ZAMACH NA PAŃSTWO CZY KORPORACJE PRAWNIKÓW?

Obrazek użytkownika Zyga Dulski
Kraj
Straszny jazgot pośród „totalnej opozycji” - oskarżanie dzisiaj władze o autorytaryzmu zakusy z prawdą się mija. To jest zamach na państwo prawników, taka jest cała tej hucpy sądowniczej przyczyna. Władza ustawodawcza i wykonawcza nie musi być wobec obecnej korporacji sędziowskiej bezsilna!. Chować głowę w piasek albo też tchórzliwie z drogi tej sitwie sędziów pryskać. Powinny istnieć w państwie prawa jakaś osłona instrumenty dla poskromienia sądownictwa. To nie żadna nadmierna kontrola sadów, ani ich upartyjnienie. Tutaj niezbędny drugi łańcuch na szyję, w imię sprawiedliwości i społecznych racji. Zbożny jest cel rozbicia zblatowanych sędziowskich korporacji. Ukrócenia ich samowoli i skrajnej arogancji sądów ograniczenia. Zastanów się przez chwilę, spontaniczny marszów „opozycji totalnej” uczestniku!. Czy popierasz zamach na praworządność, czy może tylko na słuszne przywileje korporacji prawników?. Na czym polega obecnego puczu obłuda i nienormalność? Na tym, że nie może być utrwalona patologia komunistycznych sądów. Powinno być odbudowane państwo prawa jako -„dobro wspólne” - wzbogacone o standardy moralne. Więc protesty i bunt pozycji tak - jednakże opór konstruktywny. Nie siła destrukcji niszcząca potrzebne reformy, totalna. Mówiąc oględnie, dość ogólnie nie trzeba być rozgarniętym szczególnie czy też politycznie wyrobionym specjalnie - żeby dostrzec, iż nie można bronić istniejącego dziś „status quo”, z taką furią tak bezmyślnie i tak zapamiętale. Na obronę demokracji, ten protest wygląda stąd dla wielu logicznym się wydaje. Lecz to jedynie gwałtowne starcie sił rządzących skłóconym krajem. O utracone koryta idzie tu ostra walka. Przetrwanie sędziowskiej korporacji. Obronę punktu oporu komunistycznego szańca. Zastanów się przez chwilę, spontaniczny marszów „opozycji totalnej” uczestniku!. Czy popierasz zamach na praworządność czy może tylko na słuszne przywileje korporacji prawników?. Wielu protestujących jest przekonanych, że stoi w słusznej sprawie, bo broni standardów - trójpodziału władzy!. Chociaż jak dotąd ten kanon - zawsze był w tym kraju złudzeniem. Fikcją, albo co gorsza - kpiną i ponurą farsą. Jak mitem było, że korporacja sędziowska spod wszelakiej kontroli wyjęta sam się oczyści! Ona nadal arogancją i bezczelnością kwitnie. Reżimowe wady powiela, odtwarza żenujące błędy. Formuje na swoje własne podobieństwo kadry naśladowców, elity godnych następców. Jak się mają sprawy w naszym kraju widzą wszyscy. Tu sędziowskie korporacje w imię egoistycznych racji mogą nie tylko nierzetelnie sądzić, mogą także blokować funkcjonowanie całego państwa. Nie może w cywilizowanym kraju obowiązywać prawo ulicy. Nie powinno być suwerenne państwo zarządzane przez klany sędziowskie w sposób samowolny i despotyczny. Zastanów się przez chwilę, spontaniczny marszów „opozycji totalnej” uczestniku!. Czy popierasz zamach na praworządność czy może tylko na słuszne przywileje korporacji prawników?. Samolustracja sądów dała parszywe owoce. Nie chodzi o to, żeby odebrać niezawisłość sądom. Sądy nie mogą być - wszechmocne! Wyjęte spod kontroli. Bezkarne!. Nie mogą dowolnie obywatelami tego kraju rządzić. Ta sprawa wydaje się być, arcyboleśnie prosta. Jesteśmy świadkami hucpy i manipulacji zbiorowością!. Opozycja totalnej destrukcji przedstawia rodakom reformy - jako zagrożenie. Pragnie żeby było jak dawniej – czyli po staremu. Żeby broń Boże, nic w Polsce nie zmieniać. Nie chodzi o to by trójpodział zachwiać czy niezawisłe sądy utrącać. Chodzi o to, żeby deformacji zaradzić. Zapobiec pogłębianiu się patologii. Przywrócić trójwładzy logikę właściwe proporcje. Żeby oczyszczenie klik sądowych przyniosło oczekiwane owoce. Zastanów się przez chwilę, spontaniczny marszów „opozycji totalnej” uczestniku!. Czy popierasz zamach na praworządność czy może tylko na słuszne przywileje korporacji prawników?. Rząd „dobrej zmiany” działa w sytuacji ekstremalnej. Bojkotu legalnej wybranej władzy. Dlatego metody także są drastyczne, niezwyczajne. O co nie wolno się obrażać. Zdarzają się przypadki - braku konsultacji i pospiesznego upychania ustaw kolanem. Bo czasy przyszły takie, że totalna zapora wyklucza dialog i merytoryczną debatę. Piłka jest krótka niech opozycja narzeka do woli, na ekspresowe uchwalania ustaw. Niech nawet, do zagranicznych ośrodków wpływu nasza zdradziecka „totalna opozycja” się wdzięczy. Pozorowany dialog nie jest władzy dobrej zmiany na rękę! Zastanów się przez chwilę, spontaniczny marszów „opozycji totalnej” uczestniku!. Czy popierasz zamach na praworządność czy może tylko na słuszne przywileje korporacji prawników?. Ad vocem: VETO PREZYDENTA. Tak samo było przy polskich wszystkich ważnych reformach. Zawsze przeciwnicy - proces legislacyjne odwlekali. Mówili: - to jeszcze nie teraz albo zmiana nie taka. Poczekajmy może - na inicjatywy oddolne. A wszystko to mówili w obronie układów korupcyjnych ze szkodą dla przeciętnego Polaka. Pamiętacie projekty dekomunizacji, ideę lustracji czy też powstrzymania złodziejskiej prywatyzacji? Przecież to te same słowa - podobne argumenty, narracje. Na razie korporacje sędziowskie mogą odetchnąć z ulgą. Mają problem z głowy!. Dzisiaj się przekonały się jak opłaciły się ich pomysły - montażu własnych piszczałek w dudy. Jak wprost nieocenione mogą się okazać silne sojusze z hamulcowym.
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)