Czy i jak da się dorównać militarnie Rosji?
Aby kraj mógł dorównać Rosji w sile ognia, musi zgromadzić ogromne ilości sprzętu militarnego, odpowiadające jej potencjałowi:
Rosyjski arsenał (szacunki 2025)
Czołgi i pojazdy opancerzone
- Główne czołgi podstawowe: ok. 6 384 szt.
- Inne pojazdy opancerzone (IFV, transportery): dodatkowo ok. 14 792 szt.
Artyleria
- Całkowita artyleria (ciągnięta + samobieżna + rakietowa): ok. 13 102 + 3 803 + 3 449 ≈ 20 354 luf i wyrzutni
- Dodatkowe zapasy: 6 786 luf ciągniętych + 2 961 samobieżnych
Lotnictwo i obrona powietrzna
- Szturmowe/"fighter-bombers" i myśliwce: ok. 310 szybkich odrzutowców + 290 śmigłowców szturmowych (Mi‑24, Ka‑52)
Produkcja wojskowa
- 250 000 artyleryjskich pocisków miesięcznie (~3 mln rocznie), co stanowi ponad 3 razy wartości produkcji USA i EU
- Produkcja 200 nowych czołgów rocznie (USA: ~135)
Co musiałby mieć konkurent?
- Czołgi podstawowe ~ 6 400 szt.
- Inne opancerzone pojazdy ~ 14 800 szt.
- Artyleria ok. 20 000 luf
- 300 odrzutowców + ~ 300 śmigłowców
- Artyleryjskie pociski ~ 3 mln rocznie
- Nowe czołgi rocznie ~ 200 sztuk
Wnioski
Aby osiągnąć parytet siły ognia, trzeba by stworzyć arsenał porównywalny lub większy niż rosyjski – co wymagałoby miliardowych nakładów finansowych, masowego systemu produkcji/importu i logistyki. Nawet NATO zbiorowo – dysponując wielokrotnością Rosji w wielu kategoriach – uznaje za wyzwanie nadążyć za rosyjską produkcją amunicyjną i czołgami
Kraj chcący stanąć na równi z Rosją pod względem siły ognia, musiałby posiadać:
- Tysiące czołgów i opancerzonych pojazdów,
- Dziesiątki tysięcy luf artyleryjskich,
- Setki bojowych samolotów i helikopterów,
- Własny przemysł i/lub import milionów pocisków rocznie i co najmniej kilkaset kolejnych czołgów rocznie.
To wymagałoby skali porównywalnej z państwem o potencjale militarnym drugiej wielkości – podobnym do całego NATO.
Koszt dorównania Rosji w sile ognia zależy od skali, technologii i tego, czy kupujemy gotowy sprzęt, czy rozwijamy własny przemysł.
Szacowany koszt odtworzenia rosyjskiego potencjału militarnego (USD)
- Czołgi podstawowe - 6 400 szt. po 8–10 mln każda = 51 mld
- BWP, transportery 14 800 szt. PO 3–5 mln każda = 59 mld
- Artyleria (lufy) - 20 000 szt. po 2–3 mln każda = 50 mld
- Myśliwce + bombowce 300 szt. 40–80 mln każda = 8–24 mld
- Śmigłowce szturmowe - 300 szt. po 25–30 mln każda = 8–9 mld
- Rakiety taktyczne - dziesiątki tys. szt. = 5–10 mld (szac.)
- Pociski artyleryjskie 3 mln/rok
- Nowe fabryki i infrastruktura -100–200 mld
Łączny szacowany koszt:
ok. 300–400 miliardów USD
(czyli 1,2–1,6 biliona złotych)
Ceny oparte na obecnych kontraktach USA, Niemiec, Korei Południowej (nieco droższe niż rosyjskie odpowiedniki). Nie uwzględniono kosztów szkolenia, logistyki, napraw, zapasów, utrzymania. Nie obejmuje broni jądrowej (której Rosja posiada setki głowic).
Dla porównania:
Budżet MON Polski na 2024: 158 mld zł (~39 mld USD), z czego połowa to modernizacja.
Dorównanie Rosji oznaczałoby 10× obecny roczny budżet MON
Finansowanie
Aby Polska mogła przyspieszyć dorównanie Rosji w sile ognia, konieczne byłoby znaczne zwiększenie wydatków obronnych – finansowane przez podniesienie podatków lub przesunięcia budżetowe.
Obecna sytuacja (2024)
- Budżet MON 2024: ~158 mld zł (~39 mld USD) – ~4,2% PKB
- Cel: osiągnąć 400 mld USD w sprzęcie (porównywalne z Rosją)
- Dystans: 300–350 mld USD brakujących inwestycji
Scenariusze przyspieszenia
A. Umiarkowany wzrost - 60 mld USD (~250 mld zł), 6–7 lat, +2–3 pkt proc. VAT lub składki ZUS
B. Agresywny wzrost - 100 mld USD (~420 mld zł), 3–4 lata np. nowy podatek wojskowy, 3% dochodu
C. Ekstremalny (wojenny) - 150 mld USD (~630 mld zł), 2–3 lata, +6–8% PIT/CIT/VAT lub całkowita redystrybucja wydatków
Potencjalne źródła finansowania
- Podniesienie VAT o 2% ~40–50 mld zł, Wzrost z 23% do 25%
- Podniesienie PIT o 3% ~25–35 mld zł, Obciążenie klasy średniej
- Nowy podatek wojenny 2% ~20–30 mld zł, Od dochodów osobistych i firmowych
- Obniżenie wydatków socjalnych ~40–60 mld zł, Np. ograniczenie 500+, emerytur wcześniejszych
- Wzrost zadłużenia (wojenny), 100–300 mld zł jednorazowo, Obligacje specjalne MON (jak Korea Płd.)
Przyspieszenie możliwe jest tylko przy dużych poświęceniach fiskalnych. Najszybsza ścieżka to nowy celowany podatek wojskowy + wzrost VAT + obligacje specjalne. Realistyczna granica polityczna: wydatki 6–7% PKB, finansowane przez miks danin i zadłużenia.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 83 odsłony
Komentarze
Prognozy nie są przesadnie alarmujące.
9 Lipca, 2025 - 08:56
Układ poziomy, pionowy?
Teoretycznie, biorąc pod uwagę ogólną nieruchawość armii oraz śmiertelnie przerażonego ruskiego dowództwa. Najlepiej by było polegać na niemieckiej, francuskiej pomo... zdradzie.
Tak że układ poziomy jest układem zdrady niby sojusznika.
Szwaby mogą mieć już od dawna umowy nie tylko w sprawie gazu czy innej ropy.
A żabołyki?
Jak zwykle ich biurowiec z kraja.
Podobnie jakiejś połowy zachodniego zachodu.
Hiszpanie, hmm, mogą z bezpiecznej odległości potrząsać szabelką.
A wszyscy naraz zostaną( w tym i my ) posądzeni przez nowego Wielkiego Stalina o co?
Prawdopodobnie o ucisk dziesiątek milionów migrantów.
Wcześniej sprowadzonych właśnie w tym celu.
Którzy na wieść o tym, podniosą rewolty, nie zdając sobie sprawy z tego że będą tylko chwilowym kijem na swych dotychczasowych dobroczyńców. Owi z kolei będą działać w nieskoordynowany sposób, tłumiąc krwawo zamieszki. Umieszczając potencjalny wrogi element w obozach odosobnienia.
Wtedy pójdą wiadomości o np.przede wszystkim polskich a potem innych obozach zagłady dla muslimów, Wenezuelczyków, Kolumbijczyków i reszty postępowego świata dżihadu oraz karteli.
Zgodnie z kierunkiem natarcia wielkich zgrupowań Ruskich. Nawet nie będą musieli mieć wielkiej zdolności bojowej.
Importowane piąte kolumny i demoralizacja zrobią swoje. A wszyscy zostaną nazwani faszystami tudzież rasistami zgodnie z ponad stuletnią tradycją.
Czyli na co się zda to całe NATO w układzie poziomym?
Najprawdopodobniej na"gie". zwłaszcza że Ruskie mogą wrócić do bredów o wszechświatowej rewolucji.
Więc? Układ pionowy od krajów północy, bałtyckich, Bałkańskich, po wściekłych"nagle" przebudzonych Włochów i Turków chcących wyprzedzić wewnętrzne rewolty.
Tudzież Ukrów stawiających również"nagle" warunki co do udziału w obronie.
I jeśli zostanie trochę rozsądku, kordon od strony pleców.
Czyli dotychczasowych twardych obrońców tęczy wszelakiej.
Bo w takim układzie praktycznie wszyscy( Z wahającą się Turcją nie wiedzącą czy może zostać w pozycji neutralności, lecz to będzie dla niej niebezpieczna utrata czasu. )
A i inni w układzie pionowym nie mamy nic do stracenia. Prócz nic nie wartego życia.
Poza tym to naturalny układ do oskrzydlenia ruskiej nawały.
I... Chiny, niezawodny sajuznik? Który tylko czeka by przyjacielsko ruszyć z pomo..?
Jakże to nie z pomocą skoro na Syberię? Oraz inne nie dość mocno bronione obszary.
Jak zareagują Indie i Pakistan?
Pojęcia nie mam, na pewno coś wywiną z nieprawdopodobnym sojuszem przeciw Chinom włącznie.
Korea tzw.Północna? Być może kilka razy potrząśnie szablą. Ta okaże się szabelką a później kijem. Na własnych wyznawców Kima któregoś tam. Do tego ich tzw,armia jest stworzona.
Nad wszystkim mogą latać hipersoniki z ładunkami wszelakimi, także i autentycznie niewidzialne, nowe bronie o których nawet część wyższego dowództwa nie ma pojęcia oraz ostrzał z orbity.
Gdy niby zwykłe satelity nagle zrzucą niepotrzebne elementy.
Mogą się też ujawnić środki zagłady rodem niby z SF, naprawdę z zapisków Tesli, wyników badań CERN- u i tym podobnych.
Słowem, szykuje się światowa rozpierducha.
I brak zwycięzców.
Jak już raz było.
Wielka Wojna do kwadratu.
Albo i gorzej.
Kamień na kamieniu który by nie był...
Stopiony.
Lub rozbity na atomy.
Albo i mniejsze kawałki.
Jeśli ma nie dojść do tego, kto Musi być GameChangerem?
Ten co zwykle.
Dr.brian