Nie śmiej się dziadku!

„Nie śmiej się dziadku…
…z cudzego wypadku…”
Rządząca koalicja odnotowała nowy sukces!
„Imperium Rydzyka” nie dowierciło się do wystarczająco ciepłej wody i teraz jest zagrożone.
Niesiołowski, jak zawsze w permanentnym ataku wścieklizny, odnotowuje z zadowoleniem fiasko inwestycji i uważa, że to „mocny cios”. Zdrajca Mężydło, który zmienił partię z wściekłości, że nie może trząść Toruniem, jak zechce, martwi się tylko, czy na pewno to koniec, bo Rydzyka już nie raz chowali.
Obydwaj panowie chwalą się swoją bohaterską przeszłością Niesiołowski chyba nieco na wyrost, faktem jest jednak, że przyznawał się do katolickich, może nawet klerykalnych sympatii, no i był jedną z twarzy ZChN. Mężydło był działaczem „S”, o mało (ponoć) nie spotkał go los taki sam jak księdza Popiełuszkę, ROP, PiS… eeeech! Gdzie te ideały, rzeczywiste, czy deklarowane. Pewnie odeszły razem z libido i cała energia poszła w żądzę władzy i popularności.
Wielokrotnie przyznawałem się, że nie mam jakiejś nadmiernej sympatii dla o. Rydzyka. No, jakoś nie mam i już. Pisałem też, że moja babcia była, a matka jest „moherowym beretem” i to w wydaniu domagającym się najwyższego szacunku. Radio Maryja dobrze im służyło i służy. Wykupiły cegiełki „na Stocznię Gdańską” i wcale tego nie żałowały. To komuchy domagały się bezprawnie „w ich imieniu”, żeby Rydzyk oddał kasę. Komuchy jak zawsze lepiej wiedzą, na co wydać pieniądze biednych wdów. Za komuny mówiło się „Toto-Lotek cie nie buja. Ty mu dychę on ci… buduje obiekty sportowe”. Tak się składa, że komuniści ukradli całe życie dzisiejszym emerytom, bo przez całe życie ich okradali, aż wreszcie stali się „prawdziwymi biznesmenami”, oczywiście „życzliwymi lewicy, a reszcie społeczeństwa pokazali wała. Zdziadowanym przez komunistów, sfrustrowanym ludziom Rydzyk daje „katolicki głos w twoim domu” . Przynajmniej tyle.
Nie w tym jedna rzecz, bo cała sytuacja prowokuje do kilku pytań.
- Od kiedy to politycy wypowiadają się publicznie w sprawie jakiegoś prywatnego przedsięwzięcia finansowego? (Głupie pytanie, bo na temat Rydzyka zawsze, innych „Imperiów” – nigdy)
- Komu szkodziłaby dobrze działająca geotermia w Toruniu? (Ja wiem:))
- Czy stojący w obliczu rząd nie powinien się smucić, że kłopoty mają inicjatywy i inwestycje, które mogłyby dać ludziom ciepło i pracę?
- Dlaczego rządząca partia nie martwi się autostradami, bezpieczeństwem na drogach, a także tym, że ci, którzy mieli być bogaci i szczęśliwi (lekarze, pielęgniarki, nauczyciele)strajkują, jak strajkowali, a inni (policjanci) wykręcają w komisariatach żarówki i masowo się zwalniają, powiększając dziurę etatową?
Rozumiem, że wszystko można przekuć na sukces, ale przypomina to „wykuwanie socjalizmu”
P.S
Jak się wpisze w wyszukiwarce „kruk i lis”, to wychodzi posłanka i dziennikarz :):):)