Smutne refleksje nad polityką historyczną

Obrazek użytkownika Józef Wieczorek
Kraj

Smutne refleksje nad polityką historyczną

Niemiecki podręcznik do historii przeznaczony na makulaturę

a „Dzieje Uniwersytetu Jagiellońskiego” - nie !

Reduta Dobrego Imienia odniosła kolejny międzynarodowy sukces na froncie walki z zakłamywaniem naszej historii w innych krajach.

RDI informuje 14 czerwca 2017 r. : ]]>http://rdi.org.pl/]]>

'Niemiecki podręcznik do historii przeznaczony na makulaturę!'

„Podręcznik „Geschichte und Geschehen Oberstufe Klasse 11” został wycofany z dystrybucji, a jego ostatnie egzemplarze zostaną oddane na makulaturę. Wszystko z powodu sformułowania „polski obóz”. Reduta Dobrego Imienia otrzymała odpowiedź od niemieckiego wydawnictwa Ernst Klet.

Szkoły w Bawarii, które używają podręcznika „Geschichte und Geschehen Oberstufe Klasse 11” otrzymały propozycję wymianę strony zawierającej sformułowanie „polski obóz”. Pozostałe podręczniki znajdujące się w dystrybucji zostaną wycofane ze sprzedaży i przeznaczone na makulaturę. W swojej korespondencji Tilo Knoche, prezes wydawnictwa Ernst Klet zapewnia także, że jest w stałym kontakcie z ministerstwem kultury Bawarii odnośnie procedury zatwierdzenia zmian w podręczniku.

W związku z zaistniałą sytuacją, za którą wydawcy przepraszają, przygotowana została także dodatkowa lekcja do pobrania dla szkół. Poddaje ona krytycznej refleksji mylne sformułowanie „polski obóz” i wzywa uczniów do aktywnego zmierzenia się z problematycznymi, historycznie i rzeczowo fałszywym pojęciami.

- Podjęliśmy interwencję po tym jak Polak, ojciec nastoletniego chłopca przygotowującego się do matury zaalarmował społeczeństwo na Twitterze. Wezwaliśmy wydawnictwo do natychmiastowego wstrzymania dystrybucji podręcznika, wprowadzenia korekty/erraty do aktualnego wydania podręcznika oraz złożenia wniosku u stosownych władz oświatowych kraju związkowego Bawarii o zatwierdzenie wprowadzonej zmiany oraz przeprowadzenie akcji wymiany podręcznika – mówi Urszula Wójcik, rzecznik prasowy Reduty Dobrego Imienia.

Wyjaśnień domagała się także ambasada polska, zapowiadając jednocześnie kontrolę wszystkich podręczników do historii w Niemczech. „

Niestety nie widać takich sukcesów z zakłamywaniem naszej historii w podręcznikach, książkach, mediach, w serwisach internetowych - szczególnie akademickich. Zresztą niemal nikt z tym nie walczy

Od lat podnoszę takie kwestie przede wszystkim wobec historii uprawianej na UJ – uczelni wzorcowej dla innych, gdzie zarówno historia najnowsza UJ w dziele „Dzieje UJ ' jak i w serwisie internetowym jest zakłamana, a ponadto metodologia badań historycznych bardzo szwankuje co np. widać w artykułach/książkach dotyczących czasów PRL, badań nad represjami w okresie PRL - m.in.

POWRACAJĄCA FALA ZAKŁAMYWANIA HISTORII - ]]>https://wobjw.wordpress.com/2010/01/01/powracajaca-fala-zaklamywania-his...]]>

Poradnik dla badających czasy PRL-u na odcinku akademickim - ]]>https://blogjw.wordpress.com/2013/02/10/poradnik-dla-badajacych-czasy-pr...]]>

Historia UJ w ujęciu profesora Stanisława Waltosia -i refleksje w tej kwestii - ]]>https://blogjw.wordpress.com/2010/06/14/historia-uj-w-ujeciu-profesora-s...]]>

No cóż, członkiem Loży to ja nie jestem. Kilkadziesiąt pytań w sprawie „Jagiellończyka” - ]]>https://blogjw.wordpress.com/2012/11/07/no-coz-czlonkiem-lozy-to-ja-nie-...]]>

Kolejne pytania w sprawie ‚Jagiellończyka’, czyli zdumienie dlaczego ‚badacze’ uznający Lesława Maleszkę za pokrzywdzonego w PRL mogą uchodzić za wiarygodnych w III RP - ]]>https://blogjw.wordpress.com/2013/02/12/kolejne-pytania-w-sprawie-jagiel...]]>

Niestety żadna instancja [czy chociażby pojedynczy historyk] nie raczyła zareagować pozytywnie ( na ogól żadnej reakcji nie było) stąd zakłamywanie historii ma się nadal dobrze, nie tylko na UJ, ale i w instytucjach wzorujących się na najstarszej uczelni .

„Dziejów Uniwersytetu Jagiellońskiego” ( i nie tylko) nie oddano na makulaturę , nie opracowano erraty, nie zapowiedziano kontroli merytorycznej takich i podobnych książek, artykułów, serwisów internetowych, nie poddano krytycznej refleksji mylnych sformułowań. Czyli całkiem inaczej niż niemieckie instancje wobec niemieckich podręczników, w których choć jedno sformułowanie było fałszywe.

Po otrzymaniu informacji o sukcesie RDI zareagowałem refleksją krytyczną rozpowszechnioną e-mailowo wśród znajomych i instancji/instytucji, które jak sądziłem winny być zainteresowane działaniami na rzecz zaprzestania zakłamywania historii Polski:

Napisałem 19 czerwca 2017 r. :
„ A kiedy na makulaturę zostaną przeznaczone Dzieje Uniwersytetu Jagiellońskiego, w których jest więcej niż jedno niewłaściwe sformułowanie [DZIEJE UNIWERSYTETU JAGIELLOŃSKIEGO ]]>https://blogjw.wordpress.com/2009/03/25/lustracja-dziejow-uniwersytetu-j...]]>, List do Polskiej Akademii Umiejętności w sprawie wycofania z obiegu edukacyjnego ‚Dziejów Uniwersytetu Jagiellońskiego’ -]]>https://blogjw.wordpress.com/2009/08/05/list-do-polskiej-akademii-umieje...]]>

i inne linki tam cytowane] ? Do tej pory ani z UJ, ani z ministerstwa odpowiedzi nie było !

Czemu nasi polityczni historycy tolerują takie książki szkodliwe społecznie ?

Józef Wieczorek”

Na te refleksje zareagował jedynie IPN ale w sposób zdumiewający:

na co zareagowałem uznając, że walka z zakłamywaniem historii należy do moich właściwości, do moich obowiązków służbowych - obywatela bez etatu, ale na służbie Polsce:

„Dzień Dobry,

Dziękuję za reakcję ( pismo z dnia 26 czerwca 2017 r.) na moje refleksje dotyczące nieszczęsnych „Dziejów Uniwersytetu Jagiellońskiego”, która niestety mnie zasmuciła.
Ja nie postulowałem wycofania tej książki ze sprzedaży [wiadomo mi, że od dawna nakład jest wyczerpany !] tylko o wycofanie z obiegu edukacyjnego, gdyż mimo zafałszowania najnowszej historii książka nadal w takim obiegu się znajduje i stanowi lekturę obowiązkową w konkursach wiedzy o UJ ttp://]]>www.konkurs.uj.edu.pl/wykaz-lektur]]]>, których zwycięzcy otrzymują indeks UJ na dowolne studia.

I tak jest od lat mimo moich licznych tekstów przesyłanych zarówno do władz UJ, jak i MNiSW czy PAU []]>https://blogjw.wordpress.com/2009/08/05/list-do-polskiej-akademii-umieje...]]> co wskazuje, że brak jest zainteresowania edukacją najnowszej historii Polski i uczelni fałszowaną w wielu książkach, nie tylko w podręcznikach dla gimnazjów i liceów, ale także w książkach i serwisach akademickich,w tym w „Dziejach Uniwersytetu Jagiellońskiego”.

Reagujemy na fałszowanie historii w książkach, w mediach zachodnich (jak w moim kilku zdaniowym piśmie zaznaczyłem), ale fałszowanie historii w polskich książkach szczególnie akademickich pozostaje bez reakcji. []]>https://blogjw.wordpress.com/2009/05/10/falszywa-historia-historykow-fra...]]>.

A co będzie jak ci zagraniczni fałszerze zamiast fałszować historię 'po swojemu' zaczną cytować polskie książki, serwisy internetowe ?
Będą protesty, że je cytują choć są fałszywe ? ale nie podnosząc, że tymi fałszami nikt w Polsce się nie przejmował !?
Chyba taka polityka historyczna wymaga jakiegoś uporządkowania.

Chciałbym zwrócić uwagę, że w „Dziejach Uniwersytetu Jagiellońskiego” []]>https://blogjw.wordpress.com/2009/03/25/lustracja-dziejow-uniwersytetu-j...]]> nie ma nawet takich wyrażeń – jak „komunizm” czy „stan wojenny” . I co ? Reakcja na taki stan rzeczy jest poza właściwością IPN ? - bo IPN jak mnie pouczono w piśmie ( o czym wiem doskonale, bo od samego początku z IPN współpracuję, działam na rzecz obrony IPN np.]]>https://lustronauki.wordpress.com/2010/05/02/oswiadczenie-w-sprawie-nowe...]]> , lustracji itp.- w razie potrzeby mogę przygotować wykaz moich obywatelskich działań wspierających i popularyzujących IPN ) m. in. ściga zbrodnie komunistyczne i działa w zakresie edukacji publicznej.

Przecież to jest książka służąca do edukacji publicznej i to na akademickim poziomie z tym, że fałszywej ! Gdyby historia w niej opisana była prawdziwa to chyba IPN nie miałby racji bytu (!), bo skoro nie było komunizmu, to i ścigania zbrodni komunistycznych nie miałby w zakresie (!), nie byłoby podziemia antykomunistycznego, nie byłoby potrzeby upamiętniania i odznaczania kombatantów antykomunistycznych , także z okresu wojny jaruzelsko-polskiej , bo w tych dziejach UJ okres od 1956 do 1989 r. to rzekomo okres „stopniowej liberalizacji systemu” ( np. w postaci wprowadzenia stanu wojennego ! całkowicie pominiętego w tej „historii”).

Podkreślę, że Redaktor naukowy tego dzieła to: prof. dr hab. Jerzy Wyrozumski - ten sam, który był autorem tekstu POWRACAJĄCA FALA ROZRACHUNKU Z PRZESZŁOŚCIĄ’ dotyczącego wyników prac komisji senackiej, ‚mającej rozpoznać skalę represji i wyrządzonych krzywd pracownikom i studentom UJ w PRL–u’, który stanowi zakłamanie historii co podjąłem w tekście POWRACAJĄCA FALA ZAKŁAMYWANIA HISTORII []]>https://wobjw.wordpress.com/2010/01/01/powracajaca-fala-zaklamywania-his...]]>.

[2005-11-26 P.S. Redakcja Alma Mater do tej pory nie wyraziła zainteresowania opublikowaniem tego tekstu ( brak czasu!), natomiast redakcja Biuletynu IPN uznała przesłanie jej tego tekstu za nieporozumienie. Ja za nieporozumienie, a nawet za skandal uważam opublikowanie w ‚Alma Mater’ w 2005 r. tekstu Jerzego Wyrozumskiego ‚POWRACAJĄCA FALA ROZRACHUNKU Z PRZESZŁOŚCIĄ’ ]

„Dzieło” – Dzieje Uniwersytetu Jagiellońskiego wychwalane było przez rektora UJ Franciszka Ziejkę, notowanego jako K.O. „ Zebu” []]>https://lustronauki.wordpress.com/2008/10/08/franciszek-ziejka-rektor-kt...]]>
] „ ..lektura tej książki z całą pewnością przyniesie radość tym wszystkim Czytelnikom, którzy spragnieni są wiedzy o przeszłości i dniu dzisiejszym Matki Żywicielki szkolnictwa wyższego w Polsce.”

Widać, że politykę historyczną na UJ ( i nie tylko) kształtują w niemałym stopniu wybitni anty-lustratorzy i tajni współpracownicy a IPN ( i nie tylko) na to nie reaguje.

Zasmucony taką reakcją IPN musiałbym napisać sporą książeczkę na ten temat w szerszym kontekście, ale przynajmniej zwrócę uwagę na moje teksty zebrane w 3 tomikach Archiwum lustracyjne Tom A, Archiwum lustracyjne Tom B, Archiwum lustracyjne Tom C dostępne w pdf z mojej strony ]]>https://blogjw.wordpress.com/]]> dotyczące spraw pozostających jednak w zakresie działań IPN, tym bardziej, że dotyczą także książek wydawanych przez IPN a zawierających poważne niedociągnięcia metodologiczne (np. ”Jagiellończyk”).[np. ]]>https://blogjw.wordpress.com/2012/11/07/no-coz-czlonkiem-lozy-to-ja-nie-...]]> ]]>https://blogjw.wordpress.com/2013/02/10/poradnik-dla-badajacych-czasy-pr...]]>.


Negatywne skutki książek zakłamujących najnowszą historię Polski dotykają także polityków i to od nauki []]>https://blogjw.wordpress.com/2017/05/21/moim-marzeniem-jest-poznanie-his...]]> więc najwyższy czas aby je wziąć pod lupę .

Z poważaniem

Józef Wieczorek”

I smutek do tej pory mnie nie opuścił. Może ktoś jeszcze zareaguje na taki stan rzeczy. O polityce historycznej wiele się mówi, zajmujących się polityką historyczną jest wielu, więc i reakcji na zakłamywanie historii i to w polskiej przestrzeni publicznej i edukacyjnej winno być wiele.

Przemilczenie i przyzwolenie na zakłamywanie historii, szczególnie na poziomie akademickim, nie prowadzi do budowy należytych fundamentów Wolnej Polski.

Warto wziąć pod uwagę wypowiedź Zbigniewa Herberta: Wielkie nazwiska uprawdopodobniają największe idiotyzmy, gdyż tłum ma naiwną pewność, że wielcy ludzie bredzić nie mogą.

W pierwszej kolejności winniśmy walczyć z bredniami rozpowszechnianymi przez wielkie akademickie nazwiska.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)