Czy cesje ziemi plemiennej przez wodzów na rzecz USA były prawomocne?
Niektóre plemiona w USA twierdziły, że ich wódz sprzedał ziemię Amerykanom, wbrew decyzji zgromadzenia plemiennego. Z powodu, iż prawo ustrojowe tamtych plemion było ustne i zapewne zanikło pod względem źródeł, zapewne nie da się określić czy starszyzna miała rację czy wódz może jednak są na ten temat dane?
Choć wiele rdzennoamerykańskich wspólnot opierało swą prawodawczo-sądową tradycję na ustnych obyczajach, w okresie traktatowym (XVIII–XIX w.) praktycznie wszystkie cession of land musiały być potwierdzane w formie pisemnej przez stronę amerykańską – co oznacza, że de facto każda umowa sprzedaży ziemi zaliczała:
- Zwołanie rady plemiennej (tribal council) lub zgromadzenia (general council),
- Podpisanie i parafowanie dokumentu przez określoną liczbę uprawnionych przedstawicieli,
- Weryfikację podpisów i pieczęć Indian Affairs albo tamtejszego przedstawiciela rządu federalnego (Indian agent).
W związku z tym w archiwaliach federalnych i stanowych zachowały się:
- Protokóły z posiedzeń rad plemiennych (minutes of tribal councils), często spisane przez urzędników BIA lub misjonarzy,
- Lista sygnatariuszy traktatów (treaty rolls), ze wskazaniem ich funkcji — chief, headman, subchief, war chief, clan head itp.,
- Memoriały i protesty składane następnie do Departamentu Spraw Wewnętrznych (wówczas nadzorującego Indian Affairs) przez starszyznę, jeśli wyrażała sprzeciw wobec decyzji władcy.
Przykłady, w których dane pozwalają dziś stwierdzić, kto miał rację:
Cherokee i Traktat z New Echota (1835)
– Podpisała go niewielka grupa „Treaty Party” (ok. 30–40 osób, w tym kilku tzw. chiefs), bez zgody ogólnej Rady Narodowej Cherokee.
– W Archiwum Narodowym (National Archives, Record Group 75) zachowały się: oryginalne “council minutes” z National Council z protestami przeciwko traktatowi, petycje 15 000 Cherokee (January–March 1836), w których domagali się odwołania tego porozumienia.
Mimo tego Senat USA ratyfikował traktat, a późniejsze polowanie dokumentów pozwalało jasno rozróżnić „legalną” Radę (której decyzji nie uwzględniono) od „Treaty Party”.
Choctaw i pierwsze cessions (1830)
– Istniały dwie odrębne umowy cedujące ziemię – jedna podpisana przez głównego kapitę (chief), druga przez „full council” (cały senat Choctaw).
– Różne wersje zapisów zbiegły się w National Archives: można odtworzyć, że część sygnatariuszy reprezentowała jedynie mniejsze klany, a nie całe plemię.
Prawa do sprzedaży ziemi Indian mieli tylko ci, którzy mieli umocowanie – co z prawnego punktu widzenia anulowało wszelkie transakcje dokonane jedynie przez „wodzów” bez zgody innych organów plemiennych
Gdzie szukać prawdy?
- National Archives and Records Administration (NARA), zwłaszcza Record Group 75 (Bureau of Indian Affairs) – zawiera treaty rolls, agent reports, council minutes.
- Library of Congress – mikrofilmowane kolekcje dokumentów plemiennych i korespondencji Indian Agents z XIX w.
- Stanowe archiwalia – np. w Nowym Meksyku, Oklahomie czy Michigan lokalne biura BIA przechowywały dodatkowe protokoły.
- Zbiory etnograficzne i misyjne – w niektórych diecezjach katolickich i wśród misjonarzy protestanckich zachowały się zapiski z rad plemiennych.
Wnioski
W większości przypadków da się dziś, na podstawie zachowanych pisemnych protokołów i list sygnatariuszy, określić, czy sprzedaż ziemi była wynikiem legalnej decyzji zgromadzenia, czy jednostkowej inicjatywy wodza.
Wyjątki dotyczą drobnych plemion, których protokoły nie zachowały się – wtedy pozostaje jedynie oral history i archeologia prawna.
Tam, gdzie brakuje dokumentów, amerykańscy prawnicy korzystają z depositional records (zapisów spisanych w XX w.), etnografii i ryzykownych porównań z podobnymi plemionami, by rekonstrukcja choćby częściowo wskazała, jaka działała ich procedura decyzyjna.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 68 odsłon