Polska to potęga, a ten portal w szczególności.

Dzisiaj w dniu imienin dzięki temu portalowi spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Miałem okazje  przekonać się, że na moje wypociny na tym portalu być może zareagował sam minister, (Wstawiony do komentarza filmik z you tube został usunięty, usunięty z you tube). Dodam, że nie był to mój filmik. Raz w życiu tylko coś podobnego mnie spotkało kilka, a może kilkanaście lat temu w początkach internetu zamieszczone przeze mnie w felietonie zdjęcia zniknęły ze strony naszego ministerstwa finansów,zamiast fotek w felietonie na ich miejscu pojawiły się krzyżyki, a tu you tube i to nie polskie you tube.

Następny dowód "siły" tego portalu to Google. Na wpisane przeze mnie nazwisko wyświetlił się pisany przeze mnie w lipcu komentarz na tym portalu. Nie Wikipedia, nie you tube, tylko ten mój komentarz!!! Znakomite pozycjonowanie!!!

Pora przejść ab ovo. Po przeczytaniu "wspomnienia" o Mateuszu Piskorskim i innych szpiegach przyszedł mi do głowy pomysł  Dymitra Gordona uważanego przeze mnie za najlepszego ukraińskiego dziennikarza. Ostatnio proponuje on różnym znanym osobom przeprowadzenie rozmowy z użyciem wykrywacza kłamstwa. Sam też by się przepadał. (Uważa że cała ukraińska polityka przeżarto jest rosyjską agenturą). U nas też by się przydał taki eksperyment. Najbardziej interesujący byłby spis osób które odmówiły takiego badania.

Pozdrawiam