Ponad milion zgłoszeń zmiany miejsca głosowania

Pewnie wielu z Was słyszało przed wyborami, że rekordowo duża ilość ludzi zgłaszała chęć głosowania w innym miejscu, niż miejsce zameldowania.

Coś mi w tym śmierdziało i okazuje się, że nie przypadkiem.

Żydowska mentalność GW, każąca im pochwalić się sukcesem swoich manipulacji, zmusiła redakcję do takiej oto publikacji: 

Turystyka wyborcza: Turyści odbili mandaty PiS: dwa sukcesy, jedna porażka i jeden znak zapytania.

Na to wygląda, że była to zorganizowana akcja, mająca na celu zalanie swoimi zwolennikami miejsc, w których zwolennicy PIS maja większość i przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę.

Sprawa dość prosta: z rejonu, w którym wygrana z dużą przewagą głosów jest pewna - jakaś dzielnica Warszawy. Tamtejsi aktywiści zgłaszają chęć głosowania w rejonie, gdzie pis miał zawsze małą przewagę.

Jak widać, demokracja demokracją, ale nic nie zostawiamy przypadkowi i widzimisię tubylców.

całość artykułu na ]]>https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa]]>