PO-selska naiwność i głupota
Jerzy Mariusz Zerbe - 13 Stycznia, 2017 - 11:39
Skończyła się poselska błazenada, nie mająca równych w historii polskiego parlamentaryzmu. Skończył się też pierwszy w historii poselski kabaret. Opustoszała sala posiedzeń plenarnych, nie ma już konferansjerów, wokalistek i innych solistów, odjechał na swoje właściwe miejsce wynajęty z zasobów Izby Wyższej dyżurny stróż mienia posłów PO - senator Jan Filip Libicki.
Ponury był obraz pustej,...