Tak właśnie wygląda wredna polityka

Obrazek użytkownika Husky
Kraj

Dobry gest  Andrzej Duda pozyskujący dla jego sposobu rozumienia polityki wyborców środka, ludzi mających już dość bezrozumnej naparzanki. A takich jest więcej - to przecież polityczne centrum decyduje o ostatecznej wygranej, nie betonowe klany z jednej i drugiej.Wydaje mi się że prezydent dobrze wyczuwa nastroje. Lepiej od partyjnych działaczy. Ludzie mają dosyć TVP w wersji Kurskiego. To już groziło przesileniem.

 

 

Pokerowa rozgrywka Andrzeja Dudy, a teraz idziemy na wojnę i jeńców nie bierzemy!

 

Okazuje się, że 15 lat pisania o polityce to ciągle mało i jeszcze wiele trzeba się nauczyć, dotyczy to nie tylko mnie, ale i lepszych ode mnie. Kto wpadł na takie rozwiązanie, jakie widzieliśmy w wykonaniu Andrzeja Dudy? Jeśli to nie był sam Andrzej Duda, chciałoby się krzyknąć: „autor, autor”, ale wiele wskazuje, że nie ma takiej potrzeby. Nie oszukujmy się, bywało różnie, należę do tych osób, które nie zostawiły suchej nitki na obecnym prezydencie, gdy zawetował ustawy sądowe i parę innych ważnych ustaw. Do dziś mnie trzepie na myśl o tamtym podłym czasie, niemniej tak właśnie wygląda wredna polityka, o czym trzeba non stop sobie i wszystkim pozostałym komentatorom przypominać.

Nie istnieje taki byt, jak nieomylny polityk, ważne jest, aby się podnieść po porażce i udoskonalić swój polityczny warsztat. Mam wrażenie, że Andrzej Duda dojrzał jako polityk, no chyba, że to ja się starzeję i dramatycznie odczuwam spadek testosteronu. Tak, czy inaczej, nie mam problemu z wytykaniem błędów innym, ale i do własnych się przyznaję. Przekreśliłem polityka Andrzeja Dudę przedwcześnie i na fali emocji, dziś mogę nazwać to błędem, z drugiej strony jestem przekonany, że mówimy już o innym, prawie kompletnym polityku. Pokusiłem się o dłuższy wstęp, żeby uspokoić wszystkie ambitne głowy stawiające na ostrzu noża: podpisze, czy nie podpisze, weto, czy „dyktando opozycji”. Trzeba sobie odgryźć kawałek języka i w imię tak często poniewieranej Ojczyzny, spojrzeć na polityczne realia połączone z politycznymi celami. Czasu na „miałem” lub „nie miałem racji” nie ma, do dnia wyborów zostały dwa miesiące.

W tym momencie wypada uczciwie podsumować dotychczasowy przebieg kampanii i ucieszyć się z nowego rozdania zrzucającego worek kamieni z pleców Andrzeja Dudy, jaki niósł przez zamierzone i niezamierzone błędy PiS. Prezydent został wciągnięty w pułapkę zastawioną przez ustawę medialną i nawet nie cyniczną, tylko wyjątkowo podłą i bezduszną „alternatywę” w postaci przekazania środków na onkologię. Prawie wszyscy zgadzali się co do jednego, że każda decyzja Andrzeja Dudy będzie kosztowna, a złotego środka nie ma. Okazało się, że jednak jest i chociaż po fakcie i spokojnym poukładaniu klocków, trudno mówić o jakiejś wyjątkowej finezji przyjętego rozwiązania, to jakoś nikomu wcześniej do głowy ta „oczywistość” nie wpadła. Podpisanie ustawy z jasnym przekazem na co te środki powinny pójść, połączone ze wspólną konferencją Mateusza Morawieckiego, przedstawicieli RMN i dymisją Kurskiego, to był majstersztyk. W ten sposób Andrzej Duda wyszedł z pułapki i przeniósł rozgrywkę na wygodne dla siebie pole

Jednym gestem zostały przecięte wszelkie spekulacje o wojnie na górze, podporządkowanie ośrodka prezydenckiego ośrodkowi na Nowogrodzkiej i na końcu dymisja Kurskiego, odpowiedzialnego za niestrawny wizerunek medialny. Po reakcjach „geniuszy” z PO i zaplecza „intelektualnego” dobitnie było widać, że nie potrafili w żaden sensowny sposób na takie wyłożenie kart zareagować. Andrzej Duda nie tylko wyszedł z klinczu, ale jeszcze wyprowadził kilka nokautujących ciosów i oczyścił sobie przedpole. Nie licząc najbardziej zacietrzewionych, którzy na portalach społecznościowych wystawili cały swój geniusz na publiczny widok, z przekonaniem, że jedynie ich koncepcja „uratuje wybory”, cała reszta odetchnęła z ulgą. Skończył się trzytygodniowy teatrzyk polegający głównie na biciu piany, mamy reset i w końcu Andrzej Duda może w całości poświęcić się właściwej kampanii.

Najlepsze jednak jest to, że kosztem tej operacji jest zysk, a za taki uznaję dymisję Kurskiego. W całości podtrzymuję swoje stanowisko, że jedynym zagrożeniem dla reelekcji Andrzeja Dudy byłaby kampania prowadzona przez TVP Kurskiego, który działa na elektorat opozycyjny tak, jak Donald Tusk na elektorat PiS. Kompletnie nie boje się TVP w wersji „lajt”, dokładnie taka wersja jest na czas kampanii potrzebna, pokazująca agresję sztabu Kidawy-Błońskiej i spokojną, rzeczową kampanię Andrzeja Dudy jako kontrast. Po wyborach można robić cuda, raz ostro, raz słabo, teraz trzeba pomóc Andrzejowi Dudzie dotrzeć do wyborcy, który ciągle nie wie na kogo głosować. Potrzeba aż 11% takich wyborców, żeby wygrać. Lepiej nie dało się tego rozegrać, jednak to dopiero pierwsza bitwa. Przed nami gwałtowna zmiana tematów i oczekiwany powrót do wojny z „kastą” i UE. W poniedziałek posiedzenie TSUE, 17 marca wybór nowego prezesa SN. Idziemy na wojnę, jeńców nie bierzemy.

]]>https://www.kontrowersje.net/pokerowa_rozgrywka_andrzeja_dudy_a_teraz_idziemy_na_wojn_i_je_c_w_nie_bierzemy]]>

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.4 (12 głosów)

Komentarze

Jeszcze tylko przemeblować Radę Mediów Narodowych, usunać jej nijakiego szefa i skompromitowaną Lichocką, i bedzie można z nadzieją patrzeć w przyszłość. 

Vote up!
7
Vote down!
-3
#1621018

i wyslanie Michnika do Szwecji z biletem w jedna strone.

Ech, pomarzyc dobra rzecz! 

Vote up!
8
Vote down!
-1

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1621025

A i ten Czabański to niezależnie od ustroju zawsze jest w komisjach

Vote up!
9
Vote down!
-2

Nigdy nie przegrywasz, gdy walczysz.Przegrywasz, gdy przestajesz walczyć.
Ryan

#1621027

dotrze do nowych niezdecydowanych wyborców. Wydaje mi się jednak, że straci sporo z wyborców PIS, bo zbyt łatwo  to się kojarzy z odwołaniem Macierewicza, Szydło, Waszczykowskiego. A i weta się przypominają. Czy można mieć do A Dudy zaufanie?

 

Vote up!
8
Vote down!
0

Niueste

#1621053

 

 

Vote up!
1
Vote down!
-2

Niueste

#1621054

"Mówmy jednym głosem?" 

Te postulaty wkurzają mnie i będą wkurzały zawsze. Jakim prawem mam mówić jednym głosem z zimnym draństwem, kłamstwem i sukinsyńskim zaprzaństwem antypolskiego antypisu?
Jakie polskie media?

Ostatnimi czasy doktryna równości prawa głosu strony totalitarnej opozycji i strony rządzącej była pełnym hipokryzji irytującym łgarstwem. Z jednej strony rozwrzeszczany i agresywny antypis razy pięć czyli PSL, PO, SLD, Konfederacja i jeszcze jakaś lewacka kasta, a po naszej stronie jeden człowiek, na którego cała piątka antypisu, huzia na Józia. 

Równe prawa, ale 5:1. Rozwrzeszczana piątka, zagłuszająca kłamstwem i agresją.

Codziennie ta sama wredna proporcja, rano i wieczorem, jazda bez trzymanki i bez poczucia humoru. JEDEN RACHOŃ WIOSNY NIE CZYNI. A nawet przeciwnie. "Wiosna" rządzi. To był niewątpliwy błąd TVP, ale nie tylko był to błąd Jacka Kurskiego.

To było wielkie nieporozumienie w komunikacji publicznej całej polskiej zjednoczonej prawicy. Nieporozumienie szkodliwe, a nawet niszczące, które było i jest oczywiste i które musiało być rozwiązane. Rozwiązanie było i nadal jest po prostu konieczne. Niestety, Prezydent Andrzej Duda zrobił to po swojemu i było to działanie bez klasy. Jacek Kurski odszedł z klasą i jest bardzo możliwe, że okaże się, że wcale nie odejdzie. A to dlatego, że do rozwiązania tego problemu właściwa ścieżka biegnie nie przez zmianę szefa, ale zmianę polityki informacyjnej.

 

Vote up!
11
Vote down!
-2

michael

#1621060

Wedlug mojego malego rozumku, Kurski zmalpowal gest Pilsudskiego, zeby udowodnic, ze jest czlowiekiem szlachetnym i dac ostroge Prezydentowi, by ten podpisal ustawe. O ile sie orientuje, on jest wysokim specjalista od propagandy. Jestem gleboko przekonany, ze nie grozi mu zadna dymisja, ale gest byl piekny. :-)

Pozdrawiam.

Vote up!
3
Vote down!
-2

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1621100

Prezydent znowu chciał udowodnić, że nie jest "Adrianem" i prowadzi samodzielną politykę. Próba bycia prezydentem "wszystkich Polaków" jest skazana na niepowodzenie. Autorzy dymisji Kurskiego liczą na to, że my - wyborcy, jesteśmy pod ścianą i będziemy musieli głosować na PiS. Do dobrego tonu należy krytykowanie TV Kurskiego za "nachalną propagandę" i "brak obiektywizmu", ale to dzięki tej telewizji udało się kilka razy pod rząd zwyciężyć. Czy z inną, bardziej stonowaną telewizją było by to możliwe? Śmiem wątpić. Nie sądzę, że ten ruch (elegancki ukłon w stronę opozycji) przyniesie "uspokojenie nastrojów" i złagodzenie ataków na prezydenta. Może być odwrotnie - opozycja dojdzie do wniosku, że wściekłe ataki SĄ skuteczne. Czy w ten sposób pozyska się nowych wyborców z mitycznego centrum (oczywiście tylko spośród niezdecydowanych)?
Jeszcze gorszą rzeczą jest niepewność i zamęt wśród dziennikarzy TV. I to w czasie decydującej fazy kampanii. Będą starać się być "niekontrowersyjnymi" czyli zdystansowanymi, nijakimi, bo nie wiadomo kto będzie szefował firmie. Czy tacy "obiektywni" kogokolwiek przekonają?

Vote up!
8
Vote down!
0

Leopold

#1621112

Wiadomo, kto wiele ściga, mało dogoni. 

Vote up!
5
Vote down!
0

Niueste

#1621176

Vote up!
3
Vote down!
0


,,żeby głosić kłamstwo, trzeba całego systemu, żeby głosić prawdę, wystarczy jeden człowiek”.

#1621504

A słowa są zbędne. Kto dla kogo pracuje???

Vote up!
1
Vote down!
-1

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1621506