Projekt ordynacji wyborczej do samorządu - dylematy

Obrazek użytkownika Jacyl
Idee

W związku z opracowywaniem ordynacji wyborczej do samorządu mam do Was prośbę o doradzenie jak Wy widzielibyście taką ordynację.

Na początek trochę wstępu.

Zgodnie z projektem ustawy zasadniczej wybory do samorządu są dokonywane w okręgach jednomandatowych, głosowanie jest na konkretnego kandydata.

I tutaj mam pierwszy problem czy lepiej jest:

I) podzielić gminy na wiejskie, miejskie oraz metropolię

II) czy też przyjąć że jest jeden rodzaj gmin.

Dlaczego jest to ważne? Z kilku powodów, ale najważniejszym z nich jest podział na obwody do głosowania ze względu na ilość mieszkańców. Gdyby przyjąć wariant drugi to ustalenie takich obwodów nastręcza bardzo dużą trudność z wypośrodkowaniem takich okręgów ze względu na gęstość zaludnienia poszczególnych rodzajów gmin. Przyjmując znowu wariant I trzeba by wprowadzić już w ustawę zasadniczą taki podział.

Drugim problemem nad którym się zastanawiam jest kwestia dotycząca wyborów do poszczególnych szczebli samorządu.

Wariant I) Wybór bezpośredni do wszystkich szczebli samorządu.

Wariant II) Wybór pośredni.

W pierwszym wariancie dokonujemy jednocześnie wyborów do gminy i powiatu.

W drugim wariancie wybieramy radnych do gminy. Radni poszczególnych gmin wybierają zaś spośród siebie swoich przedstawicieli do rad powiatu.

Pierwszy wariant jest bardzo zbliżony do dzisiejszego sposobu głosowania. Ale powoduje, że przy wyborach do powiatów, ze względu na duże obwody do głosowania wpływ mieszkańców na pracę takich radnych jest mały.

W drugim wariancie wpływ mieszkańców na działanie poszczególnych radnych jest o wiele większy. Jednakże, chcąc uniknąć ponownych wyborów w okręgach w których dany radny gminny został wybrany do Powiatu, należy wprowadzić na wzór przedwojenny wybór ”kandydata na radnego”. Osoba taka w przypadku wyboru radnego do szczebla wyższego automatycznie zostawałaby radnym gminnym.

I trzeci problem nad którym się zastanawiam to czy są nam potrzebni radni wojewódzcy.

Osobiście jestem za likwidacją radnych na tym szczeblu samorządu.

Proszę Was o ustosunkowanie się do tych trzech problemów.

Brak głosów

Komentarze

- gminy podzielić na miejski i wiejskie.
przyjmując 360 osłów - mamy po 100.ooo luda na "okręg".

Dlaczego. ze względu na specyfikę problemów Radomia i np Skaryszewa.
Przy powiatowym podziale okręgów - "ustawka" jest gwarantowana.
(wieś zniknie )
średnie miasto powiatowe ma te 100.000 luda.
wychodzi że mandat wiejski z obszaru 3-5 powiatów.
stąd -łatwo skomasować (w Konstytucji)i zlikwidowac ilość złobów(powiatów).
Powołać -'Ziemie)
a dalej - postawić na 8 województw(Dzielnic) po 5 milionów luda.
co Pan z Metropolią ?
Stolicą RP - jest miejsce postoju Prezydenta .(w Konstytucji)

Jeśli chcesz JOW - wybory muszą być bezpośrednie i JAWNE!
dlaczego?- ułatwiamy możliwość odwoławcze , budujemy obywatelską odpowiedzialność .(coby nie gęgał jeden z drugim )

Niech się zdecyduje kandydat - tylko na jedno stanowisko z urzędu może startować !

Vote up!
0
Vote down!
0
#111274

Chodziło mi tym razem o wybory radnych a nie posłów i senatorów.
Jeżeli chodzi o JOW to wybory przewiduję powszechne, równe, bezpośrednie i imienne.

-----------------------------------------------------------
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" PLATON "Państwo"

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#111277

Wszystko ma być proste.
Taka sama procedura dla wszelkich wyborów.
Ziemie i Dzielnice.
Gminy w ziemiach -wiejski i miejskie.(inne problemy)

Kandydować można tylko na jeden mandat.
dlaczego?
Bo to mobilizuje kandydata to wytrwałej pracy przed wyborem.
To co mamy teraz to "ustawka"-
"Imienne" - rozumie jako Jawne w założeniu - karta i podpis jako i na liście .
to otwiera możliwości odwoławcze
np. Komitet nawołuje do odwołania .Wpłaca kaucje do sądu przy poparciu 30% biorących udziału w wyborach-
Jak wszystko jest ok,to wybieramy - jeśli nie to niech spadają do następnych a kaucja do wora ogólnego:).
Wtedy można "walić" na immunitet w dzisiejszym pojęciu.

To samo z prezesami; Sąd ziemski, dzielnicowy.
w gminach wprowadziłbym - Sąd pokoju.

Vote up!
0
Vote down!
0
#111283

Zmniejszyć ilość województw do siedmiu, dodać do tego 5 regionów miejskich (kasztelanii, metropolii). Jak je zwał tak je zwał. A później podział piątkowy. Starostwo>Powiat>Gmina.  Z każdego starostwa jeden Senator, z każdego powiatu, jeden poseł. Wprowadzić to jako zapis w konstytucji. Na stałe, aby nikomu nie zechciało się "ulepszać". Ktoś wprawdzie może powiedzieć, że przeciętnemu petentowi ciężej bęzie się dostać do województwa czy starostwa. Tylko pytanie po co petent ma tam iść? Urzędy gminne i powiatowe powinny być wyposażone w możliwości podejmowania decyzji. To samo tyczy się urzędników.

System taki załatwia kilka rzeczy od razu. Zmniejszenie administracji państwowej, likwiduje możliwość manipulacji okręgami wyborczymi, eliminuje spadochroniarzy, wprowadza stałe relacje między wyborcami i posłami oraz wiele innych pomniejszych.

Nie od rzeczy będzie powiedziać, że bardzo ułatwia administrowanie krajem. Wiadomo jest kogo wziąć... za cztery litery.

Pozdrowienia

______________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#111282

Ok . można i 5 (Dzielnic)

Senatorów - proponuje "dzielnicowych" po 20 (w tej propozycji)

gmin mamy ok 2500 - to bym zostawił .
powiatów coś 360

Proponuje. Powiat ma mieć osła miejskiego i osła wiejskiego.
wychodzi z tego jakieś 180 powiatów.
Przyjmując ok > 200.000 luda na powiat .

Wieś w ten sposób miałaby ok 30% osłów -
Pozostaje warszawka-
to traktować jak inne miasta

Vote up!
0
Vote down!
0
#111291

[quote=Jurand]

Urzędy gminne i powiatowe powinny być wyposażone w możliwości podejmowania decyzji. To samo tyczy się urzędnik&o

[/quote]

Przepraszam bardzo że się wtrącam, ale wydaje się że realia dotyczące możliwości "decyzyjnych" urzędów i urzędników są już więcej niż wystarczające. Teraz "urzędnik to "panisko", wręcz "władca" i można mu co najwyżej..skoczyć. Ale pracuj dalej nad ulepszaniem ich życia oraz "decyzyjności". Tylko proszę, nie w Polsce.

W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#111294

teraz tak.
Tu idzie nową Polske.
Konstytucje.
Idąc do wyborów z Konstytucją musisz mieć jakiś zarys funkcjonowania państwa.
np.
kara za przestępstwo urzędnicze , korupcja -podwyższona dla piastunów.
Obecna"nieusuwalność sędziów" -zniesiona
itd.

Vote up!
0
Vote down!
0
#111298

Ależ ja to rozumiem i tak samo uważam. Generalnie rzecz biorąc "państwo" i jego
struktury mają pełnić funkcję służebną wobec społeczeństwa. Zatem nie "obywatel
dla urzędnika" lecz odwrotnie. Nie obywatele dla p/osłów, tylko posłowie dla obywateli i państwa. I wielopoziomowa możliwość kontroli ich poczynań, oraz możliwość korygowania działań sprzecznych z interesem społecznym.
Ale nie wnikajmy na razie w szczegóły. Bo wiadomo, że im prawo jest prostsze tym samym istnieje mniej możliwości jego swobodnego interpretowania i nadużywania jego litery (i tu rzecz ciekawa. Bo pomimo istnienia zapisu że przepisy prawa nie mogą być używane dla działań sprzecznych z prawem - czyli jego celowym "naginaniem" jest on ...martwy). Można więc powiedzieć, że nawet najsłuszniejsze prawo odpowiednio zapisane nie gwarantuje jego właściwego stosowania. Nie wiem czy czytałeś ostatnią notkę "circ", ale w dużej mierze oddaje ona "ducha" prawa i praworządności. Przy takim ujęciu zyskują i "urzędnicy" oraz obywatele gdyż pomimo nie trzymania się sztywno przepisów prawa jego wykładnia zrozumiała jest dla wszystkich w ten sam sposób. Stąd też urzędnik podejmując taką czy inną decyzję zawsze będzie musiał kierować się nadrzędnym dla niego dobrem obywatela i społeczności. A to też powoduje że przestaje istnieć konieczność "przywracania go do pionu" za pomocą takiej czy innej kary. Tym samym też powoduje zwiększenie "decyzyjności" urzędnika bo dzięki temu nie musi on obawiać się negatywnych skutków podjętej decyzji.
To tyle w "urzędniczym" temacie". Mam nadzieję że mnie zrozumiałeś.

czuj, czuj - czuwaj ;)
W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#111356

rozumie.
Reagujemy na urzędnika nauczeni ich wszechmocą od czasu rewolucji francuskiej.
Rola Sądu i sędziów nad tym wszystkim sprowadzona do obrony struktur.
Myśle. Sąd niezależny a wybieralny w powszechnym głosowaniu -da radę .

Vote up!
0
Vote down!
0
#111358

Jeżeli chodzi o sędziów to wlałeś mi miód w serce. Właśnie w tym kierunku idę, aby byli wybierni w wyborach powszechnych na okres 5 lat (wraz z możliwością ich usunięcia w trakcie trwania kadencji).
Urzędnicy muszą miec odpowiedzialnośc osobistą za podejmowane decyzje - podpisałeś dokument odpowiadasz własnym majątkiem.

-----------------------------------------------------------
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" PLATON "Państwo"

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#111374

:)
W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#111449

Nie jesteś w stanie wyobrazić sobie, że urzędnik jest po to aby ułatwiać, a nie po to aby utrudniać. Określenia typu "panisko", "władca" wskazują na całkowite zamaknięcie się w starych schematach, wskazują na niemożność wyjścia poza nie, a w końcu na niewiarę i niechęć do jakichkolwiek zmian. Wskazują na mentalność potulnego petenta wobec "władcy" urzędnika. Nie jesteś w stanie nawet wyobrazić sobie, że urzędnik to jest pracownik ograniczony potworną ilością wzajemnie wykluczających się przepisów. Należy stworzyć jasne i wyraźne przepisy, wśród których urzędnik będzie się poruszał z łatwością, a petent je znał, i ...... sprawa została rozwiązana ku obopulnemu zadowoleniu, urzędnika i petenta.

A teraz dodatkowo wyobraź sobie, że za jednym zamachem likwidujemy całą masę różnego rodzaju koncesji, zezwoleń, pozwoleń, zgód, zwolnień od.... itd, itd.

No cóż zdaję sobie sprawę, że dla ciebie i dla ludzi myślących jak Ty jest to nie do pojęcia. Rozumiem, że nie jesteś w stanie tego zrozumieć i kogoś kto pokazuje Ci normalne stosunki na linii petent-urzędnik traktujesz jak szarlatana, że Polskę traktujesz jak komunistyczny skansen bez prawa ruszenia czegokolwiek przez kogokolwiek, a już szczególnie przez jakiegoś tam polonusa durnia, który to nie ma pojęcia o realiach panujących w Polsce, bo tylko Ty i Tobie podobni je znacie. Jeśli uważasz, że Ci tak dobrze w tym skansenie, to sobie zostań tą skamieliną, nikt Ci nie będzie przeszkadzał

 Całe szczęście w Polsce istnieją jeszcze ludzie, którzy pragną coś zmienić, pragną poprawy, pragną być ludźmi, a nie niewolnikami starych zużytych schematów i powiązań. I ci właśnie ludzie zrobią to co Tobie wydaje się nieprawdopodobne i niemożliwe. Napewno nikt nie będzie się na Ciebie oglądał. Bądź tam gdzie jesteś i nie przeszkadzaj.

________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#111444

Niektórym ludziom ciężko jest przestawić sie na nowoczesne myslenie. A powinniśmy właśnie uczyć sie od takich jak Wy, co troche świata lizneliście a w sercach jesteście patyjotami.
Pozdrawiam pana.

Vote up!
0
Vote down!
0
#111453

Zacznę od tego, że nigdy nie zdarzyło mi się nie wysłuchać żadnego człowieka. A o ile mówi z sensem, zrozumieć i jeśli ma rację podzielić jego przekonania. I bez znaczenia jest tu nacja czy miejsce w "strukturach społecznych".
Siłą rzeczy obejmuje też to Polonię, którą darzę szczególną estymą z uwagi na jej pro patriotyczną postawę. Ale jestem też w stanie zrozumieć gorzkie słowa w jej stronę skierowane przez Pawła T w jednej z jego notek bo ma to swoje uzasadnienie. Czego Twoja wypowiedź jest przykładem. Zapominasz jednak o rzeczy podstawowej swego czasu leżącej w "dobrym tonie". Mianowicie będąc gościem w czyimś domu nie przestawiasz mu mebli, ani nie narzucasz swojego modelu jego organizacji w nim (choćby wydawało Ci się to uzasadnione i słuszne). Ani też nie próbujesz na siłę zmienić obowiązujących w nim zasad i priorytetów.
Gospodarz zaś może Cię wysłuchać i o ile go przekonasz może wysłuchać Twojej rady (a i to, kiedy przekonasz go w kulturalny sposób). Ty zaś zachowujesz się z wdziękiem słonia w składzie porcelany co rusz wywołując niesnaski i obrażając interlekutorów. Bez wątpienia jest to kraj Twojego pochodzenia z którym czujesz się związany i dla którego chcesz najlepiej. Ale niestety Ty już tu nie mieszkasz i nie jesteś w stanie żyć naszą codziennością i problemami, oraz zrozumieć wielu z nas. Innym słowem jesteś tu gościem. Choć bez wątpienia bliskim sercu z uwagi na swoje pochodzenie, ale jednak gościem. Z radością przyjmujemy każdą inicjatywę mogącą zmienić coś na lepsze w naszym kraju i polepszyć życie ludzi (przypomnij sobie jak popierałem Twój pomysł tworzenia nowej Konstytucji). Tym bardziej jest to cenne bo możesz wnieść swoje doświadczenia z innego kraju/krajów. Ale trudno byśmy bezkrytycznie i z radością przyjmowali to co Ty zechcesz w swojej łasce nam ofiarować. Tym bardziej, że to ma regulować nasze życie i naszą rzeczywistość właśnie tutaj, a nie w kraju gdzie mieszkasz.
Zaś co do mojej wyobraźni, to nie jesteś w stanie sobie wyobrazić jak jest rozległa i bogata. Po prostu nie jesteś w stanie tego ogarnąć.
Co do jednego wszak się zgadzam:
".. Należy stworzyć jasne i wyraźne przepisy, wśród których urzędnik będzie się poruszał z łatwością, a petent je znał.."
Uwierz jednak że nie wymyśliłeś prochu ;)

PS

Wycieczki osobiste nt mojego schematyzmu puszczam mimo uszu dla dobra sprawy. I nie przeszkadzam. W końcu to Twoje podwórko i Twoje zabawki.
W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#111464

Przepraszam bardzo że się wtrącam, ale wydaje się że realia dotyczące możliwości "decyzyjnych" urzędów i urzędników są już więcej niż wystarczające. Teraz "urzędnik to "panisko", wręcz "władca" i można mu co najwyżej..skoczyć. Ale pracuj dalej nad ulepszaniem ich życia oraz "decyzyjności". Tylko proszę, nie w Polsce.

Hm........

Gospodarz zaś może Cię wysłuchać i o ile go przekonasz może wysłuchać Twojej rady (a i to, kiedy przekonasz go w kulturalny sposób). Ty zaś zachowujesz się z wdziękiem słonia w składzie porcelany co rusz wywołując niesnaski i obrażając interlekutorów. Bez wątpienia jest to kraj Twojego pochodzenia z którym czujesz się związany i dla którego chcesz najlepiej. Ale niestety Ty już tu nie mieszkasz i nie jesteś w stanie żyć naszą codziennością i problemami, oraz zrozumieć wielu z nas. Innym słowem jesteś tu gościem.

Hmmmmmmm...........~!?!?!?

Gospodarz?????? Który spuszcza po brzytwie?????? O nie kolego!!!!!! Gospodarzem to Ty tam nie jesteś!!!!! Pamiętaj o jednym. Gospodarze, jeśli nawet ich nie ma na gospodarstwie, zawsze będą patrzyli czy ktoś komu to GOSPODARSTWO  zostawili wywiązuje się ze swoich obowiązków. GOSPODARZE, bedą zawsze dbali o SWOJE gospodarstwo, nawet jeśli ich tam nie ma. Zapamiętaj raz na zawsze, Ty i Tobie podobni. To jest najpierw MOJE gospodarstwo, i dopiero po mojej śmierci możesz je odziedziczyć, o ile będziesz dobrym gospodarzem. A dopuki to się nie stało,

NIE PRÓBUJ NAWET ZAWŁADNĄĆ NIE SWOIM GOSPODARSTWEM!!! TY MIESZKASZ NA TYM GOSPODARSTWIE, ALE GOSPODARZEM TO JESZCZE NIE JESTEŚ I BYĆ MOŻE NIGDY NIE BĘDZIESZ!
To byłoby tyle na temat gospodarzy.

______________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#111476

Może trochę za ostro?...
on (w.red) pewnie źle nie chciał.

Vote up!
0
Vote down!
0
#111488

W.red wpisuje się w kampanię prowadzoną, nie przeciwko mnie, ja się w tym wszystkim wogóle nie liczę, chodzi o utrącenie samego projektu w powijakach. O pakazanie, że jacyś tam awanturnicy polonusi zza wielkiej i małej wody chcą uczyć nas Polaków, nas Gospodarzy, jak mamy rządzić naszym Krajem.

W.red, Paweł T, a przedtem SL i kilku innych, na różnych zresztą forach w myśl "genialnego elektryka" tudzież innych "przwódców" chcą zdyskredytować projekt i ludzi zza "wielkiej i małej wody", wykazać, że emigracja pod każdą postacią ma dawać mamonę, ale nie wolno im się wtrącać. My wiemy co robimy.Oni wiedzą, że emigranci w swojej masie są nastawieni bardzo patriotycznie i dlatego trzeba utrącić wszelkie jej możiwości wpływu na rozwój wypadków w Polsce w zarodku. Kilka miesięcy temu była taka próba po raz pierwszy. Myśleli, że udało im się utrącić projekt. A tu okazało się, że znowu wypłynął. I trzeba znowu zabrać  się do roboty.

 Tak jak pozbawiono w komunistycznej Polsce obywatelstwa polskiego żołnierzy, oficerów, wyższych oficerów, i generalicję obywatelstwa polskiego, tylko dlatego, że nie wrócili i nie dali się wymordować w katowniach UB czy NKWD, tak teraźniejsi ich spadkobiercy próbują za wszelką cenę pokazać, że Polacy na emigracji nie mają najmniejszego prawa do Polski, do Ojczyzny. Polacy na emigracji nie mają prawa być gospodarzami w swoim kraju.

Chcą przekonać Polaków, że to oni są gospodarzami, a nie jakieś tam polonusy. Potwornie boją owych "polonusów". Potwornie boją się tego co te "polonusy" chcą zrobić. Potwornie boją się tego. że Polacy z kraju i z za granicy zaczną mówić jednym głosem. Bo to oznacza dla nich koniec bycia "gospodarzami", bo to oznacza, że gospodarzami będą Polacy pragnący zmian. Bo to oznacza, że Polacy zaczną się budzić.

Czy dalej uważasz, że W.red niechciał tylko tak wyszło?

__________________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#111647

Ja dałem Ci przykład osiołku jak chamstwo powinno się zachowywać. Ale najwidoczniej za mało dobitnie. A gospodarzem jestem u siebie, na swoim i Tobie zasię mopanku.
Nie rozwijam tematu dalej bo wstyd z taką personą wdawać się w dyskusję.
W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#111509

myślę oddalamy się od tematu -

Ordynacja wyborcza!!!!!.
- na osłów
- sędziów

Wybieralność urzędników(kierowników ) na wszystkich szczeblach.
Od sędziów najwyższych po sędziego powiatowaego.

Zastanawiam się czy gminy nie powinny być okreslone ilością luda (obecnie tych do 4000 jest dużo ) może wprowadzić zapis
do powyżej 10.000 .
Chodzi o wydajność struktur .
I jeszcze - szef policji !
czy to też nie z wyboru na poziomie gminy?
http://www.youtube.com/watch?v=2kTefRMx73g

Vote up!
0
Vote down!
0
#111613

W moim przekonaniu najwłaściwszym jest podział w systemie terytorialnym, gdzie podstawową jednostką jest gmina. Zatem słusznie kiedyś zauważyłeś, że gminy wiejskie powinny wchodzić w skład powiatów ziemskich. Natomiast gminy miejskie w skład powiatów miejskich. Wszystkie zaś powinny być skupione w województwach. Przy czym tutaj akurat nie ma znaczenia ilość osób zamieszkujących dane terytorium. Bo ludzie którzy je zamieszkują będą decydowali o tym co się dzieje na ich terenie wybierając ludzi którzy będą kształtować ich rzeczywistość (przy czym wcale to nie oznacza, że nie będą mogli wybrać człowieka spoza swojego terenu. Jeśli będą uważać że powierzone mu obowiązki będzie wypełniał lepiej niż ktoś z ich terenu). Tak jak zaznaczyłeś wcześniej wybieralność na wspomnianych przez Ciebie stanowiskach. Z szefem Policji włącznie, lecz tutaj musi mieć miejsce możliwość kontrolowania jego pracy przez specjalistów. I w przypadku poważniejszych uchybień powinni oni wnioskować do prezydenta miasta lub starosty o jego odwołanie. Po czym musiałyby mieć miejsce wybory na to stanowisko. I jeśli ludzie uznają to za właściwe nawet powtórne obsadzenie takiego człowieka na tym stanowisku.
Natomiast jeśli idzie o posłów do parlamentu to moim zdaniem najlepiej byłoby gdyby jednomandatowe okręgi wyborcze pokrywały się z terytoriami gmin.
Żadnych popierdółek w rodzaju senatu itp przybudówek. Władzę ustawodawczą sprawuje parlament, a prawo tworzy w oparciu o projekty i opinie "rady legislacyjnej" gdzie zatrudnieni byliby ludzie kompetentni. Władzę wykonawczą sprawuje premier powołany na stanowisko przez prezydenta. Zaś prezydent na wszystkim "trzyma łapę". I rzecz najważniejsza w moim przekonaniu. Na wniosek obywateli w każdej istotnej według nich sprawie musi być przeprowadzone referendum. Którego wynik jest wiążący tak dla parlamentu jak i prezydenta. Nie ma "uznaniowości" co do tego czy referendum ma być przeprowadzone czy nie. Czas najwyższy by obywatele poczuli się suwerenem państwa i mieli nad nim rzeczywistą kontrolę. Bezgraniczne zaufanie to już historia i nie ma możliwości by to powtórzyć.
To tak pokrótce, bo czas mnie goni. Mam nadzieję że choć częściowo odpowiedziałem, choć jest jeszcze wiele istotnych kwestii. Ale to może już innym razem ;)

czuwaj
W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#111769

Czy tylko zamieszkanie w Polsce i użyźnienie gleby powoduje to, że jesteś gospodarzem? Od gospodarza wymaga się dużo więcej, nie tylko, jak powiedziałem wcześniej, użyźniania gleby.

A gospodarzem jestem u siebie, na swoim i

Chciałbyś!

Myślę, że na tym zakończę dyskusję.
Życzę zdrowia!

_______________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#111654

Panie Jurand, mam czasem takie wrażenie, że pan najpierw pisze a dopiero potem myśli, nad tym, co pan właśnie napisał.

Przecież to co pan wyprawia, nie da się normalnie skomentować. Zdaje sobie pan z tego sprawę?

Nie dosyć tego, pan sobie uzurpuje prawo do tego, aby pana sposób na Polskę wszystkim dookoła narzucić, nie odpowiadając wcześniej innym na zadane panu pytania, na przykład na to: Komu pan służy i kim pan jest tak naprawdę?

Skąd pan wie, że tylko mieszkamy, że nic nie robimy, skąd pan wie, że my ubecy, że my odbieraliśmy innym Polakom obywatelstwo polskie, że katowaliśmy innych Polaków, że w ogóle mieliśmy kiedykolwiek z tym do czynienia? Skąd pan wie jaka była historia naszych rodzin i co nasze rodziny robiły w czasie zaborów, podczas komunizmu albo w czasie trwania wojny?!

Przecież takimi zarzutami pan nas obraża, czy nie zdaje sobie pan z tego sprawy? Zna pan mnie osobiście, zna pan reda osobiście, żeby o nas tak pisać i tak nas określać?

Nie znam pana osobiście, nie wiem kim pan jest, dlatego nie oskarżam pana o nic, oceniam tylko to co pan sam pisze, tylko na tej podstawie pana oceniam i to nie pana osobę tylko pana poglądy.

Zdaje sobie pan z tego sprawę, w ogóle rozumie pan to, co do pana się pisze, rozumie pan to, czy mam pan ze zrozumieniem słowa pisanego jakieś problemy?

Czy pan nie rozumie, że nie wszyscy muszą mieć takie poglądy jak pan i to nie oznacza wcale zdrady Polski, nie oznacza tego, że popieramy ubecję, komunistów lub innych zdrajców Polski?

Vote up!
0
Vote down!
0
#111662

Nie dosyć tego, pan sobie uzurpuje prawo do tego, aby pana sposób na Polskę wszystkim dookoła narzucić, nie odpowiadając wcześniej innym na zadane panu pytania, na przykład na to: Komu pan służy i kim pan jest tak naprawdę?

Zaite, cóż za delikatność!.

Skąd pan wie, że tylko mieszkamy, że nic nie robimy, skąd pan wie, że my ubecy, że my odbieraliśmy innym Polakom obywatelstwo polskie, że katowaliśmy innych Polaków, że w ogóle mieliśmy kiedykolwiek z tym do czynienia?

Pan Paweł T czyta nic nie pojmuje. A może nie chce?

 

Skąd pan wie jaka była historia naszych rodzin i co nasze rodziny robiły w czasie zaborów, podczas komunizmu albo w czasie trwania wojny?!

I znowu podpiera się pan rodzinami. Cóż mnie obchodzi pańska rodzina? Mogli być bohaterami! Ja pytam co pan zrobił. Czym pan może się pochwalić, oprócz chęci zaistnienia?

Przecież takimi zarzutami pan nas obraża, czy nie zdaje sobie pan z tego sprawy? Zna pan mnie osobiście, zna pan reda osobiście, żeby o nas tak pisać i tak nas określać?

Czy trzeba poznać kogoś osobiście aby mieć pewne zdanie na temat jego poglądów? Wystarczy poczytać.

Nie znam pana osobiście, nie wiem kim pan jest, dlatego nie oskarżam pana o nic, oceniam tylko to co pan sam pisze, tylko na tej podstawie pana oceniam i to nie pana osobę tylko pana poglądy.

Jak zdążył pan zauważyć, moje poglądy są stałe i bardzo, bardzo wyraźne. Czy mogę to samo powidzieć o panu?

Zdaje sobie pan z tego sprawę, w ogóle rozumie pan to, co do pana się pisze, rozumie pan to, czy mam pan ze zrozumieniem słowa pisanego jakieś problemy?

Rozumiem więcej niż się panu wydaje. A oceniam poglądy za "całokształt twórczości", nie za jeden komentarz.

Czy pan nie rozumie, że nie wszyscy muszą mieć takie poglądy jak pan i to nie oznacza wcale zdrady Polski, nie oznacza tego, że popieramy ubecję, komunistów lub innych zdrajców Polski?

Panie Pawle T. szanuję każde poglądy, o ile dobrze służą Polsce, ale jeszcze bardziej szanuję czyny, a o tych jakoś dziwnie pan zapomina się pochwalić. Czyli jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.

A jak przyjdzie czas aby wychylić się spod nicka, a ten czas nadchodzi wielkimi krokami, czy pan tego chce czy nie, czy jest pan gotowy?

________________________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#111672

Już się na tym portalu przedstawiałem z imienia i nazwiska, pod artykułem o Grocie Roweckim, proszę do niego zajrzeć. Oczekuje pan ode mnie delikatności, jeżeli sam pan jest wobec mnie grubiański?

http://niepoprawni.pl/blog/41/komunisci-studium-zdrady-i-zbrodni

Vote up!
0
Vote down!
0
#111676

Jedno pytanie mamy z głowy, w dalszym ciągu pozostaje to najważniejsze. By the way. Miło mi pana poznać!

_______________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#111682

 

Panie Tonderski!
czw, 2010-02-18 00:59 | antares

Nie wyraziłem zgody na używanie wobec mnie formy "ty". Od takich którzy byli przyjmowani w Warszawie powojennej na żydowsko ubeckich salonach - staram się trzymać z daleka. Także od takich którzy plotą co im ślina na klawiaturę nakapie. Głosy niechętne p. Magdzie (H) Umer swoje źródło mają w tych żydowskich "pamiątkach rodzinnych" których ilość, wartość i piękno miał pan panie Tonderski okazję podziwiać podczas odwiedzin u swoich żydowskich kolegów. Do czego sam pan bez bicia się przyznał nieco wyżej. A przyjazna panu grupa "kolekcjonerów" byle kogo do siebie nie dopuszczała. No więc szczwany lis z waści panie Tonderski czy tylko farbowany? Przez "ty" to pan panie Tonderski może mi mówić na przesłuchaniu. Tutaj za wcześnie.

To tylko jedna z opinii.

___________________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#111695

No i co to ma oznaczać?

Niech pan całą dyskusję wklei, a nie tylko jej części i to jeszcze zmanipulowaną przez antaresa, znanego szabes goja z prawicy pn, pod wpisem o Humerze.

Dopuszcza się pan straszliwych haniebnych pomówień, tak zresztą jak pan antares, który, jak mnie zobaczył na niepoprawnych to zwiał stąd z podwiniętym ogonkiem.

Mam pan jeszcze na mnie jakieś opinie albo donosy?

A pan panie Jurand kiedy przedstawi się z imienia i nazwiska?
Bo pan antares do tej pory tego unika.

Vote up!
0
Vote down!
0
#111714

Szlachta godność swoją przedstawia chętnie i z dumą.

czołem

Vote up!
0
Vote down!
0
#111723

Ależ imć ratusie ja swojego imienia i nazwiska się nie wstydzę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#111725

Niepotrzebnie nękasz Waść szanownego Juranda o odkrycie tożsamości. Przyjdzie czas, to przyjdzie. A jeśli Jurand nie tenteges... to Boże mu błogosław.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#111729

Na pana prośbę odpuszczam panu Jurandowi tym razem, chociaż robię to z niechęcią.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#111731

Drogi panie, przedstwiłem jedną z opinii na pański temat.  Czy właściwą? Nie wiem! Mało, nie obchodzi mnie to. To jest w sieci, ogólnie dostępne. Ja swoją opinię przedstawiłem wielokrotnie. Chce pan uchodzić za wzór? Proszę bardzo. Dla mnie nie jest pan wzorem do naśladowania. Ot i cała prawda.

A kim ja jestem. A jo jezdem prostym , ciemnym chłopem łod Mysiańca. I co pan na to? Jo tam nie jezdem ślachcicem łod Zagroby. I co? I nic!

___________________________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#111745