Przyjaciele ludu pracującego miast i WSI

p { margin-bottom: 0.1in; line-height: 120%; }

Przyjaciele ludu pracującego miast i WSI niepokoją się.

Nie dziwię się. Mało powiedzieć, że się nie dziwię, wręcz cieszę się, że się boją, że mają dygotki. Na złodzieju czapka gore. I im bardziej oni się boją, tym bardziej ja się cieszę. Czy może być lepszy znak jakośći dla tego rządu niż ten strach ?

Nie miałem i nie mam zamiaru komentować składu rządu, bo taki rząd był głównym celem mojego wieloletniego blogowania, więc byłoby to komentowaniem moich własnych komentarzy.

Więcej komentarzy należałoby poświęcić mediom, które nareszcie zdecydowały się zmienić swoją politykę i zamiast, jak dotychczas, kontrolować opozycję, teraz zajmą się kontrolą rządu.

A co do rządu, to moje stanowisko najpełniej wyraża bloger Rosemann:

]]>http://rosemann.salon24.pl/678827,jak-wam-sie-podoba-ekipa]]>