Myślenie perspektywiczne

„Myślał indyk o niedzieli…”. Czym się zajmuje obecnie PO? Wymyślaniem składu nowego rządu.!!! Po wygranych wyborach jesiennych. Nie żartuję.
Już wiadomo kto się „załapie” jak będzie koalicja z PSL, a kto, jak będzie na dodatek z SLD. Ci sami. Nie wiadomo, kto wyleci. Może nawet nikt (w tym wyleniały grabarz pilotów Boguś Klich)?
No bo właściwie premier z prezydentem pozbierali się jakoś, wyrwani z wakacji i z łoża boleści, choć sytuacja była nagle mało komfortowa. Znów okazało się, że winę za wszystko ponosi PiS i jego „spiskowa teoria dziejów”. Na szczęście pojawiła się lepsza, bardziej racjonalna teoria: PiS i Kaczyński kolaborują z Moskwą, a mają na celu destabilizację sytuacji w Polsce i jej kompromitację na arenie międzynarodowej. Kaczyński i „pisuary” nie zawahali się zamordować 96 osób, w tym najbliższą rodzinę i przyjaciół. Dla odszkodowania i żeby znów poniżyć Polskę.
Czy po raz kolejny muszę pisać, że słów brak!? Czy po raz kolejny mam pisać, że jeśli Polacy znów wybiorą platformerską mafię, to dostaną dokładnie to, na co głosowali: kombinatorów, zdrajców, agentów i złodziei.
Nie będę spekulował, kto jest wprost agentem WSI (czyli, znów wprost, GRU), a kto tylko karierowiczem i pazernym tchórzem. Sposób w jaką nasze, pożal się Boże, najwyższe władze, załatwiły (odmownie) hekatombę pod Smoleńskiem, nie wymaga takich rozgraniczeń. W każdym normalnym kraju rząd padłby z dnia na dzień na pysk (albo od razu, albo po „rewelacjach” MAK).
Mogę tylko zauważyć, że amatorzy zostali wydup.czeni bez masła przez zawodowe służby. Obce i „nasze” (czyli też obce). Nikt mi nie powie, że Rosją rządzą subtelni intelektualiści i artyści, zakochani w prawach człowieka i godności osoby ludzkiej… Raczej spece od „mokrych dieł”. Nawet niezbyt to ukrywają. Dla nich przerobić drobnych, tępych, leniwych, zakochanych w sobie pseudo-cwaniaczków na poziomie telenoweli, to jak splunąć (co też robią).
Równie łatwe okazuje się manipulowanie plebsem, traktującym wybory jak głosowanie w nowej edycji „Tańca na lodzie” . Oj, jest to taniec na lodzie!
To stary sposób działania wywiadu i agentury. Powoływanie się na „racjonalne argumenty” (w tym… „patriotyzm”), pozorna życzliwość, zrozumienie i sympatia (wstęp do wspólnictwa), łechtanie chorej ambicji miernot (moim zdaniem wielu agentów zgubiła właśnie pycha), podsuwanie korzyści (najpierw ambicjonalnych, potem materialnych) i… klik! Pułapka już zatrzaśnięta. Teraz morda w kubeł, bo rozmawiałeś, spotykałeś się, wymieniałeś pocałunki, dostałeś „prezenty”, podpisałeś „umowy”… Jak się wyda, masz przerąbane!
Mam nadzieję, że indyk jednak nie dotrwa do niedzieli. Mam też nadzieję, że PiS i Kaczka pozbiera się do tego czasu na tyle, że potrafią stworzyć poważny rząd, a nie tylko kilku- czy kilkunastomiesięczną) efemerydę i dokonać prawdziwych, nieodwracalnych zmian.