z cyklu : NACZELNI
Typ - ELITA
Podtyp - POLITYCY
Gatunek - NACZELNI
Poniżej przedstwaiam gatunek NACZELNI IIIRP.
Są to pierwsi naczelni.
NACZELNY alpinista IIIRP i jednoczesnie prezydent IIIRP Bronisław Komorowski
bedący jednocześnie naczelnym znawcą kindersztuby
i naczelnym susłem IIIRP
NACZELNY prestidigitator III RP - Donald Tusk ksywa Słońce Peru vel mistrz bajeru
NACZELNY cham III RP błazen Tuska - Janusz Palikot
NACZELNY przygłup III RP i jednocześnie fundator takiej Polski
NACZELNY zbawca III RP i jednocześnie bandzior komunistyczny - Wojciewch Jaruzelski
NACZELNY człowiek honoru III RP - Czesław Kiszczak
NACZELNY reformator III RP - Tadeusz Mazowiecki, zarazem ślepy i głuchy na poczynania Kiszczaka.
NACZELNY iluzjonista III RP - Leszek Balcerowicz, czyli twórca Polaka dziada.
NACZELNY amant, Romeo III RP - Kazimierz Marcinkiewicz
NACZELNY ajent PZU - Włodzimierz Cimoszewicz
NACZELNY rzeżnik III RP - Radzio Sikorski
NACZELNY specjalista od spraw bydła III RP - Władysław Bartoszewski
NACZELNY smakosz damskich posladków - Tadeusz Iwiński, wymacał tłumaczkę panią Magdę Fitas.
NACZELNY Drogi Bronisław III RP - ś.p. Bronisław Geremek
NACZELNY beton, czerwony karzeł moralny III RP, który nie wie jak i kiedy skończyć - Leszek Miller
NACZELNY amator kwaśnych jabłek III RP - Grzegorz Napieralski
NACZELNY całuśnik III RP - Marek Siwiec
NACZELNY menel III RP i jednokcześnie b.prezydent
NACZELNY Apollo III RP - Paweł Poncyliusz
NACZELNY Sherlock Holmes III RP - kowbojka Julia Pitera
NACZELNY uzdrowiciel Polaków w III RP - Ewa Kopacz
NACZELNY geniusz III RP, budowniczy zielonej wyspy - Jan Vincent Rostowski
NACZELNY bokser III RP i pożeracz kobiecych cnót - Andrzej Lepper
NACZELNY sztukmistrz III RP - Roman Giertych, nie dość, że wylazł z jeziora to i wylazł z wora.
NACZELNA gwiazda czasu i gwiazda ekranu III RP - >Bartosz Arłukowicz
NACZELNY pornogrubas III RP - Rycho Kalisz
NACZELNA burdelmama III RP - Joanna Szenyszyn
NACZELNY historyk III RP - Tomasz Nałęcz, fan Putina
NACZELNA guwernantka III RP - Jolanta Kwaśniewska, specjalność - zjadanie bezy
NACZELNA nosicielka krwi jaśnistej w III RP, patronka wszystkich naczelnych naczelnych - Henryka Krzywonos
NACZELNY "oszołom" III RP - Antoni Macierewicz
NNACZELNA pogromczyni botoksu z kropką w III RP - Beata Kempa.
NACZELNY piroman III RP, czyli chłopiec z zzapałkami - Jarosław Kaczyński
Cimoszewicz:" Kaczyński gotów podpalić Polskę "!
Tym kotem?
ps. materiały z sieci
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4607 odsłon
Komentarze
Naczelny di tutti Naczelnych
15 Lutego, 2011 - 17:18
Adam Siepacz Mózgów Michnik
dobre! :-)
Z cyklu "pożyteczni idioci" podklasa: nieświadomi blogerzy
15 Lutego, 2011 - 18:32
Idąc śladem autora ww blogu, gdybym był złośliwy i chciał uszczypliwie skrytykować to sklasyfikowałbym:
Typ - PISMAK
Podtyp - BLOGER
Gatunek - POŻYTECZNY IDIOTA
Ale taki to ja nie jestem więc wyłożę tylko, że jestem zdecydowanie przeciwny zestawianiu podanych w blogu nazwisk w jedn ciąg, niejako wymienianie ich jednym tchem.
Taka socjotechnika kontekstowego dziedziczenia sugeruje jakby wszyscy byli sobie równi, a przecież np. p. Macierewicz nie gra w jednej lidze z co np stojąca obok niego pani Krzywonos. Nie można postawić tych dwy nazwisk w tym samym kontekście, bez zastanawiania się nad nieświadomym działaniem tego typu zabiegów.
Dla osób nieświadomych szerszego kontekstu - takie kontekstowe zestawienie obok siebie jest w przekazie podprogowym równoznaczne ze zrównaniem tych osób tak w zasługach, doświadczeniu, postawie politycznej jak i w tym co zrobiły dla PL społeczeństwa.
np1,
15 Lutego, 2011 - 19:32
a jakim jednym ciagu bzdecisz?
jeden ciąg zakonczony Henią został
a poza tym samo zakonczenie wpisu nawet ślepcom oczy otwiera
tylko nie Tobie
pzdr
rozszerzenie
15 Lutego, 2011 - 19:33
Idąc śladem autora ww blogu, gdybym był złośliwy i chciał go/ją uszczypliwie skrytykować, to sklasyfikowałbym:
Typ - PISMAK
Podtyp - BLOGER
Gatunek - POŻYTECZNY IDIOTA
tego typu /i podobnym/
Ale za takiego to ja oczywiście nie chcę uchodzić.
Dlatego jestem zdecydowanie przeciwny zestawieniom, w których, nazwiska stoją w jednym ciągu, w jednym zdaniu, akapicie, ba!: nawet w jednym rozdziale, bez wyraźnego odgraniczenia ich od siebie.
W taki sposób świadomie lub nie powstaje socjotechnika tzw "kontekstowego dziedziczenia treści podprogowych". Tu sugeruje ona, żę jakby wszystkie te osoby są w pewien sposób sobie równe. Sugeruje, że stoją na tym samym poziomie, a przecież wielu z nas wie, ale niestety nie wszyscy (!!!), żę np. p. Macierewicz nie gra w jednej lidze co np stojąca obok niego pani Krzywonos.
Nie wolno postawić tych dwu nazwisk w tym samym kontekście, bez zastanawiania się nad nieświadomym podprogowym, działaniem tego typu zabiegu!!!
Dla osób nieświadomych - zestawienia sugerują w przekazie podprogowym: równość, stawiają w jednej klasie, na tym samym szczeblu. Zrównują domyślnie np w zasługach, doświadczeniu, postawie politycznej, ... , albo np w tym co zrobiły dla PL społeczeństwa.
Podprogowe dziedziczenie kontekstowe, jest nagminnie wykorzystywanie w manipulacji informacją. Jest stosowane w ramach tzw 3-sekundowego okna recepcji mózgowej. Nasz mózg nie pracuje ciągle, ale powiedzmy robi 3-sek. zdjęcia docierających do niego informacji, waży je wg wcześniej zebrannych doświadczeń i filtruje dokonując redukcji do niezbędnego minimum.
W procesie sortowania informacji odbijają się jak w lustrze nasze przeszłe doświadczenia życiowe i strategie osiągania celu. Widzimy teraźniejszość przez pryzmat dawnych sukcesów i porażek. To co najczęściej decydowało o sukcesach i porażkach głęboko wyryło się w pamięć i sortuje aktualnie docierające bodźce.
Stawianie wielu nazwisk w jeden ciąg - w neuronalnej perspektywie zmusza mózg podczas redukcji ich do niezbędnego minimum (na które apropos ma ogromny wypływ toważysząca emocja) do wyciągnięcia średniej z nich wszystkich, czyli do wrzucenia do jednego worka i przyklejenia "jednowyrazowej etykietki".
Zakładając dobrą wolę jej autora pełniącego rolę moderatora, rolę medium, "kanału transmisyjnego" między jedną a drugą stroną, tego typu redukcja jest niedopuszczalna (!!!).
Dobrze jest wg mnie unikać dokonywania redukcji osób ogromnie się od siebie różniących do tego, co mają ze sobą wspólnego, podkreślając to co je RÓŻNICUJE.
Pzdrwim
podkreślając to co je RÓŻNICUJE.
15 Lutego, 2011 - 19:40
podkreśliłam i to wyraznie
swoją drogą politycy PiSu tez mają złe cechy oprócz tych dobrych przeważających szalę na korzyść ich partii
pzdr
re RÓŻNICOWANIE
15 Lutego, 2011 - 21:30
"podkreśliłam i to wyraznie" - gusta są różne ...
Wg mnie szukanie tu wspólnego mianownika a la "Naczelni ..." jest ... - hummm, jak by to nazwać nie wchodząc na poziom urazy emocjonalnej u odbiorcy, tym bardziej że jest on/ona słowianką, a ten typ to już w ogóle lubi się ponosić emocji - napiszę dyplomatycznie:
... jest "za daleko idące", "mocno problematyczne", czy może nawet "kontrowersyjne".
Jest takie wg mnie już w tym momencie, kiedy autor decyduje się na takie zestawienie w obrębie jednego krótkiego tekstu. Nawet jeśli opatrzy go w zdjęcia i krótkie [bo na więcej nie ma w takich ramach ani miejsca ani czasu] komentarze, buduje most między nimi.
Dodatkowe, niestety zdawkowe [bo na więcej nie ma w takich ramach ani miejs...] i na domiar złego emocjonalizujące, wartościujące opinie odnoszą się raczej do odbiorcy na poziomie międzyosobowej relacji niż na poziome faktów. Problem w tym, że z tymi pierwszymi można dyskutować bez końca nakręcając spiralę emocji, te drugie mówią same za siebie, prosto, krótko i nierzadko bezdyskusyjnie.
Co do drugiej części - politycy PIS - w zupełności się zgadzam. Tu też występują różne gradacje próżności, egoizmu, ... Nie mniej trzeba różnicować w sali ogólnej.
PiS zdołał stowrzyć CBA, rozwalić WSI, skuteczniej walczyć z korupcją, stworzył od 2005/7 1300 tys miejsc pracy ... ale to nie przysłania mi faktu że jednocześnie L. Kaczyński podpisał Traktat z Lizbony. Niestety! . I tego mu nigdy nie zapomnę, choć zdaję sobie sprawę że mogą istnieć okoliczności które do pewnego stopnia mogą relatywizować ten fakt, o których ja - zwykły zjadacz chleba nie mam pojęcia.
Niemniej z w/w względów i wielu innych - tu przychodzi mi np budowa LNG, projekt rurociągu Odessa-Brody-Gdańsk, pakiet energetyczny, osobny raport co do strategii bezpieczeństwa energetycznego rządu PO-PSL, który otrzymał LK nomen omen o ile wiem 9 kwietnia ... - należy mocNIEJ różnicować między PIS a resztą "bandy czworga".
PL jest potrójną Norwegią Europy. Gopolityczne interesy FR, Niem, Rosji, i bogactwo w surowce energetyczne PL - o to toczy się cała gra.
Gaz łupkowy - szcowany nawet konserwatywnie to 2,6 bln m3 !!!. Starczy dla nas i dla Europy licząc aktualne zużycie na dziesiątki lat. Geotermia - to przyszła sieć decentralnie zlokalizowanych elektrowni mogących zaspokoić nie tylko nasze potrzeby ale je przekraczając ok 150 raz można eksportować. Żadne przestarzałe drogie kosztowne el. atomowe nie są na do niczego potrzebne!!!. Do tego, jeśli już to można wziąć nowoczesne reaktory IV generacji [wysoko temperaturowe / tmp pracy ok 980°C / o wiele bezpieczniejsze bo bez możliwości "stopienia rdzeńa" i jego eksplozji] mogą umożliwić nie tylko syntezę paliw płynnych z węgla ale jeszcze pochłaniać potrzebny do tej syntezy " główny wróg klimatu" CO2, co odkładało by się w niesłychanie korzystnym dla PL bilansie emisji i zyskami ze sprzedaży certyfikatów emisyjnych tego gazu na giełdzie handlu nośnikami energii i certyfikatami w Dreźnie. A po trzecie sam węgiel, 90% jego europejskich zasobów leży w PL plus sucha destylacja w złożu - technologia polska !!! - sprawia że z samego węgla moglibyśmy dorównać Norwegii.
Jesteśmy niesłychanie bogaci - potrójnie bogatsi od Norwegii. Surowce energetyczne, wg mnie m.in głównie o nie toczy się ten bój w polityce. Ataki medialne z wewnątrz i zewnątrz, blokowanie rozwoju, redukcja przemysłu ciężkiego. PL interesy nie tylko krzyżują się z tymi FR, Niemców czy Putina co je czynią mocno nieopłacalnymi wręcz doprowadzają do absurdu !!! Racjonalne jest jak najbardziej patrząc z pozycji tych krajów ich strategiczne partnerstwo.
O geopolitykę, suwerenną PL, niezależność energetyczną, z bandy czworga najlepiej dbał PIS. I b. dużym ciosem była na tym tle [jeśli nie przede wszystkim na nim] katastrofa Smoleńska. Nie mnie cytując reż Grzegorza Brauna zakończę: "Do Pis można mieć wiele zastrzeżeń, ale już choćby ze względu na samą śmierć brata, Kaczyński tanio nas nie sprzeda", a przecież najmniej o to właśnie chodzi.
no bo z tego, że człowiek należy do naczelnych....
15 Lutego, 2011 - 20:58
... nie musi wynikać, że zawsze jest odwrotnie :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
... nie musi wynikać, że zawsze jest odwrotnie :):):)
15 Lutego, 2011 - 21:53
często jest
pzdr