Kubicomania
Prawie nie ma tygodna, by czytelnicy gazet, widzowie wszelkich kanałów telewizji, słuchacze radia, słowem prawie wszyscy Polacy, nie czytali lub nie słyszeli w różnych kontekstach nazwisko KUBICA.
To wszystko na cześć automobilowego herosa, który od długiego już czasu kompletnie zawodzi, a jego szczytowymi osiągnięciami są dalekie miejsca w sportowej rywalizacji w wyścigach samochodowych.
Rozdmuchiwana sztucznie kubicomania, tak różna jest od wcześniejszej, pamiętnej małyszomanii. Adam Małysz zachwycał swoim mistrzostwem, a pan Kubica nie daje publiczności polskiej żadnej satysfakcji. Automobilowe zero.
Pora więc skończyć z tym chorym uwielbianiem jeźdźca, który na to w żadnej mierze nie zasługuje. Mnie to bardzo razi i irytuje.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 869 odsłon
Komentarze
:)
6 Listopada, 2019 - 14:45
Nigdy tego nie rozumiałem. Kto/co i po co w ogóle go tak medialnie promuje?
...
może
8 Listopada, 2019 - 15:11
przyjrzyj sie dokładnie fizjonomii. Hurrrrrrra, zrozumiałeś ;-))?
yenom