DOKTRYNA KOMOROWSKIEGO
Nieoceniony KaNo przybliżył nam na swoim blogu, a właściwie dokonał prezentacji fragmentów zapisu ścieżki audio amerykańskiego (German Marshall Fund of the United States) przemówienia człowieka, którego Polacy uznali godnym następca prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
http://fotoszop.salon24.pl/
Rzecz jasna, w pierwszym odruchu zdumienia, zwracamy uwagę bardziej na styl niż na sens wypowiedzi, jako że styl to człowiek, i w tym konkretnym przypadku otrzymujemy swoisty „cios” wiedzy, a dla tych, którzy postaci obecnego najwyższego urzędnika Rzeczpospolitej wcześniej nie poznali, „cios” silny.
Niemniej, pozwolę sobie pozostawić na boku ów specyficzny styl, a skupię się na przekazie politycznym, który się pod tym stylem kryje.
Musimy pamiętać, że dla zgromadzonego tam, to znaczy w German Marshall Fund of the United States audytorium, osoba referująca zagadnienia polityczne reprezentowała (jako głowa państwa) państwo polskie jako całość, a biorąc pod uwagę środowisko polityczne, z którego Komorowski się wywodzi, rzeczywistą linię polskiej polityki zagranicznej, tak prezydenckiej jak i rządowej.
W „bigosie” myśli znalazło się kilka istotnych elementów doktryny, którą pozwolę sobie nazwać „doktryną Komorowskiego”.
Cały długi passus poświęcony prezydenckiej wizji polskiej historii, na miarę zdolności umysłowych prezydenta Komorowskiego, sprowadzał się do jednej myśli dotyczącej wizji Unii Europejskiej, której Polska jest członkiem.
Otóż, wedle „doktryny Komorowskiego” Unia Europejska w obecnym kształcie wymaga reform i najważniejsza z reform polega na odebraniu poszczególnym jej członkom prawa wetowania postanowień większości.
Jest to zdecydowane zerwanie z koncepcjami reprezentowanymi przez takich polityków i takie osobistości jak: Jan Paweł II, Vaclav Klaus, Lech Kaczyński, Margaret Thatcher, a więc koncepcji Europy narodów i państw, na rzecz koncepcji federalistycznej, w której konkretne rozwiązania zostają podejmowane w oparciu o jeden ośrodek decyzyjny, bez prawa wyłączenia się z zakresu jego obowiązywania przez rządy poszczególnych krajów.
Prezydent Komorowski włącza się w ten sposób w „niemiecko-francuski” nurt federalistyczny, który dąży do stworzenia w Unii superpaństwa.
Passus o Rosji, przeciągach i Islandii wydaje się nie mieć sensu, ale musimy założyć, że kryje się za nim jakaś myśl.
Ja osobiście czytam ten ciąg dźwięków tak: Istniej Rosja, która jest państwem o niewielkim potencjale gospodarczym i w tym sensie jej ewentualne członkostwo w strukturach europejskich nie będzie związane z zagrożeniem jej dominacją nad członkami Unii o mniejszym demograficznym i ekonomicznym potencjale. Rosję można uznać za kraj nieeuropejski, ale skoro uznajemy za kraj europejski Islandię, to i Rosję możemy.
Tę część wypowiedzi uznaję za wsparcie wyrażone na łamach „Die Welt” „doktryny Putina”, który zaproponował połączenie potencjałów Rosji i Europy w celu stworzenia tandemu UE-Rosja (technologie-surowce).
Taki wspólny europejski dom od Sachalinu po Coba da Roca, bo nie sądzę, żeby Wielka Brytania mieściła się w tym projekcie.
Pewnie zaniepokojenie może wzbudzać „przesunięcie” Rosji nad „Morze Chińskie”, przez co rozumiemy Morze Południowochińskie, powstaje bowiem pytanie kosztem jakich organizmów państwowych takie przesunięcie miałoby się dokonać? Chin, Wietnamu, Singapuru, Tajlandii?
Być może jednak mamy tu jedynie przykład nieznajomości mapy, czym prezydent Komorowski doskonale wpisuje się w tradycję amerykańską.
Kolejny passus dotyczy tego, że z jednej strony w Europie cierpimy na kryzys zaufania, o czym szczególnie dobrze wie, jakiś znany prezydentowi, a nie znany nam Roman (sic!), z drugiej strony ten kryzys zaufania nie ma oparcia w realnym świecie, bo nie istnieją w Europie zagrożenia (nikt na nikogo nie czyha).
Polska, jako kraj graniczny nie ma powodów do obaw, bo Rosjanie i tak nie uznają Polski za kraj „zagraniczny”. „Kura” jak zechciał amerykańskim słuchaczom przypomnieć prezydent Komorowski, to nie „ptak” i z punktu widzenia Rosji znajdował się, znajduje i znajdować będzie we „wnętrzu” rosyjskiej strefy wpływów. „Warto, żeby Amerykanie o tym wiedzieli”
To ostanie zdanie odbieram jako przekaz od prezydenta Miedwiediewa dokonany za pośrednictwem Komorowskiego.
Po tym przypomnieniu, i podkreśleniu pozycji Polski względem Rosji następuje krótka analiza stosunków polsko-amerykańskich.
Polacy, jak zaświadcza prezydent, są proamerykańscy, ale o ile w stosunkach polsko-rosyjskich zgrzytów nie ma, o tyle w stosunkach polsko-amerykańskich są i powodują, że sympatię większej części Polaków dla Amerykanów „trafił szlag”.
Tym problemem jest sprawa wiz – powiedzmy jest.
Sprawa więzień CIA w Polsce. Tu warto się na chwilę zatrzymać. Otóż, wedle mojej wiedzy sprawa więzień CIA w Polsce jest dementowana tak przez rząd polski i rząd amerykański. Gdyby tajne więzienia CIA w Polsce miałyby się okazać faktem, to po pierwsze może to skierować na nasz kraj odwet świata islamu, po drugie, gdyby były, a były tajne, to ujawnienie tego faktu publicznie jest wymierzone we wzajemne stosunki polsko-amerykańskie.
Są jeszcze sprawy „obiektywne” (rozumiem że poprzednie były w jakiś sposób subiektywne) i należą do nich: Iran, Irak i Afganistan.
To rozumiem tak, że sympatię Polaków USA tracą również wtedy, jeśli usiłują umacniać swoją pozycję na Bliskim Wschodzie.
Polska – wedle „doktryny Komorowskiego” nie ma w tym rejonie żadnych interesów politycznych i gospodarczych (sic!). Może pojechać z Amerykanami na jakieś polowanie (rozumiem, że na bambusa), ale jedynie wtedy, jeśli w domu jest porządek.
Czyli – jeśli nikt nie będzie podważał stanu braku zagrożeń, a więc stanu, w którym „kura nie ptica”.
Odczytuje to jako kolejny fragment przesłania Kremla, który zgadza się na wsparcie amerykańskiej wojny na Bliskim Wschodzie, w zamian za uznanie rosyjskich interesów w Polsce, będącej częścią rosyjskiej strefy wpływów, i kontynentalnej Europie, jako pola projektu rosyjsko-niemieckiego.
Przy czym, ta deklaracja pomocy jest obarczona pewną nieufnością wobec rzeczywistych geopolitycznych planów amerykańskich, a więc, jak to cytuje pan prezydent amerykańskiemu audytorium w języku oryginału:"dowieriaj no prowieriaj" , słowem: za pomocą z jednej strony musi iść rzeczywista zgoda drugiej i wycofanie się z prób utrzymania nad Europą amerykańskiej kurateli.
Ponieważ tuż przed wyjazdem do USA odbyły się konsultacje Komorowskiego z prezydentem Niemiec w Warszawie, Tuska z Merkel w Berlinie i pozaprotokolarne Tuska z Miedwiediewem w Warszawie wnoszę, że prezydent Komorowski sondował w Waszyngtonie pewien szerszy pomysł, którego Polska zawsze była przeciwnikiem, a teraz – poprzez fakt, że to jej władze referują go Amerykanom, została orędownikiem.
Ostatni passus jest szczególnie ciekawy, jeśli umieścimy go w kontekście całości. Komorowski wspomina, jak to będąc w więzieniu w latach siedemdziesiątych, i odsiadując bardzo aktywny w kontakty międzyludzkie wyrok (biorąc pod uwagę czas jego trwania, to jest miesiąc) spotykał się z oczekiwaniami współwięźniów, że uwięzionego demokratę ktoś odbije, a więc, że jest tam (hen hen) jakaś siła, która potrafi uwięzionych wyzwolić z ich smutnego położenia.
I przechodzi do opisu stanu wiedzy osadzonego Polaka-kryminalisty, który w przypadku odbicia z więzienia ma zamiar porwać auto i uciec nim do Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Oczywiście przywołanie tego przykładu jest nieprzypadkowe. Polacy mogą sobie kojarzyć Amerykę z wolnością, ale geopolityka jasno wskazuje, że pomiędzy Polską a wolnością jest Ocean Atlantycki, a realnych szans na jakiekolwiek przeciwstawienie się realności więzienia nie ma.
Słowem: wszelkie rojenia o amerykańskich gwarancjach wolności dla Polski mogą rodzić się tylko w ciasnej głowie polskiego tępaka.
Nie wiem, jak Państwo odczytali to szczególne exposee w sprawie nowej polskiej polityki zagranicznej. Przestrzegałbym jednak przed sprowadzaniem tego wystąpienia jedynie do luźno związanych ze sobą komunałów osoby o, nazwijmy to delikatnie, niezbyt skomplikowanej osobowości, jeśli intelekt uznalibyśmy za ważny osobowości element.
Nagły wyjazd prezydenta Komorowskiego do USA, w terminach nie pozwalających na jakiekolwiek przygotowania polskiego stanowiska, był – bo nie wyobrażamy sobie, by nie był, szeroko konsultowany w trójkącie Niemcy-Polska-Rosja (Medwiediew-Komorowski, Tusk-Merkel, Putin-Tusk, Putin-Merkel)
Może być traktowany jako perspektywa nowego ładu, w którym Rosjanie odpuszczają Bliski Wschód (czytaj: przestają zbroić państwa wrogie Ameryce), a Amerykanie Europę, w której Niemcy mają nadzieję na zrealizowanie swoich marzeń o należnej im według nich pozycji, w czym ma im pomóc Rosja pułkownika Putina.
Smoleńsk w tym kontekście nabiera zupełnie nowego znaczenia.
Pozdrawiam
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 9024 odsłony
Komentarze
Wychodzi coraz więcej kontekstów dla Smoleńska
15 Grudnia, 2010 - 16:18
Smoleńsk w tych kontekstach jawi się coraz mniej przypadkowo.
Jeśli się nie mylę, czekają nas kolejne rewelacje.
Pozdrawiam
Piotr Franciszek
Piotr Franciszek
Piotr Franciszek
15 Grudnia, 2010 - 19:49
Smoleńsk, a także wiele faktów i zdarzeń przed Smoleńskiem.
Rozgryziemy!
Pozdrawiam
Dalem dychę,ale..
15 Grudnia, 2010 - 16:24
Zastanawianie się nad majaczeniem wsiowego jest równie produktywne jak analiza wyPOwiedzi bolka.
Zakładając że wsiowy miał coś przekazać,trzeba uwzględnić obiektywną trudność.Zwyczajnie, musiano by przygłupa nauczyć na pamięć,a na to nie było czasu.
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
Ja to widzę tak
15 Grudnia, 2010 - 18:01
Siedzą rodzice i rozmawiają nieświadomi, tego że dziecko które niby usnęło, przed telewizorem wszystko słyszy, w swój pokrętny dziecięcy sposób rozumie, i potrafi przekazać osobom postronnym obleczone we własne fantazje clou rozmowy.
Omawiane były szczegóły zamachu smoleńskiego ,a mały bronek po kilku głębszych siedział w kącie i pstrykał sobie z rozbrojonej fuzyjki. Nikt nie dopuszczał do siebie podejrzenia że ten bezładny matołek coś pojmie z szyfrów mordu : sztuczna mgła, bomba implozyjna,deregulacja parametrów wysokości itd. Tymczasem czereśnio jakoś tak sobie te fachowe zwroty przetłumaczył i puścił farbki do zdradia zet :"Prezydent gdzieś poleci i ..."
Per analogiam : Co jedzą ludzie? Jasiu : Żrandol. Jak to żrandol Jasiu? Wczoraj jak udawałem że śpię mamusia powiedziała do tatusia: Zgaś żrandol to wezmę w usta.
cyster11- no tak to wszystko tłumaczy, tylko
15 Grudnia, 2010 - 18:26
Jak zrozumieć zaproszenie obamy na POlowanie,mamy zacząć bać się wszyscy,czy wystarczy tylko wzmocnienie ochrony JK?Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
To taki szemrany greps
15 Grudnia, 2010 - 18:56
Podjeżdżam pod sklep, siedzi trzech meneli ,liczą na dokładkę,więc kombinują: "Te Felek chcesz lufkę? - My ci lufkę ,ty nie bądź ciota i nam trzy koktajle. Brunek chce jakieś analis[honoris] causa czy coś na podobę, to co Wałęsa zaliczył już 7 razy, a Lepper tylko na Ukrainie.
To typowe WSIowe Brunka tkanie :"W mojej starej foki telewizorze co Urbana pamięta to sam Obama mnie tłomaczył,co światowy pokój znaczy" .
I oni tak ten pokój za worek kartofli ku chwale ojczyzny biorą .
Jak to mawia Jeruzal :przeca mogłem zatłuc wsiech a zabiłem pińćset. Pomnik mi.
A?
15 Grudnia, 2010 - 19:48
A dychę za "KOMĘT" można dać? :)
zib1
15 Grudnia, 2010 - 19:50
Dali mu pięć linijek do wykucie, w przerwach mógł pieprzyć o bigosie. Wezłowe sprawy przekazał. Część nawet po rosyjsku.
Pozdrawiam
Przeceniasz.
15 Grudnia, 2010 - 19:54
Pięc linijek,toż to dla niego Himalaje,chyba że miał ściągę na mankiecie.
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
zib1
15 Grudnia, 2010 - 19:50
Dali mu pięć linijek do wykucie, w przerwach mógł pieprzyć o bigosie. Wezłowe sprawy przekazał. Część nawet po rosyjsku.
Pozdrawiam
dotkryna stalina
15 Grudnia, 2010 - 17:52
wracajac nie co w przeszlosc pamietamy kiedy na polecenie Stalina rosjanie fomowali wladze ludowa dla Polski zaraz po wycofaniu sie Niemcow.Byli dobrze przygotowani mieli ladne nowe polskie nazwiska i nowe zyciorysy.Wracajac do niedawnej przeszlosci sytuacja sie powtarza ,tylko nazwy sie zmienily,ludzie w zasadzie sa w podobny sposob byli przygotowani i teraz zajmujac kluczowy stanowiska w " wolnej Polsce"kontynuluja polityke Rosji pilnujac jej intersow.Na to nie trzeba poszukiwac dowodow bo tego nie brakuje z frontowych stronach gazet.
Willy i Teresa
15 Grudnia, 2010 - 19:51
To jest analogiczna sytuacja, teraz im o tyle lepiej, że mają świadectwa chrztu.
Pozdrawiam
Re: DOKTRYNA KOMOROWSKIEGO
15 Grudnia, 2010 - 18:09
Czy przypadkiem tym niezidentyfikowanym Romanem nie jest przypadkiem prof. Kuzniar?
Ten doradca min. obrony, amerykanista wyssał nienawiść do Ameryki z mlekiem matki.
Byłem świadkiem jak w czasach gdy tarcza antyrakietowa wydawała się całkiem realna, osobnik ten, w programie na żywo odpowiadając na pytanie "czy tarcza powstanie" z rozpędu powiedział: "NIESTETY tak". Po czym się zmieszał i próbował zatuszować tak szczerą wypowiedź.
Leopold
Leopold
15 Grudnia, 2010 - 19:51
Chyba dobry trop.
Pozdrawiam
ja T E GO
15 Grudnia, 2010 - 21:55
"z mlekiem Matki"nie wyssałam;jednakowoż..na trzeżwo rozważając-jaką byłaby Polska-gdyby Jej w Jałcie-Roosvelt nie ofiarował Stalinowi,jak wisienki na torcie-..miłością do Ameryki-nie pałam..Świat..stał się medialny..TO nam na codzień obnaża Amerykę,jako..państwo fałszywe;totalitarne w polityce zagranicznej-nie mniej,niż Rosja!mogą sobie ręce podać!-omamiające Świat..baśniami o wolności i demokracji-a..w planach-tych wykonanych i ..czekających na wykonanie-państwo..ludobójcze-nie mniej niż Rosja!To,co stało się z Polską-po II wojnie światowej-co nam sprokurowała Ameryka-a co ..cofnęło Polskę o kilkadziesiąt lat-z brakiem nadziei na odrobienie strat-i do wieczności-w morderczych kleszczach uścisku Rosji-to wszystko..mamy do zawdzięczenia..temu państwu,które..czyni z siebie..ostoję wolności i demokracji-ale..budowało ją samo..na rzezi Indian;kradzieży Im ziemi;na mnożeniu swej siły i potęgi-na niewolniczym wysiłku cudzych mięśni..Na tyle..chora nie jestem;by..bałwochwalczo i ślepo-kochać..taki kraj!Kraj..skrytobójczych fałszów;intryg i sfingowanych faktów historii najnowszej! A..wszystko jeszcze przed nami..Nie dziwię się Kużniarowi-że..Ameryki nie kocha..Z wyjaśnieniem:od początku nie wierzyłam,że..w Polsce-z inicjatywy USA-powstanie..COKOLWIEK w Polski interesie..Tak było..za poprzednich prezydentur..Dziś.."Patrioty"..wywożą z Polski;i tak podobno..nie były uzbrojone;taki.."pic na wodę"dla naiwnych Polaczków..Dziś..zmieniło się tylko to,że..nastał Obama;zbyt..prymitywny,by..potrafić,czy zechcieć..te żałosną grę wobec Polski-..ukryć i prowadzić dalej..To..jak pisałam..kumpel do jedzenia hamburgerów-z Miedwiediewem na Twitterze..Figurant..już w tej chwili-niewydolny..Idzie..z Rosją pod rękę..Po trupie Polski-ten kraj tak ma,że..po trupie Polski-lubi się..w historii przechadzać..-i ..po Trupie polskiego Patrioty-prezydenta Kaczyńskiego;na którego pogrzeb-ten..żałosny amerykański figurant-ze swoimi-dla bezpieczeństwa-5-cioma pancernymi Lincolnami-nie odważył się przyjechać..Zobaczymy..jeszcze wiele..w wykonaniu Ameryki..Także..wobec własnego społeczeństwa;namiastkę mieliśmy 11-go września..Amerykanie..w przekonaniu,że Polacy-to durnie-co..(Polacy)potwierdzili..wyborem takiego prezydenta-i..zgodą na wciskanie szmelcu F-16-z ..fałszywym,nie realizowanym offsetem-dalej..będą nam wciskać złom;wierząc,że Polacy..skakać do góry będą z radości..Bo w dobie broni,jaką już dysponują supermocarstwa-to,czym się Amerykanie ..afiszują w ofercie..Europie i Polsce-to..jakiś kukiełkowy teatrzyk..dla dzieci specjalnej troski..Brzyyyydko się..bawi to państwo..Przyyyykro;że..mało ludzi w Polsce-to widzi.. I dalej..gotowi są..nogawki jankeskich spodni..w uwielbieniu obłapiać..
Patria Opressa
lotos
16 Grudnia, 2010 - 12:10
Nie mamy obowiązku pałać do USA miłoscią. Mamy obowiązek pałać miłością do Polski.
Jest jedno światowe mocarstwo (póki co) i trzeba utrzymaywać z nim takie stosunki, żeby przynosiły zysk dla Polski.
Utrzymywanie miłosnych stosunków z układem Rosja-Niemcy nie ma sensu, bo w przypadku sojuszu rosyjsko-niemieckiego Polska musi zostac skonsumowana jako "trup załozycielski". Zawsze tak było i teraz tak będzie.
Sami nie jesteśmy dla USA aż tak interesującym partnerem, dlatego Kaczyński starał sie wystepować jako przywódzca najsilniejszego państwa w regionie skupiającym cał7y szereg państw mniejszych.
Ta koncepcja została zniszczona przez jej wrogów: Rosję i Niemcy rekami ich namiestników w Polsce.
Pozdrawiam
do pewnego momentu się śmiałem, ale teraz się zamyśliłem...
15 Grudnia, 2010 - 18:27
może serio tym kretynem rozgrywana jest sprawa relacji UE- USA - no niby nie możliwe, ale może jednak? co na to polskie MSZ? co MSZ UE??
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wild
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Nie jest rozgrywane kretynem,
15 Grudnia, 2010 - 18:57
lecz kretyn usilnie stara się dogonić rzeczywistość choć werbalnie. Sprawa wycofania się USA z Europy została zapoczątkowana vetem dla Tarczy (dzięki, Tusk, dzięki), potem rozwinięta wyborem Obamy i przypieczętowana ostatnim szczytem NATO w Lizbonie. Gajowy robi dobrą minę do złej gry, że niby to za naszą zgodą i po skonsultowaniu się.
Pozamiatane.
Ale skąd filcownia ma to wiedzieć, gdy umysły zajęte są kaczo - donaldzią napierdalanką. Gdy śledzi się wiadomości jedynie pod tym kątem, czy jakiś Niesioł, czy Wajda znów czegoś nie chlapnął, to imbecylizm jest constans.
Nie myślałem, że tak łatwo jest rozgrywać polactwo. Naprawdę.
Rozgrywanie polactwa... powiem szczerze, mi nie leży!
15 Grudnia, 2010 - 19:52
Ale uścisk dłoni i uśmiech Ob- ob-amy chyba był szczery jak i "przytul mnie wołodiia"... :)
O Wa!!!
15 Grudnia, 2010 - 22:00
No właśnie!!C.d na temat-patrz wyżej!Pozdrawiam myślącego!
Patria Opressa
Polon210
15 Grudnia, 2010 - 19:52
Ruch pionem.
Dobry ruch pionem.
Pozdrawiam
Polon210
16 Grudnia, 2010 - 12:12
Władcy Turanu nigdy nie działali osobiście. Do W-wy przyleciał posłaniec Miedwiediew, a do Waszyngtonu wyłąli Bronka.
Pozdrawiam
Dałbym 10 gdybym mógł/ potrafił :)
15 Grudnia, 2010 - 18:40
Pan rzuca całkiem ostre światło- powiedziałbym punktowe- na ten monolog, a jak mawia kolega reżyser: w teatrze co jest najważniejsze?- Światło!
Otóż- w teatrze bywa czasem tak, że przychodzi reżyser i mówi:" chciałbym zrobić spektakl, ale normalnie, taki: bez trzymanki." No i zwykle to nie wychodzi, bo albo sam jest tak spięty, że puścić nie może, albo! reszta z dyrektorem teatru na czele. Ale to jest, Panie i Panowie- teatr. A tu, wychodzi historyk i bez trzymanki gra polityka... w międzynarodowym teatrze ;) I tu rodzi się pytanie- skoro na scenie w jakiejś Wólce to nie wychodzi to jak ma wyjść na Broadway'u?
Ponieważ cała sztuka/ polityka(i) zmierza do abstrakcji... to ten Roman to zapewne pierwiastek z trzech, tak?
cytuję "Tę część wypowiedzi uznaję za wsparcie wyrażone na łamach „Die Welt” „doktryny Putina”, który zaproponował połączenie potencjałów Rosji i Europy w celu stworzenia tandemu UE-Rosja (technologie-surowce)." Nazwałbym to Eurosja :)
Pozdrawiam
Anderson
15 Grudnia, 2010 - 19:53
Bardzo panu dziekuję.
Oby to światło dostrzegło jak najwięcej osób.
Pozdrawiam
To trochę inaczej
15 Grudnia, 2010 - 19:59
To nie my będziemy bzykać ukraińskie łanie ,to nasze żony będą bzykać ,a nas rozstrzeliwać rosjanie pod przykrywką niedopatrzeń sowieckich.Masz córkę ,to ucz ją na kurwę tym jakoś przejdzie PO-owski świat.
Trochę się zdegustowałem
15 Grudnia, 2010 - 20:04
Niby nie ma wojny,a ktoś zabronił mi myśleć. Zabronił mi posiadać jedną z podstawowych funkcji człeka. A ja NiE,NIE,NIE.
Ech!
15 Grudnia, 2010 - 20:23
No bo nie przyswoiłeś sobie, Oyster, zasady: DUMAT' NIE NADA! lub, nieco oględniej i cieplej: nie dumaj, carem nie budiesz. ;) Masz problem... Pocieszę Cię, nie Ty jeden. Ale! pamiętaj, Talmud mówi: Kto rozmyśla nad czterema rzeczami, lepiej byłoby dla niego, żeby się nigdy nie narodził: nad tym, co jest nad, co jest pod, co jest przed i co jest po. ;)
Pozdrawiam
Ciekawe, ciekawe...
15 Grudnia, 2010 - 21:26
Świetny tekst punktujący zależność polskich władz; jakże dogodna okazja do sflekowania gajowego... i cisza...
Kilka nieporadnych rzygnięć nieśmiało nawiązujących do Smoleńska i ruskich. A przecież główni rzygacze "na kursie i na ścieżce" - widoczni na forum. Pawia zabrakło? No nie, bo w innych wątkach rzyganie idzie w najlepsze. Co więc dolega?
Kierunek.
Na gebelsów rzygać nie kazano.
Wstąpiłem na działo
choć mdliło
powstrzymać się jakoś udało...
A tak można byłoby, ojoj... Polski prezydent jak szmata leżący i łaszący się do rąk pańskich. Szukający rozpaczliwie słów na określenie wiernopoddańczej służby gebelsim zamysłom; starający się wpleść w antypolski pomysł wywalenia USA z Europy. Nic tylko rzygnąć...
No ale to inny ciężar gatunkowy niż "armaty w krzakach". Filc delenda est.
nie mam słów
PS. A z tych najważniejszych przewinień: jak on, patałach, do zdjęć w Lizbonie pozował!!! Burak, cieć chędożony.
Trochę wstyd
15 Grudnia, 2010 - 21:51
Byłam czerwona ze wstydu za Wałęsę, jak się kiedyś odezwał. Teraz ten..... co o nas pomyślą jak takiego krasomówcę sobie wybraliśmy na prezydenta? I żeby chociaż z sensem gadał. Te jego opowiastki i porównania. Po prostu wstyd. I nie wiem czy warto się tu doszukiwać jakiegoś sensu, bo on chyba tak sobie gadał, jak - nie przymierzając - kiedyś na tych dożynkach w Częstochowie, co to z góry było lepiej widać, a z Jasnej Góry to już w ogóle super. Nie wiadomo tylko czy się śmiać czy płakać?
Przepraszam z góry za łamanie zasad forum!
15 Grudnia, 2010 - 22:09
Przyklejam się z innym tematem.
Schetyna nt komisji śledczej ws katastrofy smoleńskiej:
- Ja myślę, że pewnie ten temat, być może wróci, jeżeli śledztwo czy postępowanie prowadzone przez prokuraturę, PRZEZ NIEZALEŻNĄ PROKURATURĘ, będzie, okaże się niewystarczające, jeżeli będziemy mogli zarzucić jakieś braki w tym postępowaniu.-
MO- Komisje śledcze, które powstawały w sejmie, powstawały niezależnie od procesów, które prowadziła prokuratura...
Schetyna- Tylko to była inna sytuacja, bo prokuratura była, nie była wtedy niezależna, dzisiaj, ta prokuratura, jest jej szef, jest powołany przez byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego...
http://www.tvn24.pl/0,1686287,0,1,schetyna-komisja-nie-powstanie,wiadomosc.html
To ja się po prostu pytam: O CO CHODZI?
Prokuratura jest czy jej nie ma?
Czy ona jest zależna czy nie i od kogo ona zależy?
Od kogo była zależna? A od kogo teraz nie jest?
Czy w końcu Prawda jest od kogoś zależna?
Jakie ma znaczenie kto mianuje prokuratora i kim jest prokurator skoro prokurator ma działać wedle prawa jak i " niezależny sąd"?!?!?!
I na koniec: ile zaprzeczeń w jednym zdaniu jest dopuszczalną retoryką?
Pozdrawiam i przepraszam, że się wciąłem nie na temat.
Mnie bardzo uderzyły aluzje do Marshalla...
15 Grudnia, 2010 - 22:38
I wyszło tak:
Bo wicie, rozumicie, Marshall pomógł Zach.Europie wydźwignąć się po wojnie, a Polskę dał pożreć sowietom, więc - wicie, rozumicie - tera musicie Polsce pomóc. Najlepiej jak podpiszecie START, żeby Putin mógł powiedzieć: "kurica nie ptica, США nie zagranica"... Dzięki Bronkowi, oczywiście!
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Witam.
15 Grudnia, 2010 - 22:55
""kurica nie ptica, США nie zagranica""- chyba nie dzięki brionkowi... Jako i my, same są sobie winne, te sztaty! ;)- śmieszne to nie jest, ale być może prawdziwe.
Pozdrawiam
Gwarancja.
15 Grudnia, 2010 - 22:28
Świetny tekst. Posłaniec gwarantował, że jego kraj nie zgłosi weta. Dlatego właśnie Komoruch miał przekazać zgodę na zostawienie Polski w gestii władz rosyjskich w zamian za odpuszczenie działań rosyjskich na Bliskim Wschodzie.
Albo Obama jest śpiochem, albo totalnym głupcem. Rosja broń i pieniądze i tak będzie słać na Bliski Wschód, tylko innymi kanałami. Nawet jak ją na tym złapią to zrobi głupią minę, a co odzyskała z Europy Wschodniej to już jest jej i z łap nie wypuści.
Durni Amerykanie, od kiedy to Rosja dotrzymuje zobowiązań? No chyba, że leży to w jej własnym interesie. A umacnianie USA na Bliskim Wschodzie, gdzie jest ropa, na pewno nie leży w rosyjskim interesie.
@rolex
15 Grudnia, 2010 - 23:18
Trafna analiza. Europa staje się coraz bardziej czerwona (patrz EU). Myślę też że wycieki z WikiLeaks nie były przypadkiem i chodziło o zdyskredytowanie USA, zabetonowanie orientacji wschodniej UE. Głównymi rozgrywającymi są Rosja i Niemcy. Polską kartę przejęli już Rosjanie. Powstaje kolejny totalitarny system mocniejszy, potężniejszy niż ZSRR, bo wciągnięto do niego Europę Zachodnią. Niemcy natomiast myślą że coś ugrają a tak naprawdę strzelają sobie w kolano. Rodzi się pytanie co z Polską? Nie jest łatwo walczyć na trzech frontach: wschodnim, zachodnim i krajowym. Myślę, że kluczem są dwa aspekty: pierwszym jest zmiana w USA na obóz republikański, drugim natomiast jest sprawa smoleńska tzn. jej wyjaśnienie. Całe NASZE wysiłki powinny koncentrować się na przekazywaniu informacji związanych z katastrofą, docieranie do opinii publicznej w kraju oraz mediów zagranicznych itd. To jest nasza karta do wolności, jeżeli można w ogóle jeszcze marzyć. (10pkt za artykuł)
Pozdrowienia
syrach
„U boku Boga cały kosmos wyruszy w bój przeciw głupocie”
Zróbmy tak:
15 Grudnia, 2010 - 23:28
Ja będę siał defetyzm i my się brońmy! Ja wiem, że to brzmi karkołomnie, ale, mniej więcej napisał Pan, że karty już na stole a ogary poszły w las, tak?
WikiLeaks i mnie wydaje się działalnością w stylu Greenpeace. To znaczy, że jest wpisana w system.
cytuję: "Myślę, że kluczem są dwa aspekty: pierwszym jest zmiana w USA na obóz republikański, drugim natomiast jest sprawa smoleńska tzn. jej wyjaśnienie. Całe NASZE wysiłki powinny koncentrować się na przekazywaniu informacji związanych z katastrofą, docieranie do opinii publicznej w kraju oraz mediów zagranicznych itd. To jest nasza karta do wolności, jeżeli można w ogóle jeszcze marzyc."
Nie zgadzam się! My sobie możemy przekazywać informacje... tylko do kogo?! To tak jak wysyłamy sondy w kosmos... czyli gadał dziad do obrazu ( przepraszam)
Powinniśmy się skoncentrować na Różowym, Obciachowym Ignorowaniu. :)
Pozdrawiam
Syrach.
15 Grudnia, 2010 - 23:43
A jakie są dowody na to przejęcie? Potrafisz uwiarygodnić swój wpis, czy podpadasz pod Boziewicza?
pozdrawiam
@Anderson / @ratus
16 Grudnia, 2010 - 00:58
@Anderson
Tu nie chodzi o sianie defetyzmu tylko o realną ocenę sytuacji. Niemcy dotrzymują swojego słowa. Dali je przed zjednoczeniem Gorbaczowowi a chodziło głównie o zachowanie strefy wpływów w dawnym bloku wschodnim.
Dowodów na dobrą współpracę Niemiec z Rosją mamy już wystarczająco i nie będę przerabiał teraz historii od nowa (ona jest już ogólnie znana).
Nie sądzę też, aby ignorancja obecnej sytuacji do czegoś dobrego prowadziła. To co dzieje się w Polsce jest ignorowane od 89 roku.
@ratus
Dowodów jest mnóstwo np:
- uzależnienie energetyczne od Rosji,
- wywindowanie pro rosyjskiego rządu,
- zaniechanie budowy tarczy antyrakietowej (przy podpisanym już porozumieniu z USA i brakiem ratyfikacji ze strony obecnego rządu),
- oddanie śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej stronie rosyjskiej
- powołanie na Szefa Sztabu Generalnego Mieczysława Cieniucha, absolwenta Akademii Wojsk Pancernych ZSRR w Moskwie (1979 -1982) oraz Akademii Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w Moskwie (1990 - 1992)
- itd. itd.
Zachęcam do przeczytania kilku artykułów:
http://www.niezalezna.pl/artykul/lech_kaczynski_w_smiertelnej_pulapce/42491/1 http://lazacylazarz.blogspot.com/
oraz do wpisu na moim blogu:
http://niepoprawni.pl/blog/2037/smolensk-2010
Pozdrowienia
syrach
„U boku Boga cały kosmos wyruszy w bój przeciw głupocie”
Inaczej
16 Grudnia, 2010 - 01:19
Ja nie ignorowałem tego do... dziś. Skoro widzę, że "walę kulą w płot- ek" i to już trwa ponad siedemdziesiąt lat a nawet dłużej ( znalazłbym argumenty, że znacznie dłużej, bo po 1525 były tylko dwa "hura!"), i nie przynosi to efektu, to proszę wybaczyć ale wątpię w "swe" wysiłki. Oto defetyzm.
(I proszę mi nie zarzucać, że nie jestem patriotą!)
Pozdrawiam
Dobra Ameryka zła Rosja-Dobry PiS złe PO.Bajki z Polski i Rosji.
16 Grudnia, 2010 - 13:26
I na to wszystko pozwalają Stany Zjednoczone, to NATO, to widocznie banda niekompetentnych idiotów?
Dobrze, że w Polsce same geniusze zwłaszcza w PiS-ie, którzy w samej Rosji widzą dla Polski same zagrożenia, nie widząc niczego złego w tym, co robi z Polską, zresztą nie po raz pierwszy w naszej i amerykańskiej historii rząd federalny z Ameryki, który jest opanowany od wielu lat przez masonerię.
W PiS-ie nie ma byłych pezetperowców, żydów, komunistów, masonów? Nie ma!, w PiS-ie są sami Polacy patrioci myślący tylko i wyłącznie o Polsce i jej dobru. Kochający bezgraniczną miłością masoński żydowski federalny rząd z Ameryki, który jest gotowy wszystko zrobić dla swoich sojuszników Polaków, będzie nawet walczył ze znienawidzoną Rosją, z nienawidzącym Polskę i Stany Zjednoczone rządem sowieckim, który również jest opanowany przez żydostwo, nawet wtedy, gdy to im się nie będzie opłacało! Panie, wszystkie firmy wydobywające ropę oraz gaz ziemny w Rosji są w rękach żydów rosyjskich, to samo dotyczy rosyjskiej energetyki, o jakiej pan/pani Rosji i Rosjanach pisze? My Polacy mamy wizerunek Rosji sprzed 20, 30, 40, 50 lat, w Rosji zaszły kolosalne zmiany, a my dalej o rosyjskim bolszewickim komunizmie. Ktoś z państwa w ostatnich latach był w Rosji, zna tamte układy, relacje między ludźmi żyjącymi w Rosji, jaki jest ich stosunek do Polski i Polaków, w ogóle do Europy świata, do wojen i do innych ludzi?
Jestem ciekaw, dlaczego Polacy tak samo jak Rosjanie dają się na siebie napuszczać, to samo się dzieje w Polsce, która została z premedytacją podzielona, na dwa obozy gotowe w każdej chwili rzucić się sobie do gardeł. Jestem ciekaw, gdy do tego dojdzie, kto najbardziej na tym skorzysta? Pewnie arabscy terroryści z al Kaidy.
http://www.youtube.com/watch?v=qVm2NhwLkCU&feature=related
Cóż, gajowy sam powiedział kim jest naprawdę:
16 Grudnia, 2010 - 02:17
„(...) W tradycji rosyjskiej jest takie powiedzenie, które mówi wszystko(...)powiedzenie, które sobie w Polsce powtarzamy często, Rosjanie wszyscy znają (...)"kurica nie ptica Polsza nie zagranica".
Jak na filmie: "Siara - i wszystko jasne...")
Na takim wykładzie na pewno bym się nie nudził, ale zasnąć to ja nie mógłbym dopiero później. Szacunek dla KaNo; bardzo istotna publikacja.
gajowy?
16 Grudnia, 2010 - 05:51
gajowy to dla niego nobilitacja, to raczej wozignój jest.