Prosto z Rosji – rewelacje “GP”
– Szedłem rano w stronę lotniska. Początkowo była bardzo gęsta mgła, ale zaczęła się przerzedzać i wtedy usłyszałem lecący samolot. Chwilę później go zobaczyłem: leciał i płonął, na jego boku był ogień. A później usłyszałem huk i zapanowała cisza – powiedział Rosjanin, który rano 10 kwietnia 2010 r. szedł w kierunku swojej posesji.
„Gazeta Polska” dysponuje nagraniem rozmowy, która została przeprowadzona z tym mężczyzną kilka dni temu w Smoleńsku. Rozmówca zastrzegł sobie anonimowość, dlatego nagranie zostało wykonane z tyłu; nie zgodził się także na ujawnienie swoich danych.
Co ciekawe – w tym samym artykule (!) „Gazeta” pisze:
w kwietniu 2017 r. śledczy ogłosili zarzuty dotyczące dwóch rosyjskich kontrolerów i trzeciej osoby, przebywającej w wieży kontroli lotów w czasie katastrofy smoleńskiej.
Polscy prokuratorzy zarzucają im umyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu powietrznym, której konsekwencją była śmierć 96 osób przebywających na pokładzie Tu-154m.
(cytaty za: http://www.tvp.info/32569352/nowy-swiadek-ws-katastrofy-smolenskiej-samolot-lecial-i-plonal)
Wspomniane nagranie natychmiast (7 czerwca) pokazała TvRepublika w programie KONIEC SYSTEMU - odc. 33. (cz. 1), opublikowała tę relację także na YouTube (https://www.youtube.com/watch?v=cTRYEJysE3Q) – tam taki wpis komentatora:
Al-Fa Omega1
Tupolew leciał i płonął... a Niemiec płakał jak sprzedawał.
Żenada, ludzie. Wstydu troche, przeprosić i zamilknąć, kłamiecie już ponad 7 lat, co chwilę inna bajeczka.
Słówko wyjaśnień do tych manipulacji:
- odnośnie samej relacji „świadka” – na wszelki wypadek (że wszystko dokładnie widział) informuje on , że bardzo gęsta mgła, ale zaczęła się przerzedzać
- odnośnie zdobycia przez „GP” tej relacji – Rosja to kraj otwarty i przyjazny dziennikarzom z bratniej Polszy, wizy dostają od ręki, po Smoleńsku mogą poruszać się do woli: wszak nie ma nic do ukrycia, prawda, nawet należy im pomagać (tzw. bratnia pomoc)
- odnośnie logiki artykułu – jak tupolew „płonął” to co zawinili kontrolerzy? Ano – widocznie „GP” uważa, iż obie wersje są „rozwojowe”…
Tyle, żeby nie zanudzać.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3388 odsłon
Komentarze
Uśmiechnąłem się, bo ...
11 Lipca, 2017 - 20:06
.. bardzo ładnie wyłapałeś tę sprzeczność GP.
Pozdrowienia
RM
o 10 IV inaczej
"Tupolew leciał i płonął... a Niemiec płakał jak sprzedawał."
11 Lipca, 2017 - 23:19
A fotograf Leszek Szymański PAP , jako "świadek naoczny" utrwalił ten moment a jego zdjęcie opublikowane przez GP po 7 latach od zdarzenia "dowodzi", że samolot nie zamierzał lądować, bo nie miał wypuszczonego podwozia.
Teraz podkomisja MON może zakończyć swe prace z modelami Tupolewa w tunelu aerodynamicznym i ustawić się w kolejce po ordery zasługi.
odnośnie logiki autora
12 Lipca, 2017 - 15:46
"jak tupolew „płonął” to co zawinili kontrolerzy?"
co ma piernik do wiatraka? Kontrolerzy błednie informowali załogę o kursie i ścieżce oraz nie zakazali lądowania i to jest ich wina. Gdyby nie inne przyczyny, samolot lądowałby obok i poniżej pasa. Odpowiedzialność kontrolerów powinna zostać oceniona przed sądem, niezależnie od pozostałych czynników tragedii.
WL
wcześniak:
12 Lipca, 2017 - 23:11
Kol. Stan35 pokazał ci okładkę i opisał brak wypuszczonego podwozia: odchodzili; odchodzili (gdybyś się interesował, to byś wiedział) z miejsca, gdzie komendy kontrolerów i prawidłowa ścieżka podejścia pokrywały się.
Logika to niematematyczny sposób dowodzenia: liczbami są dane. Się nie opieraj na propagandzie, bo się błaźnisz.
Prawdziwe fakty ws wydarzen w Smolenska - prof. Witakowski
12 Lipca, 2017 - 19:10
Prosze o obejrzenie materialu :https://www.youtube.com/watch?v=LOL-mht6Gpw.
Prof. Witakowski opowiada co bada podkomisja Smolenska.Robi to w sposob logiczny i przekonywujacy, tylko pod koniec praktyczenie "uniewaznia" hipoteze wielowybuchowa mowiac o "fragmencie skrzydla wygladajacym jakby ucieto go pila mechaniczna" czy "czesciach platowca pochodzacych z przodu i tylu samolotu ktore lezaly obok siebie".
Zeby to wytlumaczyc trzeba by chyba przyjac ze Tupolew byl nafaszerowany materialami wybuchowymi i pirotechnicy ktorzy to zrobili chcieli pokazac jakie sa mozliwe techniki niszczenia samolotu.
Niestety, nawet najbardzej wyrafinowane narzedzia i techniki analityczne nie doprowadza nas do niczego jesli oprzemy sie na falszywych danych.
kociarz
pełna zgoda!
12 Lipca, 2017 - 23:10
Znałem wcześniej tę wypowiedź i smutno mi się zrobiło: co to znaczy mocno chcieć... Przypominają się Trzy Prawdy ks. Twardowskiego - i, jak życie pokazuje, wszystkie trzy stale mają zastosowanie społeczne.
Prawdziwy badacz nie może mieć sympatii politycznych - to jedno jest pewne.
Pozdrawiam