Zdekomunizować przestrzeń akademicką

Obrazek użytkownika Józef Wieczorek
Idee

Prezes IPN Karol Nawrocki w niedawnym oświadczeniu zwrócił uwagę, że w czasie agresji na Ukrainę Rosja posługuje się najgorszymi wzorcami propagandy z czasów komunistycznych i sięga do pseudohistorycznych argumentów. Rosja ma mocne fundamenty dla takich poczynań, ale i w Polsce mamy jeszcze pozostałości fundamentów komunistycznych. Także w przestrzeni akademickiej, co ma negatywny wpływ zarówno na domenę akademicką, jak i życie publiczne oraz społeczne. W wolnej i niepodległej – jak mówimy – Polsce, nadal składamy niejako hołd tym, którzy nam wolność i niepodległość odbierali. Wielu, wolnych podobno Polaków, to wcale nie razi. Rażą i są karane akcje wymierzane w „godność” pomników chwały Armii Czerwonej i komunistów. To jest sytuacja schizofreniczna.

Co gorsza, mamy przykłady walki z pomnikami bohaterów walki o niepodległość a nawet z obecnością polskiej flagi w przestrzeni publicznej.

Na polskich uczelniach nader rzadko wiszą flagi narodowe, nawet w święta narodowe, a wewnątrz uczelni upamiętnia się nieraz (tablice, nazwy auli) instalatorów i utrwalaczy komunizmu. W takiej przestrzeni młodzież akademicka jest formowana przez lata. Co więcej, na etatach „naukowych” finansuje się anty-Polaków, ziejących nienawiścią do wszystkiego co polskie, patriotyczne! W wydawnictwach akademickich, rzekomo naukowych (finansowanych z puli przeznaczonej na naukę) mamy moc fałszywych stwierdzeń i interpretacji dotyczących naszej historii, szczególnie najnowszej, a na etatach moc beneficjentów selekcji kadr pod kątem przydatności dla „najlepszego z ustrojów”, dla wychowania młodzieży zgodnego z „etyką” socjalistyczną.

To tłumaczy tak długie pozostawanie spuścizny komunistycznej opartej na kłamstwie. Protestów przeciwko temu brak. Są tylko takie, które ten stan rzeczy chcą jak najwięcej finansować. A elity akademickie, jakby nigdy nic, abdykują z odkłamywania komunistycznego dziedzictwa i jeszcze są za to wynagradzane, wyróżniane, awansowane… Najwyższy czas skończyć z tą schizofrenią.

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (12 głosów)

Komentarze

Witam

Z moich osobistych obserwacji i kontaktów (rektorzy, dziekani,  profesorowie, doktoranci i studenci) mam poważne obawy, że nie uda się szybko, choćby nie wiem jak mocno Czarnek się starał, naprawić środowisko akademickie. Paradygmat, który ich obowiązuje, oparty jest na fałszu, gdzie głównym celem ich działalności jest wyłącznie kwestia finansowa. Prawdziwe dążenie do prawdy (główny cel nauki), oraz innowacyjność jest wyłącznie możliwe poza akademią, w laboratoriach i zakładach, gdzie inwestorami są bardzo bogate korporacje (struktura Doliny Krzemowej).

Największe nadzieje mam w stosunku do PG, którą ukończyłem i gdzie przez krótki okres pracowałem.

Pozdrawiam

Vote up!
5
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1643035

dzieci, wnuków, klany tychże komunistów, TW, IW, WSW, WSI, etc!
Wszak, to już ich wnuczęta panoszą się na uczelniach.( podobnież sądy, adwokatura)
Np znany mi przypadek; ojciec w IW, potem współpracownik WSW, syn prof. na wydz. prawa, jego córka już dr tamże, drugi syn TW.
pzdr

Vote up!
8
Vote down!
0

antysalon

#1643049

    Czas się nie bać i pisać prawdę, nawet dla nas bolesną. Byliśmy o krok, od nałożenia uzdy komunie w szkolnictwie. Mówię o ustawie "Lex Czarnek". Tyle wysiłku i zaangażowania wielu osób w tym ministra P.Czarnka poszło na marne i ustawa została wrzucona do kosza. Tym razem nie ma żadnego argumentu, który by usprawiedliwiał ten "wyczyn". Dla mnie, to brak odwagi, a kwieciste słowa pozostaną tylko słowami Tu pilna potrzeba czynów. Dlatego jako wyborca prezydenta A. Dudy, mam prawo dociekać i oczekiwać prawdy. Tu trzeba zdecydowanie dodać, że to nie pierwsze takie posunięcie, które bardzo rozczarowuje naród. W wielu z nas powstaje wątpliwość, kto tak naprawdę próbuje sterować Polską. Niestety musimy się uzbroić w cierpliwość na następne prezydenckie wybory. Ktoś powie, że nie wypada w ten sposób o obecnej głowie państwa, który obecnie wiele robi na rzecz Ukrainy, to ten ktoś się myli. Bo naszym obowiązkiem jako Polaków jest dociekanie prawdy, tym bardziej prawdy nas osobiście dotyczącej. Temat szkolnictwa sam nie zniknie, wręcz będzie się nasilał.

Vote up!
6
Vote down!
0

ronin

#1643053

Duda okazał się fałszywym człowiekiem który mało że nie dotrzymuje umów, bo wybór na prezydenta jest swoistą umową społeczną. A w czasie wyborów obiecywał czyli umawiał się z wyborcami, że opublikuje Aneks do czego zresztą zobowiązuje go nadal ustawa. To jest jego psi obowiązek. Tymczasem poszedł znacznie dalej i zawetował KAŻDĄ podstawową dla rozwoju i bezpieczeństwa państwa ustawę. Łącznie z Lex Czarnek. Niemal wszystkie uzasadnienia tych wet były na poziomie jakiegoś oszusta gry w trzy karty, albo szatniarza, który to nie ma naszego płaszcza.

Zarazem jego kwieciste, przesycone czasem do przesady tyrady patriotyczne w zestawieniu z tym co ROBI, wywołują gorzki śmiech i poczucie że zostaliśmy oszukani przez nie tyle mądrego człowieka, patriotę któremu powierzono bezpieczeństwo państwa, ale cwaniaka który tak naprawdę realizuje interesy swoich prawdziwych mocodawców. Takim ludziom nie wolno powierzać spraw państwowych.

Już sam fakt że ochoczo oddał klucze (i te symboliczne i te prawdziwe) do kancelarii prezydenta bez powzięcia prawdziwych i pewnych informacji o śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dyskryminuje go jak kandydata na jakikolwiek wysoki urząd. A Jarosław Kaczyński dwukrotnie powierza mu misję kandydata na fotel prezydencki. Tu nie może rządzić żaden przypadek.

”Po ich czynach poznacie ich” - niestety oznacza że budzimy się z ręką w nocniku.

Caly system państwowy został tak skonstruowany aby nikomu kto działał, działa albo zamierza działać wbrew interesom państwa polskiego, ma pewność że nic mu się nie stanie.

Im mniej mam złudzeń tym mniej nadziei. Czy tylko ja tak mam?

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1643075

 Jest ustawa o dekomunizacji a życie toczy się dalej pod dyktando komuchów poprzez niezreformowane sądy i toksyczne samorządy - przykłady powrócenie nazw ulic w Warszawie "Armii Ludowej" zamiast Lecha Kaczyńskiego - czy Poznaniu "23 Lutego" zamiast porucznik Janiny Lewandowskiej.

 Dla niezorientowanych, jako rodowity poznaniak informuję, że w dniu tym w 1945 roku faktycznie padła cytadela poznańska - ostatni bastion niemiecki ale nazwa ulicy nie została nadana jako dzień "wyzwolenia" Poznania a na cześć Armii Czerwonej, która na rozkaz Stalina musiała za wszelką cenę (w tym za cenę życia wielu poznaniaków zwanych cytadelowcami) właśnie zakończyć walki w dzień rocznicy powstania Armii Czerwonej i to jest czarno na białym zapisane w protokole posiedzenia rady miasta Poznania z nadania ulicy tej nazwy! To był poddańczy hołd Armii Czerwonej!

 Hańba lewakom i samorządowcom z PO którzy przywrócili tą nazwę.

 Tak bardzo zabolała ich nowa nazwa ulicy imieniem bohaterskiej Polki - pilota zamordowanej przez NKWD w Katyniu!

 Mogli chociaż zachować pozory i nazwać tą ulicę np.ulicą wyzwolenia ale oni musieli przywrócić poddańczy hołd Armii Radzieckiej ukryty pod nazwą ulicy, chociaż na sesji przywracającej nazwę wszyscy mieli świadomość jej pochodzenia bo uzasadnienie pierwotnego nadania zostało na tej sesji odczytane przez radnego z PiS-u.

 Dopóki nie zdelegalizuje się partii w których zasiadają czerwoni antypolscy komuniści różnej maści dopóty będzie ruska V kolumna na wszystkich szczeblach nauki i władzy propagowała prorosyjski tryb myślenia. Konia z rzędem temu kto znajdzie w organizacjach lewicowych i w partiach totalnej opozycji radnego, posła czy europosła, który by chociaż milczał gdy mówi się prawdę o kosztach społecznych, osobowych i utraty terenów Rzeczpospolitej w wyniku "wyzwolenia" Polski przez armię rosyjską spod okupacji niemieckiej. Do nich nigdy nie dotrze prawda, że sowieci zaczęli "wyzwalanie" Polski 17 września 1939 roku i do dnia dzisiejszego tego wyzwalania nie zakończyli - wiadomo z jakim skutkiem. Dla nich Polskę wyzwoliła armia radziecka spod okupacji niemieckiej a nie zajęła jej miejsce cynicznie do tego wykorzystując polskich sprzedawczyków, karierowiczów i usłużnych idiotów, jednocześnie mordując prawdziwych Polaków patriotów. Dzisiejsi spadkobiercy lewaccy patriotów nazywają nazistami.

Vote up!
6
Vote down!
0

niezależny Poznań

#1643061

Komunistyczni zbrodniarze Bierut i Gomułka byli organizatorami tzw. PPR (Polska Partia Robotnicza) – zbrodniczej stalinowskiej konspiracji na ziemiach polskich. Od 1944 r. na mocy decyzji komunistycznego zbrodniarza J. Stalina - było to jego główne narzędzie budowy systemu stalinowskiego i sprawowania władzy przez agentów NKWD w tzw. Polsce Ludowej.

Do PPR i jej "Gwardii Ludowej" czy "Armii Ludowej" byli przyjmowani mordercy i rabusie Polaków skazani przez sądy w II RP. Ci zbrodniarze mordowali i rabowali Polaków a łupy tych zbrodniarzy rozdzielali wśród aktywistów PPR Gomułka i Moczar.

Vote up!
6
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1643063

Chcemy uszanowania naszych narodowych patriotów? Bohaterów?

Moja utrata złudzeń polega między innymi na tym że polskie państwo POZWALA na istnienie Polskiej Partii Komunistycznej.

Prosze sobie sprawdzić w internecie! Ja sprawdziłem to kilka dni temu, upewniając się że tak jest nadal. Bo jest! Warto to samemu zobaczyć, doświadczyć.

Kim jesteśmy jako naród, suweren jeśli nie potrafimy wyemanować ludzi zdolnych do zmiany systemu. Czy choćby dania w mordę komu tam się należy.

Nasze słabe, bez jajeczne rządy są prostą emanacją naszego charakteru. A w zasadzie jego braku. To co, że jako naród jesteśmy podzieleni. Nie tylko my jedni. Ta zdrowa rzekomo część wychodzi na słabeuszy bez jaj.

Albo to że istnieje coś takiego jak ministerstwo ochrony środowiska, którego minister powtarza oklepane kłamstwa na temat zmiany klimatu, chociaż już dawno wszyscy wiedzą po co wymyślono to kłamstwo. Przecież to jest kolejny czysty dowód na istnienie wiernopoddańczej postawy polityków, dla których mandat narodu, wyborców niewiele znaczy. Ech…

Vote up!
3
Vote down!
0
#1643078

"Pszenica i kąkol do tej pory rosły razem na polu" a nawet nie tylko na polu, ale i w naszych głowach.. Jak odróżniać jedno od drugiego? " PO owocach "... Czas przysłowiowych żniw, to czas radykalnych działań. To co robią tacy jak Pan Duda, to "Panu Bogu  świeczkę a diabłu ogarek"..Na takie postępowanie kończy się czas. Takie postępowania  dla milionów ludzi w dzisiejszych czasach staje się przyczyną zamętu i dezorientacji.. Dzisiejsze "szkolnictwo" to takie gotowanie żaby na wolnym ogniu. Dlaczego dzisiaj młodzież ucieka z Kościoła i przyjmuje anty wartości jako drogowskazy życiowe? Wojna toczy się o umysły ludzki, inaczej "o dusze". Szkolnictwo, lewackie media, świat antykultury (kabarety, teatry, zespoły artystyczne) to bastiony ZŁA. Na murach Naszych domów często malują już (reklamują) "jacyś" ludzie słowo "ZŁO". Dlaczego na to nie reagujemy? Najbardziej narażone na taką agresję jest dzisiaj młode pokolenie. Czas na "radykalną obronę", bo obojętność i ZŁA tolerancja nas w końcu żywcem ugotują"(zabiją)..

"Napisane jest" nawet, że gorszycielom powinno się "'przywiązać kamień młyński do szyi i wrzucić do wody"..

Vote up!
4
Vote down!
0

RAK

#1643064

Dlaczego ten symbol tak w naszym rozumieniu ścisłe kojarzący się z trupimi czaszkami esesmanów, powraca do przestrzeni publicznej? Kto to promuje, kto się temu NIE sprzeciwia?

ZŁO wygrywa. Wystarczy aby DOBRZY(?) ludzie nic nie robili. Komuś ta nasza obojętność jest bardzo na rękę.

Osobiście zamalowałem dwa takie napisy w mojej okolicy. Niestety po ostatniej niedzieli jeden już powrócił.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1643079