Obama uczy Hollande'a demokracji

Francja chętnie handluje z Putinem tak samo jak wcześniej prowadziła interesy w Sudanie i Syrii (a dokładnie bank BNP Paribas), mimo sankcji jakie nałożyły Stany Zjednoczone za co Departament Sprawiedliwości USA chce nałożyć na wspomniany bank karę 4 mld $, a na Francję - zapewne przejściowy, niemniej kłopotliwy - zakaz transferu pieniędzy do i z USA.

Francuzi wiedzieli co robią. Lewacka etyka nie widziała w tym nic zdrożnego, podobnie jak nie widzi w sprzedaży okrętu wojennego Rosji. To, że kara DS USA zachwieje gospodarką strefu euro jest żałosną próbą ocalenia swoich małostkowych interesów. Hollande apeluje do Obamy, straszy spowolnieniem rozmów o porozumieniu handlowym Unii z USA. 

W tym wszystkim odpowiedź Obamy jest warta podkreślenia: Obama powiedział, iż nie zamierza interweniować w sprawy Departamentu Sprawiedliwości, bo USA nie ma takiego zwyczaju!

Hollande został zmasakrowany po raz kolejny! Oto amerykańska lekcja demokracji.