Litwa, Ukraina, Białoruś konieczna róznica w podejściu.

Obrazek użytkownika jjr
Blog

Litwa, cóż nie jest to obecnie przyjazne dla nas państwo. Myślę  że demonstrowanie przez nas na jej terenie "rusofilskiej" postawy raczej by pomogło niż zaszkodziło,

Ukraina. Ukraina jest w bardzo trudnej sytuacji. Banderyzm, władze muszą go tolerować. Nie mówi się u nas, że w czasie agresji rosyjskiej armia ukraińska rozsypała się zupełnie. Ukrainę uratowali ochotnicy, przeważnie wyznający kult Szuchiewicza i Bandery. Do obrony przystąpiło ich około 250 tysięcy. Mówi się o 50000 poległych. Zaopatrzyli się w dużej mierze sami w broń. Rząd Ukraiński musi ich tolerować, ba nawet zabiegać o względy. Dla nas to kwadratura koła. Gdy pojawił by się tam rząd prorosyjski też musiałby ich tolerować. Czy wtedy byłoby dla nas lepiej? Boję się, ze nie. Spacyfikowanie Ukrainy przez Rosję też jest nam nie na rękę. Pozostaje lawirowanie między Banderowcami, a naszymi Kresowianami. Najlepiej robić to co teraz robimy może zwiększyć jeszcze trochę do tych krajów dystans.

Została Białoruś, ostatnio otwiera się na świat zniosła wizy dla wszystkich z całego świata przylatujących samolotem do Mińska wpuszczają Chińczyków, ostatnio wydzierżawili im na bodajże na 100 lat wielkie połacie ziemi. Cóż by nam szkodziło uruchomienie na nowo ruchu bezwizowego rozszerzenie strefy tego ruchu nawet do Warszawy. Chodzi mi o nasze szkoły i uczelnie. Dać kilka stypendiów do naszej szkoły morskiej. Zostali teraz bez dostępu do morza, a dzieci marzą o tym. A dlaczego chciałbyś być marynarzem? Bo dziadek buduje okręty podwodne w Siewierodwińsku, jadę tam na wakacje brzmi odpowiedź dziesięciolatka. Z dumą pokazuje mi podręcznik szkolny i pokazuje, że pierwsze książki białoruskie były drukowane alfabetem łacińskim. Jest tam też w tym podręczniku jakiś tekst wydrukowany tym alfabetem.

Działać, trzeba działać, robić wymianę młodzieży, studentów. Urządzać nad Świtezią obozy harcerskie, czy też po ich stronie w Puszczy Białowieskiej. Promować spływy kajakowe i statkiem kanałem augustowskim do Grodna. Uruchomić współpracę przygraniczną, szlaki rowerowe. Robić tyle ile się da. Nie od razu Kraków zbudowano.

Białoruś: pusto nad Kanałem AugustowskimBiałoruska część Kanału Augustowskiego wciąż nie przyciąga turystów tak, jak polska. Aby to się zmieniło, konieczne są drobne inwestycje w infrastrukturę - pisze we wtorek białoruski dziennik państwowy "SB. Biełaruś Siegodnia".

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Komentarze

Dopiszę tylko: Walić głową w mur nie warto. Trzeba robić co można tam gdzie można.

Vote up!
7
Vote down!
0
#1543538

Tez mi sie wydaje, ze Bialorusini sa Polakom najprzyjazniejsi. Baza hotelowa jest w niektorych regionach pozalowania godna, np. okolice Oszmiany (w  tej okolicy znajduja sie ruiny zamku w Krewie - gdzie zawarto w XIV wieku Unie polsko-litewska). Mam nadzieje, ze ta 5-dniowa wiza (do Minska i z Minska) zostanie rozszerzona. Widze postepy, ale w slimaczym tempie, a starsi , tam jeszcze zyjacy Polacy powoli wymieraja. Mlodzi nie odczuwaja takiego zwiazku z Polska, ale mam nadzieje, ze nie we wszystkich rejonach Bialorusi. Polska poza tym jest dla Bialorusinow, nie tylko polskiego pochodzenia, krajem atrakcyjnym. Uwazam tak jak autor, ze Kanal Augustowski bylby dobra inwestycja.

Pozdrawiam

Vote up!
8
Vote down!
0

Gosia

#1543545