Oni wszystko wiedzą najlepiej (?)
13.09.2018
Tydzień temu byłem na imprezie urodzinowej swojej cioci a jednocześnie matki chrzestnej. Jubileusz 90-lecia. Słuszny wiek. Zwykle w pokoju cioci na stałe włączony jest TVN24 karmiący Ją psychicznie i duchowo niemal non stop. Nawet w czasach siermiężnej komuny ciocia "jakoś" sobie radziła prowadząc średni biznes...
Byłem przygotowany na to, że na imprezie będzie polityka ze wzajemnym wspieraniem się w lewacko-liberalnym wzorcu. Jednak.... Z lewej strony prym wiodła warszawianka szerząc pogląd że za Gronkiewicz Walz stolica wypiękniała.szczególnie. Zapomniała(?) o pogłębiającym się zakorkowaniu ulic, złodziejskiej reprywatyzacji, siłowym wyrzucaniu kupców z targowisk...Pan emerytowany lekarz próbował wmawiać mi, że to nie Sowieci wymordowali naszych w Katyniu, ale... jacyś przypadkowi enkawudziści na własną rękę. No i, że bolszewia nigdy nie zmierzała ku agresji na zachód...bo bała się (?). Twierdził, że 17 wrzesień 1939 to żadna sowiecka agresja, bo...Rzeczpospolita nie istniała. 50-letni kuzyn - uznając się za apolitycznego- był stosunkowo najbliżej moich poglądów twierdząc, że PiS zrobił wiele dobrego dla ludzi...ale Kaczyńskiego już dawno nie powinno być już być w polityce jako szkodliwego osobnika.
Uff.... Z tymi ludźmi nie było najmniejszej płaszczyzny do jakiejkolwiek dyskusji. Przecież oni wiedzą wszystko najlepiej (?). Im głośniejsi jadem tym mądrzejsi (?). Mimo doskonałego stołu szybko zmęczyłem się i musiałem zwiewać...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1250 odsłon