Kłamcy kalumniatorzy i mistrzowie dezinformacji w akcji
WaPo’s Anne Applebaum Embarks On Kremlin-Style Disinformation Offensive vs. the Anti-Globalist Right. (Na łamach Washington Post – Anne Applebaum w stylu kremlowskim wdaje się w ofensywę przeciwko antyglobalistycznej prawicy.
Poniżej przytaczam szczegółową parafrazę części artykułu Matthew Tyrmanda dotyczącej spraw polskich opublikowanego w Internecie: http://www.breitbart.com/london/2016/09/27/anne-applebaums-russian-style-disinformation-offensive-msm-vs-anti-globalist-right-will-people/ by MATTHEW TYRMAND 27 Sep 2016
Obrazuje on źródła kampanii prasowej wrogiej Polsce, wskazując nie tylko na dziennikarkę Anne Applebaum, jako punkt odniesienia, ale także na byłego rzekomego dyplomatę, ministra spraw zagranicznych i członka PO, Radosława Sikorskiego. Daje to bardzo przejrzysty pogląd na charakter opozycji w obecnej Polsce i środki, jakimi się ona posługuje w celu szkodzenia Polsce ba całym świecie.
Matthew Tyrmand: Washington Post columnist and political revisionist Anne Applebaum is on the warpath against the rising populist forces doing electoral damage to her establishment friends and allies across the world.
Felietonistka i komentatorka polityczna Washington Post Anne Applebaum jest na ścieżce wojennej przeciwko rosnącym siłom populistycznym przynoszącym szkody wyborcze dla jej przyjaciół politycznych i sprzymierzeńców na całym świecie.
Domem Appelbaum jest Zjednoczone Królestwo, Polska i Stany Zjednoczone. Stąd jest ona szczególnie zainteresowana bieżącymi sprawami rozgrywającymi się w tych trzech krajach. Z tego wynika z kolei jej zaangażowanie w „projekcie strach”, będącym strategią przed brexitem mającą na celu umocnić głosy za „pozostaniem” [W. Brytanii w UE – ZZ.]. Jak większość ludzi establishmentu widzi Applebaum konieczność centralizacji wladzy wokół osi Bruksela/Berlin/Paryż. Jej małżonek, trapiony skandalami b. minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski także wygłosił przemówienie w Berlinie 2 listopadzie 2011 r. żądając od Berlina, by rozwinął większa kontrolę w kierowaniu coraz bardziej zintegrowanej i centralnie rządzonej Europy. Polska, jej (Applebaum – ZZ] główne domicilium stała się miejscem, gdzie w sposób bardzo dramatyczny odrzucono jej polityczny światopogląd. Jej mąż i ich przyjaciele zostali pozbawieni władzy, kiedy PO – która coraz bardziej parła na rzecz hasła: „więcej Europy” – została w ubiegłym roku pokonana przez PiS. PO regeneruje się w wymiarze krajowym poprzez preferowanie interesów europejskich przed polskimi, jak i angażowanie się w drobną korupcję i obłudę.
Sikorski desperacko chciał zastąpić baronessę Catherine Ashton na stanowisku komisarza spraw zagranicznych UE. Zostało to utrącono wraz z porażką PO. To wydarzenie położyło kres marzeniom Applebaum o zostaniu pierwszą żydowsko-amerykańską damą Polski. Piekielna wściekłość i pogarda ogarnęła całe polskie i amerykańskie elity. Z konieczności Applebaum zaczęła wykorzystywać swe światowe kontakty medialne, fabrykując rzekome fakty mające stworzyć nową narrację medialną piętnującą demokratycznie wybrany PiS i jego rząd jako faszystowskie, antydemokratyczne, skrajnie prawicowe i antyliberalne. Pierwszy zachodni wielki atak dyrygowany przez Applebaum wyszedł w jej rodzimej gazecie Washington Post. Jej długoletni przyjaciel i kolega redaktor artykułów wstępnych, Jackson Diehl napisał stronniczy artykuł wstępny p.t. Niebezpieczne zboczenie Polski na prawo, pełen kłamstw, insynuacji i inwektyw, na który odpowiedziałem (M. Tyrmand) we Wprost na online. Odtąd lawina negatywnych opinii w odniesieniu do nowego rządu polskiego ruszyła za sprawą przyjaciół, kolegów i odwiedzających parę Sikorski/Appelbaum, takich jak: Fareed Zakaria, Christiane Amanpour, Ivan Krastev, Edward Lucas, Jan Cienski, Timothy Garton Ash, Norman Davies, Tony Barber, Rick Lyman, Joanna Berendt, Tim Snyder, Henry Foy, Jan Gross, Annabelle Chapman, Matthew Kaminski, Adam Zamoyski, Christian Davies, jak i wielu innych politycznie zaangażowanych i międzynarodowych mediów, jak: BBC, CNN, NY Times, Financial Times, Politico, The Economist, Wall Street Journal, The Telegraph, The Guardian, Associated Press, oraz oczywiście polska przez Sorosa sponsorowana Pravda: Gazeta Wyborcza.
Dalej pisze cytowany Autor, że Applebaum, przypuszczalnie ze względu na pozycję zajmowaną przez swego męża, stale odżegnywała się od tego, jakoby zajmowała stanowisko wobec spraw politycznych w Polsce. Wyraźnie jednak ustosunkowała się wobec katastrofy smoleńskiej. Już w kilka dni po katastrofie angażowała się w formie wybitnie politycznego dziennikarstwa w sposób odpowiadający rosyjskiej dezinformacji, ku czemu zresztą skłaniała się ona często. Usprawiedliwiała tak częste nieścisłości w dochodzeniu po katastrofie, którym wyraźnie brakowało przejrzystości. Jest to zrozumiałe jako próba wspomożenia wpływem swym oczekiwanej elekcji prezydenckiej którą partia jej męża widziała w wyborze Bronisława Komorowskiego (przypuszczalnie kierowanym przez sowieckie i postkomunistyczne koła). Sposób, w jaki rządząca PO wypracowywała sobie przejrzystość w śledztwie katastrofy, by wzmocnić swą pozycję polityczną stale budzi uzasadnione wątpliwości wśród Polaków. Ona (Applebaum) grała swą rolę przy pomocy kampanii medialnej o globalnym zasięgu. Wyszło to na jaw w artykule w The Telegraphie z 3 lipca publikowanym właśnie na 3 dni przed wyborami, w którym wyraźny był pochwalny ton wobec partii jej męża i jej nominata, a w stosunku do Kaczyńskiego i PiSu z kolei pełen zastrzeżeń.
Nie od rzeczy będzie zwrócenie uwagi na artykuł Catherine Porter, opublikowany w Toronto Star 24 IX 2916 r. (sobotnie wydanie szczególnie czytane) p.t. Poland wrestles with its past and prezent. Xenophobia appears to be rising in Poland. A historian argues a history of unaddressed anti-Semitism is partly to blame.(Polska boryka się ze swą przeszłością i teraźniejszością. Ksenofobia, zdaje się rosnąć w Polsce. Jeden z historyków dowodzi, że historia bezimiennego antysemityzmu winna być napiętnowana).
https://www.thestar.com/news/world/2016/09/24/poland-wrestles-with-its-past-and-present.html
Autorka bezkrytycznie kopiuje wynurzenia Jana Grossa na temat Polski, przyjmując bez zastrzeżeń treść jego esejów jako oficjalną wersję wiedzy o Polsce, którą przyswoić sobie powinien każdy czytelnik jej wynurzeń.
To jest potwierdzeniem tego, co pisze w swym artykule Tyrmand na temat rozsiewania kłamliwych i godzących w dobre imię Polski i Polaków treści oferowanych czytelnikom anglojęzycznym, a okazyjnie także innym czytającym takie periodyki. Jeśli dodać do tego znanych kalumniatorów żyjących w Polsce, przy czym niektórzy uważają się nawet za Polaków, to ma się potworkowaty obraz Polski, będący dywersją, która częściowo opłacana jest z polskich podatków, a w sumie godna jest zdecydowanej retorsji. Bełkot tzw. opozycji na temat łamania wolności wypowiadania się podobny jest do skarg wysyłanych do Berlina przed 1939 r. na rzekome ograniczania w Polsce swobód mniejszości niemieckiej. Ale to czynili Niemcy żyjący w Polsce. Dziś podobną rolę wzięli na siebie niektórzy Polscy lub osobny podające się za Polaków. Takich dożyliśmy czasów, że mamy V kolumnę wyhodowaną na polskim chlebie.
Pewne teksty, jak choćby zasygnalizowany tutaj artykuł Catherine Porter, winny być w języku polskim publikowane i komentowane, żeby otworzyć oczy różnym głąbom wałęsającym się po ulicach naszych miast i wzniecających rozróby.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1729 odsłon