I WRACAM RANNYM PTAKIEM I OBŁOKIEM...

Obrazek użytkownika Lwow47
Kraj

I WRCACAM

 RANNYM PTAKIEM I OBŁOKIEM…

 

                  „Mówiła matka: Od Tatr nie odlecisz,

                            powrócisz jak ptak skrwawiony,

                           Poprzez zadymkę słońce świeci.

                                              Jestem uspokojony."

 

                                                  Jalu Kurek - Tatry

 

życie jak przypływ kruszy nasze brzegi

a góry płyną wielkie i wyniosłe

i gdy zbyt blisko podpłyną do nieba

Bóg je odpycha niewidzialnym wiosłem

 

tyle pokoleń umarło w ich cieniu

tyle narodów odeszło...wracało...

a one stoją ponad morzem czasu

w naszej pamięci nieśmiertelną skałą

 

a one płyn w Oceanie Czasu

jak burta statku którym Bóg dowodzi

kiedy ogromne granitowe żagle

zanurza w niebie gdy z portu wychodzi

 

 jestem spokojny bowiem że tam wrócę

wszystko co wielkie w górach zostawiłem

już mnie nie łudzą zwodnicze pozory

bo wiem że siebie ucieczką zdradziłem

 

i wracam rannym ptakiem i obłokiem

tam mi się serce jak kompas obraca

ciągle ku szczytom co nad Zakopanem

wiatrem tęsknoty i mgłami powracam

 

jestem spokojny bo wiem że nie zbłądzę

Tatry mi świecą latarnią lodową

niczym północna gwiazda oszukanym

którzy przestali wierzyć ludzkim słowom

 

i wierzą tylko tym ramionom krzyża

co ad Giewontem podtrzymują niebo

kiedy spadamy w lawinie kamieni

w łoskocie życia ku głębokim żlebom

 

gdzie nam posłanie w granitowej skale

anioł omiata szumnymi skrzydłami

i gdzie się tylko wysoko jękliwie

halny na turniach jeszcze modli z nami

 

jestem spokojny jak syn marnotrawny

który upada pod garbem milczenia

gdy mu na barki ciężkie dłonie kładzie

ta matka ziemia w chwili przebaczenia...

  

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

Kazimierzu, napisałeś bardzo refleksyjny wiersz, który wręcz zmusza czytelnika do głębokich przemyśleń. Dziękuję Ci.

 

oczy bystre patrzą i uszy czujne słyszą

piękne widoki tego ziemskiego padołu

nim wszystko dokoła zalegnie ciszą

dostąpisz zaszczytu Pańskiego stołu

 

W gorączce przedświątecznych przygotowań
serdecznie pozdrawiam,

   

 

 

Vote up!
3
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1456728

Z natury jestem lirykiem , który włożył nieostrożnie rękę w tryby rzeczywistości i nie umie się teraz z tego uwolnić. Przyroda

zmusza do refleksji,tym bardziej,że jesteśmy jej częścią.Może w przyszłym roku będzie okazja do obcowania z górami?

Serdecznie jak zwykle pozdrawiam.Kazimierz

Vote up!
4
Vote down!
0
#1456742