Wrażliwość Gajowego, czyli Bronkowa wycieczka do Watykanu...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Podążając za Wirtualną Platformą.pl...

Nasz najwyśmienitszy himalaista wśród polityków uznał, że wokół jego fakultatywnej wycieczki do Watykanu zrobiło się zbyt wiele szumu.
Nerwy Bronkowi puściły, bo ani on, ani jego wytrawni doradcy nie są w stanie spokojnie ustalić, czy moskiewski pachołek Jaruzelski powinien jechać wraz z Najjaśniejszą delegacją, czy nie.

Nasz ukochany Zwierzchnik Armii w Rozsypce podjął się więc badania opinii publicznej, aby przetestować nastroje społeczne, które będą konsekwencją podjęcia takiej, lub innej decyzji.

Ogłoszono więc, że p.Komorowski zaprosiłby, ale miejsca w samolocie raczej nie będzie dla Towarzysza Jaruzelskiego.

Jak wiadomo, dyplomacja Gajowego stoi na najwyższym poziomie, więc zachował się jak rasowa dziewica - "chciałabym, ale się boję więc chyba nie chcę..."

Ten brak zdecydowania prezydenta nie świadczy oczywiście o braku szacunku dla swego doradcy ds. wchodnich, nie!

Nie jest to również mierzenie się z nastrojami opozycji, bo co jak co, ale na głowę prezydent ostatnio nie upadł i z opozycją, tak jak i z konstytucją liczyć się nie musi.

W czym więc problem?

Otóż Miłościwie nam panujący, obawia się, czy nie jest aby za wcześnie, na powtórkę ostentacyjnosci w wyrażaniu uczuć do Sowieckiego zbrodniarza.
Szczególnie, że słupki poparcia spadają, a zawiedzionych medialno-pozorną zabawą Tuska w rządzenie przybywa i to mimo usilnych starań propagandzistów.

Cóż, naród głupi jest i nie dość, że za cholerę nie chce w sukcesy Tuska uwierzyć, to jeszcze w swej głupocie zaczyna analizować sukcesy dotychczasowe...

Gajowy zmarszczył więc brwi, podrapał się po zawadiackim ułańskim wąsiku i uznał, że nie będzie nikogo słuchał, tylko sam, osobiście zadecyduje. Koniec, kropka!

No, proszę Państwa, kto jak kto, ale Pierwszy Myśliwiec RP, nie musi się tłumaczyć ze swoich decyzji. Bez przesady.
Władzę prezydencką przejął po swym umarłym w misji samobójczej poprzedniku nie po to, by słuchać ludu, tylko po to, by nim władać!

Pomyślał - a to jak wiadomo jest jedną z silniejszych stron Najjaśnieszego i Umiłowanego przywódcy - i zdecydwał, a ustami swych podwładnych ogłosił...

"...wyjazd do Watytkanu nie ma charakteru oficjalnego, więc i delegacja oficjalną nie będzie. Nie będzie zatem żadnego klucza, który decydować miałby o doborze członków świty Bronkowej..."

i, żeby nikt przypadkiem nie miał wątpliwości, co do intencji i wrażliwości Jaśnie nam Panującego, męża stanu i Anny...

"...prezydent osobiście zdecyduje, komu zaproponuje udział w tej pięknej uroczystości, wspólną podróż i wspólne przeżywanie beatyfikacji Jana Pawła II..."

w zwiazku z czym...

"...prezydent zaprosi tylko tych, z którymi w jego ocenie, da się głęboko przeżyć ten piękny dzień...".

Drodzy Niepoprawni - najpierw zaniemówiłem, po chwili zdębiałem, po zdębieniu popadłem w kilkuminutową zapaść umsyłową...

Swierdziłem bowiem, że nikczemność moja nie zna ziemskich granic, a zbydlęcenie moich obyczajów kulturowych sięgnęło dna prawie barbarzyńskiego.

To ja sobie podśmiewujki z Jegomości robię, szacunku jakiegokolwiek względem Bronisława sobie odmawiam?

Jestem bydlak ostatni i cham!

Toż to nasz Władca ukochany tak wrażliwą istotą jest, tak wyczuloną na dramat, ba, smutek innych, a ja tego nie doceniam?!

W całej swej dotychczasowej nieświadomości umysłu, w całym swoim antydemokratycznym oszołomstwie nie dostrzegałąme ja głupi, że nasz prezydent tak ceni sobie najwyższe ludzkie wartości!!

Skoro zdobył się na nieoficjalne przeżywanie beatyfikacji, w gronie najbliższych przyjaciół i współpracowników, to musi być dobrym człowiekiem jak nic.

zatem takie wartości jak uczciwość, honor, duma narodowa, prawda nie są prezydentowi obce, o nie!

Ja po prostu tego nie dostrzegałem!

Tak więc intelektualnie dziś upokorzony, oddać muszę honor i przyznać, że załączone zdjęcie, propagandowa wrzutka opozycji jest niechybnie nieczystą grą i obrzydliwą manipulacją!

Ten wrażliwy, chcący przeżywać głęboko beatyfikację JPII, którego wartościami się kieruje, nie mógł się wraz z premierem śmiać do rozpuku nad trumnami ofiar wypadku lotniczego w Smoleńsku...

PS.

Ciekawe, jaki charakter będzie miał nieoficjalny lot naszego Wodza i jego przyjaciół?
Skoro jest to wizyta nieoficjalna, to rzec można jak sądzę, że prawie pywatna, a więc i lot będzie miał charakter... .

Brak głosów

Komentarze

Gratuluję samokrytyki kochany Autorze ,na zweryfikowanie swojej niecnej postawy nigdy za pózno :-) Jeszcze, by należało wychłostać siebie:-) Dobrze ,że w porę przeczytałam to Pana wyznanie , pójdę w Pana ślady ,bo również jak Pan bez winy nie jestem:-( :-( Więc pięknie dziękuję. Że okres na pokutę w sam raz,to tym bardziej dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#140668

Możemy więc powoli zacząć myśleć, o jakowymś marszu "samokrytyki społecznej - precz z oszołomstwem".
Bez pochodni oczywiście, aby nie wywołać paniki w pokojach z kryształowymi żyrandolami, która mogłaby skutkować ewakuacją Jaśnie mam panującego, czego oczywiście nie chcemy, gdyż kancelaria czeka na zakup nowych aut, godnych prezydenckiej osoby w jej majestacie.
Równie serdecznie pozdrawiam.
Jak to mawiał nasz wieszcz narodowy - Wałęsa Lech :
"mondry Polak po skodzie, nie po fiacie..."

Harpoon

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrawiam,

Harpoon

#140670

bandziorów, to jak Kadafi będzie musiał uciekać z Libii powinien razem z Donaldu zapropnować mu azyl. Przecież III RP to raj dla byłych ciemiężców swojego ludu.

-----

Ciężko wyznać: Na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas Ojczyzną... Z. Herbert

Vote up!
0
Vote down!
0

Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak

#140671

skąd tyle hipoktyzji i cynizmu u tych POstUbeckich szubrawców?!

Vote up!
0
Vote down!
0
#140675

na Łukaszenkę, że się z nimi nie liczy. On jako despota wie że Polszewicy ciemiężców nie krzywdzą.

--------

Ciężko wyznać: Na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas Ojczyzną... Z. Herbert

Vote up!
0
Vote down!
0

Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak

#140693

Wielce Miły "Harpoon",
Brawo za świetny tekst, ale u mnie na Pradze mówili
PODŚMIECHUJKI a nie podśmiewujki.
Bywaj w zdrowiu i jak najdalej od tej kurwoniady!
Firley

Vote up!
0
Vote down!
0

Firley

#140691

Okecie...i przebitka kamery na minę faceta o ps.Niesiołowski!
Tamten oprych nawet nie krył zadowolenia,że WRESZCIE SIE
UDALO!!
Relatywizm "moralny" panów z PO,to zupełnie inna historia!
Kiedys tu zrobie wykład,ale do dzis nie mam dostępu do wszystkich linków na portalu!
Ciao

Vote up!
0
Vote down!
0
#140699

Jeśli przezwisko to przylgnie na stałe do Bronka, to oddamy mu tym wielką przysługę, bo nie przylgną już żadne inne ksywki, na które bardziej zasługuje. Przypomnijcie sobie, jak na forach Gazety Maleszki nazywano prezydenta Kaczyńskiego, jakie ksywki starano się mu przykleić. To ostatni moment na naprawienie tej pomyłki, za pół roku juz będzie za późno.

Vote up!
0
Vote down!
0

ixi band

#140722

nigdy dość przyzwoitości i honoru

Jak ten gbur leci prywatnie to niech zasuwa za prywatne pieniądze i zaprasza  kogo chce,ale  też za swoje prywatne pieniądze,a swoją drogą to ten Benedykt też mógłby coś spróbować zrobić z tą bigosową sytuacją stwarzaną przez tego ignoranta politycznego i ciecia od żyrandoli, nie może tą swoją Watykańską pocztą pantoflową przekazać cieciowi że spawacz nie jest tam  mile  widziany ?.

Vote up!
0
Vote down!
0

nigdy dość przyzwoitości i honoru

#140726

#140738

To wszystko już było wałkowane. Teraz powraca w nowej, inaczej wykreowanej formie. Ideałów na świecie nie ma, kwestia jest w proporcjach. Przygotujcie się na wysyp takich "rewelacji", które już raz były newsami.

Vote up!
0
Vote down!
0

ixi band

#140747

Na gazeta.pl również nie zamierzam tego czytać,siarkośmierdzielu,bo wiem kto i po co to napisał..odkąd p. Marta Kaczyńska zaczęła pisać w necie ,Biuro Pogłosek zwane gazetą robi co może by zapaskudzić jej opinię...wiecej tym mówią o sobie niż o niej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#140750