.S.: Koalicja zdecydowała się to jednak przeforsować, wychodząc z założenia –w pewnym sensie można to nazwać za prawidłowe – dlatego że Konstytucji nie tworzy Rada Legislacyjna, a tworzy ją Naród. W związku z tym Naród może sobie teoretycznie zażyczyć coś, co nie jest zgodne z procedurami legislacyjnymi. Przecież Konstytucję ustala Naród, czyli suweren. I tutaj można powiedzieć: skoro Naród by chciał coś takiego ustalić, to proszę bardzo. Natomiast sprawa polega na tym, że Naród zgodził się na Konstytucję taką, jaka ona jest, natomiast koalicja rządząca chciała to przeforsować przez Sejm. I tutaj konstytucjonaliści i Rada Legislacyjna mają rację.

3. Czy w razie prywatyzacji czy komercjalizacji Lasów Państwowych można się spodziewać, że członkowie koalicji PO-PSL w przyszłości poniosą odpowiedzialność za zdradę stanu?

J.S.: Ja bym powiedział tak: generalnie ta opcja polityczna, która w tej chwili rządzi, cały czas zmierza ku temu, żeby rozbić unikatową strukturę leśną, jaką są Polskie Lasy Państwowe. I taka pierwsza próba, albo taki symptom obrony był zrobiony w roku 1997, kiedy to rządy objęła koalicja rządząca AWS-UW. Wtedy ja byłem odpowiedzialny za program ochrony środowiska człowieka i byłem szefem rady programowej. W expośe pana premiera myśmy wstawili zapis, że Polskie Lasy Państwowe nie podlegają przekształceniom własnościowym, a za niesłusznie przejęte mienie należy się rekompensata z budżetu Państwa. I proszę mi wierzyć, że jeszcze do godz. 4 rano przed wystąpieniem pana premiera ten zapis był w expośe, gdyż miałem możliwość wglądu jako szef grupy programowej, a pan premier… tego nie wygłosił! A więc był pewien symptom tego, że coś się dzieje. W 1999 roku na jednej z Rad Ministrów, a był to lipiec – padła propozycja, aby z Polskich Lasów Państwowych zrobić jednoosobową Spółkę Skarbu Państwa. Było to wbrew programowi AWS-u. Pan premier Jerzy Buzek zaakceptował to z dużą radością. Było to autentyczne złamanie programu. Wtedy, jako Minister Ochrony Środowiska Zasobów Naturalnych i Leśnictwa zgłosiłem votum separatum, doszło do głosowania i… przegrałem to w Radzie Ministrów 1:13. Natomiast już w zdecydowanej postawie społeczeństwa – doszło do reasumpcji na Radzie Ministrów. I wtedy na tej Radzie był obecny ówczesny Dyrektor Generalny Lasów Państwowych – Pan dr Konrad Tomaszewski i wówczas po jego rejtanowskiej obronie i po rejtanowskim wystąpieniu doszło do reasumpcji głosowania i… wygraliśmy 7:6. Wtedy oczywiście… pozbyłem się funkcji szefa resortu.

Następna taka próba odbyła się w roku 2010, kiedy to koalicja rządząca postanowiła po cichutku wprowadzić zapis, żeby Polskie Lasy Państwowe włączyć do sektora finansów publicznych. Wtedy minister Rostowski to tłumaczył, że będzie lepiej dla Polskich Lasów Państwowych, jak on będzie zabierał pieniądze i będzie je oddawał Lasom Państwowym, a odda ich jeszcze więcej. Oczywiście tu społeczeństwo zareagowało błyskawicznie i myśmy zebrali 1,5 miliona podpisów w proteście przeciwko temu i rząd po cichu się wycofał z tej koncepcji.

I ostatnia próba miała miejsce w styczniu ubiegłego roku, kiedy w ciągu 26 godzin koalicja rządząca przegłosowała zmianę w Ustawie o lasach, że zabiera się Polskim Lasom Państwowym w 2014 roku 800 milionów złotych, w 2015 roku 800 milionów złotych, a od roku 2016 Polskie Lasy Państwowe mają płacić – podkreślam – 2 procent od przychodów. Co to jest 800 milionów złotych? Jest to skumulowany 4-letni zysk Polskich Lasów Państwowych. Czyli zabieranie zysku, zabieranie pieniędzy na rozwój gospodarczy, na działalność – cóż to jest? Jest to grabież i przede wszystkim próba destabilizacji Polskich Lasów Państwowych. Na to trzeba spojrzeć z punktu niezwykle ważnego, a mianowicie na zapis w Traktacie Akcesyjnym (z Unią Europejską – przyp. Satyr), który mówi że od 1 maja 2016 będzie wolny obrót polską ziemią leśną i rolną. A tej leśnej mamy 7,5 miliona hektarów.

4. Zapewne zna Pan treść tajnego dokumentu opublikowanego przez WikiLeaks, wg którego już w 2008 roku podczas rozmowy Marszałka Sejmu Komorowskiego z ambasadorem Ashe padły deklaracje sprzedaży lasów. Jak Pan ocenia taką „polityczną” działalność przedstawiciela obecnej władzy?

J.S.: No cóż. Na ten temat mogę tylko powiedzieć to co wiem, a mianowicie – znam to z publikacji wSieci.pl i mogę powiedzieć tak: ta informacja jest przerażająca i niebezpieczna. Z pierwszego punktu widzenia, a mianowicie: – być może jest ona sfałszowana, a w takim razie jest to podrywanie autorytetu głowy państwa, czyli pana Prezydenta. Więc ja mogę tylko tyle powiedzieć, że sam pan Prezydent powinien natychmiast zareagować i powiedzieć, że ktoś kłamie i starać się wyciągnąć z tego konsekwencje. W związku z tym, powinny się tym zająć służby i sprawdzić, czy to jest prawda, czy nie. Jeśli jest to nieprawda, to winni powinni być ukarani. Od tego mamy służby. I druga rzecz: – być może, że jest to prawda. O ile jest to prawda, to też tym powinny zająć się służby i to służby specjalne, gdyż ówczesny pan Marszałek Sejmu Komorowski nie miał prawa czegoś takiego robić. To jest coś niezwykle niepokojącego. Są to już sprawy niezwykle poważne. Zakrawa to na indolencję, albo też na zdradę stanu.

5. Jak Pan sądzi: czy duże jest ryzyko, że władze kraju w końcu doprowadzą do sprywatyzowania polskich lasów?

J.S.: Ja bym powiedział tak: to się układa w pewien system i nie jest to żaden zbieg okoliczności. Niech Państwo zauważą, że z jednej strony – prawdę powiedziawszy – już nic nie mamy, dlatego że nie mamy przemysłu, nie mamy armii i… co nam pozostało? Pozostała nam jeszcze polska ziemia i to prawdopodobnie ta, która znajduje się pod lasami jako ziemia Narodu, bo reszta ziemi jest w rękach prywatnych. Jest jeszcze ziemia rolna Skarbu Państwa, ale jakie jej będą losy po 1 maja 2016 roku – nie mam pojęcia, bo wtedy się ujawni, co poszczególne spółki sobą reprezentują, jak również jakie są zawarte umowy w układzie międzynarodowym.

6. Polska ma obecnie deficyt wody słodkiej. Jaki wpływ i w jakim stopniu na jej ilość może mieć intensywna wycinka lasów na wzór Anglii, Grecji, Łotwy czy Estonii?

J.S.: Tutaj poruszył Pan niezwykle ważną sprawę i chcę tu powiedzieć, że Polskie Lasy Państwowe pod tym względem są rzeczywiście unikatem, dlatego że tak gospodarowane zapewniają bezpieczeństwo ekologiczne państwa. A według naukowców w 100 procentach mogą zapewniać to bezpieczeństwo, ale pod warunkiem, że Polskie Lasy Państwowe będą pokrywały 30 procent powierzchni kraju. Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że jeżeli 30 procent kraju pokryte lasami jest dobrze zarządzane, to wtedy zapewnione jest ekologiczne bezpieczeństwo państwa, gdzie pod tym pojęciem rozumiana jest dobra woda, dobre powietrze i trwałość zachowania gatunków. Czyli można robić teoretycznie na 70 procentach obszaru kraju różne głupstwa i się uczyć, natomiast o ile 30 procent jest w rękach dobrego właściciela i dobrze zarządzane, a połączone z gospodarką wodną, – to wtedy jest zachowana gwarancja zabezpieczenia kraju w wodę.
Natomiast w tej sytuacji, co Pan powiedział, to pewnie Pan zmierza do tego, że o ile by się nadmiernie zmniejszyła lesistość kraju, to oczywiście będzie to miało ogromny wpływ na stosunki wodne, jak również na jakość wody pitnej. Bo to wpływa na cały ekosystem. I tutaj wylesienie w różnych układach może powodować albo rzeczywiście pustynnienie lub z drugiej strony zabagnienie, w zależności od tego, jakie są struktury geologiczne. 

7. Jaki status własności w Polsce mają obecnie jeziora znajdujące się wśród kompleksów leśnych podległych Lasom Państwowym, a jaki mogą mieć, gdyby doszło do sprzedaży lasów je okalających?

J.S.: Proszę Pana, w sumie jest to dość skomplikowana sytuacja, dlatego że kiedyś, a więc zaraz po II wojnie światowej do Polskich Lasów Państwowych należały wszystkie zbiorniki śródleśne, jak również wody przepływowe i nimi gospodarowały. Później to się nieco zmieniało. W tej chwili wszelkie wody przepływowe są własnością państwa, czyli Skarbu Państwa. Natomiast wody nieprzepływowe, czyli większość jezior, stawy mogą być własnością prywatną po ich wykupieniu. Ale cała sprawa polegała na tym, że wtedy kiedy byłem jeszcze Ministrem Ochrony Środowiska, a więc w latach 2005-2007, jak również poprzednio – starałem się o to, aby wody śródleśne stanowiły nieodłączną część Lasów Państwowych, gdyż gospodarka leśna jest bardzo mocno powiązana z gospodarką wodną. W tych naszych programowych działaniach mówiliśmy, że ekologiczne bezpieczeństwo naszego państwa zapewni się wtedy, kiedy 30 procent naszego kraju będzie pokryte lasami nastawionymi na bezpieczeństwo i będzie powiązanie gospodarki wodnej z gospodarką leśną poprzez odpowiednie planowanie przestrzenne na szczeblu państwa.

8. Jak ocenia Pan szanse na skuteczną obronę naszych polskich lasów przed złodziejską prywatyzacją przy założeniu, że nałożony w minionym roku „haracz” na Przedsiębiorstwo Lasy Państwowe może doprowadzić niektóre Nadleśnictwa do utraty płynności finansowej będącej pretekstem do ich sprzedaży?

J.S.: Powiem tak: te pieniądze, które zostały zabrane, to nie zostały zabrane po to, żeby ratować budżet państwa, bo one są znikome dla budżetu państwa. I jak się również okazało, nie są one zabrane po to, aby budować drogi, bo były one budowane przez Lasy Państwowe do czasu, gdy zabrano pieniądze na to. Dlaczego tak mówię? – Dlatego, że pytamy się teraz: które drogi zostały pobudowane z tych pieniędzy 800 milionów złotych, a dokładniej za 650 milionów złotych? A pan Minister Finansów nie potrafi nam odpowiedzieć. Mówi, że nie wie, bo wszystkie pieniądze wpłynęły do budżetu do jednego worka. On tutaj chyba nie zdaje sobie sprawy z tego i chyba sam nie zna ustawy budżetowej, bo to są pieniądze z funduszu celowego. W związku z tym powinien się z tego rozliczyć, bo są określone procedury. Więc nie chodziło prawdopodobnie o drogi. Chodziło o to, aby zabrać lasom możliwość funkcjonowania i samofinansowania się. Po co? – Po to, żeby Lasy zbankrutowały. Stara mafijna zasada: zabierz pieniądze, a sami się „wyłożą”. I w związku z tym, jest to przygotowane w tym kierunku i tego się niezwykle boję w świetle daty 1 maja 2016 roku.

9. Przeciętny Polak kojarzy lasy jako miejsce relaksu z wdychaniem bardzo przyjemnego zapachu żywicy, runa leśnego i zdrowego powietrza, kojarzy z grzybobraniem itp. Proszę powiedzieć, ale z punktu widzenia naukowego, dlaczego lasy są tak ważne dla człowieka oraz jak tę misję wypełnia Przedsiębiorstwo Lasy Państwowe w porównaniu do gospodarki leśnej prowadzonej przez prywatnych właścicieli lasów?

J.S.: Od razu chcę powiedzieć, że nie jestem przeciwnikiem lasów prywatnych. Lasy prywatne powinny służyć właścicielowi. Przecież nie każdy właściciel musi być altruistą i zapewniać dostępność lasów każdemu obywatelowi. Jak ma ziemię z ziemniakami, to nie każdy człowiek może po tej ziemi z ziemniakami chodzić. Co innego są lasy prywatne i co innego lasy państwowe. Lasy prywatne powinny służyć i mówiąc delikatnie… dawać dochód czy też przyjemność prywatnemu właścicielowi. Ma prawo teoretycznie robić z tym lasem, co chce. Ktoś może powiedzieć: tak, ale są odpowiednie prawa. Tak, są odpowiednie prawa, ale kto by teraz zasadził hektar lasu tak, aby wypełnił prawo obowiązujące dla Lasów Państwowych? Czyli: najpierw niech kupi ziemię za 20 tys. złotych, później zasadzi drzewka za 12 tys. złotych, to już 32 tys. złotych. Później będzie każdy chodził po tym lesie, każdy zbierał grzyby, zbierał jagody, a za 60 czy 70 lat właściciel zapyta: – czy mogę wyciąć jedno drzewo? Przepraszam bardzo za tę przesadę, ale ona to bardzo dobrze pokazuje. W związku z tym – Lasy Państwowe muszą być nastawione na bezpieczeństwo ekologiczne państwa, by służyło każdemu z nas. Czyli, – jak już powiedziałem – by każdy z nas miał dobre powietrze, dobrą wodę i by była zachowana trwałość gatunków. Tu nie musi każdy wiedzieć, jak te gatunki się tworzy, ale wystarczy że będzie miał świadomość, iż muszą one występować. Każdy też może korzystać w lesie z rekreacji, bo przecież nie każdy mieszka poza miastem.

Polskie Lasy Państwowe są unikatem w skali światowej. Dlaczego? – Dlatego, że spełniają tę rolę środowiskotwórczą, a jednocześnie się samofinansują. W innych krajach się za to płaci. A u nas budżet państwa dostaje jeszcze pieniądze od Polskich Lasów Państwowych, a także dostają je samorządy. A lasy się jeszcze bogacą. Czyli prowadzą gospodarkę leśną zgodnie z Konstytucją i zgodnie z koncepcją zrównoważonego rozwoju. Użytkujemy te lasy, wycinamy, a mamy ich coraz więcej. W roku 1945 mieliśmy ich nieco ponad 20 procent obszaru Polski, a teraz mamy 29 procent. Zapas drewna był około 900 milionów m3, teraz mamy ponad 2 miliardy m3. Po wojnie przyrastało nam masy drzewnej około 2-krotnie, teraz przyrasta około 4,5-krotnie, a cały czas zbieraliśmy grzyby, jagody, polowaliśmy i… nie zginął nam ani jeden z występujących gatunków. Wręcz gatunki, które już dawno zniknęły w Zachodniej Europie – u nas są bardzo pospolite. Mówię tu o tych gatunkach, które przylatują i o tych, które są miejscowe, takie jak: bocian czarny, bocian biały, choć ten biały nie zakłada gniazda w lesie, ale przy lesie. Także orlik krzykliwy czy nasz polski symbol… bielik itd.

Niech dowodem na to będzie to, że w roku 2013 Polskie Lasy Państwowe dostały nagrodę ONZ-owską UNESCO za wzorowo prowadzoną gospodarkę zgodną z koncepcją zrównoważonego rozwoju. I proszę sobie wyobrazić, że w uzasadnieniu jest napisane: „wzór do naśladowania dla całego Świata w zakresie łączenia celów gospodarczych z celami ekologicznymi, przyrodniczymi i z celami społecznymi”. I w 90 lat istnienia Polskich Lasów Państwowych, z okazji tej rocznicy w „uznaniu” – rząd polski postanowił nałożyć haracz i je zdestabilizować. To jest skandal!     

10. Czy Pana zdaniem – akcja taka jak nasza w obronie polskich lasów ma sens, skoro 2,5 miliona głosów w sprawie referendum w przedmiotowej sprawie zostało przez Marszałka Sejmu zignorowane? Co my – jako społeczeństwo wg Pana powinniśmy jeszcze uczynić, by odnotować sukces w obronie polskich lasów?

J.S.: Koalicja rządząca nocą z 17 na 18 grudnia 2014 roku chciała doprowadzić do obowiązkowej debaty, a później przegłosować, aby nie było referendum. Ale ze względu na to, że między innymi społeczeństwo się zorganizowało, Radio Maryja, Telewizja Trwam, Nasz Dziennik, a portal wPolityce.pl nagłośnił to i oglądało to nocą prawie milion osób poprzez Telewizję Republika – koalicja rządząca sama się wycofała z tego i głosowała przeciwko tej debacie. W związku z tym debata musi się odbyć.

I tu muszę Państwu Niepoprawnym serdecznie podziękować za wsparcie. Uważam, że jest to niezwykle cenna inicjatywa i myślę, że na tej koalicji rządzącej trzeba wymóc to, żeby doszło do debaty i doszło do referendum.

Jest to niezwykle ważna sprawa. A przypominam, w referendum są dwa pytania:

1)    Czy jesteś za tym, aby zachować tę unikatową organizację, jaką jest Przedsiębiorstwo Lasy Państwowe, które świetnie spełnia swoją rolę?
2)    Czy jesteś za tym, aby zmusić rząd do renegocjacji zapisów w Traktacie Akcesyjnym, aby w tym kierunku poprowadzili renegocjacje, żeby wolny obrót ziemi w Polsce był możliwy wtedy, kiedy siła nabywcza średniej pensji Polaka będzie porównywalna z siłą średniej pensji obywateli pięciu najsilniejszych państw Unii Europejskiej? 

Satyr:
Lasy są bezpośrednio związane z redukcją dwutlenku węgla. Zatem wydaje się celowe, by wspomnieć tu o zobowiązaniach ograniczenia jego emisji w kontekście respektowania zapisów Protokołu z Kioto oraz przyjętych przez polski rząd w Brukseli zobowiązań w minionym roku. Stąd też nasze kolejne dwa pytania:

11. Wiemy, że zobowiązań podjętych w Kioto, a dotyczących ograniczenia emisji CO2 nie przedłużyły Stany Zjednoczone, Rosja, Kanada i Japonia. Państwa te ograniczyły się tylko do deklaracji, że poważne ustalenia zapadną w 2015 roku. Zatem czy uważa Pan, że obecne władze polskie stać na to, by w tym roku na forum UE ostro zaprotestować i nie zgodzić się na niesprawiedliwe dla Polski dalsze ograniczenie CO2 o kolejne 20 procent?

J.S.: Mamy tutaj dwie rzeczy: Protokół z Kioto i przedłużenie działania tego załącznika do Konwencji Klimatycznej a sprawa związana z Pakietem Klimatyczno-Energetycznym. Trzeba tu sobie jasno powiedzieć, że Pakiet Klimatyczno-Energetyczny jest wewnętrznym dokumentem Unii Europejskiej, w którym Unia Europejska stara się zablokować tradycyjne polskie zasoby energetyczne, a głównie zasoby węgla kamiennego, węgla brunatnego i uzależnić Polskę od nowych technologii i nowych źródeł energii. Tylko i wyłącznie o to chodzi. Gdyby było inaczej, to w Pakiecie Klimatyczno-Energetycznym znalazłaby się sprawa lasów dlatego, że Konwencja Klimatyczna, a w zasadzie Załącznik do Protokołu z Kioto mówi: „Należy za wszelką cenę dokonać zmniejszenia koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze”. Obojętnie, czy to jest słuszne czy niesłuszne. Można zmniejszyć emisję CO2 do atmosfery poprzez rozwój nowych technologii i poprzez zwiększenie pochłaniania przez lasy i poprzez glebę po to, żeby chronić glebę, by chronić gatunki, chronić stosunki wodne, chronić jakość powietrza. A Pakiet Klimatyczno-Energetyczny mówi tylko i wyłącznie o tym, że mamy mniej emitować, a limity emisji rozdaje Komisja Europejska. Czyli Pakiet Klimatyczno-Energetyczny jest odwróceniem całej sytuacji. Nie jest ważne, że ktoś ma dużo zasobów energetycznych. Ważne jest, ile limitu emisji da Komisja Europejska. I w związku z tym Komisja rządzi. Polska ma ogromne zasoby geotermalne, ale Komisja mówi: „najważniejsza jest energetyka wiatrowa” no i… stawiamy wiatraki.  

12. Czy w kuluarach Sejmu mówiło się o przyczynie, dla której politycy Solidarnej Polski z Ludwikiem Dornem na czele wycofali się z walki o odrzucenie Pakietu Klimatyczno-Energetycznego?

J.S.: Nie wiem, jak to wyglądało w Solidarnej Polsce, ale z tego co mi jest wiadome – pan Ludwik Dorn nie spełnił określonego warunku, gdyż nie zdołał zebrać 1 miliona podpisów w Unii Europejskiej, na zebranie których miał pół roku. A Polacy w ciągu 3 miesięcy zebrali 2 miliony podpisów, a w tej chwili jest ich ponad 2,5 miliona.

Satyr:
Na zakończenie naszej rozmowy, w imieniu swoim, Redakcji, a przede wszystkim całej Niepoprawnej społeczności – składam słowa najwyższego uznania i szacunku za Pańską ustawiczną i odważną działalność na rzecz polskiej przyrody, w obronie naszych lasów, a szczególnie za walkę z niesprawiedliwym dla polski Pakietem Klimatyczno-Energetycznym, którego podpisanie przez władze polskie oceniamy bardzo negatywnie.

J.S.: Dziękuję za uznanie.

Satyr:
Bardzo dziękuję za rozmowę.

 

 

Naszym gościem był poseł prof. Jan Szyszko – b. minister Ochrony Środowiska i Prezes Zarządu Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski.

 

Dla portalu Niepoprawni.pl

       

______________________
Autorami pytań byli:

Gawrion: – pytania nr 1, 2, 3, 4;
Jazgdyni: – pytania nr 5, 6, 7;
Janusz 40:  - pytania nr 11, 12;
Satyr: – pytania nr 8, 9, 10.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (20 głosów)

Komentarze

Świetny profesjonalny wywiad Janku!

Fachowa robota. Mało było czasu, lecz udało ci się najważniejsze "wyciągnąć" z profesora.

Wielokrotnie słuchałem Jana Szyszko i wiem, że to wybitny ekolog, specjalista najwyższej klasy i co najważniejsze - państwowiec.

Zaciekawił mnie jeszcze jeden temat, powszechnie pomijany, za wyjątkiem Radia Maryja. Są to polskie wody termalne. Byłem w Islandii i wiem jakie to również bogactwo narodowe.

 

Czy kiedyś doczekamy się pełnego remanentu wszystkich polskich bogactw narodowych? Mam wrażenie, że dużo się ukrywa przed społeczeństwem. Ostatnio dotarła do mnie wiadomość, że Amerykanie chcą eksploatować polskie złoto. A co z uranem?

 

Serdecznie pozdrawiam i dziękuję.

Vote up!
11
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1463517

... świetnym fachowcem z ogromną wiedzą, to w dodatku jest człowiekiem o wielkim sercu dla ludzi i przyrody. Mimo, iż ma bardzo poważny wyraz twarzy, to jest bardzo skromnym, komunikatywnym i wesołym naukowcem. Znam profesora od roku 2004. Bardzo dobrze nam się rozmawiało, choć w tym czasie otrzymał grubo ponad 20 telefonów (odebrał tylko 1). Jest on bardzo zajętym człowiekiem i pełnym werwy do pracy, choć mógłby już wypoczywać na emeryturze.   

Natomiast jeśli Tobie chodzi o polskę geotermię, to chciałbym, byś w wolnej chwili najpierw zaglądnął tutaj:

http://niepoprawni.pl/blog/jeszcze-nie-przypisane/torunska-geotermia-a-coz-to-takiego-cz13
http://niepoprawni.pl/blog/jeszcze-nie-przypisane/torunska-geotermia-a-coz-to-takiego-cz23
http://niepoprawni.pl/blog/jeszcze-nie-przypisane/torunska-geotermia-a-coz-to-takiego-cz33
http://niepoprawni.pl/blog/jeszcze-nie-przypisane/geotermia-torunska-tusk-utrudnial-michnik-klamal
http://niepoprawni.pl/blog/jeszcze-nie-przypisane/platformersi-sprzedaja-geotermie-podhalanska

W zalinkowanych wyżej moich artykułach dość szczegółowo naświetliłem polską geotermię i stosunek, jakim ją darzy platformersko-peselowa swołocz z kręgu "waaadzy".  

 

Pozdrawiam,

  

Vote up!
12
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1463519

Nie powiem że wywiad dorównouje pracy profesjonalistów - dziennikarzy. Dlaczego? Bo oni powinni się od Ciebie uczyć jak przeprowadzać wywiady! :)

Bardzo interesujący i profesjonalnie przygotowany i zrealizowany wywiad!

Dziękuję serdecznie, że sie w to zaangażowałeś!

Vote up!
10
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1463540

Opinie, które wyraził Prof. J. Szyszko w tym wywiadzie - w zasadzie utwierdziły zdecydowaną większość Niepoprawnych, że nasza wiedza na przedmiotowy temat nie odbiega od prawdy nawet o "milimetr". Świadczy to o tym, że śmialo możemy publikować nasze zdanie na blogach, by... edukować na przykład tych, którzy zaglądają na nasz serwis "z obowiązku,", by tu "mieszać i rozbijać" dyskusję, bądź też tych, którzy nie widzą żadnego zagrożenia w likwidacji Przedsiębiorstwa Lasy Państwowe.

 

Pozdrawiam,

P.S.
Dziękuję Ci za pochwałę, Chyba już zdążyłeś się przekonać, że jeśli już się za coś biorę, to staram się zrobić to na najwyższym poziomie, albo... wcale się za to nie biorę. Nie ma u mnie robienia czegoś "na pół gwizdka". Chociaż czasem tak bywa, że problemy techniczne uniemożliwiają zrobienie czegoś na tzw. pełny zycher.

Dla mnie wzorem do naśladowania w przygotowaniu i przeprowadzeniu wywiadu są wytyczne i procedury, których uczą wykładowcy studentów na Wydziale Dziennikarstwa w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Wśród owych wykładowców znajdziemy taki autorytet jak chociażby dr Wojciech Reszczyński (twórca Teleexpressu) czy dr Kazimierz Pasionek.
Ale wierz mi, nie uczyniłem tego dla splendoru, To, że się w to przedsięwzięcie zaangażowałem - jest wynikiem mojej troski o Polskę. Chociaż w taki sposób (poprzez edukację za pośrednictwem naszego Niepoprawnego serwisu) chciałem dołozyć swoją cegiełkę do ratowania... zdewaluowanej na dzień dzisiejszy Rzeczpospolitej.

Vote up!
7
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1463723

Bardo ważny ten wywiad. Kilka rzeczy pragnę podkreślić:

 Nałożenie na Polskie Lasy Państwowe haraczu w wysokości 800 milionów złotych w roku 2014 i 800 milionów w roku 2015, a od 2016 roku 2 procent od przychodów… jest po prostu złamaniem Konstytucji! I z tego też powodu Prawo i Sprawiedliwość złożyło skargę do Trybunału Konstytucyjnego i ta procedura jeszcze trwa. 

(haracz 2x800 mln zł +2% przychodów niezależnie od kosztów): Chodziło o to, aby zabrać lasom możliwość funkcjonowania i samofinansowania się. Po co? – Po to, żeby Lasy zbankrutowały. Stara mafijna zasada: zabierz pieniądze, a sami się „wyłożą”.

 

(Konieczna nienaruszalność całej substancji Polskich Lasów Państwowych = 30% powierzchni kraju): jeżeli 30 procent kraju pokryte lasami jest dobrze zarządzane, to wtedy zapewnione jest ekologiczne bezpieczeństwo państwa, gdzie pod tym pojęciem rozumiana jest dobra woda, dobre powietrze i trwałość zachowania gatunków. Czyli można robić teoretycznie na 70 procentach obszaru kraju różne głupstwa i się uczyć, natomiast o ile 30 procent jest w rękach dobrego właściciela i dobrze zarządzane, a połączone z gospodarką wodną, – to wtedy jest zachowana gwarancja zabezpieczenia kraju w wodę.

 

(ważne, że te 2, 5 miliona podpisów w akcji Radia Maryja i innych nie przepadło): Koalicja rządząca nocą z 17 na 18 grudnia 2014 roku chciała doprowadzić do obowiązkowej debaty, a później przegłosować, aby nie było referendum. Ale ze względu na to, że między innymi społeczeństwo się zorganizowało, Radio Maryja, Telewizja Trwam, Nasz Dziennik, a portal wPolityce.pl nagłośnił to i oglądało to nocą prawie milion osób poprzez Telewizję Republika – koalicja rządząca sama się wycofała z tego i głosowała przeciwko tej debacie. W związku z tym debata musi się odbyć.

 

(Przed nami jeszcze inna walka - z bandyctwem Pakietu Klimatyczno-Energetycznego): “Załącznik do Protokołu z Kioto mówi: „Należy za wszelką cenę dokonać zmniejszenia koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze”. Obojętnie, czy to jest słuszne czy niesłuszne. Można zmniejszyć emisję CO2 do atmosfery poprzez rozwój nowych technologii i poprzez zwiększenie pochłaniania przez lasy i poprzez glebę po to, żeby chronić glebę, by chronić gatunki, chronić stosunki wodne, chronić jakość powietrza. A Pakiet Klimatyczno-Energetyczny mówi tylko i wyłącznie o tym, że mamy mniej emitować, a limity emisji rozdaje Komisja Europejska. Czyli Pakiet Klimatyczno-Energetyczny jest odwróceniem całej sytuacji. Nie jest ważne, że ktoś ma dużo zasobów energetycznych. Ważne jest, ile limitu emisji da Komisja Europejska. I w związku z tym Komisja rządzi. Polska ma ogromne zasoby geotermalne, ale Komisja mówi: „najważniejsza jest energetyka wiatrowa” no i… stawiamy wiatraki”.  

 

(ktoś tam bierze łapówki, albo to idioci, bo wiatraki są nieopłacalne. Do tego niszczenie polskiego górnictwa i energetyki. Razem i ogromny sabotaż wewnętrznych zdrajców)

miarka

Vote up!
5
Vote down!
-5
#1463588

Janku super, dzięki, ja też chce ci powiedzieć że rozmawiałem osobiście, z posłem na sejm z PIS, panem Tadeuszem Dziubą z Poznania, i nakreśliłem mu naszą wspólną troskę na NP, w sprawie obrony lasów. Powiedział mi że PIS, ma rękę cały czas na pulsie. Mogę jedynie myśleć że tak jest.

Pozdrawiam

Vote up!
8
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1463696

Ponieważ wiem od Ciebie, że to nie koniec Twoich kontaktów w najbliższym czasie z osobami z kierownictwa poznańskiej struktury PiS-u, może spróbowałbyś porozmawiać z którymś ze znaczących person w podobnej formie, z jaką ja rozmawiałem z prof. Janem Szyszko. Może nawet wykorzystałbyś te same pytania (po małym przeredagowaniu)?

Chciałbym znać zdanie "naczalstwa" poznańskiego PiS-u w przedmiotowej sprawie dot. lasów.

Oczywiście decyzja należy do Ciebie, ale wydaje mi się, że odpowiedzi mogą być dla nas Niepoprawnych bardzo interesujące.

W oczekiwaniu na Twoja decyzję
- pozdrawiam,

Vote up!
6
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1463733

Pan Tadeusz Dziuba jest szefem na Wielkopolskę, tak że rozmawiałem z najważniejszym działaczem PISu na Wielkopolskę

Vote up!
5
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1463752

... najważniejszych zdań, jakie wypowiedzial Pan Profesor Jan Szyszko.

Czyli -... jeśli ktoś jest leniwy i nie chce się jemu czytać całego wywiadu, to ma "w pigułce" najważniejsze sekwencje ujęte w Twoim komentarzu. 

Vote up!
7
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1463726

...dzięki satyrze za profesjonalny wywiad - oby dał wiele dobrego - z morzem niewiele można już wskórać ( nie ma stoczni, Biało Czerwone Barwy powiewają gdzie niegdzie tylko, żegluga pada na amen )  - to choć z lasami niech się uda. Z morskim pozdrowieniem ardawl  

 

Vote up!
8
Vote down!
0

ardawl

#1463705

... fizycznie nie masz za wiele wspólnego z lasami. Ale cieszy mnie, że wyrażasz troskę o nasze polskie lasy. Dziękuję Ci za to. Robimy, co możemy.

 

Z pozdrowieniami... "szczur lądowy" :-)

   

 

Vote up!
6
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1463728

powinien odznaczyć profesora Szyszko, najwyższym państwowym orderem za ogromny wkład w uratowanie polskich lasów.

Dobra robota "Satyrze".

Pozdrawiam.

Vote up!
6
Vote down!
0

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#1463735

... Pana Prof. Jana Szyszko orderem, to kiedy po wywiadzie żegnaliśmy się z Panem Profesorem, moja żona Eva powiedziała tak, cyt.: - życzę Panu, by został Pan Prezydentem RP lub Premierem. Na to Pan Jan zareagował życzliwym uśmiechem...

Ale oczywiście nie wykluczam, że jeśli wybory prezydenckie "przerżnie" Bredzisław Komoruski, a w Pałacu Namiestnikowskim nie "zadekuje się" jakaś jego mutacja, to takim orderem (tzw. chlebowym) z całą pewnością zostanie uhonorowany nasz niestrudzony Jan Szyszko - bojownik o nasze środowisko przyrodnicze, o lasy... czyli bojownik o naszą Polskę.  

Pozdrawiam,

Vote up!
5
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1463743

brawo Satyrze!

Wypowiedzi Profesora dowodzą, że Polska mimo 25-ciu lat wolności, ale wolności rządzenia nią na rympał i na granicy zdrady stanu to wciąż bogate państwo ! Wciąż bogate mimo ostatnich 8 lat bandyckich rządów Tuska i teraz Kopacz, przy poważnym wkładzie B.Komorowskiego w celowe niszczenie Polski we wszystkich aspektach - gospodarczym, ekonomicznym, społecznym, polityki zagranicznej itd.

Taka wiedza jest bardzo ważna, zwłaszcza w przedwyborczym czasie, a jeszcze bardziej zwłaszcza, że  urzędujący prezydęt szykuje się do reelekcji i potrzebne są mocne i wiarygodne argumenty do urządzenia mu antykampanii wyborczej!

Dużej części tych argumentów dostarcza właśnie ten wywiad.

Pozdrawiam.

 

 

Vote up!
7
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1463760

Napisałaś, cyt.: "Taka wiedza jest bardzo ważna, zwłaszcza w przedwyborczym czasie, a jeszcze bardziej zwłaszcza, że  urzędujący prezydęt szykuje się do reelekcji i potrzebne są mocne i wiarygodne argumenty do urządzenia mu antykampanii wyborczej!".

A ja pytam:
- czy to samo by się nie należało peselowi Piechocińskiemu w kontekście tego, o czym mówił prof. Szyszko w pierwszym swoim zdaniu, odpowiadając na pytanie pierwsze?

 

Serdecznie pozdrawiam,

  

Vote up!
6
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1463776

zydenta mają jak w banku to samo co i tzw. główny faworyt Bronek bo to jest coś na zasadzie reakcji łańcuchowej albo/i naczyń połączonych.

To się tyczy również  tęczowo-zielonego babochłopa, którego "hau & miał"  nagrywają ostatnio tylko pirackie "studia"  w garażach stołecznych blokowisk albo gdzieś na "daleko wysuniętych" strategicznych peryferiach stolicy choć... Dziurawy Stefan np. na 100% odstąpi babochłopu minutę z wyspanego na czersko-wiertniczych ławeczkach niesiołowskiego czasu antenowego, z solidarności w znoszeniu opozycji, hehehehe !

Pozdrawiam.

Vote up!
8
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1463813

Świetny wywiad i dobre pytania, za które dziękuję ich autorom. Profesor powiedział w większości wszystko to, co my piszący o polskiej ziemi i lasach pisalismy do tej pory. Pojawiło się też wiele innych watków (np. dotyczących historii walki o lasy sięgające jeszcze rządów zdradka Buzka) a mnie osobiscie raduje fakt, że referendum jeszcze nie przepadło. Niestety Pan Profesor potwierdził to, co juz kiedys (nie tylko zresztą ja) pisałem: nałozenie haraczu na Lasy Państwowe jest przygotowaniem jego bankructwa (lub złej sytuacji finansowej) przed sławetnym 1 maja 2016, kiedy to obcokrajowcy będą mogli kupowac swobodnie polską ziemie orną i lesną. Dlatego tak ważne jest to referendum.

Pozdrawiam 

Vote up!
5
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1463784