Ból doopy i Gang Śledzia w Pałacu

Wczoraj, gdy Małżonka przerzucała kanalizację tv w poszukiwaniu tureckich seriali, poprosiłem by zatrzymała się na Czystym Smrodzie czy tam innej Wodzie.

 Pan Prezenter z bardzo poważną, przeciwczołgową miną przedstawiał skład Kancelarii Prezydenta Nawrockiego.

 O dziwo nie znęcał się na Panu Cenckiewiczu( Może dokonał tego przy innej okazji? )

 Jednak raczył zabełkotać przy postaci Kapelana Prezydenckiego.

 Przedstawił go w sposób według niego skutecznie obraźliwy, jednak dla nas?   Doskonale rekomendujący. W dodatku ze zdjęciami.

 Kibole. Niejaki Navrotzky czy tam inny chuligan, inni neofaszyści( Ay Vay Towarzysze!! )wśród nich słynny Śledziu. Przywódca gangu. Boooo!!!

 Na koniec smakowity kąsek. Kapelan, na molo, podnoszący ręce zgięte wpół ponoć w trakcie błogosławieństwa środkowymi palcami, dla czytelników pewnej zdychającej Gazety. Twarz celowo zamazana choć we wcześniejszych obrazach( Ależ ten wyraz pasuje :)było wyraźnie widać kto zacz.

 Jak zwykle przy tego typu komunikatach musiałem tłumaczyć Małżonce o co chodzi.  Dziwiła się pluciu na Księdza Katolickiego. 

 I to w jej ulubionej telewizji( Oczywiście,  seriale. )

 Wpis w kategorii idee. Mieszanka nienawiści i głupoty to też jakaś idea.

 Inna sprawa, dla kogo.

 Na ilustracji drapieżny śledź bałtycki.

 Ten na dole:)

 Życzmy mu smacznego.