Projekt ABC: nowa szansa na zmianę Konstytucji
Potrzeba zmiany Konstytucji – oczywista dla środowisk patriotycznych – napotyka nie tylko na sprzeciw mainstreamu i postpeerelowskiego establishmentu; postulatowi temu nie można było jak dotąd zapewnić wystarczającego poparcia obywateli (z tej prostej przyczyny, iż obywatele nie garną się do uczestniczenia w demokracji bezpośredniej i nie uczestniczą w wystarczającym procencie w wyborach).
Do obywateli zaczyna jednak docierać, iż „europejskość” została już skonsumowana - i nie chodzi tu o to, że stajemy się płatnikiem netto EU – a nowych atrakcji jakoś nie widać: chodzi o rozwój wydarzeń - a raczej zagrożeń - wokół nas; wymienić by należało:
- powstrzymanie dotychczasowej „ochoty migracyjnej” do UK
- zalanie falą migracyjną Europy Zachodniej
- terroryzm i prawdopodobne pożegnanie Schengen.
Po Paryżu i Brukseli nie ma chyba wątpliwości, iż Europa Zachodnia sobie nie poradzi (chciałoby się rzec – bez ludobójstwa) – zatem polska emigracja zarobkowa będzie się zwijać; zwijać się też będzie nasze aktywne uczestniczenie w „europejskim projekcie” i wiele wskazuje, że raczej w kierunku pogłębienia integracji z naszymi środkowoeuropejskimi sąsiadami (projekt ABC).
Wszystko to należy przekuć w jakieś nośne hasło, mogące zachęcić społeczeństwo do poparcia idei zmiany Konstytucji; zmiany, która oprócz koniecznych przeregulowań prawnych musi zostać opatrzona nową preambuła, wyrażającą naszą kulturową odmienność od gnijącej moralnie, lewackiej i zamykającej się w coraz ciaśniejszym kręgu kasty uprzywilejowanych dawnej Unii Europejskiej.
Jest być może nieprzyzwoitą strategią, ale opartą na twardych realiach, iż – przygotowując już w tej chwili projekt konstytucyjny – należy odczekać z hasłem pod którym będzie się go promować do czasu, gdy do „Paryża” i „Brukseli” dojdzie kolejny „argument” – a dojdzie na pewno, niedługo przyjdzie nam oczekiwać na następną zbrodnię!
Hasło brzmi: „lepiej skromniej, ale bezpieczniej” (i wśród „swoich”).
Preambuła owo hasło uzasadnić winna podkreśleniem wartości chrześcijańskich, wspólną historią narodów objętych wpływami Habsburgów i potrzebą zachowania odrębności narodowej. Kto wie, czy do projektu ABC nie przyłączyliby się wówczas – poza przerażonymi Austriakami - nawet Włosi? Wszak w ich hymnie narodowym (Fratelli d'Italia) słyszymy takie oto słowa:
Już Austriacki orzeł stracił swe pióra
Krew włoską Krew polską
pił wraz z Kozakiem - lecz wypaliła mu serce!
Mamy historyczną szansę: Polska „między morzami”, w otoczeniu współpracujących z nią narodów, nie narażona na połajanki „by siedziała cicho”, za to szanowana przez swoich oponentów (Turcja!) i z perspektywą współpracy (Chiny!) międzynarodowej na o wiele równiejszych warunkach niż obecnie
– czyż nie warto o to teraz właśnie zabiegać?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2380 odsłon
Komentarze
@civibellum
24 Marca, 2016 - 08:48
Mówisz i masz:
http://naszeblogi.pl/61019-czy-prezydent-duda-odpowie-na-wezwanie-premiera-orbana (wyjśnienie istoty takiego a nie innego podejścia do Konstytucji)
http://naszeblogi.pl/61100-projekt-konstytucji-narodu-polskiego-cywilizacji-lacinskiej (treść propozycji Konstytucji)
Pozdrawiam niepoprawnie i życzę pogodnych Świąt Zmartwychwstania
/-/ Obserwator
Obserwator
Obserwator
24 Marca, 2016 - 16:18
dziękuję za zaproszenie - przeczytałem z uwagą. Wspólny kierunek myślenia utwierdza mnie w przekonaniu, że prędzej czy później doczekamy się politycznego impulsu w tak ważnej dla Polski sprawie - oby te nasze, blogerskie starania mogły spowodować, iż ten impuls da właśnie Polska!
Swego czasu przedstawiłem publicznie projekt powołania Parlamentu Środkowo-Europejskiego - jako zaczątku tej Europy 2.0 o której Pan pisze...
Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego!