Nasz rocznicowy blat
Moi dwaj pradziadkowie byli stolarzami – ba, mistrzami stolarskimi byli !
A jeden, to nawet biegłym sądowym, bo pod koniec XIX wieku, w zaborze rosyjskim, ludzie potrafili się sądzić o schrzanioną szafę czy stół.
I ja właśnie – o stole.
***
Stół, to nie jest jakiś tam mebel. Stół, to jest mebli król! To jest mebel – przez duże M!
Mebel, który łączy w sobie tyle funkcji, ilu ludzi przy nim kiedykolwiek zasiadło.
Jak Państwo sądzicie, co jest w stole najważniejsze?
Nogi, zapewne powiecie. Od stołu nogi.
A nie – wcale nie.
Bo stół może mieć nogi 4, 3, 2 a nawet jedną (choć w tym przypadku, właściwsze byłoby użycie nazwy cokół).
W stole najważniejszy jest blat.
To na blacie można rozłożyć do podpisu ważne dokumenty – ale i postawić flaszkę i półmiski z zakąską.
Na blacie, można porachować pieniądze, podliczyć rachunki, wymienić się aktywami.
A co ważne – przy blacie można się zblatować, co jest słowem wręcz magicznym i w skutki brzemiennym, bo potem, to już tylko pacta sunt servanda.
I dlatego dzisiejsza data, kojarzy mi się nieodparcie nie z żadnym okrągłym stołem, a z blatem właśnie.
OK – jak już taki mus, to z blatem okrągłym, choć zdecydowanie bardziej, wygląda mi ten blat na kanciasty.
--------------------
Informacja dla Czytelników: w związku z trollowaniem moich tekstów nie odpowiadam na żadne komentarze
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1364 odsłony
Komentarze
"Kanciasty"
5 Czerwca, 2019 - 06:31
Niestety.... i ciągnie się już trzydzieści lat, a końca nie widać.
antyleming
Ewaryst na witrynie!
6 Czerwca, 2019 - 05:37
Nie wierzę moim niegumowym oczom. To musi być jakiś blat z powymaływanymi nogami!