TRZEBA NABIĆ GUZOWI, GUZA - BO GUZ LEWAKÓW WKURZA!
Nie ustają lewaccy w zaciekłym ataku - kolejny kapłan zjawił się
na celowniku cudaków. Usiłują zadać niepokornemu księdzu ból.
Powód agresji nie dziwi - ośmiela się nasz wybitny profesor KUL,
na druzgocącą krytykę odłamanego do pnia wiary, protestantyzmu.
Trzeba nabić ks. Guzowi guza, bo uraża księżulo godność i powagę
spadkobierców Lutra. Dokleja im łaty i dziur w całym szuka!. Jakieś
herezje rozpowiada, o doktrynie protestanckiej. Wielu sąsiadów zza
zachodniej granicy wkurza głoszeniem skrajnie niepopularnych racji.
Ponadto ogromną krzywdę „postępackim” doktrynom -uparty klecha
z Lublina robi, bo podejmuję się osądów - modernistycznych prądów
z pozycji pseudonaukowej teorii, starej chrześcijańskiej antropologii.
Powód ataku, wydaje się całkiem błahy. Ujmując problem najprościej,
aby naukowej zawiłości nie dociekać. Profesorowi na tym tylko zależy
- aby obronić ludzką godność!. Nie zezwierzęcać do reszty człowieka!.
Humanizując dla przeciwwagi nasze naturalne środowisko przyrodnicze.
Uduchowiając różnorodne okazy „matki natury”- świat roślin i zwierząt.
Niechby, powiadają postępowi lewacy ten księżulo - chociaż do jednego
błędu się przyznał. Uderzył w profesorską pierś powiedział sakramentalne
„mea culpa”. Tak, przyznaję moim oponentom rację, tak winnym się czuję!.
Lecz on zamiast tego lewacką doktrynę, brutalnie masakruje. Jakby celowo
szukał ks. profesor Guz, guza tym swoim uczonym szturmem. Jeszcze furii
lewackich libertynów się dziwi!. Trudno mu uznać fakt, że porażką rozumu
- jest teoria chrześcijańskiego personalizmu. Nie próbuje nawet postrzegać
planety ziemi, jako „Gai” istoty uduchowionej, substancji jako żywo, żywej.
Radykalizmem swych skandalizujących wypowiedzi - w których nijakiego
sensu nie ma - ksiądz profesor - po prostu się ośmiesza!. Twierdząc że sekta
„zielonych” w chorych rojeniach posuwa się jeszcze dalej niż kiedyś naziści
Trzeciej Rzeszy. Krótko mówiąc ksiądz profesor z naszej zasłużonej uczelni
katolickiej uprawia w jej murach -„mowę nienawiści”. Dlatego istnieje pilna
potrzeba, nałożenia na księdza publiczne wypowiedzi - cenzorskiego knebla.
Nie może przecież Pan Rektor KUL tolerować podobnych rzeczy - bo ucierpi
na tym autorytet dostojnego Uniwersytetu. Niech zachowa na prywatny użytek
ksiądz profesor, swoje domniemane racje!. A najlepiej niech wcale publicznie
nie porusza, dwóch drażliwych niepoprawnych politycznie kwestii - ekologii
i reformacji. Przecież dla polskiego Kościoła powszechnego, to jest ogromny
zaszczyt i chluba, że bierze w tej radosnej pięćsetnej rocznicy rozłamu udział.
Ma super okazję wobec liberalnej Europy dobrej woli okazania, miast budzić
sumienia, wzywając nowoczesnych nadgorliwych hierarchów do opamiętania.
Ekumenizm – przywrócenie pierwotnej jedności wyznań, za pomocą dialogu
i modlitwy. Tylko gdzie - w cerkwi, zborze w synagodze? Może pod znakiem
męki Pańskiej - pod Chrystusowym Krzyżem?.
A może na tym właśnie polega „ekumenizm” - żeby samemu milczeć jak grób
i słuchać pokornie bez zastrzeżeń, tego - co inni mają nam do powiedzenia!
*
Inspiracja artykułem. p. Piotra Lewandowskiego „Warszawska Gazeta”
9-15.06. 2017r. pt. „Kolejny kapłan na celowniku lewaków”. Dziękuję
autorowi za podjęcie ważnego problemu i życzę wszelkiej pomyślności!.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2348 odsłon
Komentarze
O kogo chodzi.
15 Czerwca, 2017 - 01:50
Uprzejmie proszę o podanie Nazwiska Profesora.
Drogi Panie jjr
16 Czerwca, 2017 - 10:21
Personalia bohatera artykułu - interesującej Pana osoby
w treści artykułu wybrzmiały!. Chociaż mniej chodzi o
konkretną osobę, bardziej o ważny społecznie problem.
Pozdrawiam.
Grzechg
16 Czerwca, 2017 - 10:22
W pańskim wpisie wybrzmiały dwa arcyważne problemy:
Nie jesteśmy zobowiązani do posłuszeństwa wobec rządu
jeśli prawo które stanowi godzi w dobro człowieka albo
ogranicza jego wolność.
Nie można pod pretekstem rozdziału kościoła od państwa
zabraniać ingerowania księży w życie społeczne
Bardzo dziękuje za ukierunkowanie na wartościową stronę
Miłego dnia!