Jeszcze wczoraj - chętnie pozbyliby się śladów
kultu religijnego w publicznej przestrzeni. Dziś
wdziawszy płaszcz pokutny stoją w oniemieniu.
Jeszcze wczoraj uznawali Notre Dame za relikt
minionej epoki. Świadectwo zabobonu, dyktatu
kościelnej opresyjności. Dziś mają łzy w oczach.
Jednakże wcześniej nie protestowali przeciwko
bezbożnej anihilacji. Nie płakali kiedy kościoły
jeden po drugim...