Barbarzyńcy i spółdzielczość.

Obrazek użytkownika Leszek Smyrski
Idee

Oświecenie obdzierając z religii człowieka spłaszczyło obraz świata, redukując media komunikacji społecznej do pieniądza i władzy. Przez 400 lat taki obraz świata był dla nas wystarczający. Środki komunikacji społecznej dostarczają rozrywki i informacji, w takiej właśnie kolejności. Nie wiemy czy informacje dostarczane są prawdziwe czy fałszywe. Bo media masowe nie są od prawdy, media masowe są od rozrywki i komunikatów. Najczęściej komunikaty odzwierciedlają stan rzeczywistości i potocznie nazywamy je prawdziwymi. Jeśli jednak komunikat przekazany jest fałszywy, to nie znaczy że dziennikarz sfuszerował swoją robotę. Jego praca nie polega na tym, aby podawać prawdziwe wiadomości, jego praca polega na tym, żeby podawać wiadomości. Jeśli oburzamy się fałszywymi komunikatami ( brak komunikatu tam, gdzie powinien być też jest fałszywym komunikatem) to nasze oburzenie jest niesłuszne. Prawdy nie weryfikujemy przez fakt że informacja została podana, ale przez poddanie jej rzetelnej naukowej analizie. To że większość komunikatów jest w znacznym stopniu prawdziwa, jest tylko kwestią wygody nadających i odbierających komunikat. Informacja że Warszawa leży w Polsce jest lepsza, niż każdorazowe umiejscawianie Warszawy w innym państwie. Trochę podobnie jest z kwestią obozów koncentracyjnych, tu jednak już zachodzą relatywne przemieszczania. Czasami mogą być polskie, czasami niemieckie, czasami żydowskie.
Tak więc dziennikarze nie biorą pensji za prawdę, biorą za informację.Ta myśl niestety nie jest moja, jest Luhmanna. Ale pewnie gdybym zamknął się w klasztornej celi z dostępem do biblioteki, też bym na to po pewnym czasie wpadł.
Tak więc mass media mówią co chcą, odbiorcy słuchają i wierzą, bo jasny obraz świata jest lepszy od zamglonego. Kiedy jest jasno można podejmować decyzje, a kiedy nie wiemy jaką podjąć, patrzymy po sąsiadach i już wiemy.
W XVIII wieku zakony katolickie były najpotężniejszym systemem gospodarczym. Największym sukcesem rewolucji było przejęcie ich zasobów. Podobnie wcześniej w Anglii, po likwidacji zakonów potężne zasoby trafiły w ręce państwa. Wtedy też nastąpił największy rozkwit kapitalizmu, który trwa w zasadzie do teraz. Dlaczego zakony zyskały taką potęgę? Składały się z zespołów ludzi, połączonych jednym celem i wspólnie realizujących jakieś przedsięwzięcia. Kapitalizm postawił na indywidualną chciwość. O ile jednak w systemie zakonnym złodziejstwo nazywano grzechem, w kapitalizmie dobrze przeprowadzone i pod względem prawnym zabezpieczone złodziejstwo chwalono i podziwiano.
W połowie XIX wieku w Rochdale koło Manchesteru miejscowi tkacze postanowili polepszyć swój los i utworzyli spółdzielnię. W tej chwili jest to najefektywniejszy system gospodarowania jaki wynalazła ludzkość, jego zdegenerowaną, kapitalistyczną formą są korporacje. Dlaczego więc ten system nie działa? Według zwolenników wiary w niewidzialną rękę rynku powinien działać. Niestety, jeśli wrzucimy do kubka trochę piasku, kawałki aluminium i plastiku i solidnie to wszystko zamieszamy, nie wyjmiemy działającego smartfona. Pewien poziom komplikacji nie tworzy się sam z siebie. Wiedzą o tym mądrzy ludzie, którzy zajmują się spółdzielczością, dlatego ta wiedza została przekazana politykom, ci zaś zrobili to co umieją, przeznaczyli pewną sumę pieniędzy i wydali dyrektywy.
Człowiek jest przemyślną istotą, wyzwania które stawia mu rzeczywistość dają się skatalogować, a na każde z wyzwań można coś zaradzić, gdy się tylko rzetelnie za to zabrać. Jednym ze standardowych wyzwań są duże wojny. Zdarzają się od początku pisanej historii i były prawdopodobnie wcześniej. Wojny niosą ze sobą ofiary i powodują przemieszczanie się dużych mas populacji. 
Spółdzielczość jako system wspólnego działania wymuszający wzajemną uczciwość i uniemożliwiający złodziejstwo mógłby stanowić doskonały sposób na adaptację uchodźców z terenów zagrożonych wojną a potem na odbudowę tych terenów. Jednak pieniądze, które w Polsce przeznaczono na rozwój spółdzielczości zostały rozkradzione. Kiedy zaczęto o tym rozmawiać rząd powołał komisję, komisja składała się z ekspertów, eksperci rozpoczęli procesy myślowe i wymyślili że połowę pieniędzy da się na spółdzielców, drugą dla firm szkoleniowych. Jestem pewny że zaraz potem każdy ekspert założył firmę szkoleniową. Na wszelki wypadek zbudowali system zabezpieczeń żeby nie wydało się gdy któryś prezes spółdzielni zbyt dużo ukradnie. Sposoby budowania systemu zabezpieczeń opisałem w cyklu "Gra w kulki". W 2015 jest nowe dofinansowanie, ale firmy szkoleniowe trzymają się świetnie, system zabezpieczeń działa. Prokuratura i sądy pacyfikują niezadowolenie prosto i skutecznie, umarzają ze względu na niską szkodliwość społeczną.
Kiedy zaproponowałem podział, niech te szkoleniowe wezmą sobie połowę pieniędzy, ale niech się trzymają z daleka od spółdzielczości, nie chcieli  tym słyszeć.
Co jest celem spółdzielczości? Uczciwa współpraca celem uzyskania godziwych dochodów bez nadmiernych, nieuzasadnionych korzyści. Co jest dalekosiężnym celem spółdzielczości? Spłaszczenie rozwarstwienia społecznego do Paretowskiego podziału 20 na 80.
Balcerowicz, Petru i Kulczyk wybuchnęliby śmiechem na taką propozycję. Przeciętny zjadacz hamburgerów zapatrzony w smartfona nawet by jej nie zrozumiał. Ale to jedyna rozsądna propozycja.
Zgnuśniała w swoim dobrobycie Europa nie zdołała stworzyć rzeczywistej spółdzielczości, nie miała prawdziwych powodów, teraz nagle staje przed nią horda dzikich muzułmanów i powoduje drżenie kolan. Technologiczne to dzicy, moralnie to bestie. Przyznam że ich nie lubię, ale lubienie nie ma nic do rzeczy. Naprawdę zagrożenie z ich strony to nie gwałty i morderstwa, które już są. Zagrożeniem z ich strony jest to, że wojownicy ISIS mówią do siebie bracie, siostro. Ale największe zagrożenie jest to, że ich banki nie kradną.

Według stymulacji upadku cywilizacji wykonanym przez NASA z wykorzystaniem wszystkich historycznych danych za upadek cywilizacji nie odpowiadają homoseksualiści, niewierne żony czy mężowie, krnąbrne dzieci. Za upadek cywilizacji odpowiada zbyt wielka różnica między bogatymi a biednymi.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)

Komentarze

To dzięki klasztorom przetrwały "mroczne wieki" barbarzyńskich najazdów resztki antycznego świata. To na klasztorach oparły się zręby cywilizacji Zachodu. Dlatego też one pierwsze padły łupem iście bolszewickiej grabieży w Anglii w XVI wieku (a później w innych krajach Europy w dobie Oświecenia). Łupem prebolszewickich "angielskich" grabieżców padły nie tylko klasztorne posiadłości, lecz także całe ich niezwykle bogate wyposażenie, w imię oczywiście protestanckiego ikonoklazmu (sic!). Przede wszystkim zrabowano i przetopiono wówczas wyroby ze złota, tak dokładnie, że do naszych czasów dotrwały tylko nieliczne przykłady średniowiecznego złotnictwa w Anglii.

Tak więc wojna kulturowa, o której tak wiele teraz mówimy, nie zaczęła się "wczoraj".

Pozdrawiam autora.

Vote up!
1
Vote down!
0

jan patmo

#1492919

Dziękuję za komentarz.

Pozdrawiam.

Leszek Smyrski.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1493128