Polska pod okupacją magdalenkowych mutantów
Polska pod okupacją magdalenkowych mutantów
2015-02-26 11:11
Stopień zdegenerowania klasy politycznej osiągnął w Polsce apogeum. Negatywna selekcja i ćwierć wieku trwający proces rozmnażania pomiędzy osobnikami parzącymi się w obrębie tego samego ograniczonego magdalenkowego stada wydaje na świat coraz bardziej przerażające ludzkie mutanty pozbawione cech przynależnych ludzkiemu gatunkowi. Afera taśmowa, która w każdym poważnym państwie wywołałaby wielką medialną burzę oraz zmiotła natychmiast każdą ekipę rządową wraz szefami służb specjalnych u nas kończy się tak jak przystało na republikę bananową. Prokuratura ogłasza, że wyłowionych z Wisły nagrań rzekomo nie da się odtworzyć, a polityczna pasożytnicza hołota, której rozmowy mieliśmy szansę w części usłyszeć wraca na dobrze płatne stanowiska i śmieje się nam prosto w twarz. Radzio Sikorski zostaje marszałkiem sejmu, czyli drugą osobą w państwie, a jego rozmówcę z taśm, Jacka Vincenta Rostowskiego powołano na szefa doradców rządu Ewy Kopacz. Bartłomiej Sienkiewicz, autor określenia Polski, jako „ch.j dupa i kamieni kupa” obejmuje kierownictwo nad Instytutem Obywatelskim, a Sławek „Lolo-Pendolo” Nowak wyrusza do Brukseli gdzie miejsce przy korycie zrobiła mu protegowana Tuska, Ela Bieńkowska.
Jak wiemy mafia nigdy nie pozostawia na pastwę losu swoich wypróbowanych żołnierzy, którzy obsiedli Polskę jak wszy kołnierz sowieckiego sołdata. Z telewizyjnych ekranów zniknął jedynie właściciel restauracji „Sowa&Przyjaciele”, tracąc swój cykliczny program. Jednym słowem nagrywający i nagrani pozostają bezkarni, czyli jak to mówią kowal zawinił, a cygana Sowę powiesili. Oczywiście z tym powieszeniem Sowy przesadzam. On zniknął gdyż jego obecność mogłaby się widzom źle kojarzyć oraz budzić przykre wspomnienia i skojarzenia, a jak wiemy w domu wisielca nigdy nie rozmawia się o sznurze. Kontynuowanie cyklu kulinarnego z Sową w roli głównej byłoby takim wspominaniem wisielczego sznura.
No, ale to nie koniec tej czarnej komedii. Jak pamiętamy Michał „Misiek” Kamiński mimo plucia na PiS i Jarosława Kaczyńskiego oraz łaszenia się do rządzącego układu nie dostał się z list Platformy Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego. Jak to się mówi odepchnięty został przez wyborców od płatnego miejsca przy korycie. Nie trwało to długo gdyż pewnego dnia ogłosił, że został zatrudniony przez izraelską wywiadownię gospodarczą PRISM Group nazywaną czasami drugim Mosadem. Od tego momentu uczciwe media w poważnych krajach zaprzestałyby zapraszania takiego gościa w charakterze politycznego komentatora, a jeżeli już nawet trafiłby przed kamery to w oczywisty sposób należałoby poinformować widzów, u kogo na etacie ów jegomość jest zatrudniony. Oczywiście tak by się stało w krajach poważnych. U nas „Misiek” dalej brylował w charakterze opluwacza opozycji, a dziennikarskiej psiarni nawet nie wpadło do głowy by poinformować widzów, że oto przemawia do nich gostek opłacany przez izraelską firmę i działający w jej interesie. No, ale najciekawsze miało dopiero nastąpić. Lobbujący na rzecz Izraela „Misiek” przemykał chyłkiem wieczorami do urzędowego gniazdka premier Kopacz, aby jej doradzać, po czym szumnie ogłoszono, że zostaje on ministrem sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera.
Gdyby lobbował na rzecz Polski czy choćby tylko Platformy to jeszcze taki awans można by zrozumieć. Jednak on brał pieniądze za dbanie o żydowskie interesy. Ale pamiętajmy, że republika bananowa rządzi się zupełnie innymi prawami. Tu lobbowanie za Polską nie tylko nie pomaga w karierze, ale ją całkowicie uniemożliwia.
Zastanawiam się, co bardziej budzi mój niepokój? Czy to, że Polska dostała się pod okupację zdegenerowanych zdrajców złodziei i szabrowników czy może o wiele bardziej przeraża mnie bierność polskiego społeczeństwa, które nie ma siły, woli i odwagi by tę mafię nie tyle pogonić, co w końcu dopaść i przykładnie ukarać. Przypominamy jakiegoś gapia, który przygląda się wykrwawiającej się na jego oczach ofierze i nie ma odwagi nie tylko samemu udzielić jej pierwszej pomocy, ale nawet zaapelować o tę pomoc do innych czy zadzwonić po pogotowie. A może jest jeszcze gorzej i Polacy oślepli już na tyle, że nie dostrzegają tragicznej sytuacji, w jakiej znajduje się Polska? Pamiętajmy, że w królestwie ślepych jednooki jest królem
Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie
Nowy numer ogólnopolskiego tygodnika od jutra w kioskach
Jak wiemy mafia nigdy nie pozostawia na pastwę losu swoich wypróbowanych żołnierzy, którzy obsiedli Polskę jak wszy kołnierz sowieckiego sołdata. Z telewizyjnych ekranów zniknął jedynie właściciel restauracji „Sowa&Przyjaciele”, tracąc swój cykliczny program. Jednym słowem nagrywający i nagrani pozostają bezkarni, czyli jak to mówią kowal zawinił, a cygana Sowę powiesili. Oczywiście z tym powieszeniem Sowy przesadzam. On zniknął gdyż jego obecność mogłaby się widzom źle kojarzyć oraz budzić przykre wspomnienia i skojarzenia, a jak wiemy w domu wisielca nigdy nie rozmawia się o sznurze. Kontynuowanie cyklu kulinarnego z Sową w roli głównej byłoby takim wspominaniem wisielczego sznura.
No, ale to nie koniec tej czarnej komedii. Jak pamiętamy Michał „Misiek” Kamiński mimo plucia na PiS i Jarosława Kaczyńskiego oraz łaszenia się do rządzącego układu nie dostał się z list Platformy Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego. Jak to się mówi odepchnięty został przez wyborców od płatnego miejsca przy korycie. Nie trwało to długo gdyż pewnego dnia ogłosił, że został zatrudniony przez izraelską wywiadownię gospodarczą PRISM Group nazywaną czasami drugim Mosadem. Od tego momentu uczciwe media w poważnych krajach zaprzestałyby zapraszania takiego gościa w charakterze politycznego komentatora, a jeżeli już nawet trafiłby przed kamery to w oczywisty sposób należałoby poinformować widzów, u kogo na etacie ów jegomość jest zatrudniony. Oczywiście tak by się stało w krajach poważnych. U nas „Misiek” dalej brylował w charakterze opluwacza opozycji, a dziennikarskiej psiarni nawet nie wpadło do głowy by poinformować widzów, że oto przemawia do nich gostek opłacany przez izraelską firmę i działający w jej interesie. No, ale najciekawsze miało dopiero nastąpić. Lobbujący na rzecz Izraela „Misiek” przemykał chyłkiem wieczorami do urzędowego gniazdka premier Kopacz, aby jej doradzać, po czym szumnie ogłoszono, że zostaje on ministrem sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera.
Gdyby lobbował na rzecz Polski czy choćby tylko Platformy to jeszcze taki awans można by zrozumieć. Jednak on brał pieniądze za dbanie o żydowskie interesy. Ale pamiętajmy, że republika bananowa rządzi się zupełnie innymi prawami. Tu lobbowanie za Polską nie tylko nie pomaga w karierze, ale ją całkowicie uniemożliwia.
Zastanawiam się, co bardziej budzi mój niepokój? Czy to, że Polska dostała się pod okupację zdegenerowanych zdrajców złodziei i szabrowników czy może o wiele bardziej przeraża mnie bierność polskiego społeczeństwa, które nie ma siły, woli i odwagi by tę mafię nie tyle pogonić, co w końcu dopaść i przykładnie ukarać. Przypominamy jakiegoś gapia, który przygląda się wykrwawiającej się na jego oczach ofierze i nie ma odwagi nie tylko samemu udzielić jej pierwszej pomocy, ale nawet zaapelować o tę pomoc do innych czy zadzwonić po pogotowie. A może jest jeszcze gorzej i Polacy oślepli już na tyle, że nie dostrzegają tragicznej sytuacji, w jakiej znajduje się Polska? Pamiętajmy, że w królestwie ślepych jednooki jest królem
Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie
Nowy numer ogólnopolskiego tygodnika od jutra w kioskach
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2261 odsłon
Komentarze
widoki
26 Lutego, 2015 - 12:46
widoki
skoro ślepców w przepaść
prowadzi dziarsko jednooki
to się dopiero przed nimi
otwierają bezkresne widoki
jan patmo
W samo sedno
26 Lutego, 2015 - 13:19
Kapitalny i jakże trafny wpis, @Kokosie!
gratuluję i pozdrawiam
okuPOcja
26 Lutego, 2015 - 13:42
Sitwa Po to nic innego jak grupa przestępcza, wobec tego chroni swoich. Bez poglądów, zasad, sumienia za to z pełnymi gębami frazesów...zdegenerowanie ćwierć wieku po "Magdalence" jest olbrzymie...nikomu nie przeszkadza,że zwykły zlodziej publicznych pieniędzy jest ministrem, idiotka z powiatowej służby zdrowia premierem itd...mnie przeraża co będzie gdy pojawią się dla Polski relane problemy - np. groźnba interwencji? Po wyłączeniu telewizora żadnego z PO-lityków nie uda się odnaleźć....
Yagon 12
Bagno
26 Lutego, 2015 - 18:28
Sytuacja,jaką mamy w kraju od 1990 roku,przypomina nam niemal codziennie,w jakim kraju żyjemy.To bagno,z którego nie możemy się wygrzebać,to mafia,bezprawie,kradzeźe,oszustwa i niszczenie naszego kraju.Gigantyczna ochrona osób na eksponowanych stanowiskach,znaczne ilości “policji” (czytaj ZOMO) świadczą tylko o tym,jak naród ufa i kocha swoje elity.Z przykrością trzeba stwierdzić, że bardzo często ludzie wspominają czasy PRL-u,kiedy wszystkie instytucje pracowały stosownie do potrzeb ludzi pracy,a służba zdrowia szczególnie się wyróżniała.A były to czasy,kiedy przez ponad 44 lata Polacy z wielkim trudem odbudowywali kraj po zniszczeniach wojennych.Dzisiaj działalność rządu praktycznie nie jest przez nikogo kontrolowana,a jego członkowie tworzą “towarzystwo wzajemnej adoracji”.
przeciw bezprawiu
rząd to nie jest “towarzystwo wzajemnej adoracji”
27 Lutego, 2015 - 00:18
To jest zbrodnicza mieszanka przywiezionej na czołgach Stalina sowieckiej oraz utworzonej przez różne komunistyczne, sekretne i tajne służby z PRL-u, także podporządkowanej postsowieckim nadzorcom z Kremla - kryminalnej mafii.
Te mafijne klany razem kończą rabunek kraju rozpoczęty przez niemiecko-sowiecki najazd na Polskę w 1939 roku
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Naiwni się zbudzą , gdy zobaczą dno garnka
26 Lutego, 2015 - 19:02
Chyba że dnia któregoś zabraknie poranka
Media spełniły zadanie im wyznaczone
Teraz już będą pluły na Polską Koronę
PO to się kręci filmy , Polskę szkalujące
Żeby ogłupieni wcielili się w zające
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
KOREKTA.....Iluminata
27 Lutego, 2015 - 09:07
tak, ale czy tylko magdalenkowe ?
która wyłania się z wypowiedzi tego gostka, co szczerzy się w tym szatańskim uśmiechu jest......
wychodząc na ulicę w tym mieście w stanie Nowy Meksyk.
do nas się.....
WYWIAD z D.ROCKEFELLEREM O NOWYM PORZĄDKU ŚWIATA.