Gdy przez ostatni kwartał media nas raczyły bredniami o potrzebie zmiany premiera byłem autentycznie wściekły, zwłaszcza gdy zmiana się dokonała. Dopiero wczoraj, gdy popatrzyłem sobie na wręczanie nominacji doznałem olśnienia, wszystko zrozumiałem. W komentarzach pisałem o podłości, a wczoraj zamiast podłości, (o której pisałem w jednym z komentarzy), zobaczyłem mądrość ba nawet geniusz. Ten...