Hucpa dyskusji o Konstytucji i referendum w wersji Dudy.

Obrazek użytkownika miarka
Kraj

Najpierw suwerenność Narodu, najpierw wolność Ojczyzny Narodu, najpierw władza Narodu, później Konstytucja Państwa.

Prezydent Duda chce stawiać porządek rzeczy na głowie.

 

Smakuje mi zawsze jeść strawy specjalne, smakowite i wyjątkowe. Pasuje mi  dogadzanie swoim potrzebom wewnętrznym, chęciom, miłościom, gustom, w tym przelotnym apetytom między posiłkami. Mogę oblatywać wiele sklepów żeby dopiero tam stwierdzać na co mam ochotę. Dbam o siebie i o swoje sprawy.

Z kolei sklepikarz odwrotnie. On jest zainteresowany tym, żeby to jego towar uznać za pożądany i jak najszybciej go sprzedać. W praktyce wywiera presję od wejścia klienta do sklepu usiłując się stać jego „zaufanym doradcą”. On też dba o swoje sprawy.

Robi to również wtedy, kiedy jest osobą bliską dla klienta, gubiąc gdzieś sens życia i cechy ludzkie, w tym „sumienie zostawiając w domu” i zdradzając udzieloną mu łaskę zaufania. Dotyczy to i postawy chytrośći i względem domowników i siebie, samemu jedząc „choćby miało zaszkodzić ale tanie”, czy „w dobrej cenie”; wykorzystując „okazję kupna” w oderwaniu od „rozpoznania potrzeby” i „zaspokojenia potrzeby”, a więc w oderwaniu od rzeczywistości w której żyje i od prawdy tego po co żyje i to w sensie wyższym jak odzywianie się.

„Okazja kupna” jest „okazją do zaspokojenia potrzeby”, ale sprzedawcy. – Potrzeby własnej, czy potrzeby kupującego lub jego bliskich, już rzadko. - Zwykle w dużych rodzinach, ale już nie z kobietami w ciąży mającymi zachcianki i w ogóle nie z osobami wrażliwymi na potrzeby organizmu, osobami chcącymi pozostać w zdrowiu i dobrej kondycji.

„Okazja kupna” jest „okazją do zaspokojenia potrzeby”, ale sprzedawcy - przy okazji wyprzedaży przed końcem sezonu, wyprzedaży „po pożarze”, wyprzedaży póki trwa moda, póki sprzedawca jest „na topie”, przed upływem gwarancji czy okresu przydatności do spożycia. – Wtedy wszystko musi pójść.

Dotyczy to i wyprzedaży kradzionego zanim okradziony się nie zorientuje że okradzionym został, czy zanim osoba, której zaufał, a która dysponuje jego posiadaniem zdradzi i sama się  na nim uwłaszczy z zamiarem wyprzedaży i ucieczki – zwykle zresztą pod skrzydła możnych paserów.

Paserami oczywiście mogą być i korporacje prywatne ponadnarodowe, i organizacje ponadnarodowe, i państwa ościenne pozornie przyjazne, ale w rzeczywistości będące z nami w stanie fałszywego pokoju, wręcz kolonizatorskie względem nas, dokonujące faktycznego podboju terytorium naszego państwa na drodze ekonomiczno-gospodarczej z towarzyszącym temu sianiem demoralizacji i korupcji naszych władz państwowych a zwłaszcza partyjnych, czyniąc z nich swoich niejawnych namiestników.

 

Taką „okazja kupna”, która jest „okazją do zaspokojenia potrzeby”, ale potrzeby sprzedawcy są i wybory polityczne i ostatnia propozycja referendum związanego ze zmianą Konstytucji Państwa.

Duda, czy dokładniej to ci co za nim stoją, bo on sam to od początku tylko „mniejsze zło”, zgłaszając tą propozycję, z całą pewnością mają przygotowany już cały scenariusz przebiegu przygotowań dla tego referendum - dla uzyskania zaplanowanego wyniku. Chcą nam sprzedać to, co oni potrzebują nam sprzedać, choć to wcale nie to, czego dziś potrzebujemy.

Z naszego, normalnych obywateli, punktu widzenia ta propozycja referendum to może być tylko jałowizna („szag wpieriod i szag nazad”) – „rozpoznanie bojem” na ile można im się posunąć i odwrót, straszenie albo kuszenie), lub aktywność symulowana (czyli „szag wpieriod i dwa szaga nazad”) w rzeczywistości działanie zdradzieckie względem formalnie „swoich”.

Może to więc również taktyka wypuszczania fantomów, czy zasłony dymnej, zawołanie „popatrz ptaszek”, czy „łapaj złodzieja” – a więc temat zastępczy dla dyskusji publicznej. Temat mający na celu odciągnięcie uwagi społeczeństwa od szykowanych mu świństw, a przy tym podreperowanie opinii prezydenta jako tego „dobrego władcy” co to martwi się o przyszłość państwa.

Świństwa, które tutaj mają być kamuflowane to już świństwa wyraźnie płynące z najbliższego zaplecza „politycznego” Dudy, które dzięki tym taktykom pozostaje niejawne tym bardziej.

To niewątpliwie świństwa, które zgodnie z „zasadą mniejszego zła” mają być ujawnionymi dopiero wtedy, kiedy będzie już za późno żebyśmy mogli temu zapobiec, ujawnionymi kiedy „mniejsze zło” już będzie okrzepłym „większym złem”, a zajęte czym innym społeczeństwo okaże się niezdolnym, by temu „większemu złu” stawić czoła.

Będzie np. zajęte w swoim przekonaniu reorganizacją, ale w praktyce to naprawą systemu zgniłego u podstaw, zdemoralizowanego, czyli nienaprawialnego.

W tym przypadku nakłonienie Narodu, aby dał się wciągnąć w takie dyskusje o też działanie na rzecz jego demoralizacji.

Bo moralnym to jest robić to co powinno być zrobione, ale wtedy, kiedy to powinno być zrobione.

 

W sumie to jeżeli sama istota systemu pozostaje zachowana, to wszelkie w nim zmiany pozostaną tylko kosmetyką, hucpą. Bezczelnością i arogancją sprawujących władzę państwową i ich skrytych, zakulisowych mocodawców.

To, że jest to aktywność symulowana widać choćby po tym, że chodzi o konstytucję państwa, a referendum ma dotyczyć społeczeństwa. Ma dotyczyć samouwłaszczania się władzy państwowej ma własności narodu, którego państwo jest – Narodu Polskiego, narodu sprawującego władzę zwierzchnią nad władzami państwowymi.

Tu cały zysk z tej dyskusji i tego referendum miałby być po stronie władzy wykonawczej. Ona się faktycznie samouwłaszcza, faktycznie wywłaszczając Naród z jego niezbywalnej władzy zwierzchniej nad władzami państwowymi – nadto za domniemaną zgodą Narodu, która w tej hucpie dyskusji o Konstytucji i późniejszym referendum uczestniczyć będzie.

Cała ta hucpa to próba doszycia narodowi jego „społecznej” głowy.

Nadto „społecznej” w sensie ideologicznie zmanipulowanej, w miejsce jego głowy ideowej, elity duchowej, oraz głęboko moralnej.

To próba ustanowienia systemu władzy odgórnej, władzy nie kontrolowanej, nie demokratycznej. Władzy wyzbytej elit duchowych, władzy zdolnej jedynie do rządów z mocy prawodawstwa oderwanego od realiów wartości narodu, prawodawstwa tyrańskiego, „drukowanego z powietrza” według własnego widzimisię. Prawodawstwa oderwanego od sprawiedliwości i jej wspólnotowych i ludzkich celów, prawodawstwa stanowionego z mocy bezprawia nieudolnie legalizowanego na „prawie kaduka”, prawa faszystowskiego, a nawet korporacjonistycznego – prawa nadludzi nad podludźmi, a nawet panów nad niewolnikami.

Tu zapisy konstytucyjne nie są w stanie nic zmienić bez zmiany całego systemu i jego kadr.

 

To hucpa, bo co z tego że niewolnicy będą mieli piękny system praw spisany w najpiękniejszej nawet Konstytucji, jak pozostaną tylko niewolnikami w rękach wrogów.

Co nam po młynie co będzie mielił najlepszą mąkę, jak w sklepach będziemy mieli to, co nam rzucą (i nawet nie napiszą że to GMO tak zmajstrowane, żebyśmy po 3-4 pokoleniach przestali istnieć zostawiając przestrzeń życiową dla kolonizatorów)?

Co nam po haśle: „obowiązkowe referendum pod każdym wnioskiem popartym przez milion Polaków” jak to może być np. milion banderowców, którym zdradzieccy wojewodowie przyznają  obywatelstwo polskie; jak tu nie ma nic o moralności Narodu Polskiego, o tym czy to będzie wniosek roszczeniowy, czy konstruktywny, dalekowzroczny czy ideologiczny; ani o zobowiązującym władze ustawodawcze wyniku? Albo po zapisie o „członkostwie Polski w UE i NATO” jak to miałoby faktycznie oznaczać zniewolenie - bo nawet nie zanosi się na zapisy o celu i okolicznościach w których należy obowiązkowo to członkostwo unieważnić.

Co nam po referendum jak ono ma sens wyłącznie w funkcjonujący jako moralny systemie politycznym, np demokracji faktycznej jako bezpośredniej, niefasadowej, służebnej obywatelom własnego Państwa, a nie „sojuszom waadzy”, i to w sytuacji, kiedy jeszcze prawodawców trzeba by pilnować?

 

Żeby pisać Konstytucję, to najpierw naród musi odzyskać suwerenną władzę. A tą akurat ma gwarantowaną mu w dotychczasowej Konstytucji. Już można zacząć od tego, żeby oczyścić państwo, odciąć jego wrogów wewnętrznych od zasilania materialnego i ideologicznego z zewnątrz granic państwa, i pozbawić jakichkolwiek możliwości szkodzenia nam. Dopiero wtedy - jako państwo w pełni własne -  możemy ustanowić go niepodległym zewnętrznie. A dopiero w trzecim kroku organizować moralny ład życia publicznego życia w państwie zwieńczony spisaniem Konstytucji.

Zaczynanie od pisania Konstytucji to idiotyzm, to próba nazwania pokojem sytuacji kiedy jest to pokój fałszywy, bo rządzi okupant, a wojna jeszcze trwa. To próba dziękowania Bogu za wolność kiedy wolności faktycznej nie ma – i z zewnątrz „stukają w ściany” i wewnątrz wciąż zainstalowani są zwolennicy naszego Polaków bytu w niewoli. Nawet w Sejmie, który miałby nam tą konstytucję uchwalać.

A co dopiero głosować za formą tej hucpy? Czy w rezultacie chcemy umierać na dżumę czy cholerę ukryte za formą pytania na pozór dającego dobry wybór? – Brrrrr

... głosować na „mniejsze zło”, choć to zawsze zło, choć to zawsze fałszywa alternatywa?

Czyż „Prezydent Mniejsze Zło” jest w stanie zaproponować coś dobrego? Czyż on po to był wybrany żeby rządził, czy po to, żeby zrobić porządek po poprzednikach i zwrócić zwierzchnią władzę w państwie Narodowi Polskiemu?

Gdyby był uczciwy to zwróciłby się o wsparcie jego inicjatywy do organizacji i ruchów autentycznie narodowych. Dbanie o praktyczną ralizację władzy Narodu Polskiego zwierzchniej nad władzami państwowymi to jego obowiązek jako Prezydenta. Najpierw powinien tu podjąć wspólne z nim działania dla jego zaktywizowania ku działalnościom władczym, kontrolnym i naprawczym państwa. Zwłaszcza dla określenia kierunku zmiany jego systemu sprawowania władzy, pryncypiów jej służebności i stanowienia oraz egzekwowania prawodawstwa. Dalej dla oczyszczenia państwa od jego wrogów, by wybronić niepodległość od nacisków i agresji, w tym ideologicznych z zewnątrz. I dopiero wtedy ogłosić potrzebę spisania Konstytucji.

 

Najpierw suwerenność Narodu, najpierw wolność Ojczyzny Narodu, najpierw władza Narodu, później Konstytucja Państwa.

 

 

 

3
Twoja ocena: Brak Średnia: 2.1 (11 głosów)

Komentarze

http://demotywatory.pl/4767027/Konferencja-Kukiz03915-ws-referendum-konstytucyjnego

Vote up!
6
Vote down!
0

casium

#1539849

http://demotywatory.pl/4767027/Konferencja-Kukiz03915-ws-referendum-kons...

Ona zaprasza organizacje pozarządowe - a ona wie kto to, kto to finansuje i w czyim interesie toto działa? Ich to trzeba pogonić - nam to trzeba organizacji i ruchów autentycznie narodowych, prześwietlonych, zaufanych, lojalnych.

Poprawić Konstytucję tymi ludźmi co są, tym systemem? Przecież z tego może być tylko kpina, parodia i hucpa. Do tego utajona legalizacja całego dokonanego złodziejstwa i zniewolenia Polski, przeogromną grabież dóbr wspólnych Narodu, monopoli państwowych, rynków, przestrzeni i zasobów, a nawet legalizacja tych wszystkich rabusiów i zbrodniarzy, którzy do dziś bezkarnymi pozostali. System za takie profity jest z pewnością gotów wiele obiecać. Tylko ile by potrwało takie odkręcenie śruby?

Polityka nie może być w próżni, w sferze chciejstw i iluzji oraz wirtualizmów, w oderwaniu od dobra i dobra wspólnego Narodu, Narodu Polskiego, od własności prywatnej. Przywrócić sferę polityki do normalności to najpierw skończyć z patologiami. Nie da się pójść ku lepszemu jak się wcześniej nie zabezpieczy tyłów od złych i wrogich. Przecież to tylko wystawia jeszcze bardziej na wrogie, zdradzieckie ataki od tyłu, rozprasza siły i środki.

Nie starczy że coś się naprawi żeby było lepiej - bo może być lepiej dla dla naszych wrogów, a dla nas gorzej.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
3
Vote down!
-4
#1539856

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika JSC został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

Najpierw nazwać naród potomkami zdrajców, a póżniej wezwać go do pracy nad Konstytucją tworzy sytuację, że ktoś tu traci zdolność honorową. Osobiście obstawiam, że chodzi o niemojego (sam to ogłosił) Prezydenta.

Vote up!
1
Vote down!
-3

Ponadto uważam, że trzeba zrobić śledztwo w sprawie układu minusującego.

Obrażliwe treści zgłaszam do prokuratury.

#1540280

Obawy o to, że nowa Konstytucja mogłaby usankcjonować dotychczasową grabież Polski i ludobójstwo na Polakach, są oczywiście jak najbardziej uzasadnione. Dlatego między innymi proponuję wprowadzenie do Niej zapisów o nieprzedawnianiu ścigania zbrodni przeciwko Narodowi polskiemu w jak najszerszym zakresie. Także umieszczenie w nowej Konstytucji zapisu o tym, że nie ulegają przedawnieniu odszkodowania dla Polski z tytułu zbrodni i zniszczeń dokonanych w czasie II wojny światowej przez jej głównych sprawców: Rosję i Niemcy (i pomniejszych), a także tych, którzy ustanawiając nowy powojenny porządek w Europie, usankcjonowali nowe zbrodnie na Narodzie polskim i rabunkową Jego eksploatację. (USA, Wielka Brytania).

Pozdrawiam        

Vote up!
6
Vote down!
0

jan patmo

#1539868

"Obawy o to, że nowa Konstytucja mogłaby usankcjonować dotychczasową grabież Polski i ludobójstwo na Polakach, są oczywiście jak najbardziej uzasadnione. Dlatego między innymi proponuję wprowadzenie do Niej zapisów o ..."

Nie. Jakiekolwiek nowe zapisy, czy wykreślenia dotychczasowych stworzą nowy ład prawny zaakceptowany przez Naród - czy to bezpośrednio, czy przez domniemanie, a w szczególności zaakceptują cały system sprawowania władzy istniejący w dniu uchwalenia Konstytucji w nowym brzmieniu.

A te "zapisy" nie muszą być w Konstytucji to starczy że będą w uchwale sejmowej żeby zobowiązać rząd do ich wyegzekwowania. Zdecydowana wola polityczna się liczy, a nie "litera zapisów". O demokracji i narodzie mamy zapisy - i co z tego, jak władze je faktycznie ignorują? To, że totalitarna opozycja ma tu zdecydowanie bardziej patologiczne podejście w niczym rządu nie usprawiedliwia.

 

W Konstytucji nie wolno postawić czy zmazać ani przecinka dopóki nie zostanie zmieciony patologiczny system, który się uformował w ostatnim czasie.

Mamy w dyskusji zapis o demokracji - musimy go wyegzekwować a nie godzić się na jego przemianę w oligarchię a tylko zachowanie fasady demokracji z niemal jedynym jej atrybutem w postaci niby demokratycznych wyborów.

Mamy w Konstytucji zapis o zwierzchniej nad władzami państwowymi władzy Narodu Polskiego - to też powoduje, że oligarchia ma być Narodowi podporządkowana, a nie wtrącać się do polityki Państwa; a nie zmierzać do osłabiania a może i likwidacji Narodu i w ogóle państw narodowych.

Pozdrawiam

miarka

 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1539889

Komentarz ukryty i zaszyfrowany

Komentarz użytkownika JSC został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

tk żby Rzplńsk n mł nc d gdn. Wystrczył chwlć, ż bwązją nw stwy, wtdy Sjm ms sę d nch stswć, b tk głszą chwły, TK n mż ch bdć, b... tych stw n m, z kl chwły n mją rng stwy, węc TK n mż ch nwt tknąć. Zst... dbr zmn.
Vote up!
0
Vote down!
-3

Ponadto uważam, że trzeba zrobić śledztwo w sprawie układu minusującego.

Obrażliwe treści zgłaszam do prokuratury.

#1540283

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika JSC został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

(...)Dlatego między innymi proponuję wprowadzenie do Niej zapisów o nieprzedawnianiu ścigania zbrodni przeciwko Narodowi polskiemu w jak najszerszym zakresie.(...)
Pomysł, że można przedawnić ściganie jakiegokolwiek przestępstwa jest demoralizująca (podobnie jak kwota poniżej, której kradzież jest tylko wykroczeniem). Wg. mnie ściganie powinno dopóki istnieje szansa na ukaranie sprawców i/lub naprawienie krzywd (chociaż bym wprowadził zasadę przechodniości roszczenie przez wprowadzenie przepisu nakazującego natychmiastową wypłatę odszkodowania przez odpowiednie instytucje).

Ponadto należy też zreformować bieg przedawnienia też w sprawach po za rozszczenio-karnymi... bo obecnie można je uwalić przez ich przeczekanie. Z biegu tego należy wykluczyć wszystkie okresy, gdy obywatel musi oczekiwać na działania pozostałych uczestników postępowania.

Vote up!
1
Vote down!
-3

Ponadto uważam, że trzeba zrobić śledztwo w sprawie układu minusującego.

Obrażliwe treści zgłaszam do prokuratury.

#1540282