O co Duda MUSI POPROSIĆ Kukiza

Przyszło komuś do głowy „poparcie”? Błąd – nie pisałbym przecież notki…

Najpierw jednak trochę o (znanej) statystyce:
- było w I turze 50% frekwencji, BĘDZIE ze 60% - MOBILIZACJA MAFII, ale nie tylko:
dajmy im 7% (a 3% „naszym”)
- było w I turze 20% kukizowców, POŁOWA NA PEWNO NIE ZAGŁOSUJE, ale zostanie 10% - ci TEŻ MOGĄ NIE GŁOSOWAĆ, ale jeśli pójdą, to NA PEWNO na BeKę nie zagłosują, więc?

No właśnie: o to MUSI poprosić Duda: ŻEBY POSZLI GŁOSOWAĆ! Oczywiście nie prosić o to ludzi Kukiza – to byłoby zbyt nachalne: Kukiza musi poprosić! Niech to on zaapeluje i to nie o głosowanie na Dudę, tylko, żeby wykazali się obywatelską postawą: poszli na głosowanie – ŻEBY POSZLI! Może wspomni przy okazji, jak to waaadza niedawno apelowała o niegłosowanie (na bufetową)? – dobrze by było!

Tak to będzie wtedy wyglądało:
- BeKa: 34 +7 z mobilizacji + 0 od Kukiza + 5 od lewaków i arbuzów = 46%
- Duda: 35 + 3 z mobilizacji +10 od Kukiza + 0 od lewaków i arbuzów = 48%
Co z resztą?
- od JKM pół na pół: połowa nie pójdzie, reszta po 1%
- od pozostałych (Braun i inni): BEKA – 0%, DUDA – 3%
- od przypadkowych został 1% bez znaczenia (po 0,5%);

WYNIK II TURY: DUDA 52,5%, BEKA 47,5%.

Cieniutko i bez fałszerstw, ale bez tytułowego apelu – przegwizdane!!!