Komu Euro, komu bo ...

J.Kaczyński zaproponował liderom innych formacji politycznych zasiadających w sejmie  podpisanie deklaracji ws. (nie) wprowadzenia euro.
Chodzi o to że  w Polsce nie będzie wprowadzone euro, dopóki Polska nie osiągnie poziomu gospodarczego państw Zachodu
Innymi słowy to jeszcze sporo lat.
Jako pierwszy na apel Kaczynskiego odpowiedział Kukiz że popiera tą deklarację
Schetyna milcząc czekał co na to powie Krul Europy Donald XXVII
A ten jak na pajaca przystało, odpowiedział w swoim stylu:

Żeby wejść do strefy euro, trzeba prowadzić odpowiedzialną politykę finansową, więc - póki co - nie ma tematu.

I nieco wcześniej:
"W przeciwieństwie do moich oponentów, uważam, że przyjęcie euro do 2012 roku jest realistyczne i będziemy gotowi przygotować kraj na przyjęcie wspólnej waluty" D.Tusk 2008

Oczywiście że tematu nie ma bo przecież już od 8 lat jesteśmy w strefie euro.
A co powiedział nam Krul Europy w dniu 10 września 2008 r. w Krynicy ?
Ano niejaki Donaldinio ogłosił wtedy wprowadzenie euro w 2011 r.

I to wtedy rząd tegoż  Tuska prowadził odpowiedzialną politykę finansową, więc w 2011 r., znowu za rządów  Tuska, euro przyjęliśmy.

ps.

Co ten rudy matołek może wiedzieć o finansach. Tylko jedno....piniedzy ni ma. Szajka PO okradała Polskę przez 8 lat 
A tak na marginesie to wprost uwielbiam jak on bełkocze po angielsku.. Jakim to trzeba być tumanem żeby przez tyle czasu , tyle lat, nie nauczyć się jako tako tego języka..